35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
pierwiastka wrote:dzieki ale ja na szczęście już rozpakowana bo przenieśliśmy się do teściów i pakowaliśmy wszystkie rzeczy od razu w nowe meble ale że zmienialiśmy meble w sypialni, jadalni i telewizyjnym a do tego korytarz i jedna z łazienek też wymagały zmian to był mega armagedon, nerwy i uprzątanie wszystkiego na szybko, teraz zostały nam detale jak większy stół do jadalni czy dodatkowe półki albo ramki na zdjęcia ale to nie ma ciśnienia
...ale za to jakie zycie bedzie po takim remoncie:) fajnie tak mieszkanie odswiezyc:)
aszzka lubi tę wiadomość
loret1 -
nick nieaktualnyYla dasz rade! Najgorzej jest nie z dzieckiem chociaz wiadomo najbardziej wyczerpuje ale z chłopami i tesciowymi. Moja znajoma rozwodzi sie, a dzieciak 5 mcy bo tak sie kłoca ze tragedia, mysleli ze dziecko to jak reklama w tv. Za duzo tłumaczenia to mata obrazki.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aa87d8ac6273.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c5a6c596658d.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/92114741f271.jpgtAnia, loret1, MoBo, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
Pierwiastka ja Cie rozumiem - mam to samo, choc my dopiero na etapie rozpakowywania sie. No i tez zakupy na nowe mieszkanie (nowe kanapy, lodowka, pralka). No jest kociol i malo czasu na nic, bo pracowac do tego trzeba normalnie.
Jagna - kciukam mocno zeby cos jeszcze uroslo!
Ilya- eej, czasem trzeba pomoc naturze! Bo jesli nie to choroby w dziecinstwie by nas juz dawno powalily - szczepionki, antybiotyki, to nie pomaganie naturze?
Kazia- napewno cos lekarze zaradza i bedzie dobrze. Super ze juz polowa ciazy zleciala i ze tak dobrze sie czujesz
MoBo - gratulacje za 30 tydzien i respekt ze dajesz rade z wielkim brzuchem i pracowac i psa wychowywac!
Em80 najlepsze zyczenia urodzinowe, spelnienia marzen!
Joasia czesc, witaj u nas.
Co do kotow to ja mam kotke 4 miesieczna w domu o imieniu Nikita i jestem pewna ze Nikita pokocha dzieciaczka, jesli ten sie narodzi.
Ja dzis wstalam z migrena ktora meczyla mnie caly dzien, ale wieczorem na szczescie juz lepiej sie czuje.Ylya, aszzka, eM80, loret1, Margaret.Se, Kazia, Moko, MoBo lubią tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Hej
Mobo, B12 mam bardzo ladnemusze z jakims doktorkiem zagadac o tym bo juz mam dosc
Jagah trzymam kciuki zeby jajka sie zmobilizowaly i rosly jak na drozdzach!
Ylia co Ty za glupoty opowiadasz? Gdyby nie pomoc lekarska to polowa z nas, 35+, nie mialaby szans na naturalna ciaze (tu na watku). Wiec cyc do przodu i myslec mi tu pozytywnie!
Kazia daj znac co lekarz na to. Ja mialam 2 razy zabieg na szyjce, wiec tez sie o nia martwie. Szczegolnie ze w UK to wszystko olewaja. Ale jutro na USG powiem zeby mi ja sprawdzili.
Skoro mowa o zwierzakach, to ja tez sie troche obawiam tych klakow w domu po moich 2 potworach. U mnie odkurzacz ciagle pod reka lezy, bo kudly fruwaja.
Wymyslilismy sobie ze odgrodzimy kawalek salonu ( ma ksztalt litery L ) na poczatku i tam bedzie maluch mogl sobie pelzac po ziemi dopoki mu sie nie znudzi. Przynajmniej psy nie beda mogly tam wejsc i nie beda swinic
Kochane prosze o kciuki za moje jutrzejsze prenatalne, bo strasznie sie boje
Buziaki :*Jastin76, Jot, Ylya, aszzka, tAnia, loret1, Margaret.Se, Kazia, Moko, MoBo, Dani, jusst lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualny
-
Kciuki She
!!!!!!!!!!
She Wolf, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Loretko, najchetniej bym zobaczyla co ma miedzy nogami
A co u Was bedzie?
Ktory to wg tydzien?loret1 lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
She Wolf wrote:Loretko, najchetniej bym zobaczyla co ma miedzy nogami
A co u Was bedzie?
Ktory to wg tydzien?
no ciekwe co tam ma miedzy nogami;)
u nas pokazala sie strzalka takze...24 tc. - szok;)
She, bo Ty na troche sie chyba wylaczylas i co tam sie u Was dzialo ( chyba, ze nie chcesz pisac to spoko-zrozumiale) ? no i super, ze sie udalo oczywiscie:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 07:55
loret1 -
loret1 wrote:Hej:)
Mobo ja pitole, zupelnie mi umknelo ze Ty masz to swoje cudo w chacie. Super, ze Ty taka aktywna to porod smignie raz dwa:) bo ja to jakos oklaplam i kazdego dnia mowie sobie ze musze to zmienic:)
matko to Moko, Jusst i Ty zaraz juz:) ale beda relacje ( mam nadzieje, ze beda)
a jak samopoczucie ogolnie?
