AID inseminacja nasieniem dawcy
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej hej. Z męskich spraw przeżyłam się do was 20 mam mieć pierwsza inseminacje nasienie dawcy z cyros. Miałam dużo pytań. Właśnie do ilości insyminacji. Max 6 razy. Skuteczność od 15-20%. Pani w laboratorium wyjaśniła że można przeoczyć moment, że jajeczko może być jakieś za grube, że plemniki mogą nie dotrzeć itp. Niby się mówi że zdrowa para może starać się czekać rok, Ale ja w to nie wierzę. Ja po trzech miesiącach wiedziałam że coś jest nie tak i mezowi wyszła azoospermia... Zobaczymy jak wyjdzie. Jednak z tego co dziewczyny piszą to na prawdę rosyjska ruletka, często się nie udało a przecież powinno... Mi badania wyszły ok tylko trochę prolaktyna za wysoka, zbijam ja1.07.2017 początek
1.10.17 wyrok- azoospermia
1.01.2018 - decyzja AID
ona- badania ok, tylko podwyższona prolaktyna
17.02.18.- I AID
15.03.18- II AID - ale dlaczego??
14.05.18- III AID -
5.07.18 - in vitro- 2 maluchy podane
-
mona87 wrote:Leczę się w Gamecie w Gdyni u dobrego lekarza. Nie byłam u niego z moim wynikiem cytologii, gdyż do Gdyni 170 km. Z wynikiem idę do mojego "lokalnego" ginekologa, który robił mi laparoskopię. Poprzednie badania miałam wszystkie ok. Nie licząc prawego jajowodu niedrożnego i mutacji MTHFR, o której dowiedziałam się po tych 3 nieudanych inseminacjach
6 inseminacji, to dla mnie osobiście strata czasu i pieniędzy. Jak nie wyszło za 3 razami, to niby czemu ma wyjść za kolejnym razem. Wszystkie inseminacje miałam stymulowane i pęcherzyki ładne(2-3 szt), a tu i tak się nie udało
Życzę Ci , aby ta 2 inseminacja była udana i żebyś za dziewięć miesięcy cieszyła się dzidziusiem
A jak podejście do tego wszystkiego Twojego męża?
Racja jak masz tak daleko, to faktycznie takie częste wyjazdy są utrudnieniem i obciążeniem finansowym. Ciekawe, co powie Twój miejscowy ginekolog (jak już będziesz jednak w Gdyni, to warto tak chociaż z ciekawości pokazać wyniki tamtemu lekarzowi, aby porównać jego zdanie).
Też mi się wydaje, że 6 inseminacji to może być trochę za dużo. Fakt faktem zdarzają się przypadku, że komuś udaje się za 5 lub 6 razem, ale wydaje mi się, że jednak w większości przypadków jak wszystko jest ok. to powinno się udać wcześniej. U mnie myślę, że optymalne powinny być max 4 próby. Nie chcę dziękować, aby nie zapeszyć, ale to miłe mieć wsparcie w tym temacie
Tobie także życzę, aby szybko sprawa z cytologią się wyjaśniła i żebyś jak najszybciej mogła wrócić do starań. Nie jestem obeznana z tym tematem, ale słyszałam, że właśnie te mutacje, o których piszesz są częstym powodem niepowodzeń. A pamiętasz może, czy takie badania genetyczne są drogie? I jeszcze jedno, czy w związku z tym masz teraz jakieś nowe zalecenia, jakieś leki? Czy w ogóle mając stwierdzoną taką mutację można podchodzić do inseminacji (tzn. czy jest sens, czy taki rodzaj zapłodnienia może się zakończy powodzeniem).
