Ciąża po 40 - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Blanka_C wrote:Ja obecnie mam 52 lata, w czasie narodzin dziecka też miałabym 53 ale teraz to już tylko teoria. Z tym nieprzekwitaniem nie jest u mnie tak dobrze; skorzystałam z komórek dawczyni ponieważ nie mam już swoich od 3 lat a niestety nie wpadłam na to żeby zamrozić kiedy jeszcze mogłam to zrobić
Na tzw. internetach czytam, że w PL co roku rodzi się ok. 500 dzieci przez kobiety po 50tce - uważam, że to bardzo dużo i tendencja jest wzrostowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca, 23:00
karasol lubi tę wiadomość
Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Blanka_C wrote:Cześć dziewczyny. Od jakiegoś czasu czasem podczytuję ten wątek i podziwiam każdą z Was za Waszą wytrwałość w dążeniu do wyznaczonego przez Was celu. Życzę kazdej z Was oby się udało, szczerze.
Chciałabym zadać tu takie jedno kontrowersyjne pytanie; czy jest tu ktoś po 50-tce lub ktoś zna kogoś po 50-tce komu udało się urodzić zdrowe dziecko? Ja jestem po 50-tce, byłam w ciąży prawie 2 miesiące ale w tym tygodniu okazało się, że zarodek który bardzo fajnie się rozwijał - zmienił zdanie i przestał się rozwijać. Wiem doskonale, co kazdy mysli o takiej sytuacji oraz że przecież z góry wiadomo dlaczego się nie udało - jestem za stara i już, ale pomyślałam, że może ktoś zna lub znał kogoś w podobnej sytuacji i mogłaby się tym podzielićJanette, Gama81, Lwica_Lewka, Blanka_C, Jusia 82 lubią tę wiadomość
-
Janette wrote:A czy te plamienia u Ciebie pojawiaja sie zawsze po transferze? Bo to wtedy moze byc problem z implantacja zarodka.Moze probuje sie zaimplantowac ale cos jeszcze przeszdadza.Pytam bo ja mam plamienia zawsze wlasnie przy implantacji i niestety prawie zawsze pomylilam je z objawami menopauzy albo problemem z progesteronem.Na pewno bierzesz po tranferze progesteron,a immunologie sprawdzilas?
i oczywiście lekarze którzy robią transfery nigdy nie komentowali żeby były problemy z dojściem do wnętrza macicy. Mam transfer nr7 we wtorek. Niemożliwie boli mnie odcinek ledzwiowy w nocy i szumy uszne mam to satypowe objawy menopauzy ale hormony zawsze ok progesteron powyżej 17 niekiedy ponad 50 nawet estrofem też wysoki. Zastanawiam się co mogę czego nie po transferze bo ja raczej jestem w ruchu. I czy embryoglue coś daje?
-
Jacqueline00 wrote:Hej, żadnej immunologii nie robiłam bo w sumie nie proponowano mi tego i trochę pomyślałam że skoro miałam dziecko wczesniej (dużo wcześniej bo 20l temu) to nie ma sensu. Jestem po 6 transferach z tego 3 dawczyni. Po histeroskopia powiedziano mi że szyjka podzielona częściowo i że transfery nie wyjdą bo nie ma dojścia do macicy ale ja przecież byłam w ciąży chyba nie zarosła sama
i oczywiście lekarze którzy robią transfery nigdy nie komentowali żeby były problemy z dojściem do wnętrza macicy. Mam transfer nr7 we wtorek. Niemożliwie boli mnie odcinek ledzwiowy w nocy i szumy uszne mam to satypowe objawy menopauzy ale hormony zawsze ok progesteron powyżej 17 niekiedy ponad 50 nawet estrofem też wysoki. Zastanawiam się co mogę czego nie po transferze bo ja raczej jestem w ruchu. I czy embryoglue coś daje?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca, 19:42
Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Janette wrote:Super wiadomosc:) teraz wszystko niech spokojnie i dobrze przebiega.Ja jestem troszke podlamana bo wlasnie wyczytalam,ze nie zrobili mi jakiegos badania w 12 tyg na ryzyko preeklampsji i nie powiedzieli nic o przeplywach. Dostalam aspiryne ale dopiero na drugim spotkaniu z polozna w 18 prawie tyg,zaczelam brac ale mialam zgage i przestalam.Dopiero teraz jak gorzej sie poczulam to poczytalam na co to jest i teraz sie stresuje bo powinnam brac to chyba wczesniej.
-
MMKL wrote:Są konkretne zalecenia co do aspiryny, wiek jest jednym z nich. Może warto jednak brać? Jak w końcu zdecydowałaś?
