X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną AID inseminacja nasieniem dawcy
Odpowiedz

AID inseminacja nasieniem dawcy

Oceń ten wątek:
  • Agness001 Autorytet
    Postów: 482 197

    Wysłany: 14 maja 2019, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona87, na jakiej podstawie zlecono Ci badanie mutacji MTHFR? Wskazują na to inne wyniki? U mnie zbadano tylko kariotyp. U męża kariotyp, a później jak wynik okazał się zły to pobrano mu krew na AZF.

  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 14 maja 2019, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness001 wrote:
    Mona87, na jakiej podstawie zlecono Ci badanie mutacji MTHFR? Wskazują na to inne wyniki? U mnie zbadano tylko kariotyp. U męża kariotyp, a później jak wynik okazał się zły to pobrano mu krew na AZF.

    Tak praktyczne to genetyczka nie miała chyba powodu, aby mi zrobić te badanie, bo ono niby wykonuję się przy poronieniach, a ja w ciąży nigdy nie byłam. Może z wywiadu stwierdziła, że warto było mi je zrobić skoro już jestem. Moja siostra poroniła w 10 tyg. ciąży i może dlatego... :-( Miała kobieta nosa, bo akurat wyszły mi niestety te mutację :-(

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • Agness001 Autorytet
    Postów: 482 197

    Wysłany: 14 maja 2019, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To w sumie dobrze, że tak zrobiła. Można teraz się odpowiednio przygotować. Niekiedy to trzeba się prosić i samemu sugerować badania. Jedynie dodatkowo Pani dr zleciła mi wykonać badania ANA. Jak później doczytałam to też z reguły wykonuje się je po poronieniach. Na szczęście wyszły ok. Czasami to świruję i szukam, czytam co by można jeszcze zbadać. Chyba za dużo jednak czytam ;).

  • Agness001 Autorytet
    Postów: 482 197

    Wysłany: 16 maja 2019, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak u Was było z cechami dawcy? Wszystkie cechy pasowały? U nas pojawił się problem. Na ostatniej wizycie Pani dr przeglądała dawców kliniki i ciężko było dobrać. Z grupą krwi męża nie było. Z moją zaś inne cechy niezbyt pasowały. Oboje mamy ciemne oczy i wolałabym żeby dawca też miał takie. Pani dr mówiła, że sprawdzi w oddziałach w innych miastach. Mieli zadzwonić z informacją. Minął już tydzień więc to ja dzwoniłam do koordynatora z przypomnieniem już 2 razy i nadal nie mam informacji. Zaczynam się denerwować bo miałam zacząć robić badania do inseminacji. Już nawet zaczęłam myśleć nad zagranicznym bankiem ale to chyba duże koszty. Mam mętlik w głowie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2019, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dolaczam do Was bo widze tu ogrom zrozumienia, tylko my sie zrozumiemy. Przeczytałam kilka stron wstecz o rodzicach. U nas bas tez tylko rodzice wiedza. Przed swietami w grudniu dostali dokkadne instrukche czego zyczyc nie mają ale i tak "tesciowa" musiala wtracic ze oby wszystko sie ulozylo. Rzadko jezdziny do niej choc to samo miasto bo ja zle znosze wizyty. Ostatnio wyszlo ze ja ide na laparoskopie tylko ze wzgledow diagnostycznych (wiadomo skacze z radosci ze nie moge normalnie sie doczekac zamiast isc do szpitala) na co tesciowa ze musicie jeszcze pojsc do paru lekarzy itp itd bo oczywiscie nie chce dopuscic mysli ze tak jest. Czuhe sie jak idiotka i ostatnio juz bez ogrodek powiedzialam ze jak tak dokladnie chce wiedziec to maz nawet nie ma wytrysku po prostu nie ma spermy. Ale i tak mam wrazenie grochem o sciane. Jakby wierzyla ze po amputacji reka odrosnie. Na cale szczescie maz jest ze mna, wie ze dla mnie to tak ciezkie jak dla niego.
    A to wszystko sie tak przeciaga czasowo, nie moge sie doczekac az zaczne dzialac ale pewnie po laparo to dopiero kolo lipca pierwsze podejscie.
    Trzymajmy sie wszystkie, musi sie udac 🙏

  • Agness001 Autorytet
    Postów: 482 197

    Wysłany: 16 maja 2019, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Mallagga :). Kojarzę Cię z wątku o inseminacji :). Dokładnie tylko my, które przez to przechodzimy najlepiej się zrozumiemy. Jeśli chodzi o teściów to u mnie na początku teściowa nie dowierzała. Nawet twierdziła, że to głowa blokuje wypływ plemników. Chciała zmusić M do picia ziół na uspokojenie i krążenie bo twierdziła, że ta nerwowość i stres w pracy wytworzył blokadę. Teściowa wszystko leczy ziołami. Dopiero wynik badań genetycznych sprawił, że odpuściła i decyzje naszą zaakceptowała.
    Najważniejsze, że wspieracie się z mężem. To jest bardzo potrzebne w tej sytuacji. Trzeba wierzyć, że się uda. Jeszcze kiedyś dla nas zaświeci słońce :).

