Pierwsze dziecko po 40stce
-
WIADOMOŚĆ
-
Alutka77, jesli macie decyzję przemyślaną w opcji AZ to spoko, zawsze to pewność ,ze to już rozwinięte zarodki i nie stracicie czasu. A Twoje parametry były słabe/?
AMH 0.665--->0.228 (marzec 22) /TSH ..3-->1,74 (ok miesiaca 50mg letrox), prolaktyna 11, FSH -9,65-->18,43 (marzec;22); LH-8,4, estradiol 65,8 -
Osa79. My zaczynaliśmy jakieś 6 lat temu wtedy się poznaliśmy i podjęliśmy decyzję o wspólnej przyszłości. To, wg lekarza prowadzącego był jeszcze czas nie najgorszy, na to aby dziecko się pojawiło i moje badania też nie były najgorsze ale niestety nasienie lichutkie, bez gwarancji powodzenia. Odpuściliśmy bo nie mieliśmy odwagi korzystać z nasienia dawcy. W tym roku podeszliśmy jeszcze raz do tematu. Mam świadomość że mój czas minął. Komórki w wieku prawie 44 lat są słabe, co tu ukrywać są stare, stąd decyzja o AZ. W zasadzie jestem babcia ale co tam jak się uda to będę mieć wnuki nie mając dzieci😝. Kurcze próbuje żartować ale prawda jest taka że pragnę bardzo i jednocześnie jestem przerażona. Boże daj mi siłę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2021, 17:54
Reni1411, Miasa, Baby@, Mała87 lubią tę wiadomość
-
Dziś się dowiedziałam,ze kuzynka kolegi urodziła. Ma 45 lat, wyszla z 3 l temu dopiero z maż i sa mega wierzący wiec bez in vitro. Ja , jesli się nie uda nie będe korzystac z czyjejś komórki., co innego nasienie. Ale każdy ma inne podejście. Choć, jesli macie nadwyżkę kasy to mogłaś spróbować...AMH 0.665--->0.228 (marzec 22) /TSH ..3-->1,74 (ok miesiaca 50mg letrox), prolaktyna 11, FSH -9,65-->18,43 (marzec;22); LH-8,4, estradiol 65,8
-
Osa79 wrote:Dziś się dowiedziałam,ze kuzynka kolegi urodziła. Ma 45 lat, wyszla z 3 l temu dopiero z maż i sa mega wierzący wiec bez in vitro. Ja , jesli się nie uda nie będe korzystac z czyjejś komórki., co innego nasienie. Ale każdy ma inne podejście. Choć, jesli macie nadwyżkę kasy to mogłaś spróbować...
-
Alutka77 wrote:Osa79. Ja też późno zaczęłam i do tego z marnym skutkiem. Mój mąż nie może mieć dzieci. Kiedy się o tym dowiedzieliśmy to na jakiś czas odpuściliśmy ale jednak pragnienie posiadania dziecka jest tak silne że wróciliśmy do działania. Ostatecznie podjęliśmy decyzję o adopcji zarodka. Trudna to była decyzja ale jednak. W naszym przypadku będzie sprawiedliwie, jeśli się uda. Mamy dwa dobrane zarodki. Transfer we wrześniu. Jestem kłębkiem nerwów. Nie wiem jak to wytrzymam.
Gratuluję decyzji. Choć trudna, może dać Wam największe szczęście. 💖 Trzymam kciuki za powodzenie! 🍀✊🍀✊🍀✊41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Osa79 wrote:Dziś się dowiedziałam,ze kuzynka kolegi urodziła. Ma 45 lat, wyszla z 3 l temu dopiero z maż i sa mega wierzący wiec bez in vitro. Ja , jesli się nie uda nie będe korzystac z czyjejś komórki., co innego nasienie. Ale każdy ma inne podejście. Choć, jesli macie nadwyżkę kasy to mogłaś spróbować...
Znam wielu bardzo wierzących ludzi, którzy w zderzeniu z wizją braku potomstwa decydują się na in vitro. Tyle tylko że się do tego nie przyznają. Znam też historie o tych bardzo wierzących, którzy po niekorzystnym wyniku amniopunkcji decydowali się przerwać ciążę... To są bardzo trudne sytuacje i jeszcze trudniejsze decyzje. Ludzie często ukrywają to, że postępują niezgodnie z doktryną kościoła (bo wiara i doktryna to nie to samo).
