Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika1983 wrote:Cześć dziewczyny KROPEK ma 8tygodni i 6dni całe 2,5cm wielkości serduszko tyka pięknie....Więc oby do przodu 😘 Pozdrawiam 😊
No super!!! Gratulacje!!! 🙂Karcia, Monika1983 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiki03 wrote:Monika, Eni super, że wszystko dobrze u Waszych maluszków
Wie ktoś może co u Any? Długo się nie odzywa...
Dziwna sprawa z Aną - była, była i nagle pyk... Zero odzewu. Nie mam z nią żadnego kontaktu.
Eni, Monika je, je, je super wieści Niech dzieciaki rosną zdrowo.
Emilka a idziesz też na wesele do tej Koleżanki z panieńskiego?Monika1983, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
goldenka28 wrote:Ojj też to miałam, współczuję. Od 4-5 rano biegałam do łazienki i czasem cały dzień mnie mdliło. Chociaż zupełnie inaczej się to znosi niż przy chorobie 🙂 Na pewnie nie mogłam się napić wody na pusty żołądek, bo była maskara. Pomagała mi herbatka z imbirem świeżym.
Tak to prawda herbatka jest niezła ja jeszcze mięty dużo pije też pomaga.Nie mam tak codziennie ale jak się zaczyna to trzyma jak w termosie cały dzień do nocy. -
Cześć dziewczyny! Zajrzałam do Was z ciekawości po jakimś czasie zainteresowana tym jak Wasze poczynania w Artemidzie. Trochę mnie rozczarowało forum Głównie pojawiają się wątki o kupach dzieci i odpowiednim ich ubieraniu na konkretną pogodę. Nie rzygam jadem, cieszę się Waszym szczęściem, ale wydaje mi się, że to nie miejsce na tego typu rozmowy. Poza tym, innym może być zwykle przykro czytając to nie mogąc przeżywać tego samego. Dlatego może zorganizujcie sobie jakąś grupę na np. fb?
A co do samej Artemidy. To jak dla mnie jedna wielka porażka. Mamy za sobą 2 nieudane inseminacje tam. Badania zlecone przed nimi były tak podstawowe, że jak teraz na to patrzę to mam ochotę ich wszystkich pozwać. Nie zalecono zbadania insulinoopornosci, ani bardziej kompleksowego badania nasienia niż to ogólne, zbadano tylko podstawowe hormony. Trafiliśmy do Warszawy. Wyszła insulinoopornosc i bardzo wysoki hormon dheas, które uniemożliwia zajście. I ja się pytam, nie można było wcześniej? Wszystkich traktują jednym schematem, pary wydają bezsensownie pieniądze wierząc, że są pod opieką specjalistów.
Dr D. podobno guru, czytając moje wyniki usg od endokrynologa i krwi z bardzo podwyższonym przeciwciałami mówiące o hashimoto, powiedział że go nie mam. Serio? Na moje wątpliwości, nerwy i związane z nimi łzy, odpowiedział że powinnam szukać pomocy u psychologa. To jest k... lekarz? Ba! Miesiąc później byłam u dr Przybylowicza, ktory widząc te same wyniki, powiedział 'ale Pani ma przecież Hashimoto'. Jak tak można?
Nie słyszałam o nikim, komu udało się ivf tam. Bardzo, bardzo odradzam kochane. Jedźcie dalej.Izaura, xyz159 lubią tę wiadomość
-
orchid wrote:Cześć dziewczyny! Zajrzałam do Was z ciekawości po jakimś czasie zainteresowana tym jak Wasze poczynania w Artemidzie. Trochę mnie rozczarowało forum Głównie pojawiają się wątki o kupach dzieci i odpowiednim ich ubieraniu na konkretną pogodę. Nie rzygam jadem, cieszę się Waszym szczęściem, ale wydaje mi się, że to nie miejsce na tego typu rozmowy. Poza tym, innym może być zwykle przykro czytając to nie mogąc przeżywać tego samego. Dlatego może zorganizujcie sobie jakąś grupę na np. fb?
A co do samej Artemidy. To jak dla mnie jedna wielka porażka. Mamy za sobą 2 nieudane inseminacje tam. Badania zlecone przed nimi były tak podstawowe, że jak teraz na to patrzę to mam ochotę ich wszystkich pozwać. Nie zalecono zbadania insulinoopornosci, ani bardziej kompleksowego badania nasienia niż to ogólne, zbadano tylko podstawowe hormony. Trafiliśmy do Warszawy. Wyszła insulinoopornosc i bardzo wysoki hormon dheas, które uniemożliwia zajście. I ja się pytam, nie można było wcześniej? Wszystkich traktują jednym schematem, pary wydają bezsensownie pieniądze wierząc, że są pod opieką specjalistów.
Dr D. podobno guru, czytając moje wyniki usg od endokrynologa i krwi z bardzo podwyższonym przeciwciałami mówiące o hashimoto, powiedział że go nie mam. Serio? Na moje wątpliwości, nerwy i związane z nimi łzy, odpowiedział że powinnam szukać pomocy u psychologa. To jest k... lekarz? Ba! Miesiąc później byłam u dr Przybylowicza, ktory widząc te same wyniki, powiedział 'ale Pani ma przecież Hashimoto'. Jak tak można?