Jeśli chodzi o męża, to już oboje przetrawiliśmy wiadomość o tym, że u nas tylko nasienie dawcy wchodzi w grę. Na początku nie było łatwo, bo wiadomo - dla każdego faceta taka wiadomość to duży cios, ale postawa męża bardzo mi zaimponowała, bo to On zaproponował obecne rozwiązanie. W pierwszym momencie nie bardzo mi się to podobało, ale kiedy na spokojnie to przemyślałam, uznałam ze może ma rację, może to jest dla nas szansa. Gdyby nie to, pozostawałaby już tylko adopcja, więc postanowiliśmy jeszcze powalczyć
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
skórka33 wrote:Ja wczoraj miałam drugą AID, jestem dobrej myśli. Ale podchodzę max do 3. Później ivf z dawcą. Sądzę że. przy dobrych wynikach kobiety więcej prób nie ma sensu, bo przy AID nadienie jest bardzo dobrej jakości. Na 6 prób chyba bym się nie zdecydowała.
Zgadzam się, też chyba (jeśli będzie konieczność podjęcia takiej decyzji), nie zdecyduję się na aż 6 podejść, max 4. Dwa już za mną, czyli zostałyby jeszcze 2 próby. Zobaczymy jakie będzie zdanie mojej Pani dr, ona jest naprawdę bardzo rozsądna i wiem, że na pewno znajdzie dla mnie najlepsze możliwe rozwiązanie. Ale póki co czekamy i zobaczymy co będzieInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Malinowa5 wrote:Hej hej. Z męskich spraw przeżyłam się do was 20 mam mieć pierwsza inseminacje nasienie dawcy z cyros. Miałam dużo pytań. Właśnie do ilości insyminacji. Max 6 razy. Skuteczność od 15-20%. Pani w laboratorium wyjaśniła że można przeoczyć moment, że jajeczko może być jakieś za grube, że plemniki mogą nie dotrzeć itp. Niby się mówi że zdrowa para może starać się czekać rok, Ale ja w to nie wierzę. Ja po trzech miesiącach wiedziałam że coś jest nie tak i mezowi wyszła azoospermia... Zobaczymy jak wyjdzie. Jednak z tego co dziewczyny piszą to na prawdę rosyjska ruletka, często się nie udało a przecież powinno... Mi badania wyszły ok tylko trochę prolaktyna za wysoka, zbijam ja
No to trzymam kciuki. A jesteś stymulowana, czy będziesz mieć inseminację na naturalnym cyklu? Ja też miałam moment, że prolaktyna mi skoczyła, ale dostałam Castagnus i po miesiącu była w normie. Biorę go nadal, bo to delikatny ziołowy lek, a lepiej trzymać rękę na pulsie. Daj znać po inseminacji, jak się czujesz, jak tam Twój pęcherzyk.
Przyznam, że trochę zastanawiające jest to, że z tak dużym wyprzedzeniem masz zaplanowaną inseminację, bo nie da się tak wcześnie na 100% powiedzieć jak urosną pęcherzyki. Ja, będąc stymulowana cały czas tym samym lekiem, w każdym miesiącu miałam inną wielość pęcherzyka dominującego. Dla przykładu kilka miesięcy wcześniej 12 dc pęcherzyk miał 14 mm, innym razem tego samego dnia 19 mm, a teraz w 12 dc był już pęknięty, więc pewnie miał ok. 26, bo dzień wcześniej miał 24 mm, więc tu niestety trzeba monitorować na bieżąco, bo nie ma dwóch identycznych cykli.Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Ja sobie tak powiedziałam 20 oczywiście dziś już idę na monitoring... I tak pewnie będę chodzić. Ale powiedzmy że koło 20 z tego co mierzyłam na owu przez kilka dni to ovulacje mam zawsze 17 dIen cyklu myślicie że to się sprawdza??1.07.2017 początek
1.10.17 wyrok- azoospermia
1.01.2018 - decyzja AID
ona- badania ok, tylko podwyższona prolaktyna
17.02.18.- I AID
15.03.18- II AID - ale dlaczego??