Co do adopcji komórki lub az - jeśli nie ma innej opcji, a bardzo pragnie się dziecka, to granica, która na początku wydaje się być nie do ruszenia, przesuwa się. Może to nawet dobrze, bo to kolejna możliwość, szansa, z której można, ale nie trzeba skorzystać.Alutka77 lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Osa79, sprawdziłaś wynik AMH? 💪🍀✊41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Znam wielu bardzo wierzących ludzi, którzy w zderzeniu z wizją braku potomstwa decydują się na in vitro. Tyle tylko że się do tego nie przyznają. Znam też historie o tych bardzo wierzących, którzy po niekorzystnym wyniku amniopunkcji decydowali się przerwać ciążę... To są bardzo trudne sytuacje i jeszcze trudniejsze decyzje. Ludzie często ukrywają to, że postępują niezgodnie z doktryną kościoła (bo wiara i doktryna to nie to samo).
Co do adopcji komórki lub az - jeśli nie ma innej opcji, a bardzo pragnie się dziecka, to granica, która na początku wydaje się być nie do ruszenia, przesuwa się. Może to nawet dobrze, bo to kolejna możliwość, szansa, z której można, ale nie trzeba skorzystać.
-
Alutka77 wrote:Tak było z nami. Może nie to że ja jakaś bardzo religijna jestem ale są pewne aspekty moralne jak się głębiej w temat wgryzasz. Oprócz tego mój mąż też początkowo miał problem z akceptacją faktu że dziecko byłoby poczęte z wykorzystaniem nasienia dawcy. Z czasem oswoiliśmy się z sytuacją i mieliśmy nawet taki moment że mój chlop mówil "jaki ja głupi był że się nie zgodził". Trudne to sprawy, ciężkie tematy. Czasu nie cofniemy choć jakiś żal pozostanie. Mam tylko nadzieję że teraz się uda i moje zarodki ( bo na ten moment już są moje 🥰) i czekają właśnie na mnie będą chciały ze mną pozostać i dać mi szczęście
Bardzo Wam tego życzę! 💕
U nas najpierw nie było entuzjazmu na myśl o in vitro i chwilę trwało, zanim do niego podeszliśmy. Po pierwszym i drugim nieudanym podejściu powoli przestałam wierzyć, że się uda. Trwało to chwilę, zanim namówiłam męża na adopcję komórki. Ostatecznie postanowiliśmy, że spróbujemy jeszcze raz podejść do in vitro, ale zastrzegłam, że ostatni raz. Później miała być adopcja komórki, a jeśli to by się nie udało, adopcja dziecka. Żeby to ostatnie było możliwe, wzięliśmy nawet ślub. 😁 Ostatecznie ta ostatnia procedura dała nam jeden zarodek, który postanowił z nami zostać. 💖 Miałam jednak wrażenie, że świadomość, że są jeszcze inne drogi, kolejne opcje dały mi poczucie bezpieczeństwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2021, 01:21
Reni1411, wuwues lubią tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Osa79, sprawdziłaś wynik AMH? 💪🍀✊
(TSH w normie i na rozne tam przeciwciala to tylko rozyczke przechodzoną mam, wiecej wynikow nie mam)
Nasienie dopiero za 2-3 tyg mozemy sprawdzicAMH 0.665--->0.228 (marzec 22) /TSH ..3-->1,74 (ok miesiaca 50mg letrox), prolaktyna 11, FSH -9,65-->18,43 (marzec;22); LH-8,4, estradiol 65,8 -
Osa79 wrote:Musiał mi chłop sprawdzić;/ własnie dopiero dziś wieczorem sprawdzil, a że on sie nie zna to powiedział , ze jest dobrze ..niestety tylko 0,665
(TSH w normie i na rozne tam przeciwciala to tylko rozyczke przechodzoną mam, wiecej wynikow nie mam)
Nasienie dopiero za 2-3 tyg mozemy sprawdzic
Tragedii nie ma. Przy niższych rodziły się maluszki. Ja miałam 2,9 i co? Nic. Dramat w układzie immunologicznym był i zero ciąży. Ze stymulacji był zazwyczaj jeden zarodek. Może się okazać, że zapas komórek jest już niewielki, ale są dobrej jakości. Trzymam kciuki! 🍀✊🍀✊🍀✊41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Angie1980 wrote:Kosanka nigdy nie brałam żadnych hormonów, a teraz tyle tego... Tak w ogóle to jestem już piąty dzień na stymulacji, w przyszłym tygodniu punkcja. Zobaczymy co z tego wyjdzie 😁
Przeszłam 3 stymulacje. Hormonów podali mi mnóstwo, bo ogólnie jakaś lekooporna jestem. Nie zauważyłam skutków ubocznych. Waga skoczyła za każdym razem, ale nie wiem, czy to hormony. Jak się denerwuję, to jem, więc one same w sobie nie musiały być decydujące.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Kosanka wrote:Allende, jak sytuacja? Wszystko dobrze?
