adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
Zocha wrote:Powiem Wam, że faceci jednak są inni. Ja z obawami o geny, podobieństwo itp przy AZ a mój mąż ma tylko jedną wątpliwość, czy jeśli podejdziemy do az w Czechach to czy dziecko będzie mówiło do niego po czesku. Rozwalił mnie tym tekstem. Ja mam nadzieję na podejście w listopadzie/grudniu, o ile nie zamkną granicMarmis
-
Zocha wrote:Powiem Wam, że faceci jednak są inni. Ja z obawami o geny, podobieństwo itp przy AZ a mój mąż ma tylko jedną wątpliwość, czy jeśli podejdziemy do az w Czechach to czy dziecko będzie mówiło do niego po czesku. Rozwalił mnie tym tekstem. Ja mam nadzieję na podejście w listopadzie/grudniu, o ile nie zamkną granic
mój do mnie po transferze też rzucał tekstem, mam nadzieję ze nie dali nam murzyna 🤦🏻Zocha, parviflora, Ewuszek, Virginia lubią tę wiadomość
-
U nas było podobnie bo w Czechach podchodziliśmy do IUI z nasieniem dawcy to mój mówił mam nadzieję że będzie nas rozumiał i że nie będzie chciał mieć takiej czeskiej fryzury z przodu krótkie z tyłu długie 😂😂
Teraz przy AZ zastanawiał się jaki kolor skóry i czy oczy nie będą skośne heheheZocha, One, Virginia lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
_olinka123 wrote:One, napisz mi proszę jakie informacje na temat zarodka i dawców zostały Ci udostępnione w Gamecie?
kontaktuj się bezpośrednio z panią Głowacką. Jest mózgiem az w Gdyni, szefową embriologów i to ona dobiera zarodkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2020, 00:56
Sywi, Maggi, Virginia lubią tę wiadomość
18’córka❤️ -
One wrote:Grupy krwi i fenotypy. Z chwilą gdy robiłam test Nifty poznałam wiek dawczyni. Wiem też, że nie pochodzą z mojego regionu kraju ani znad morza. Prawdę powiedziawszy niczego więcej wiedzieć nie chciałam nie interesowało mnie ani ich wykształcenie, ani zawody. Róża jest spokojna, dobra, wesoła. Powtarzamy z mężem, że muszą być dobrymi, życzliwymi ludźmi i któreś z nich, albo oboje muszą być bardzo ładni
kontaktuj się bezpośrednio z panią Głowacką. Jest mózgiem az w Gdyni, szefową embriologów i to ona dobiera zarodki
A klasę zarodka znałaś? -
Marmis wrote:Mam nadzieje, ze po Tobie😀 jak wszysyko dobrze pójdzie to ja pierwszy tydzien listopada. PS. A czym jedziecie? My myslimy pociągiem
Jedziemy samochodem. Myślę, że najbezpieczniej.
Po za tym pytałam moją koordynatorkę jak wygląda sprawa jeśli zamkną granicę.
Narazie dopóki klinika będzie otwarta, to podobno nie ma problemu bo oni wypisują dokument, który potwierdza, że wjazd do kraju jest z powodu medycznego.Marmis, Ewuszek, Virginia lubią tę wiadomość
-
Morze_Bałtyckie wrote:Jedziemy samochodem. Myślę, że najbezpieczniej.
Po za tym pytałam moją koordynatorkę jak wygląda sprawa jeśli zamkną granicę.
Narazie dopóki klinika będzie otwarta, to podobno nie ma problemu bo oni wypisują dokument, który potwierdza, że wjazd do kraju jest z powodu medycznego.Marmis -
nick nieaktualnyO, dzięki za info, sama się zastanawiałam nad granicami.
My autem, mamy autostrada 150km i w sumie na szczęście cała trasa bo już u nas wjeżdżamy na autostradę
A czytaliście kiedyś wątek na którym Dziewczyny pisały że po transferze koniecznie frytki z maca trzeba zjeść? Podobno stary tłuszcz coś tam zawiera 😂 ja w tym transferze porzucam monokoncentrat z ananasa na rzecz frytek 🤣Ewuszek lubi tę wiadomość
-
Marmis wrote:To super tym dokumentem. A skad bedziecie jechać? My z Wawy .Ale ta trasa do Katowic A1 jest masakryczna przez roboty drogowe. Pewnie z 8 godzin do Ostrawy . A pociągiem 5. Ja tym polaczeniem jezdze do Katowic do Paligi. I jakby sie zgrało godziny to nawet jednym dniem mozemy obrocic. Ale wiadomo, ze w samochodzie tylko my, a w pociągu roznie....
Nasza podróż aż z Londynu. Więc 1600km w jedną stronę. Planujemy z jednym noclegiem w Niemczech, już bliżej granicy Czeskiej. A z powrotem chcieliśmy ruszyć 24 godziny po transferze, żeby nie było za stresowne.
W zwykłych czasach byśmy przylecieli samolotem - ale oprócz, że mogą odwołać nagle loty nie chce myśleć, ze mogę się zarazić.
Zastanówcie się jednak nad jazdą samochodem. Jest dłużej ale bez niespodzianek.
Virginia lubi tę wiadomość
-
lejlaa11 wrote:dziewczyny czy możecie mi napisac o klasie zarodków, co oznacza 5.1.1 oraz 4.1.1.
blastki (hodowla do 5 doby) top quality.
Pierwsza cyfra to stopień rozwoju zarodka (5 oznacza blastocystę wydostającą się z osłonki)
druga cyfra to jakość węzła zarodkowego (1-najlepsza)
trzecia cyfra oznacza jakość trofoblastuSywi lubi tę wiadomość
-
Amilka wrote:O, dzięki za info, sama się zastanawiałam nad granicami.
My autem, mamy autostrada 150km i w sumie na szczęście cała trasa bo już u nas wjeżdżamy na autostradę
A czytaliście kiedyś wątek na którym Dziewczyny pisały że po transferze koniecznie frytki z maca trzeba zjeść? Podobno stary tłuszcz coś tam zawiera 😂 ja w tym transferze porzucam monokoncentrat z ananasa na rzecz frytek 🤣
hahaha, frytki są nr 1 po transferze 🤣
Ja wprawdzie po tym udanym nie jadłam w macu, ale mąż mi zrobił w piekarniku a ja się wygrzewalam w łóżku, żeby zarodkowi było ciepło 😁
Nie będę też ukrywać, ze też frytki z piekarnika ratowaly mi życie, gdy pojawiły się mdłościMarmis, Ewuszek, Amilka lubią tę wiadomość
-
ElfiaKsiężniczka wrote:hahaha, frytki są nr 1 po transferze 🤣
Ja wprawdzie po tym udanym nie jadłam w macu, ale mąż mi zrobił w piekarniku a ja się wygrzewalam w łóżku, żeby zarodkowi było ciepło 😁
Nie będę też ukrywać, ze też frytki z piekarnika ratowaly mi życie, gdy pojawiły się mdłościElfiaKsiężniczka, Maggi, Ewuszek, Virginia, Kaśka28 lubią tę wiadomość