Accofil - wszystko na jego temat
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulinek_2 wrote:Hej Dziewczyny,
Za mną dwa poronienia w 7tc i 8tc, mam kir AA, mąż ma hla-c c1c2.
Jestem teraz znów w ciąży, podejrzewam 3tc, w tą sobotę mam wizytę u immunologa. Pytanie do Was kochane, od którego tygodnia ciąży brałyście Accofil? 🙂 -
nick nieaktualny
-
Nowa na forum wrote:U mnie akurat jest inna historia i wcześniej nigdy nie byłam w ciąży, teraz biorę accofil od : kilka dni przed transferem, do: prawdopodobnie ok.12tc.
Nowa na forum ja też jeszcze nigdy nie byłam w ciąży. Starania od ponad 5 lat 😵💫Starania od Września 2018❤️🩹 -
IlonaQ wrote:Nowa na forum ja też jeszcze nigdy nie byłam w ciąży. Starania od ponad 5 lat 😵💫
-
Nowa na forum wrote:To trzymam mocno kciuki ✊✊🍀✊🍀🍀. Ja co prawda już się tego nie dowiem, ale myślę, że u mnie był problem właśnie z impantacją. Bo to aż niemożliwe, żeby przez tyle lat nawet podejrzenia nie mieć, żadnego opóźnienia w cyklach. Poprzednia procedura żadnego efektu, a teraz z accofil i prograf od razu wynik dodatni.
Dziękuję 🙂 sama się zastanawiam jak to jest możliwe żeby przez tyle lat nigdy nie być w ciąży. Prograf i encorton też biorę, ale na tym zestawie od ok 6 mies.nadal nic. Dokładamy accofil.
Podziebiłam się trochę i sama nie wiem czy nie przesunąć accofilu na grudzień. Zadzwonię jutro do mojej Pani Dr i zapytam co uważa.Starania od Września 2018❤️🩹 -
IlonaQ wrote:Nowa na forum, a jak u Ciebie? Czekasz teraz na jakąś wizytę? Przyjmujesz nadać accofil w ciąży?
-
Nowa na forum wrote:Teraz czekam na kolejną wizytę- usg w klinice w przyszły czwartek. Potem immunolog i dalsze zalecenia. Na razie cały czas od transferu biorę accofil, prograf i encorton , i tak prawdopodobnie do 12tc. Dokładnie dowiem się na kolejnej teleporadzie. U nas jest też problem z nasieniem, przy invitro podobno nie tak istotny jak przy naturalnych staraniach, ale to też dla mnie zastanawiające, żeby przez lata nie trafiło się kilka zdrowych "pływaków", które mogły dać radę.
Poczęcie to tajemnica. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze 🙂Nowa na forum lubi tę wiadomość
Starania od Września 2018❤️🩹 -
Dowiedziałam się od lekarza, że mój transfer się nie udał (accofil, plaquenil I prograf) ze względu na to, że
miałam infekcję: kaszel i ból gardła po transferze (przed transferemchyba teżmi dokuczało gardło, ale czułam się dobrze). I dostałam zalecenie, aby przy następnym transferze (przed i po) być w domu, zwolnienie z pracy.
Byłam w przeświadczeniu, że taki stan odwróci uwagę organizmu od zarodka, a Pani doktor, że nie. Każda infekcja wirusowa, nawet lekka, blokuje implementację.
Jestem wkurzona, smutna i znowu coś....choć wiem, że nic nie mogłam z tym zrobić.
Jakieś Wasze doświadczenia i wiedzą w tym temacie? -
alojaloj wrote:Dowiedziałam się od lekarza, że mój transfer się nie udał (accofil, plaquenil I prograf) ze względu na to, że
miałam infekcję: kaszel i ból gardła po transferze (przed transferemchyba teżmi dokuczało gardło, ale czułam się dobrze). I dostałam zalecenie, aby przy następnym transferze (przed i po) być w domu, zwolnienie z pracy.
Byłam w przeświadczeniu, że taki stan odwróci uwagę organizmu od zarodka, a Pani doktor, że nie. Każda infekcja wirusowa, nawet lekka, blokuje implementację.
Jestem wkurzona, smutna i znowu coś....choć wiem, że nic nie mogłam z tym zrobić.
Jakieś Wasze doświadczenia i wiedzą w tym temacie?
Jak dla mnie bzdura 🤦♀️ mnóstwo dziewczyn zachodzi właśnie w przeziębieniu. Chyba lekarz nie wiedział co ma Ci powiedzieć 🤦♀️alojaloj lubi tę wiadomość
Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟
brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌
histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅
On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
nasienie ✅
Hla-c: c2c2 ❌
12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔
I IVF
1 transfer - 7A ❌
II IVF
2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔
Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅
3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌
4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌
Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol
5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔
III IVF - 01.2025 -
alojaloj wrote:Dowiedziałam się od lekarza, że mój transfer się nie udał (accofil, plaquenil I prograf) ze względu na to, że
miałam infekcję: kaszel i ból gardła po transferze (przed transferemchyba teżmi dokuczało gardło, ale czułam się dobrze). I dostałam zalecenie, aby przy następnym transferze (przed i po) być w domu, zwolnienie z pracy.