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness001 wrote:
    Witaj Mallagga :). Kojarzę Cię z wątku o inseminacji :). Dokładnie tylko my, które przez to przechodzimy najlepiej się zrozumiemy. Jeśli chodzi o teściów to u mnie na początku teściowa nie dowierzała. Nawet twierdziła, że to głowa blokuje wypływ plemników. Chciała zmusić M do picia ziół na uspokojenie i krążenie bo twierdziła, że ta nerwowość i stres w pracy wytworzył blokadę. Teściowa wszystko leczy ziołami. Dopiero wynik badań genetycznych sprawił, że odpuściła i decyzje naszą zaakceptowała.
    Najważniejsze, że wspieracie się z mężem. To jest bardzo potrzebne w tej sytuacji. Trzeba wierzyć, że się uda. Jeszcze kiedyś dla nas zaświeci słońce :).
    Dokkadnie tez uslyszalam ze to stresy... U nas po hormonach lekarz powiedzial ze nawet nie ma sensu robic gen. Wy robiliscie hormony?

  • Agness001 Autorytet
    Postów: 482 197

    Wysłany: 17 maja 2019, 03:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hormony robiliśmy po 1 badaniu nasienia. Nie były wcale bardzo złe. FSH było w górnej granicy normy, testosteron bliżej dolnej granicy normy. Dlatego miałam nadzieję, że jednak coś się będzie dało zrobić. Badania genetyczne były ogromnym ciosem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness001 wrote:
    Hormony robiliśmy po 1 badaniu nasienia. Nie były wcale bardzo złe. FSH było w górnej granicy normy, testosteron bliżej dolnej granicy normy. Dlatego miałam nadzieję, że jednak coś się będzie dało zrobić. Badania genetyczne były ogromnym ciosem.
    To u nas fsh i lh (?) 5 x ponad norme....
    Jedynie testosteron w przedziale

  • Agness001 Autorytet
    Postów: 482 197

    Wysłany: 17 maja 2019, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LH też mieliśmy w górnej granicy normy. Jak widać hormony nie są jedynym wyznacznikiem. Widzę w opisie zaburzony rozwój jąder? Stwierdzono to podczas usg? U nas po zbadaniu hormonów wykonaliśmy usg. Wynikało z niego, że jądra są pomniejszone ale jeszcze nie dyskwalifikowało to nas. Może warto skonsultować się z innym lekarzem? My w sumie byliśmy u 3. Pierwszy to był androlog w klinice, jedynej w naszym mieście. To był totalny niewypał. Na pierwszej wizycie zlecił powtórkę badania nasienia i hormony. Sugerował już dawcę. Na kolejnej z wynikami skierował na biopsję bez usg i genetyki. Twierdził, że usg lekarz urolog zrobi przed samą biopsją a badania genetyczne zrobi się jak coś znajdą. Uciekliśmy stamtąd. Mąż poszedł na usg do urologa w innym miejscu. Ten badanie wykonał ale powiedział, że nie pomoże. Dał namiar na urologa z innego miasta, który zajmuje się problemami z płodnością. No i właśnie on zlecił badania genetyczne i jeszcze Inhibinę B (tego już nie wykonaliśmy). Drążyliśmy temat bo mężowi zależało żeby poznać przyczynę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness001 wrote:
    LH też mieliśmy w górnej granicy normy. Jak widać hormony nie są jedynym wyznacznikiem. Widzę w opisie zaburzony rozwój jąder? Stwierdzono to podczas usg? U nas po zbadaniu hormonów wykonaliśmy usg. Wynikało z niego, że jądra są pomniejszone ale jeszcze nie dyskwalifikowało to nas. Może warto skonsultować się z innym lekarzem? My w sumie byliśmy u 3. Pierwszy to był androlog w klinice, jedynej w naszym mieście. To był totalny niewypał. Na pierwszej wizycie zlecił powtórkę badania nasienia i hormony. Sugerował już dawcę. Na kolejnej z wynikami skierował na biopsję bez usg i genetyki. Twierdził, że usg lekarz urolog zrobi przed samą biopsją a badania genetyczne zrobi się jak coś znajdą. Uciekliśmy stamtąd. Mąż poszedł na usg do urologa w innym miejscu. Ten badanie wykonał ale powiedział, że nie pomoże. Dał namiar na urologa z innego miasta, który zajmuje się problemami z płodnością. No i właśnie on zlecił badania genetyczne i jeszcze Inhibinę B (tego już nie wykonaliśmy). Drążyliśmy temat bo mężowi zależało żeby poznać przyczynę.
    U nas juz na usg mowil ze kiepsko to widzi zreszta sami wiedzielismy od zawsze ze cos jest na rzeczy tylko sama wiesz jak jest, nas to nie dotyczy, jak to facet nie moze. A po tych badaniach i rozmowach maz stwierdzil ze mu nie potrzebne teraz wiedziec, moze kiedys ale teraz sa inne wydatki jak to stwierdzil.

