X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 11 października 2016, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magi, u nas też nie jest już tak źle jak przed laty. Oczywiście nie porównuję tu warszawskich standardow, do tych, którymi może się cieszyć MoBo, ale ja uważam, że źle nie będę miała w szpitalu, który wybrałam. Oddział jest po remoncie. Jak byłam u koleżanki, która urodziła w wakacje, to czułam się właśnie jak w prywatnej klinice. Wnętrza bardzo ładne, czyste, do tego woda w dzbanuszkach do picia dla wszystkich, mały aneks kuchenny. Sale dwuosobowe z łazienką i prysznicem, codziennie możliwość wyboru menu (3 propozycje, w tym jedna wegetariańska). Oddział i porodówkę też miałam możliwość pozwiedzać w ramach zajęć w szkole rodzenia. Są dwie sale porodowe, POJEDYNCZE! ze wszystkimi atrakcjami typu piłka, prysznic itd. :P i chyba jedna przedporodowa- dwuosobowa. Na sali porodowej można sobie przyciemnić światło, jeśli wszystko przebiega w porządku, a położna mówiła, że nawet świeczki można przynieść :P, jest możliwość włączenia swojej muzyki itd. Myślę, że nie ma co narzekać.

    Ale żeby nie było tak kolorowo, to dla odmiany w innym szpitalu, który kiedyś rozpatrywałam, sala porodowa jest podwójna, a łóżka są oddzielone od siebie kotarką! Tylko kotarką! :P

    loret1, MoBo, Margaret.Se, Dani lubią tę wiadomość



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 października 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She kciuki.

    I mam nadzieję, że mimo że ja nie czekam na pierworodne, to nie będziecie się gniewać za podczytywanie i wtrącanie cuś od siebie od czasu do czasu :)

    loret1, MoBo, Moko, tAnia, Dani, She Wolf lubią tę wiadomość

  • loret1 Autorytet
    Postów: 715 1863

    Wysłany: 11 października 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    No jak ktos chce wiecej ruchu to zakup szczeniaka jest gwarancja na duuuzooo :P
    sram po nogach myslac tylko o porodzie!!! Zaczelam odwiedzac szpitale bo w koncu musze wybrac i widzac te sale porodowe jakos staje sie to wszystko zblizajaca sie rzeczywistoscia O.o
    By the way - strasznie mi sie to tu podoba jak to dziala, kazdy szpital ma jeden dzien w miesiacu kiedy mozna przyjsc pozwiedzac. Zaczyna sie pokazem slajdow (gdzie parkowac, statystyka urodzen ile przez cesarke, ile naturalnie, ile z cieciem, metody walki z bolem, sposoby porodu etc), pozniej jest poczestunek i pogadanka, a pozniej jest przejscie po pokojach, salach porodowych, przebieralniach dla niemowlakow, gabinetach gdzie sprawdzaja czy wszytko ok, jadalniach, pokojach zabaw i odwiedzin itd

    A samopoczucie poki co ok, chyba przez ten brak czasu nie mysle czy mnie cos pobolewa :P

    A ty? no i jak Twoje samopoczucie?

    Uwielbiam takie psiaki, ale raczej koty by ciezko zniosly wiec poki co to nie ma w planach;) ale to dobra motywacja do rozruchu.
    No powiem Ci, ze dobrze wyglada sprawa szpitali u Was wiec chociaz o tyle mozesz byc spokojna...no a porod to juz grubsza sprawa;) na co sie decydujesz?
    Ja generalnie ze wszystkim jestem w czarnej d...e, bije sie sie z myslami gdzie rodzic, czy placic za polozna, czy latwic cc czy probowac silami... takze banie mam naladowana...
    samopoczucie poki co ok, zobaczymy jak to bedzie pozniej;) ja mam leki, ze nie dam rady, nie bede miec sily :(

    Moko a Tobie juz mowilam, ze powinnam sie zarazic tym Twoim spokojem :)

    Moko, jusst, Dani lubią tę wiadomość

    loret1
  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 11 października 2016, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze Wam powiem, że nie rozumiem cesarki na tzw. życzenie. Ja też mam bardzo niski próg bólu plus tendencję do wpadania w histerię, ale cesarka to jednak operacja, i moim zdaniem powinno być konkretne wskazanie do tego zabiegu.