Nie słyszałam o nikim, komu udało się ivf tam. Bardzo, bardzo odradzam kochane. Jedźcie dalej.
A ja sie nie zgodze co do artemidy - chodze tam rok czasu , caly czas do p. Anety Stefaniak i jestem bardzo zadowolona, robi Mi wszystkie badania, podchodzi do Mnie indywidualnie i na prawde jest to Kobieta godna zaufania. Mielismy 2 inseminacje co prawda nie udane ale to przez to ze ja mam zespol luf teraz wystartowalismy z protokolem do in vitro i na chwile obecna idzie wszystko zgodnie z planem - rowniez Ona Mi rozpisuje wszystko do in vitro i sa osoby, ktorym sie udaloMonika1983 lubi tę wiadomość
Starania od 2016- 2 lata sami
od 2018 lipiec pod opieką kliniki
hormony ok, immunologia ok
zespól luf
amh 4,12 - brak pcos
u męża wszystko w porządku
2 lUl nieudane
aktualnie podchodzimy do in vitro ---> długi protokół
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Nie ma wiary czy przeznaczenia, z którymi nie możemy nic zrobić- wszystko, co jeszcze się nie wydarzyło może zostać zmienione(...)" -
nick nieaktualnyOrchid niestety mam to samo zdanie o artemidzie....jeden schemat dla wszystkich,żadnych badań dodatkowych. Jeszcze ostatio układałam dokumenty i zobaczyłam wynik nasienia mojego Męża do ivf, morfologia 4% to nie jest dobry wynik i powinni mu zalecić głębsze badanie, ale po co lepiej nabić kasę na kolejnym pacjencie. Mieliśmy 4 transfery i za każdym razem ten sam schemat, oczywiście jak się konsultujesz z innym specjalistą to już w ogóle jesteś be.
Gdzie się teraz leczysz? -
orchid wrote:Cześć dziewczyny! Zajrzałam do Was z ciekawości po jakimś czasie zainteresowana tym jak Wasze poczynania w Artemidzie. Trochę mnie rozczarowało forum Głównie pojawiają się wątki o kupach dzieci i odpowiednim ich ubieraniu na konkretną pogodę. Nie rzygam jadem, cieszę się Waszym szczęściem, ale wydaje mi się, że to nie miejsce na tego typu rozmowy. Poza tym, innym może być zwykle przykro czytając to nie mogąc przeżywać tego samego. Dlatego może zorganizujcie sobie jakąś grupę na np. fb?
A co do samej Artemidy. To jak dla mnie jedna wielka porażka. Mamy za sobą 2 nieudane inseminacje tam. Badania zlecone przed nimi były tak podstawowe, że jak teraz na to patrzę to mam ochotę ich wszystkich pozwać. Nie zalecono zbadania insulinoopornosci, ani bardziej kompleksowego badania nasienia niż to ogólne, zbadano tylko podstawowe hormony. Trafiliśmy do Warszawy. Wyszła insulinoopornosc i bardzo wysoki hormon dheas, które uniemożliwia zajście. I ja się pytam, nie można było wcześniej? Wszystkich traktują jednym schematem, pary wydają bezsensownie pieniądze wierząc, że są pod opieką specjalistów.
Dr D. podobno guru, czytając moje wyniki usg od endokrynologa i krwi z bardzo podwyższonym przeciwciałami mówiące o hashimoto, powiedział że go nie mam. Serio? Na moje wątpliwości, nerwy i związane z nimi łzy, odpowiedział że powinnam szukać pomocy u psychologa. To jest k... lekarz? Ba! Miesiąc później byłam u dr Przybylowicza, ktory widząc te same wyniki, powiedział 'ale Pani ma przecież Hashimoto'. Jak tak można?
Nie słyszałam o nikim, komu udało się ivf tam. Bardzo, bardzo odradzam kochane. Jedźcie dalej.
Nie zgodze się z Tobą. Dzięki Artemidzie od 2 miesięcy jestem mamą. Pani Ewa embriolog zdziałała cuda z naprawdę beznadziejnym nasieniem mojego męża i mamy Nasz Cud i w planach kolejne -
Smerfetka 84 wrote:Nie zgodze się z Tobą. Dzięki Artemidzie od 2 miesięcy jestem mamą. Pani Ewa embriolog zdziałała cuda z naprawdę beznadziejnym nasieniem mojego męża i mamy Nasz Cud i w planach kolejne
Widocznie miałaś duże szczęście. Niestety jednak większości przypadków pacjentów Artemidy się nie udaje i słyszę podobne opinie do mojej, m.in. że są traktowani z góry. Prawda jest taka, że nie robią doglebnej diagnostyki, ich celem jest od razu in vitro i bardzo się na nie nastawiaja. w naszym przypadku badając insulinoopornosc, dodatkowe hormony i robiąc analizę nasienia z defragmentacja dna, której tam absolutnie nie wykonują, bo nie mają sprzętu, już dawno wiedzielibyśmy na czym stoimy.e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Izaura wrote:Orchid niestety mam to samo zdanie o artemidzie....jeden schemat dla wszystkich,żadnych badań dodatkowych. Jeszcze ostatio układałam dokumenty i zobaczyłam wynik nasienia mojego Męża do ivf, morfologia 4% to nie jest dobry wynik i powinni mu zalecić głębsze badanie, ale po co lepiej nabić kasę na kolejnym pacjencie. Mieliśmy 4 transfery i za każdym razem ten sam schemat, oczywiście jak się konsultujesz z innym specjalistą to już w ogóle jesteś be.