Hej kochana, nie zaglądałam tu dawno i nawet nie miałam świadomości że pisałaś 😊
U mnie wygląda, że wszystko ok. Dobijam powoli do 16 tygodnia i drżę ze strachu bo mam trochę stresów...boję się jak to mocno wpływa na maleństwo. Mam nadzieję, że nie będzie z niego nerwusek 😊
Z sanco mi wyszło wszystko poprawnie, więc jestem spokojniejsza. No i będzie synek 😍 bardzo chciałam, więc tym bardziej się cieszę.
A jak tam u Ciebie? Dzieciątko pewnie rośnie jak na drożdżach 😊 dokazuje? 😊Kosanka lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny, fajna nazwa wątku bo my już takie dojrzałe i świadome 😊
Bliżej mi do 40. ale grupa już chyba jak najbardziej dla mnie. W marcu miała być iui ale po drodze złapałam i przeszłam gorzej covida, potem postanowiłam się już zaszczepić i w lipcu miałam II dawkę no i wyniki musiałam odświeżyć i jestem podłamana ponieważ moje wyniki są pogorszone.
AMH było 4.860 a jest 2.610 chyba najbardziej mnie dobiło...
TSH było 3.24 a jest 4.38
P/ciała anty TG było 161.1 a jest 442.2
W czwartek mam wizytę po tej przerwie.
Usg tarczycy robiłam w marcu i było wszystko ok
Zastanawiam się czy to covid plus szczepienia aż tak namieszały? Czy może drożność jajowodów która była robiona przed badaniami.
Nie wiem co myśleć, nie chcę się dobijać i aż tak nie myślę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2022, 02:24
AMH -2.64
12.2021- IUI - nieudane
03.2022 IUI - nieudane
31.03.2022 r. - zaczynamy procedurę IVF 🍀✊🙏
ICSI - 04.2022 r. długi protokół
Gonapeptyl + Mensinorm + Ovaleap
02.05 - transfer zarodka 4.1.1 (tylko jeden)
6 dpt-jasna kreska
10 dpt- 34.6 beta, 51.10 progesteron
14 dpt - 12.8 beta, 56.10 progesteron
16.05.22r. - ciąża biochemiczna
Sierpień 2022 r - zaczynamy krótki protokół z antagonistą🍀☘🍀☘. Mamy 2 zarodki: 4.1.2 i 5.1.1
22.08.- transfer
7dpt - beta HCG 60.80; 9 dpt -beta HCG 306.00; 16 dpt - beta HCG 4366, progesteron - 843 ; 24 dpt - beta HCG 29625. 35 dpt (22.09) - mamy ❤.
28.10- badania prenatalne
01.12 - wynik Sanco - niskie ryzyko i chłopczyk! ❤❤
25tc (25.01) - 817 g Szczęścia
28tc (15.02)- 1.090 g Szczęścia
31tc 5 d (13.03)- 1757 g Szczęścia
36tc 2 d (14.04) - 2700 g Szczęścia
Maj 2023r. - jest!!
-
Dziewczyny w innych wątkach pisały,że to szczepienia. Link do artykułu angielskiego widziałam. Po szczepieniu wszystkie wyniki do góry nogamiAMH 0.665--->0.228 (marzec 22) /TSH ..3-->1,74 (ok miesiaca 50mg letrox), prolaktyna 11, FSH -9,65-->18,43 (marzec;22); LH-8,4, estradiol 65,8
-
Osa79 wrote:Dziewczyny w innych wątkach pisały,że to szczepienia. Link do artykułu angielskiego widziałam. Po szczepieniu wszystkie wyniki do góry nogami
Albo mogłabyś podesłać?AMH -2.64
12.2021- IUI - nieudane
03.2022 IUI - nieudane
31.03.2022 r. - zaczynamy procedurę IVF 🍀✊🙏
ICSI - 04.2022 r. długi protokół
Gonapeptyl + Mensinorm + Ovaleap
02.05 - transfer zarodka 4.1.1 (tylko jeden)
6 dpt-jasna kreska
10 dpt- 34.6 beta, 51.10 progesteron
14 dpt - 12.8 beta, 56.10 progesteron
16.05.22r. - ciąża biochemiczna
Sierpień 2022 r - zaczynamy krótki protokół z antagonistą🍀☘🍀☘. Mamy 2 zarodki: 4.1.2 i 5.1.1
22.08.- transfer
7dpt - beta HCG 60.80; 9 dpt -beta HCG 306.00; 16 dpt - beta HCG 4366, progesteron - 843 ; 24 dpt - beta HCG 29625. 35 dpt (22.09) - mamy ❤.