    tAnia, Margaret.Se, Ylya, jusst, krycha.stara lubią tę wiadomość

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 11 października 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc dziewczyny :)

    drożność ok ! , choć jeden dobry wynik ;)

    Stresik był , bolec nie bolało , choć nic przyjemnego ... takze dla tych przed , nie ma się czego bać tylko robić! :D


    pozdrawiam i milego ;)

    Margaret.Se, Ylya, Moko, tAnia, Dani, ana167 lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • loret1 Autorytet
    Postów: 715 1863

    Wysłany: 11 października 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jot to mnie troche pocieszylas;) no ja sie mocno zastanawialam nad cc, chociaz wiadomo roznie sie moze zdarzyc, ale teraz bardziej sklaniam sie zeby sprobowac sn w sumie moze nie bedzie tak zle a i moze szybciej sie do siebie dochodzi...

    Em80 to super, trza dzialac:)

    eM80, Moko, jusst, Dani lubią tę wiadomość

    loret1
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 739 545

    Wysłany: 11 października 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Em80-super dobre wiesci:)

    eM80 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 11 października 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moko wrote:
    Magi, u nas też nie jest już tak źle jak przed laty. Oczywiście nie porównuję tu warszawskich standardow, do tych, którymi może się cieszyć MoBo, ale ja uważam, że źle nie będę miała w szpitalu, który wybrałam. Oddział jest po remoncie. Jak byłam u koleżanki, która urodziła w wakacje, to czułam się właśnie jak w prywatnej klinice. Wnętrza bardzo ładne, czyste, do tego woda w dzbanuszkach do picia dla wszystkich, mały aneks kuchenny. Sale dwuosobowe z łazienką i prysznicem, codziennie możliwość wyboru menu (3 propozycje, w tym jedna wegetariańska). Oddział i porodówkę też miałam możliwość pozwiedzać w ramach zajęć w szkole rodzenia. Są dwie sale porodowe, POJEDYNCZE! ze wszystkimi atrakcjami typu piłka, prysznic itd. :P i chyba jedna przedporodowa- dwuosobowa. Na sali porodowej można sobie przyciemnić światło, jeśli wszystko przebiega w porządku, a położna mówiła, że nawet świeczki można przynieść :P, jest możliwość włączenia swojej muzyki itd. Myślę, że nie ma co narzekać.

    Ale żeby nie było tak kolorowo, to dla odmiany w innym szpitalu, który kiedyś rozpatrywałam, sala porodowa jest podwójna, a łóżka są oddzielone od siebie kotarką! Tylko kotarką! :P

    To co pisałam to nie moja opinia, wiadomo :) czytałam jakis czas temu na roznych forach i bylo z 80% albo wiecej zlych opinni ale wiadomo, ze trafiały sie bardzo dobre opinie bez oplat o pielegniarkach. Zalezy na kogo sie trafi ale co do sal to moze pare procent pozytywnych opinii tylko.
    Co to za szpital na ktory trafiłas?

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 października 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda przesliczne fotki :)

    Ciezko za Wami nadarzyc dziewczyny ;)

  • Destiny80 Autorytet
    Postów: 310 134

    Wysłany: 11 października 2016, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.Jestem tu nowa.Tak jak Wy mam już skończone 35 lat,a o dzidzie staramy się od 30 cykli.Zalogowałam się na tym forum 2 lata temu,ale wtedy byłam na innym etapie starań.Było na luzie i bez stresu czy się uda.Niestety czas zweryfikował nastawianie...Okazało się ze choruję na niedoczynność,a także prolaktyna była na wysokim poziomie.Teraz wszystko pod kontrolą,tylko w dalszym ciągu dzidzi brak ehhh :(

    Liuliu79, Dani lubią tę wiadomość

    Konktretne starania od 2015
    2 wczesne straty
    2017 In Vitro -niestety bez skutku
    AMH -1
    2018 In Vitro KD klapa:(
    2019 Badanie gdzie leży problem..
    Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
    Komórki nk
    Mąż Hla C C1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 października 2016, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Destiny :)

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 11 października 2016, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM80 wrote:
    czesc dziewczyny :)

    drożność ok ! , choć jeden dobry wynik ;)

