Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U mnie ta druga stymulacja jakaś była błyskawiczna. Wizyta, kontrola, pick up. Nie zdążyłam pomyśleć i było po wszystkim. Dr był zadowolony, estradiol miałam 2xwyzszy niż za pierwszym razem.
Z drugiej strony brak telefonu mnie martwi.
Nic to, dziś się wyjaśni.Smerfetka 84, Halszka112, Karcia, asiastokrota lubią tę wiadomość
Marzenia się spełnia -
EnaEna wrote:Halszka a jak się w ogóle czujesz? Niedługo krzywa cukrowa? Kto prowadzi twoją ciążę?
DziEwCzynY a jak się u was przedstawia sytuacja w pracy?
Czuję się dobrze, wiadomo, że czasem brzuch zaboli, ale naprawdę nie mogę narzekać. Krzywą cukrową miał już na samym początku ciaży bo ja zawsze miałam problem z cukrem i nam insulinooporność. ( Teraz w laboratorium nie zrobisz krzywej przez wirusa)Także mam cukrzycę ciążową i na wieczór kłuję się insuliną. Teraz mam anemię i po lekach nie ma poprawy ale już nastawiłam zakwas z buraków i będę pić 😀. Miałam mieć wizytę połówkową w poniedziałek ale dr. musi być w szpitalu i będę miała za tydzień w pt. Mam nadzieję, że już nic się nie stanie, bo to ważne badanie mnie czeka. Chodzę do dr Przybyłowicza.
Ja jestem przerażona ty całym cironawirusem. Oby to się skończyło jak najszybciej !!J_agoda, Wiki03 lubią tę wiadomość
-
Halszka112 wrote:Czuję się dobrze, wiadomo, że czasem brzuch zaboli, ale naprawdę nie mogę narzekać. Krzywą cukrową miał już na samym początku ciaży bo ja zawsze miałam problem z cukrem i nam insulinooporność. ( Teraz w laboratorium nie zrobisz krzywej przez wirusa)Także mam cukrzycę ciążową i na wieczór kłuję się insuliną. Teraz mam anemię i po lekach nie ma poprawy ale już nastawiłam zakwas z buraków i będę pić 😀. Miałam mieć wizytę połówkową w poniedziałek ale dr. musi być w szpitalu i będę miała za tydzień w pt. Mam nadzieję, że już nic się nie stanie, bo to ważne badanie mnie czeka. Chodzę do dr Przybyłowicza.
Ja jestem przerażona ty całym cironawirusem. Oby to się skończyło jak najszybciej !!
Wszyscy na to czekamy żeby koniec był już. Ty teraz szczególnie na siebie uważaj. Jak dobrze że ja mam macierzyński i nie muszę chodzić do pracy chociaż u nas super podejście mają i jest zabezpieczone ładnie przed kontaktem z interesantami. Ale boje się że max coś przywlecze jak zacznie jeździć i sprawdzać kwarantanny no ale mam nadzieję że będzie dobrze.Halszka112, J_agoda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJ_agoda wrote:Niestety znowu tylko jeden zarodek
Chyba 3.2.1
Wiec gorszy.
Czekam na kontakt z dr, wysłałam prośbę. Podobno robią jednak transfery.
Ja mam punkcje środa czwartek ale dr mówiła że transfery odwołane. Ja już nic nie rozumiem. Jagoda jaki u was jest problem? -
J_agoda wrote:Niestety znowu tylko jeden zarodek
Chyba 3.2.1
Wiec gorszy.
Czekam na kontakt z dr, wysłałam prośbę. Podobno robią jednak transfery.
Jagoda tym razem się uda trzymam kciukiJ_agoda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny 😘
Agonia dzwonili z ośrodka? Chociaż nie mam wątpliwości, że Was dopuszczą, nie ma innej opcji 😘 Pisz nam wszystko na bieżąco... Nigdy nie wiadomo kiedy Twoje doświadczenie może nam się przydać...