14.05.18- III AID -
5.07.18 - in vitro- 2 maluchy podane
-
Figulina wrote:Racja jak masz tak daleko, to faktycznie takie częste wyjazdy są utrudnieniem i obciążeniem finansowym. Ciekawe, co powie Twój miejscowy ginekolog (jak już będziesz jednak w Gdyni, to warto tak chociaż z ciekawości pokazać wyniki tamtemu lekarzowi, aby porównać jego zdanie).
Też mi się wydaje, że 6 inseminacji to może być trochę za dużo. Fakt faktem zdarzają się przypadku, że komuś udaje się za 5 lub 6 razem, ale wydaje mi się, że jednak w większości przypadków jak wszystko jest ok. to powinno się udać wcześniej. U mnie myślę, że optymalne powinny być max 4 próby. Nie chcę dziękować, aby nie zapeszyć, ale to miłe mieć wsparcie w tym temacie
Tobie także życzę, aby szybko sprawa z cytologią się wyjaśniła i żebyś jak najszybciej mogła wrócić do starań. Nie jestem obeznana z tym tematem, ale słyszałam, że właśnie te mutacje, o których piszesz są częstym powodem niepowodzeń. A pamiętasz może, czy takie badania genetyczne są drogie? I jeszcze jedno, czy w związku z tym masz teraz jakieś nowe zalecenia, jakieś leki? Czy w ogóle mając stwierdzoną taką mutację można podchodzić do inseminacji (tzn. czy jest sens, czy taki rodzaj zapłodnienia może się zakończy powodzeniem).
Jeśli chodzi o męża, to już oboje przetrawiliśmy wiadomość o tym, że u nas tylko nasienie dawcy wchodzi w grę. Na początku nie było łatwo, bo wiadomo - dla każdego faceta taka wiadomość to duży cios, ale postawa męża bardzo mi zaimponowała, bo to On zaproponował obecne rozwiązanie. W pierwszym momencie nie bardzo mi się to podobało, ale kiedy na spokojnie to przemyślałam, uznałam ze może ma rację, może to jest dla nas szansa. Gdyby nie to, pozostawałaby już tylko adopcja, więc postanowiliśmy jeszcze powalczyć
Hej. Badania genetyczne udało mi się zrobić na NFZ (chociaż jedne, bo za wszystkie inne niestety muszę płacić ) Biorę zmetylowane formy kwasy foliowego i witamin z grupy B. Ginekolog, u którego byłam wczoraj kazał jeszcze przy tych mutacjach brać acard. Ogarnięty gin był w tych mutacjach i mówił, że ma sporo pacjentek z tymi mutacjami, które zachodzą naturalnie w ciążę i rodzą zdrowe dzieci:)
Lekarz zrobił mi test na HPV, na wynik muszę poczekać 2 tygodnie Przepisał mi także globulki na wszelki wypadek, gdyby to była jakaś infekcja. Zasugerował mi, że może mąż mnie zaraził tym HPV, tylko dla mnie to jest niemożliwe, bo jestem z nim już 10 lat. Jestem pewna na 1000%, że żadnego"skoku w bok" nie zrobił. Cały czas się zastanawiam, czy te nasienie dawcy było badane pod kątem HPV. Nasienie zawszę brałam z kliniki, a oni sprowadzają je z Cyrosa.2013 - początek starań
07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
02.2017 - Gameta Gdynia
05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID
2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
AMH - 5,35
10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.
23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
05.02.2020 ❤ bije 😘
"Ech życie...
powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."
-
Hej Dziewczyny!W najbliższym cyklu mamy planowana inseminacje AID w invicta w Gdansku.Przez telefon pani podala mi nr dawcy i jego ogolne dane czyli gr krwi,kolor wlosow,oczu,wzrost i waga.Wczesniej czytalam,ze w klinikach podaja liste dawcow i mozna samemu wybrac.Mnie poinformowano,ze teraz sie zmienilo i ,ze dawce wybiera lekarz-genetyk.jak to jest u Was?