    Stresik był , bolec nie bolało , choć nic przyjemnego ... takze dla tych przed , nie ma się czego bać tylko robić! :D


    pozdrawiam i milego ;)
    powiedzmy ze troche omietli te pajęczyny i byc moze w najblizszym cyklu sie uda albo jeszcze w tym :-) taki zabieg czasem dobrze robi.To bardzo dobre wiesci

    eM80 lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 11 października 2016, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Destiny80 wrote:
    Hej.Jestem tu nowa.Tak jak Wy mam już skończone 35 lat,a o dzidzie staramy się od 30 cykli.Zalogowałam się na tym forum 2 lata temu,ale wtedy byłam na innym etapie starań.Było na luzie i bez stresu czy się uda.Niestety czas zweryfikował nastawianie...Okazało się ze choruję na niedoczynność,a także prolaktyna była na wysokim poziomie.Teraz wszystko pod kontrolą,tylko w dalszym ciągu dzidzi brak ehhh :(
    tylko nie mów ze pozostajesz na etapie wyrównania tsh i prolaktyny,to nie wystarczy trzeba działac,pomóc swemu ciału.Ja dwa lata straciłam na obnizeniu tsh i prolaktyny a ona kiedy chciała to skakała jak i tsh.Pojechałam do kliniki a tam lekarz od razu powiedział ze mam sie tym nie martwic bo da sie cos z tym zrobic,wazny mój wiek i rezerwy,to jest najwiekszy problem.Skonczyłam 40ke kiedy przekroczyłam próg kliniki,po trzech wizytach zaczełam stymulacje i udało sie zajsc w ciąze po ponad 3,5 latach staran,niestety poroniłam.Potem juz sie nie udało,a ze czas pogania podeszlismy do IVF,nie wiem czy sie uda ale walcze o swoje marzenie.Wyniki mamy oboje dobre,u mnie niedoczynnosc ale w miare ustawiona i mutacja mthfr która prawdopodobnie była winna poronienia.
    Powodzenia kochana

    MoBo, tAnia, Dani lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Kasienka7 Nowa
    Postów: 1 4

    Wysłany: 12 października 2016, 00:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny wszystkiego najlepszego 11 października Międzynarodowe Święto Dziewczyn

    eM80, MoBo, tAnia, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Kasienka
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 12 października 2016, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nawet nie smie sie nastawiać ze mogłoby się udać :), badanie tylko żeby do IUI podejść (o ile sie zdecyduje) i to dopiero jak się uda mieć owulacje(ten jeden jajnik nie działa, nie wiem jak będzie heh) no i chyba jakieś problemy są u mnie w 2 fazie cyklu bo od 16 dnia mam łykać prochy , jeszcze nie wiem co , ale to tez w przyszłym cyklu jak już. Jutro wizyta u babki od mięśniaków no i pomału decyzje trzeba podjąć co dalej...

    Cześć Destyni80 :), dwa lata temu tez byłam na tym samym etapie :d , na luzie choć już po rocznych próbach , małe problemiki - tak usłyszałam :/. Teraz się okazuje ze tylko z drożnością nie ma problemu, reszta to popis dla lekarzy jak mnie przywołać do równowagi(sprzed tych 2 lat), latka robią swoje ech. Myślę ze nie ma na co czekać w naszym wieku , dobry lekarz to podstawa :D , choć wiem ze nie łatwo pewnie o takiego. Powodzenia!

    pozdrawiam

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 12 października 2016, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loret ja sprobuje swoimi silami, a jak to wyjdzie to zobaczymy.

    Moko ten Twoj szpital to brzi tez supcio.

    Wczoraj bylam odwiedzic kolejny i juz mnie tak nie urzekl :P wiec tu tez roznie bywa.

    Witam nowe dziewczyny :)


    She jak tam prenatalne?

    kciuki mocno za reszte zacisniete <3

    Jot, Margaret.Se, loret1 lubią tę wiadomość

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 12 października 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loret1 wrote:
    Jot to mnie troche pocieszylas;) no ja sie mocno zastanawialam nad cc, chociaz wiadomo roznie sie moze zdarzyc, ale teraz bardziej sklaniam sie zeby sprobowac sn w sumie moze nie bedzie tak zle a i moze szybciej sie do siebie dochodzi...