Halszka trzymam kciuki za połówkowe, żeby mogły się odbyć zgodnie z planem ✊😘 mojej siostrze lekarz odwołał prenatalne i nie wiadomo kiedy i czy w ogóle będzie miała 😱
Jagoda najwazniejsze, że masz zarodek 😉 to bardzo dużo 😊 i wcale nie jest taki zły... Trzymam mocno kciuki za Ciebie i za Monne ✊✊✊
Zastanowiłabym się tylko czy w czasie koronawirusa w ogóle podchodzić do transferu... Też należę do osób niecierpliwych, ale nie wiadomo jak ten wirus wpływa na wczesne ciąże... Tu macie link do wytycznych: https://kobieta.onet.pl/koronawirus-najnowsze-zalecenia-ministerstwa-zdrowia-w-sprawie-opieki-okoloporodowej/nb0d0z6J_agoda, Halszka112 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tak się zastanawiam - udaje się pobrać zawsze dość sporo jajeczek, bo i teraz i poprzednio 10. Zapłodnić się udaje niewiele, teraz trzy. Czy to wynika z tego wysokiego FSH?
Myślę, że albo czas jednak odpuścić, albo zrobić dodatkowe badania, tylko jakie? Ktoś ma jakiś pomysł?Marzenia się spełnia -
J_agoda wrote:Tak się zastanawiam - udaje się pobrać zawsze dość sporo jajeczek, bo i teraz i poprzednio 10. Zapłodnić się udaje niewiele, teraz trzy. Czy to wynika z tego wysokiego FSH?
Myślę, że albo czas jednak odpuścić, albo zrobić dodatkowe badania, tylko jakie? Ktoś ma jakiś pomysł?
Jagoda a dr.H nic nie proponuje ?? Żadnych badań dodatkowych ??
U mnie też za drugim razem 11 komórek a udało się zapłodnić tylko dwie komórki.J_agoda lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!!
Mąż dzwonił w czwartek i wszystko przeszliśmy pozytywnie i zakwalifikowali nas do szkolenia. Jednak ze względu na obecną sytuację nie wiemy co ze szkoleniem. Na dany moment nikt do nich nie przychodzi, bo mają zamknięty ośrodek, więc nie wiedzą czy uda się zebrać grupę na wrzesień. Może być tak, że dopiero uda nam się na wiosnę przejść szkolenie. Zostaje nam czekać i modlić się by to cała epidemia szybko minęła, by znaleźli się chętni.Smerfetka 84, J_agoda, Karcia, Halszka112, xyz159, Wiki03, Izaura, asiastokrota lubią tę wiadomość
Wiek 40
Drożność ok, nasienie ok, niskie AMH, niepłodność idiopatyczna
3 lata starań
1 IUI
2 IUI - 22.09.17.
3 IUI - 17.10.2017r.
ICSI - transfer 8.12.17r.
IVF - transfer 13.03.2018.
IVF - punkcja 26.04 - brak zarodków
IVF - 10.09.2018r.
Trombofilia wrodzona, KIR Bx
Transfer ostatniego kropka ? -
Halszka112 wrote:Jagoda a dr.H nic nie proponuje ?? Żadnych badań dodatkowych ??
U mnie też za drugim razem 11 komórek a udało się zapłodnić tylko dwie komórki.
A Wam coś proponował ?
Ogólnie tylko mówił, że taki wynik wynika i z wieku i z endometriozy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2020, 13:02
Marzenia się spełnia -
Agonia777 wrote:Hej dziewczyny!!
Mąż dzwonił w czwartek i wszystko przeszliśmy pozytywnie i zakwalifikowali nas do szkolenia. Jednak ze względu na obecną sytuację nie wiemy co ze szkoleniem. Na dany moment nikt do nich nie przychodzi, bo mają zamknięty ośrodek, więc nie wiedzą czy uda się zebrać grupę na wrzesień. Może być tak, że dopiero uda nam się na wiosnę przejść szkolenie. Zostaje nam czekać i modlić się by to cała epidemia szybko minęła, by znaleźli się chętni.
Nie mogą zrobić indywidualnie, skoro nie ma więcej chętnych? Bez sensu przecież tyle dzieci czeka na dom a znowu system kuleje. Są chętni są dzieci i na co czekać, chore