MMKL lubi tę wiadomość
Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Jacqueline00 wrote:Hej, żadnej immunologii nie robiłam bo w sumie nie proponowano mi tego i trochę pomyślałam że skoro miałam dziecko wczesniej (dużo wcześniej bo 20l temu) to nie ma sensu. Jestem po 6 transferach z tego 3 dawczyni. Po histeroskopia powiedziano mi że szyjka podzielona częściowo i że transfery nie wyjdą bo nie ma dojścia do macicy ale ja przecież byłam w ciąży chyba nie zarosła sama
i oczywiście lekarze którzy robią transfery nigdy nie komentowali żeby były problemy z dojściem do wnętrza macicy. Mam transfer nr7 we wtorek. Niemożliwie boli mnie odcinek ledzwiowy w nocy i szumy uszne mam to satypowe objawy menopauzy ale hormony zawsze ok progesteron powyżej 17 niekiedy ponad 50 nawet estrofem też wysoki. Zastanawiam się co mogę czego nie po transferze bo ja raczej jestem w ruchu. I czy embryoglue coś daje?
Czy zaproponowano Ci coś na szumy? Ja mam od trzech lat równo. -
Gama81 wrote:Czy zaproponowano Ci coś na szumy? Ja mam od trzech lat równo.
-
Janette wrote:Mysle ze to zalezy tez jak kobieta czuje sie zdrowotnie na ciaze,porod,wychowywanie. Ja czuje ze w wieku 42 lat juz jest to pozno ale udalo sie naturalnie i teraz drze przed kazdym usg i badaniem czy wszystko jest ok. Boje sie o wiele rzeczy a nie przypuszczalam,ze tak bede reagowac,czytam i ryzyka rozne zwiazane z wiekiem ale tez nie tylko bo boje sie czy dotrwam tak na prawde i szczesliwie juz urodze. Ciaze ogolnie znosilam i znosze calkiem dobrze,jedynie zostalam w domu i nie poszlam do pracy. Nie mam tez chorob dodatkowych,ktore czesto wiaza sie z tym wiekiem. Mysle ze zdrowie i ta sila to podstawa. Ja sie troche obawiam jak dam rade z maluszkiem i nieprzespanymi nocami,potem juz nastolatka jak ja bede w okresie menopauzy to moze byc troche trudne. Dziecko pozniej potrzebuje tez czasem duzo uwagi,wsparcia,opieki. Slyszalam o kobietach ktore skonczyly 50 lat i urodzily od poloznych czy ginekologow. To jest na ile czujesz sama ze mozesz dac rade. Sa rozne opcje zostania mama.Ja juz zaczynalam godzic sie z tym,ze bedziemy sami i tez chcialam uczyc sie tego jak cieszyc sie zyciem tylko we dwoje.
Ja wcześniej nigdy nie byłam gotowa na dziecko. Zawsze to było „później, kiedyś”. Czas płynął i upłynął. A teraz kiedy jestem, jest już za późno na biologiczne dziecko a być może na niebiologiczne też. Jednakże nie czuję, że nie dałabym rady, myślę, że dopiero teraz dałabym radę. Dziwny ze mnie przypadek 😁Janette, Gienia40 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry jestem tu nowa 😉
Powiem Wam, że u mnie w rodzinie raczej nie zdarzają się ciąże 40+ i jestem w rozsypce bo z nikim o tym nie mogę pogadać bo tydzień temu dowiedziałam się , że jestem w ciąży tj obecnie 8tc a mam kalendarzowo 43 lata ale wcale nie czuje się na tyle ...mam drugie dziecko obciążone wadą genetyczną i dlatego żyje w nerwach czy nie przerwać ciąży.Zaoisakam się na wszystkie badania genetyczne ale boje się nimi wszystko wcześniactwa jak i tego jak moje środowisko zareaguje.pozdraeiam dziewczyny ❤️ -
Nika2211 wrote:Dzień dobry jestem tu nowa 😉
Powiem Wam, że u mnie w rodzinie raczej nie zdarzają się ciąże 40+ i jestem w rozsypce bo z nikim o tym nie mogę pogadać bo tydzień temu dowiedziałam się , że jestem w ciąży tj obecnie 8tc a mam kalendarzowo 43 lata ale wcale nie czuje się na tyle ...mam drugie dziecko obciążone wadą genetyczną i dlatego żyje w nerwach czy nie przerwać ciąży.Zaoisakam się na wszystkie badania genetyczne ale boje się nimi wszystko wcześniactwa jak i tego jak moje środowisko zareaguje.pozdraeiam dziewczyny ❤️
Witaj,
Rozumiem, że możesz czuć się zagubiona, pełna obaw o przyszłość, że boisz się powtórki i ogólnie jest Ci ciężko wychowując już jedno chore dziecko. Jednak nie skreślaj tego dzieciątka, które już się poczęło. Widocznie to jest Twój czas. Wiem, że badania nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością, mi wyszły bardzo wysokie ryzyka zespołu Downa, ale więcej badań nie robiłam i wszyscy mnie straszyli, a dziecko zdrowe.
Czujesz się młodo, więc i Twój organizm pozwolił Ci doświadczyć jeszcze jednej ciąży, to wielkie szczęście dla wielu kobiet w naszym wieku. Chciałaś znać nasze zdanie, moje jest takie. Zawsze możesz zostawić maluszka w szpitalu, dlaczego zabijać?
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz, tylko głowa do góry.07.2006 r. 💔💔 8/9 tc. Marysia i Franciszek
12.2009 🩵 Szymek 🥰
39👫38
Starania od 💒 02.2020 r.