    Loretko, ja pół mojego życia byłam przeświadczona że będę miała cc (wszyscy lekarze od dziecka zadawali mi pytanie "dziecko jak Ty urodzisz?" taka byłam wrażliwa na ból, a raczej przewrażliwiona), zwłaszcza że mam dość dużą wadę wzroku...Moje myślenie zmienił filmik na szkole rodzenia jak zobaczyłam jak to wygląda...Jedno jest pewne, jak ja dałam radę i to jeszcze bez znieczulenia to jestem pewna że każda tu obecna sobie poradzi !.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 09:48

    jusst, krycha.stara, Margaret.Se, loret1, MoBo lubią tę wiadomość

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • Aqu Przyjaciółka
    Postów: 116 243

    Wysłany: 12 października 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem załamana. Właśnie dostaliśmy wyniki badań męża. Jest tragicznie.

    Świat mi się zawalił :-(

    A jeszcze niedawno cieszyłam się że ze mną nie jest źle, prolaktyna już unormowana, zajęłam się leczeniem tarczycy, wszystkie pozostałe wyniki w normie (łącznie z wysokim AMH i prawidłowym FSH/LH a tego się najbardziej bałam), owulacja jak w zegarku, lekarz mówi że jest ok i pozostaje tylko się starać...

    I na co to wszystko, jak i tak się nie uda :-(

    Dziewczyny nie wiem kompletnie jak męża wspierać, co mu mówić. Nie dam rady udawać że wszystko będzie dobrze ale nie chcę go dodatkowo dołować. To nasz wspólny problem i musimy go razem przejść. Kocham go niezależnie od tego jakie ma wyniki, pokochałam go za to jakim jest człowiekiem i to się nie zmieni. Ale boję się tego trudnego czasu przed nami.
    Mąż jak zawsze jest twardy i niczego po sobie nie pokazuje, ale nie wierzę że to nie ma dla niego znaczenia...

    Chce mi się płakać cały czas. Nie wiem jak dziś wytrzymam w pracy. Do ginekologa idziemy razem dopiero w piątek. Ale i tak nie wierzę że coś nam powie pocieszającego, zresztą wolałabym żebyśmy usłyszeli prawdę.
    Teraz przynajmniej wiemy dlaczego się nie udaje :-(

    krycha.stara lubi tę wiadomość

    mhsvtv733430mtzr.png

    atdcj44j15o2zkq2.png
  • tAnia Koleżanka
    Postów: 45 78

    Wysłany: 12 października 2016, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu może coś da się zrobić w tej sprawie!Przecież u nas też tyle rzeczy wychodzi po drodze i są do leczenia, poprawiania, to może u mężczyzn tez się da!Chociaż mogę sobie wyobrazić co czujesz. My mamy przed sobą badanie męża, chcemy poczekać do Nowego Roku ,bo w tedy mam się zgłosić ponownie do lekarza (jak się nie uda oczywiście ) i też się boję ,że wyniki mogą wyjść źle. Mój mąż bardzo dużo pracuje,ciągle stres i jeszcze od śmierci brata już dobre parę lat cierpi na bezsenność- raz mniej raz gorzej..aplikuję mu witaminy,zdrowo gotuję ale i tak się boję :( Nie wiem co może pocieszyć mężczyznę w takiej sytuacji, bo to dla każdego sprawa "honoru" niestety.. ale jakoś razem na pewno dacie radę!Poczekaj na to co powie lekarz, może jest jeszcze jakieś wyjście!
    Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki za Was!

    Aqu, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    w4sqyx8dav9hzzbh.png
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 12 października 2016, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu , byc moze dla Ciebie tragiczne jak widzisz opis a dla lekarza okaza sie do poprawy , a moze zaproponują Wam inseminacje np (tam tylko te żywotne brane sa i właśnie takie ma wskazanie do słabych wyników), nie załamuj się, poczekaj na diagnoze i co wam powie lekarz.
    Jak wspierac ? , ja jako ta co wszystko ma do d** , potrzebuje tylko zapewnienia ze będziemy walczyć ile sie da, razem :), rozmowa, konkretne podejście i plan działania ...
    Dasz rade, łatwo nie jest , decyzje czasem trudne , ale wierze ze Ci sie uda :)

    pozdrawiam

    Aqu, Dani lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
‹‹ 930 931 932 933 934 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