Niskie AMH i wiek 43
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja9 wrote:Dobrze że to piszesz. Wiele osób decyduje się na ivf z jakimś założeniem, że ono rozwiąże niezdiagnozowany problem, który może wymagać zupełnie innego leczenia (np. immunologicznego). A to loteria.
Dotipik lubi tę wiadomość
-
STARAczka wrote:Niekoniecznie, u kobiety takiej jak ja, która po operacjach na brzuchu wykonanych przez niekompetentnych lekarzy-magików ma całkowicie zniszczone i niedrożne jajowody, in vitro to jedyna szansa i droga. A, jak tłumaczył mi lekarz, dla innych kobiet w tym wieku, to większa szansa niż naturalnie, bo jest się w stanie uruchomić więcej oocytów w cyklu. 90% naszego zasobu w tym wieku nie nadaje się już do stworzenia zarodka. In vitro pozwala sięgnąć po dodatkowe zasoby niż tylko 12 jajek przy 12 owulacjach (daj Boże!) w roku. Jeśli którejś z dziewczyn udało się naturalnie - gratuluję, znalazła swój kwiat paproci! Ale nie oszukujmy innych, że te kwiaty rosną na wyciągnięcie ręki przy drodze.
-
kala99 wrote:STARAczjka jak tam? Bo mnie już kciuki bolą od zaciskania, robiłaś test albo krew??
Dziękuję za wiarę. Ja już ją naprawdę tracę. Moje zarodki nie podejmują już nawet próby implantacji...
I jeszcze zaczęło się właśnie jakieś krwawienie, pomimo bycia na cyklu sztucznym i brania tabletek. To chyba początek okresu. Natura sama się reguluje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września, 14:55
-