-
Malinowa5 wrote:Hej hej. Z męskich spraw przeżyłam się do was 20 mam mieć pierwsza inseminacje nasienie dawcy z cyros. Miałam dużo pytań. Właśnie do ilości insyminacji. Max 6 razy. Skuteczność od 15-20%. Pani w laboratorium wyjaśniła że można przeoczyć moment, że jajeczko może być jakieś za grube, że plemniki mogą nie dotrzeć itp. Niby się mówi że zdrowa para może starać się czekać rok, Ale ja w to nie wierzę. Ja po trzech miesiącach wiedziałam że coś jest nie tak i mezowi wyszła azoospermia... Zobaczymy jak wyjdzie. Jednak z tego co dziewczyny piszą to na prawdę rosyjska ruletka, często się nie udało a przecież powinno... Mi badania wyszły ok tylko trochę prolaktyna za wysoka, zbijam ja
hej Malinowa5!w jakiej klinice bedziesz miala inseminacje?jakwygladal Twoj wybor dawcy?
-
wisnia8314 wrote:Hej Dziewczyny!W najbliższym cyklu mamy planowana inseminacje AID w invicta w Gdansku.Przez telefon pani podala mi nr dawcy i jego ogolne dane czyli gr krwi,kolor wlosow,oczu,wzrost i waga.Wczesniej czytalam,ze w klinikach podaja liste dawcow i mozna samemu wybrac.Mnie poinformowano,ze teraz sie zmienilo i ,ze dawce wybiera lekarz-genetyk.jak to jest u Was?
U nas to my z mężem podawaliśmy nasze podstawowe dane i do nich był dopasowany dawca. Nie mieliśmy żadnej listy do wyboru.Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Ja mam dawce z cyros sami sobie wybralismy dawce - z baku nasienia duńskiego. Ale widziałam się z Panią z laboratorium do którego te nasienie przyszło Gyncentrum Katowice. Oni mają swoje laboratorium i tam właśnie przyszła paczka. Pojechałam musiałam się podpisać. Rozmawiałam z ta panią mówiłam że dla mnie bardzo ważne jest by dziecko było podobne itp. A ona mówi że przed doborem nasienia spotyka się z rodzina. I stara się też dobrać po wyglądzie. Nie tylko po grupie krwi, kolorze oczu czy włosach. Nie ukrywajmy nie ma zbyt dużo nasienia w klinikach. Nie dajcie się tak zbyc. Wy za to płacicie. Więc mówcie na czym wam zależy.. Ja bym tego tak nie zostawiala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 06:24
1.07.2017 początek
1.10.17 wyrok- azoospermia
1.01.2018 - decyzja AID
ona- badania ok, tylko podwyższona prolaktyna
17.02.18.- I AID
15.03.18- II AID - ale dlaczego??
14.05.18- III AID -
5.07.18 - in vitro- 2 maluchy podane
-
Malinowa5 wrote:Ja mam dawce z cyros sami sobie wybralismy dawce - z baku nasienia duńskiego. Ale widziałam się z Panią z laboratorium do którego te nasienie przyszło Gyncentrum Katowice. Oni mają swoje laboratorium i tam właśnie przyszła paczka. Pojechałam musiałam się podpisać. Rozmawiałam z ta panią mówiłam że dla mnie bardzo ważne jest by dziecko było podobne itp. A ona mówi że przed doborem nasienia spotyka się z rodzina. I stara się też dobrać po wyglądzie. Nie tylko po grupie krwi, kolorze oczu czy włosach. Nie ukrywajmy nie ma zbyt dużo nasienia w klinikach. Nie dajcie się tak zbyc. Wy za to płacicie. Więc mówcie na czym wam zależy.. Ja bym tego tak nie .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 17:01
-
Malinowa5 wrote:Ja mam dawce z cyros sami sobie wybralismy dawce - z baku nasienia duńskiego. Ale widziałam się z Panią z laboratorium do którego te nasienie przyszło Gyncentrum Katowice. Oni mają swoje laboratorium i tam właśnie przyszła paczka. Pojechałam musiałam się podpisać. Rozmawiałam z ta panią mówiłam że dla mnie bardzo ważne jest by dziecko było podobne itp. A ona mówi że przed doborem nasienia spotyka się z rodzina. I stara się też dobrać po wyglądzie. Nie tylko po grupie krwi, kolorze oczu czy włosach. Nie ukrywajmy nie ma zbyt dużo nasienia w klinikach. Nie dajcie się tak zbyc. Wy za to płacicie. Więc mówcie na czym wam zależy.. Ja bym tego tak nie zostawiala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 11:06