Gdzie się teraz leczysz?
Dr Niedużak, Bocian w Warszawie. Przykro mi, że u Was również bezskutecznie
-
nick nieaktualnySmerfetka 84 wrote:Nie zgodze się z Tobą. Dzięki Artemidzie od 2 miesięcy jestem mamą. Pani Ewa embriolog zdziałała cuda z naprawdę beznadziejnym nasieniem mojego męża i mamy Nasz Cud i w planach kolejne
Możesz mi napisać gdzie Mąż miał robiony ten zabieg? I czy prywatnie czy na NFZ? -
eni33 wrote:Heyka ja też miałam ostatnio wizytę i wszystko z małą ok. Bo dr dalej podtrzymuje że to dziewczynka. Ja tylko mam tą cukrzycę i nawet biorę insuline na noc bo naczczo miałam trochę za dużo tzn 95 98 i odrazu dali mi insuline. Biorę 4 j. Dziewczyny które miały insuline to od jakiej dawki zaczynalyscie i na jakiej skaczylyscie. I jak to było z porodem czy naturalnie czy cesarka. I czy położyli was wcześniej do szpitala w którym tc.
Muszę też zrobić usg piersi może macie namiary na kogoś.?
Na Żeromskiego robiłam kiedyś. Podobno najlepiej tam robią.[/url] -
EnaEna wrote:Cześć
Dziwna sprawa z Aną - była, była i nagle pyk... Zero odzewu. Nie mam z nią żadnego kontaktu.
Eni, Monika je, je, je super wieści Niech dzieciaki rosną zdrowo.
Emilka a idziesz też na wesele do tej Koleżanki z panieńskiego?
Ena no jasne ide na weselicho. Sama ale ide potem w październiku na bal taki z pracy też samaIzaura lubi tę wiadomość
-
EnaEna wrote:A na jakim etapie jesteście w Białymstoku?
Emilka to rozrywkowo u ciebie. Fajnie - cieszę się, że jesteś szczęśliwa.
W Warszawie. Na razie na etapie konsultacji i badań, ale podejście, jakie pokazali jest o niebo lepsze, indywidualne, nieschematyczne. Niedużaka poleciało kilku znajomych.
A jeśli chodzi o Białystok to tam polecają Mrugacza -
domi92olsztyn wrote:A ja sie nie zgodze co do artemidy - chodze tam rok czasu , caly czas do p. Anety Stefaniak i jestem bardzo zadowolona, robi Mi wszystkie badania, podchodzi do Mnie indywidualnie i na prawde jest to Kobieta godna zaufania. Mielismy 2 inseminacje co prawda nie udane ale to przez to ze ja mam zespol luf teraz wystartowalismy z protokolem do in vitro i na chwile obecna idzie wszystko zgodnie z planem - rowniez Ona Mi rozpisuje wszystko do in vitro i sa osoby, ktorym sie udalo [/QUOTE
Zgadzam się w 100%z Tobą.A co u Ciebie miałaś odezwać się.PozdrawiamSmerfetka 84 lubi tę wiadomość
-
Izaura wrote:Widzę że Twój Mąż miał zabieg żylaków powrózka nasiennego przed ivf- więc Was Cud to nie do końca zasługa pani embriolog.....
Możesz mi napisać gdzie Mąż miał robiony ten zabieg? I czy prywatnie czy na NFZ?
Powiem Ci że cud, bo przed zabiegiem to w ogóle nie było plemników, a do ivf podchodziliśmy ponad 2,5 roku po zabiegu po którym cokolwiek się pojawiło źle naprawdę nie wiele i ciężko było cokolwiek z tego wybrać. Zabieg pomoc w tym że z zera pojedyncze robaczki się pojawiły ale naprawdę nie wiele było. Po punkcji mąż 2 razy musiał oddawać materiał żeby cokolwiek było do wybrania.
Zabieg robiliśmy na NFZ w szpitalu w Giżycku. -
nick nieaktualnySmerfetka naprawdę mieliście dużo szczęścia, jestem na tym forum od początku i jak dla mnie za dużo poranionych serduszek przez tą klinikę było. Te osoby mają już Dzieci dzięki innym klinikom,Cuda naturalnie, albo jeszcze walczą kolejne lata bo w artemidzie nie otrzymali pomocy jakiej powinny....
O zabieg pytałam dla znajomych, bardzo młodzi ludzie i już takie problemyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2019, 06:26