Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Poziomka25 wrote:O krzywa cukrowa i inusulinowa. Na wątku immunologicznym wspominałaś że to były przyczyny Twoich niepowodzeń odkryte po latach starań.
Przepraszam że dopiero teraz ale na L4 a ja czasu na nic nie mam 😅.
U mnie tak to wyglądało:
Glukoza na czczo 94mg/dla
Glukoza po 1 h 181
Glukoza po 2 h 119
Insulina przed obciążeniem 13,3
Insulina po obciążeniu 1h. 92,7
Insulina po obciążeniu 2 h. 70,3
-
Żółwik wrote:Przepraszam ze tal długo ale musiałam jakos w głowie poukładać ze znowu nici... betę mam niskaKarcia
-
Myśle ze szans nie ma. Trzeba się jakos pogodzić. Miesiączkę mam mieć w piątek. A mój lekarz prowadzący wyjechał na urlop i będzie we wrześniu.... zapisałam się do Artemidy do Domitrza. Może on zdziała cuda, bo już nic nie rozumiem.... ten świat jest niesprawiedliwy...
A jak Emilko czujesz ? -
Żółwik wrote:Myśle ze szans nie ma. Trzeba się jakos pogodzić. Miesiączkę mam mieć w piątek. A mój lekarz prowadzący wyjechał na urlop i będzie we wrześniu.... zapisałam się do Artemidy do Domitrza. Może on zdziała cuda, bo już nic nie rozumiem.... ten świat jest niesprawiedliwy...
A jak Emilko czujesz ?
No niestety faktycznie nawet wychodzi na to żenię doszło do zagnieżdżenia. Bardzo współczuję ale nie poddawaj się 💪
A ja w miarę nie wymiotuję ale jeszcze zostały mdłości. -
Dziewczyny, jestem tu nowa. Czytałam trochę forum zza krzaka. Za mną i mężem dwie inseminacje w Artemidzie - nic z tego. Planujemy podejść do in vitro i pytanie moje: czy komórki jajowe są pobierane w Artemidzie w Olsztynie czy trzeba jechać do Białego?
martusiek90 lubi tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:No niestety faktycznie nawet wychodzi na to żenię doszło do zagnieżdżenia. Bardzo współczuję ale nie poddawaj się 💪
A ja w miarę nie wymiotuję ale jeszcze zostały mdłości. -
Marciak wrote:Dziewczyny, jestem tu nowa. Czytałam trochę forum zza krzaka. Za mną i mężem dwie inseminacje w Artemidzie - nic z tego. Planujemy podejść do in vitro i pytanie moje: czy komórki jajowe są pobierane w Artemidzie w Olsztynie czy trzeba jechać do Białego?
Wszystko robią na miejscu w OlsztynieŻółwik lubi tę wiadomość
-
Żółwik wrote:W poprzednim cyklu 3 dni wcześniej miałam 9.25 i coś poszło nie tak z podziałem komórki i po 3 dniach miałam taki sam wynik jak teraz. A czy mamy wpływ czy można sprawdzić czemu jest problem z zagnieżdżenie ? Może głupie pytanie ale tak przyszło mi do glowy
Jedyne co możesz zrobić to histeroskopia, która może ewentualnie pokazać nieprawidłowości w endometrium i upierają się nawet jeśli lekarz powie, że na USG nie widzi nic złego. Ja miałam przerost endometrium.
Kolejną sprawa to diagnostyka oreimplantacyjna ale z tego co wiemArtemida nie ma tego w ofercie no i jest to niestety bardzo kosztowne. -
e_mil_ka wrote:Jedyne co możesz zrobić to histeroskopia, która może ewentualnie pokazać nieprawidłowości w endometrium i upierają się nawet jeśli lekarz powie, że na USG nie widzi nic złego. Ja miałam przerost endometrium.
Kolejną sprawa to diagnostyka oreimplantacyjna ale z tego co wiemArtemida nie ma tego w ofercie no i jest to niestety bardzo kosztowne.
A na czym polega na hiperoskopia i gdzie można ja zrobić ? -
e_mil_ka wrote:Jedyne co możesz zrobić to histeroskopia, która może ewentualnie pokazać nieprawidłowości w endometrium i upierają się nawet jeśli lekarz powie, że na USG nie widzi nic złego. Ja miałam przerost endometrium.
Kolejną sprawa to diagnostyka oreimplantacyjna ale z tego co wiemArtemida nie ma tego w ofercie no i jest to niestety bardzo kosztowne.
Emilko a jak było u Ciebie ? To była przyczyna ze nie mogłaś zajść ? Czy te hiper... mogła postawić diagnozę ?
Karcia a jak u Ciebie ?
Pytam bo mam wizytę u Domitrza wiec żebym wiedziała o co więcej pytać i w która stronę uderzyć żeby jednak mieć dzidziusia... -
Żółwik wrote:Emilko a jak było u Ciebie ? To była przyczyna ze nie mogłaś zajść ? Czy te hiper... mogła postawić diagnozę ?
Karcia a jak u Ciebie ?
Pytam bo mam wizytę u Domitrza wiec żebym wiedziała o co więcej pytać i w która stronę uderzyć żeby jednak mieć dzidziusia...Karcia -
Żółwik wrote:Emilko a jak było u Ciebie ? To była przyczyna ze nie mogłaś zajść ? Czy te hiper... mogła postawić diagnozę ?