  • Agness001 Autorytet
    Postów: 482 197

    Wysłany: 17 maja 2019, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Racja, z facetami tak niestety jest. Teraz, kiedy już wiemy chciałam żeby poszedł do lekarza. Ten testosteron jak na jego wiek 29l jest za niski. Może dałoby się jakoś go podnieść, jego samopoczucie może poprawiłoby się. On jednak nie widzi problemu i twierdzi, że jest dobrze. Czytałam też, że w przypadku azoospermii jest większe ryzyko nowotworu jąder. On nie chce słyszeć o kontrolnych badaniach. Nigdy wcześniej po lekarzach nie chodził. Można powiedzieć, że wyniósł to z domu bo teściowa prawie wszystko leczyła domowymi sposobami.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness001 wrote:
    Racja, z facetami tak niestety jest. Teraz, kiedy już wiemy chciałam żeby poszedł do lekarza. Ten testosteron jak na jego wiek 29l jest za niski. Może dałoby się jakoś go podnieść, jego samopoczucie może poprawiłoby się. On jednak nie widzi problemu i twierdzi, że jest dobrze. Czytałam też, że w przypadku azoospermii jest większe ryzyko nowotworu jąder. On nie chce słyszeć o kontrolnych badaniach. Nigdy wcześniej po lekarzach nie chodził. Można powiedzieć, że wyniósł to z domu bo teściowa prawie wszystko leczyła domowymi sposobami.
    Widze ze mamy duzo wspolnego u mojego tez niski testosteron i ja mysle o tym ze moze warto cos pobadac wlasnie przez uwage na nowotwory ale zapomnij, ja ide sie kroic i ok musze to ide, on odklada wazne wizyty od roku.
    Mam jeszcze pytanie do ciebie ale to uderze na priv 😘

  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 22 maja 2019, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu cisza...
    Jak czują się Panie, które zaciążyły? ;-)

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • Malinka2401 Autorytet
    Postów: 338 529

    Wysłany: 22 maja 2019, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mona87 wrote:
    Ale tu cisza...
    Jak czują się Panie, które zaciążyły? ;-)

    Ja dzisiaj po pierwszym USG, mamy bliźniaki. ❤❤

    mona87, happilyeverafter lubią tę wiadomość

    24l
    06.18 azoospermia - hipogonadyzm pierwotny
    03.19 Angelius Provita dr MP
    03.19 drożność ok, hormony ok
    26.04.19r. IUI AID udało się podwójnie, mamy parkę 👨‍👩‍👧‍👦
  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 22 maja 2019, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2401 wrote:
    Ja dzisiaj po pierwszym USG, mamy bliźniaki. ❤❤

    Jaka cudowna wiadomość :-) Wiedziałam, że uda się Tobie inseminacja, bo młodziutka jesteś, ale że z takim podwójnym efektem ... :-) :-) :-)

    Malinka2401 lubi tę wiadomość

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • Malinka2401 Autorytet
    Postów: 338 529

    Wysłany: 22 maja 2019, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mona87 wrote:
    Jaka cudowna wiadomość :-) Wiedziałam, że uda się Tobie inseminacja, bo młodziutka jesteś, ale że z takim podwójnym efektem ... :-) :-) :-)

    Jak szaleć to szaleć. Tobie też życzę rychłego zaciążenia. ❤😘

    24l
    06.18 azoospermia - hipogonadyzm pierwotny
    03.19 Angelius Provita dr MP
    03.19 drożność ok, hormony ok
    26.04.19r. IUI AID udało się podwójnie, mamy parkę 👨‍👩‍👧‍👦
  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 22 maja 2019, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2401 wrote:
    Jak szaleć to szaleć. Tobie też życzę rychłego zaciążenia. ❤😘

    Życzę Tobie spokojnych 9-ciu miesięcy i aby dzieciątka zdrowo się rozwijały :-)

    A ja czekam na swoją wizytę do czerwca, ale coś czuję, że będzie powtórka z maja... :-(

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2019, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka co maz na podwojne szczescie? :)

  • Malinka2401 Autorytet
    Postów: 338 529

    Wysłany: 22 maja 2019, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mallagga wrote:
    Malinka co maz na podwojne szczescie? :)

    No szczęśliwy. Był w mniejszym szoku niż ja. 😂

    24l
    06.18 azoospermia - hipogonadyzm pierwotny
    03.19 Angelius Provita dr MP
    03.19 drożność ok, hormony ok
    26.04.19r. IUI AID udało się podwójnie, mamy parkę 👨‍👩‍👧‍👦
‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