No jak ktos chce wiecej ruchu to zakup szczeniaka jest gwarancja na duuuzooo
sram po nogach myslac tylko o porodzie!!! Zaczelam odwiedzac szpitale bo w koncu musze wybrac i widzac te sale porodowe jakos staje sie to wszystko zblizajaca sie rzeczywistoscia
By the way - strasznie mi sie to tu podoba jak to dziala, kazdy szpital ma jeden dzien w miesiacu kiedy mozna przyjsc pozwiedzac. Zaczyna sie pokazem slajdow (gdzie parkowac, statystyka urodzen ile przez cesarke, ile naturalnie, ile z cieciem, metody walki z bolem, sposoby porodu etc), pozniej jest poczestunek i pogadanka, a pozniej jest przejscie po pokojach, salach porodowych, przebieralniach dla niemowlakow, gabinetach gdzie sprawdzaja czy wszytko ok, jadalniach, pokojach zabaw i odwiedzin itd
A samopoczucie poki co ok, chyba przez ten brak czasu nie mysle czy mnie cos pobolewa
A ty? no i jak Twoje samopoczucie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 08:37
Margaret.Se, Dani, She Wolf, Moko, loret1, tAnia lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:No jak ktos chce wiecej ruchu to zakup szczeniaka jest gwarancja na duuuzooo
sram po nogach myslac tylko o porodzie!!! Zaczelam odwiedzac szpitale bo w koncu musze wybrac i widzac te sale porodowe jakos staje sie to wszystko zblizajaca sie rzeczywistoscia
By the way - strasznie mi sie to tu podoba jak to dziala, kazdy szpital ma jeden dzien w miesiacu kiedy mozna przyjsc pozwiedzac. Zaczyna sie pokazem slajdow (gdzie parkowac, statystyka urodzen ile przez cesarke, ile naturalnie, ile z cieciem, metody walki z bolem, sposoby porodu etc), pozniej jest poczestunek i pogadanka, a pozniej jest przejscie po pokojach, salach porodowych, przebieralniach dla niemowlakow, gabinetach gdzie sprawdzaja czy wszytko ok, jadalniach, pokojach zabaw i odwiedzin itd
A samopoczucie poki co ok, chyba przez ten brak czasu nie mysle czy mnie cos pobolewa
A ty? no i jak Twoje samopoczucie?
Jejka ta opowiesc o tych szpitalach to brzmi jak bajka. Nigdy nie słyszałam o czyms takim w Polsce, no chyba ze w prywatnych albo mam brak informacji ale jakos nie chce mi sie wierzyc, ze u nas tak jest, niestety... -
Margaret.Se wrote:Jejka ta opowiesc o tych szpitalach to brzmi jak bajka. Nigdy nie słyszałam o czyms takim w Polsce, no chyba ze w prywatnych albo mam brak informacji ale jakos nie chce mi sie wierzyc, ze u nas tak jest, niestety...
Magi tu szpitale musza przyciagnac pacjenta bo jak nie to kasa przepada.
To to jest dopiero poczatek. W zaleznosci od swojego ubezpieczenia ub ile mozesz doplacic mozesz sobie np zmienic pokoj na jedynke. Wypasem jest miec pokoj 'rodzinny' gdzie centralnie Twoj partner sie wprowadza razem z Toba, jedzenie sie wybiera z karty (a nie normalne szpitalne zarcie), opieka calodobowa, jak se chcesz zrobic romantyczny wieczor to Ci pielegniarki dziecko popilnuja do 4 godzin
Na wszelki wypadek wezme swoja karte kredytowa ze soba bo kto wie w jakim humorze bede po porodzieJot, Ylya, Margaret.Se, Dani, Moko, loret1, jusst, krycha.stara lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:Magi tu szpitale musza przyciagnac pacjenta bo jak nie to kasa przepada.
To to jest dopiero poczatek. W zaleznosci od swojego ubezpieczenia ub ile mozesz doplacic mozesz sobie np zmienic pokoj na jedynke. Wypasem jest miec pokoj 'rodzinny' gdzie centralnie Twoj partner sie wprowadza razem z Toba, jedzenie sie wybiera z karty (a nie normalne szpitalne zarcie), opieka calodobowa, jak se chcesz zrobic romantyczny wieczor to Ci pielegniarki dziecko popilnuja do 4 godzin
Na wszelki wypadek wezme swoja karte kredytowa ze soba bo kto wie w jakim humorze bede po porodzie
Super, to tylko pozazdroscic bo u nas to tez mozesz doplacic a raczej zaplacic za miejsce na salce hmm nie pamietam ale chyba dwuosobowej i polozna czyli okolo 1500zl, wiec masakra a jak nie placisz to maja cie w dupie. Zreszta czytalam ze jak zaplacisz to tez zdarzy sie ze cie oleja ale tak jest w Polsce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 10:28
krycha.stara lubi tę wiadomość
-
Jot wrote:MoBo a wiesz jak statystycznie wygląda stosunek: poród siłami natury v cesarka w Twoim kraju?
Wiesz Jot wlasnie mnie zdziwilo, bo w ostatnim szpitalu od 2015 urodzilo sie jakos 1580 dzieci i 43% bylo poprzez cesarke. Dodam, ze tutaj cesarka nie jest tylko wynikiem problemow zdrowotnych, ale mozna tez z wyboru. mnie pewno przy kolejnej wizycie beda pytac co chce, albo moze jest regula, ze jak nie mowisz to wnioskuja ze sn.
Ale jak widac duzo kobiet tutaj wybiera cesarke.
Jot lubi tę wiadomość