Karcia a jak u Ciebie ?
Pytam bo mam wizytę u Domitrza wiec żebym wiedziała o co więcej pytać i w która stronę uderzyć żeby jednak mieć dzidziusia...
U mnie hmm ciężko stwierdzić bo były mąż miał bardzo źle nasienie mimo to udało się uzyskać 5 zarodków. Niestety 3 razy pod rząd ciążę biochemiczne. Po tych 3 ciążach uparłam się na histeroskopia i skierowanie dostałam z Artemidy. Z takim skierowaniem dzwonisz do szpitala i możesz zrobić to na NFZ. Umawiasz się na termin. Polega to na tym, że usypiają Cię i przez pochwę wchodzą z kamerką do macicy dzięki temu mogą dokładnie obejrzeć budowę czy nie ma zrostów polipów. Pobierają też próbkę endometrium i wysyłają do badania. Po miesiacu otrzymujesz wynik.
Niestety u mnie po histeroskopii mimo usunięcia przerostu endometrium kolejne transfery ciąży nie dały więc myślę że tu też były słabe zarodki.
Po rozwodzie związałam się z nowym partnerem. Po 8 miesiącach starań okazało się że mam niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Dostałam leki i w pierwszym cyklu z lekami zaszłam naturalnie w ciążę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 20:48
-
Karcia wrote:Kochana u mnie to nudy. Zupełnie nic się nie dzieje. Żyje z dnia na dzień. Kolejny potomek będzie w mojej rodzinie ale niestety nie u mnie, i jest mi z tym hmm smutno.
Rozumiem to bez dwóch zdan. Tylko my się nie smucimy tylko walczymy. Właśnie szukam jakiś fundacji która może zfreundowalaby in vitro. A jak z adopcja ?e_mil_ka, Karcia lubią tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:U mnie hmm ciężko stwierdzić bo były mąż miał bardzo źle nasienie mimo to udało się uzyskać 5 zarodków. Niestety 3 razy pod rząd ciążę biochemiczne. Po tych 3 ciążach uparłam się na histeroskopia i skierowanie dostałam z Artemidy. Z takim skierowaniem dzwonisz do szpitala i możesz zrobić to na NFZ. Umawiasz się na termin. Polega to na tym, że usypiają Cię i przez pochwę wchodzą z kamerką do macicy dzięki temu mogą dokładnie obejrzeć budowę czy nie ma zrostów polipów. Pobierają też próbkę endometrium i wysyłają do badania. Po miesiacu otrzymujesz wynik.
Niestety u mnie po histeroskopii mimo usunięcia przerostu endometrium kolejne transfery ciąży nie dały więc myślę że tu też były słabe zarodki.
Po rozwodzie związałam się z nowym partnerem. Po 8 miesiącach starań okazało się że mam niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Dostałam leki i w pierwszym cyklu z lekami zaszłam naturalnie w ciążę.
To muszę się dopytać dokładnie na tej wizycie. Dziękuje Bardzo za podpowiedz :* może w koncu i nam się uda....
Emilko cieszę się ze wymioty minęły. Najważniejsze ze wszystko w porządkue_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Żółwik wrote:To muszę się dopytać dokładnie na tej wizycie. Dziękuje Bardzo za podpowiedz :* może w koncu i nam się uda....
Emilko cieszę się ze wymioty minęły. Najważniejsze ze wszystko w porządku
Bardzo Wam tego życzę -
Karcia wrote:Kochana u mnie to nudy. Zupełnie nic się nie dzieje. Żyje z dnia na dzień. Kolejny potomek będzie w mojej rodzinie ale niestety nie u mnie, i jest mi z tym hmm smutno.
Ja też bardzo dobrze znam to uczucie. Mam nadzieję, że i wam się uda a dla całej Waszej rodziny Twoja ciąża będzie największym szczęściem bo tak właśnie było u mnie. I mimo że jestem co raz bliżej upragnionego celu zawsze pamiętam o tych, którzy jeszcze czekają na dwie upragnione kreski. Widzę na Fejsie piękne ciążowe sesje moich znajomych a ja nigdy takiego zdjęcia nie wstawię bo wiem ile bólu może wyrządzić. Szkoda, że inni o tym nie wiedzą.Smerfetka 84, Karcia, xyz159, martusiek90, asiastokrota lubią tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:Ja też bardzo dobrze znam to uczucie. Mam nadzieję, że i wam się uda a dla całej Waszej rodziny Twoja ciąża będzie największym szczęściem bo tak właśnie było u mnie. I mimo że jestem co raz bliżej upragnionego celu zawsze pamiętam o tych, którzy jeszcze czekają na dwie upragnione kreski. Widzę na Fejsie piękne ciążowe sesje moich znajomych a ja nigdy takiego zdjęcia nie wstawię bo wiem ile bólu może wyrządzić. Szkoda, że inni o tym nie wiedzą.
Jeśli chodzi o mnie to dla mnie jest najtrudniejszy moment jak ktoś powie ze jest a później jakos się oswajam. To nikogo wina ze nam się nie udaje.... sesje z brzuszkiem są bardzo fajne i ja akurat lubię je ogladac. Bez jakieś zazdrości. Zawsze znajdzie się ktoś kogo mozemy skrzywdzić albo może stać się poruszony... nawet kupując nowa sukienkę
Mnie to bardzo męczą pytania: kiedy ? Już czas ja was? Itp.