28.10- badania prenatalne
01.12 - wynik Sanco - niskie ryzyko i chłopczyk! ❤❤
25tc (25.01) - 817 g Szczęścia
28tc (15.02)- 1.090 g Szczęścia
31tc 5 d (13.03)- 1757 g Szczęścia
36tc 2 d (14.04) - 2700 g Szczęścia
Maj 2023r. - jest!!
-
Allende wrote:Hej kochana, nie zaglądałam tu dawno i nawet nie miałam świadomości że pisałaś 😊
U mnie wygląda, że wszystko ok. Dobijam powoli do 16 tygodnia i drżę ze strachu bo mam trochę stresów...boję się jak to mocno wpływa na maleństwo. Mam nadzieję, że nie będzie z niego nerwusek 😊
Z sanco mi wyszło wszystko poprawnie, więc jestem spokojniejsza. No i będzie synek 😍 bardzo chciałam, więc tym bardziej się cieszę.
A jak tam u Ciebie? Dzieciątko pewnie rośnie jak na drożdżach 😊 dokazuje? 😊
Alende, super! 💕🍀💪 Cudownie, że maluszek rośnie i to już 16., więc bezpieczny tydzień. 😁
Mój maluszek nie jest już maluszkiem. To diabołek. Lata, jak opętany, wszystko wymusza płaczem, gryzie. Czasem o 16 jestem już wykończona 🤣 Dobrze, że za kilka dni znów wracam do pracy. Odpocznę sobie. 😁🤩🤣41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Baby@ wrote:Cześć Dziewczyny, fajna nazwa wątku bo my już takie dojrzałe i świadome 😊
jestem chwilę przed 40stką ale grupa już chyba jak najbardziej dla mnie. W marcu miała być iui ale po drodze złapałam i przeszłam gorzej covida, potem postanowiłam się już zaszczepić i w lipcu miałam II dawkę no i wyniki musiałam odświeżyć i jestem podłamana ponieważ moje wyniki są pogorszone.
AMH było 4.860 a jest 2.610 chyba najbardziej mnie dobiło...
TSH było 3.24 a jest 4.38
P/ciała anty TG było 161.1 a jest 442.2
W czwartek mam wizytę po tej przerwie.
Usg tarczycy robiłam w marcu i było wszystko ok
Zastanawiam się czy to covid plus szczepienia aż tak namieszały? Czy może drożność jajowodów która była robiona przed badaniami.
Nie wiem co myśleć, nie chcę się dobijać i aż tak nie myślę.
Baby, tak wysokie wyjściowo amh nie świadczy o jakichś problemach? Co mówił lekarz?
Tarczycę da się wyregulować. Są na to leki. Zawsze słyszałam, że przy planowaniu ciąży najlepiej mieć TSH w okolicach 1. Dobrze, że zrobiłaś anty TG I pewnie resztę badań tarczycowych, bo czasem tsh bywa piękne, a reszta jest zupełnie poza normami. Lepiej wiedzieć i zacząć leczyć, niż nie wiedzieć i się męczyć. Ja w czasie starań dowiedziałam się, że mam guza na tarczycy, dostałam tabletki i szybko wyprowadziłam sprawę na prostą.
Drożność jajowodów nie wpływa na tarczycę. Na amh raczej też nie. Chyba że: wysokie wyjściowo amh świadczy o pcos, a udrożnienie jajowodów uwolniło cześć komórek i stąd spadek.Baby@ lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Baby@-
tu w wątku dziewczyny wspominają o szczepieniach
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/ivf-wrzesien-2021,22218,26.htmlBaby@ lubi tę wiadomość
AMH 0.665--->0.228 (marzec 22) /TSH ..3-->1,74 (ok miesiaca 50mg letrox), prolaktyna 11, FSH -9,65-->18,43 (marzec;22); LH-8,4, estradiol 65,8