Byłam w przeświadczeniu, że taki stan odwróci uwagę organizmu od zarodka, a Pani doktor, że nie. Każda infekcja wirusowa, nawet lekka, blokuje implementację.
Jestem wkurzona, smutna i znowu coś....choć wiem, że nic nie mogłam z tym zrobić.
Jakieś Wasze doświadczenia i wiedzą w tym temacie?
Wiesz co ja w tym miesiącu też byłam lekko podziebiona i jak dzwoniłam do mojej P.Doktor z pytaniem czy przesunąć accofil o miesiąc do przodu to mi powiedzieli, że nie, żeby robić.
Ale każda infekcja osłabia, więc może ten lekarz miał z tym jakieś doświadczenia? Może miał podobną sytuację już kiedyś? Trudno powiedzieć..alojaloj lubi tę wiadomość
Starania od Września 2018❤️🩹 -
Astereae wrote:@ IlonaQ u mnie to będzie po potwierdzonej owulacji dopiero.
Żałuję, że nie zrobiłam monitoringu 😔
Wiecie, pytałam lekarza czy mam zrobić monitoring ale powiedzieli mi że nie, żebym określiła owulację swoimi metodami jak robię to co miesiąc i to wystarczy. Więc robiłam testy owu, miałam rozciągliwy śluz i jak uważałam że to już jest ten moment, dzień owulacji, to zrobiłam zastrzyk. I raczej popelnilam błąd, bo moje temperatury wciąż są na niskim poziomie, z mojego doświadczenia są to temperatury przed owulacyjne. Wygląda na to, że zblokowalam owulację. Powinnam dziś zrobić kolejny zastrzyk ale przy temp 36,35 nie widzę sensu.
Ogólnie to czuję rozczarowanie, bo pytałam lekarza czy robić monitoring i pytałam czy jak wstrzykne za wcześnie to nie zablokuje owulacji i dostałam info że nie 😔Starania od Września 2018❤️🩹 -
alojaloj wrote:Dowiedziałam się od lekarza, że mój transfer się nie udał (accofil, plaquenil I prograf) ze względu na to, że
miałam infekcję: kaszel i ból gardła po transferze (przed transferemchyba teżmi dokuczało gardło, ale czułam się dobrze). I dostałam zalecenie, aby przy następnym transferze (przed i po) być w domu, zwolnienie z pracy.
Byłam w przeświadczeniu, że taki stan odwróci uwagę organizmu od zarodka, a Pani doktor, że nie. Każda infekcja wirusowa, nawet lekka, blokuje implementację.
Jestem wkurzona, smutna i znowu coś....choć wiem, że nic nie mogłam z tym zrobić.
Jakieś Wasze doświadczenia i wiedzą w tym temacie?IlonaQ, alojaloj lubią tę wiadomość
-
Nowa na forum wrote:Ja miałam to samo! Chyba dwa lub nawet 3 dni przed transferem się zaczęło. Gardło, lekki stan podgorączkowy , później z gardła "zeszło" na węzły na szyi ( u mnie tak wyglądają infekcje kilkudniowe). Brałam paracetamol i dużo wody piłam (podobno można jakby wypłukać wirusy). W dniu transferu cieszyłam się, że już nie ma pandemii i nie sprawdzają temperatury, bo chyba by mnie pogonili 😉. I dzień po transferze mi przeszło. A to ten właśnie pierwszy udany w moim przypadku transfer. Przy okazji - nasza "fasolka" ma już ok. 1,6 cm i pięknie bijące serduszko
Dziękuję za odpowiedź Tobie i innym dziewczynom❤️.
A można paracetamol przy tych lekach? Przeczytałam ulotki i byłam sceptyczna co do reakcji tych leków czy jednego z nich z para.
Niech nam ta fasolka rośnie😊🤩👑!
-
alojaloj wrote:Dziękuję za odpowiedź Tobie i innym dziewczynom❤️.
A można paracetamol przy tych lekach? Przeczytałam ulotki i byłam sceptyczna co do reakcji tych leków czy jednego z nich z para.
Niech nam ta fasolka rośnie😊🤩👑! -
Ja tylko dodam od siebie ze jak jest lekkie przeziębienie to nawet dobrze bo organizm na tym się skupia a nie na zwalczaniu zarodka ja brałam accofil od dwóch kresek do 12tc.24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..."