-
Mag85 wrote:Hej. Ile zaplacilas za nasienie z banku? Jak to wyglada, to jest "porcja" na jeden raz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 11:06
-
Przed chwila dzwonilam do invicta.Niestety nie wspolpracuja z cryosem i tez nie ma u nich czegos takiego jak spotknie z osoba,ktora na podstawie wygladu zewnetrznego dopasowuje dawce.To jest niezgodne z polskim prawem-tak mi powiedziano...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 11:06
-
W Gamecie w Gdyni dają listę dawców odpowiadający grupie krwi męża. Szału też nie ma z ilością potencjalnych dawców. Podają tam tylko nr dawcy, kolor oczu, wzrost i wagę. Sami z mężem musimy wybierać, nikt nam w tym nie pomaga. Nasienie mają sprowadzane z Cyrosa i tylko tyle wiem na temat dawcy.2013 - początek starań
07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
02.2017 - Gameta Gdynia
05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID
2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
AMH - 5,35
10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.
23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
05.02.2020 ❤ bije 😘
"Ech życie...
powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."
-
Hej Figulina, czy Twoja 2 inseminacja udała się? Trzymałam za Ciebie kciuki
Skórka33, czy robiłaś już test ciążowy?2013 - początek starań
07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
02.2017 - Gameta Gdynia
05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID
2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
AMH - 5,35
10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.
23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
05.02.2020 ❤ bije 😘
"Ech życie...
powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."
-
Ja też miałam ochotę na inseminację domową, ale zrezygnowałam i dobrze mi to wyszło. I tak trzeba chodzić na monitoring chyba że wiesz kiedy ją dokładnie masz... LE PO INSEMINACJI W KLINICE DOSTAJESZ JUŻ LEKI itp. my z mężem się leczymy w Gyncentrum Katowice.
Rozumiem że to nie jest zgodne z polskim prawem no ale chyba są z kimś jakieś rozmowy wstępne podpisujecie umowę itp. Wtedy podobno ta pani też patrzy na budowę styl itp potencjalnych rodziców i dobiera się dawcę.(podobnie jak jest z adopcją)... Wiadomo, że ta oficjalnie się tego nie robi, ale ta sobą która wybiera z banku widzi wizerunek dawców z dowodów osobistych....ja bym trochę bardziej drążyła temat i nie rozmawiała z jakąś zwykłą recepcjonistą- niestety czasami zgrywają większe ważniary niż lekarze... ogólnie nas wyszło nasienie 6 tys. i to są dwie rurki po 20 MOT (mot- ruchliwość) 20 to takie minimum na inseminację. Plus przesyłka i przesyłka zwrotna pojemnika. Niestety nasze polskie banki świecą pustkami.... pamiętam artykuł że kiedyś chyba to było novum było tylko 4 dawców. Wiadomo, że jest limit więc nie było z czego wybierać. My nie płaciliśmy za invitr, mikrobiopsję itp. chcieliśmy zainwestować w nasienie.1.07.2017 początek
1.10.17 wyrok- azoospermia
1.01.2018 - decyzja AID
ona- badania ok, tylko podwyższona prolaktyna
17.02.18.- I AID
15.03.18- II AID - ale dlaczego??
14.05.18- III AID -
5.07.18 - in vitro- 2 maluchy podane