05.2023 r. Klinika Angelius
09.2023 r. Inseminacja udana
06.2024 r. 🩷 Marcia 🥰
12.2025 r. 💔 7 tc. Natalka 😥
04.2025 r. 💔 cb -
Nika2211 wrote:Dzień dobry jestem tu nowa 😉
Powiem Wam, że u mnie w rodzinie raczej nie zdarzają się ciąże 40+ i jestem w rozsypce bo z nikim o tym nie mogę pogadać bo tydzień temu dowiedziałam się , że jestem w ciąży tj obecnie 8tc a mam kalendarzowo 43 lata ale wcale nie czuje się na tyle ...mam drugie dziecko obciążone wadą genetyczną i dlatego żyje w nerwach czy nie przerwać ciąży.Zaoisakam się na wszystkie badania genetyczne ale boje się nimi wszystko wcześniactwa jak i tego jak moje środowisko zareaguje.pozdraeiam dziewczyny ❤️[/QUOTE
Rozumiem Twoje obawy ale majac jedno dziecko obciazone genetycznie nie oznacza wcale ze to drugie tez bedzie. Sa teraz do zrobienia wczesne badania nifty i daja poczucie spokoju ze jest ok. Tez sie balam bo w tym wieku pappa moze nie wyszla jakos zle bo 1:310 ale i tak zrobilam dodatkowe badania nieinwazyjne panorama bo w ta pappe to cos tak malo wierze. Jesli ciaza jest silna i trzyma sie bez lekow jak progesteron to najprawdopodobniej jest zdrowa,mnie we wszystkich poprzednich ciazach byl jakis blad z zarodkiem widocznie bo ronilam je.Ta juz 4 i to w wieku 42 i bedzie zdrowa dziewczynka. Takze ten wiek czy poprzednie doswiadczenia nie maja wplywu. Porob badania aby sie uspokoic a potem ciesz sie ciaza,moze byc tak ze bedzie ten dzidzius dobra podpora jeszcze dla Was.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia, 20:45
Jusia 82 lubi tę wiadomość
Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Obstawiam, że to drugie... Jajniki w uśpieniu. Jestem po 5 stymulacjach z rzędu i AMH wzrosło z 0.93 do 1.1 (chyba dzięki intensywnej suplementacji), więc to raczej nie stymulacje decydują o obniżeniu rezerwy. Jak tłumaczył mi lekarz: w stymulacji dojrzewają te pęcherzyki, które normalnie i tak by się wyprodukowały na początku cyklu z naszej rezerwy, ale przepadają na rzecz pęcherzyka dominującego. A miałaś jakieś zabiegi z nakłuwaniem jajników?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia, 13:35
-
STARAczka wrote:Obstawiam, że to drugie... Jajniki w uśpieniu. Jestem po 5 stymulacjach z rzędu i AMH wzrosło z 0.93 do 1.1 (chyba dzięki intensywnej suplementacji), więc to raczej nie stymulacje decydują o obniżeniu rezerwy. Jak tłumaczył mi lekarz: w stymulacji dojrzewają te pęcherzyki, które normalnie i tak by się wyprodukowały na początku cyklu z naszej rezerwy, ale przepadają na rzecz pęcherzyka dominującego. A miałaś jakieś zabiegi z nakłuwaniem jajników?
-
Gama81 wrote:Miałam stymulację i pobór komórek w lutym.
Podobno przy niskich wartościach AMH (poniżej 1), spadek można interpretować jako możliwość błędu pomiaru... To mogą być wartości tak zbliżone, że nie da się wykazać istotnej różnicy. Ważniejszym kryterium jest to, ile pęcherzyków produkujesz od 1 do 3 dnia cyklu na każdym jajniku. Tym kierują się lekarze w ocenie potencjału do stymulacji i faktycznej rezerwy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia, 16:31
-
STARAczka wrote:Podobno przy niskich wartościach AMH (poniżej 1), spadek można interpretować jako możliwość błędu pomiaru... To mogą być wartości tak zbliżone, że nie da się wykazać istotnej różnicy. Ważniejszym kryterium jest to, ile pęcherzyków produkujesz od 1 do 3 dnia cyklu na każdym jajniku. Tym kierują się lekarze w ocenie potencjału do stymulacji i faktycznej rezerwy.
-
Ja pisałam. Poddałam się pięciu stymulacjom cykl po cyklu, w czwartej próbie miałam duostim, ostatnia - piąta okazała się najlepszą. Mam 11 zarodków. Czekam na transfery (po dwa zarodki w jednym). Podobno 1 na 10 ma szansę być zdrowy...
Gama81 lubi tę wiadomość
-
STARAczka wrote:Ja pisałam. Poddałam się pięciu stymulacjom cykl po cyklu, w czwartej próbie miałam duostim, ostatnia - piąta okazała się najlepszą. Mam 11 zarodków. Czekam na transfery (po dwa zarodki w jednym). Podobno 1 na 10 ma szansę być zdrowy...
Dziękuję 🥰STARAczka lubi tę wiadomość