Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/780af9c69292.jpg
Dziewczyny to dla Was jak byście miały chwile zwątpieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2017, 17:40
ana1122, Asia08, asiastokrota, nadziejka88, Ena, Gosia321, malgos741, leo, polopiryna lubią tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:Ana nie chciałaś się podzielić i dlatego cicho siedzisz? Przyznaj się
malgos741 lubi tę wiadomość
-
ana1122 wrote:Nie oddam za żadne skarby I chleb z masłem czosnkowym:-)
Dobij mnie i jeszcze powiedz, ze bialy chleb. Dobij mnie...Makumba, malgos741 lubią tę wiadomość
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui14.05.2016 II iui
21.06.2016 III iui
-
Ja cały dzień śpie, masakra jakaś. Właśnie się obudziłam i jestem okropnie głodna. A wy tu takie pyszności, pizza to nie ale kiełbasa, zapiekanka, masełko czosnkowe...mniam mniam i jeszcze piwko idę jeść
ana1122, Asia08, Gosia321, malgos741 lubią tę wiadomość
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
asiastokrota wrote:Ja cały dzień śpie, masakra jakaś. Właśnie się obudziłam i jestem okropnie głodna. A wy tu takie pyszności, pizza to nie ale kiełbasa, zapiekanka, masełko czosnkowe...mniam mniam i jeszcze piwko idę jeść
asiastokrota lubi tę wiadomość
-
My wcziraj bylismy na pizzy... znaczy ja tylko jeden jawalek zjadlam i salatke wloska.
Lod... zjadlabym smietankowego big milka albo taka kostke sniezke (?). Albo takiego z maszyny."Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui14.05.2016 II iui
21.06.2016 III iui
-
Asia08 wrote:My wcziraj bylismy na pizzy... znaczy ja tylko jeden jawalek zjadlam i salatke wloska.
Lod... zjadlabym smietankowego big milka albo taka kostke sniezke (?). Albo takiego z maszyny.malgos741 lubi tę wiadomość
-
asiastokrota wrote:Emilka o której wyjeżdżacie jutro?
W planie mamy wyjazd o 5 - 5.30. I nie wiem dlaczego ale tak mi się nie chce tam jechać. Zawsze nie mogłam się doczekać a teraz jestem jakaś smutna. Mimo, że staram się sprawiać dobre wrażenie to moj mąż chyba mnie wyczuł i sam z siebie dzisiaj mnie przytulił co rzadko mu się zdarza taka wylewność. Szczerze mowiąc to ryczeć mi się chce.