Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Makumba wrote:Ana takich lekarzy to chyba ze świecą szukać... A ja teraz usg tydzień po tygodniu, bo chodzę do wojewódzkiego i do swojego lekarza.
Tez przytyłam 5 kg.
A czemu tak czesto chodzisz?
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui14.05.2016 II iui
21.06.2016 III iui
-
J_agoda wrote:Dziewczyny 5kg to malutko, naprawdę niewiele, macie już półmetek w sumie. 5 kg to ja miałam w 4 tygodnie pewnie, w połowie ciąży jakieś 15 kg co najmniej. A na koniec 40 kg. Dramat.
-
Makumba wrote:Ana takich lekarzy to chyba ze świecą szukać... A ja teraz usg tydzień po tygodniu, bo chodzę do wojewódzkiego i do swojego lekarza.
Tez przytyłam 5 kg.
Ja też na diecie I 5 kg gdybym jadła normalnie cukier to pewnie już by było 10 kg -
Jadłam bez opamiętania. A na koniec zatrucie ciążowe, ale to było "tylko 8 kg" w ostatnie 3 tygodnie, więc w całości mojej nadwagi bez znaczenia kompletnie. Majtki miałam jak samoloty lub spadochrony. Wszystko zgubiłam na szczęście, właściwie w 9 miesięcy wróciłam do swojej wagi. Może dlatego, że byłam dość chuda przed ciążą.
Makumba lubi tę wiadomość
Marzenia się spełnia -
J_agoda wrote:Jadłam bez opamiętania. A na koniec zatrucie ciążowe, ale to było "tylko 8 kg" w ostatnie 3 tygodnie, więc w całości mojej nadwagi bez znaczenia kompletnie. Majtki miałam jak samoloty lub spadochrony. Wszystko zgubiłam na szczęście, właściwie w 9 miesięcy wróciłam do swojej wagi. Może dlatego, że byłam dość chuda przed ciążą.
-
ana1122 wrote:Ja teraz się wybieram na 3D I zapytałam czy mam przychodzić do niego bo akurat wypada W tym samym czasie to on że bez sensu dziecko stresować. to Mówie że przełóże tak żeby było tydzień lub 2 różnicy to powiedział że 1 miesiąc to jest sens.
Ja też na diecie I 5 kg gdybym jadła normalnie cukier to pewnie już by było 10 kg
Ja dziś zrobiłam kokosanki i opendzlowałam kilka pychaaa
Boję się testu obciążenia glukozą
-
ana1122 wrote:A O co chodzi z zatrucie ciążowym?
Skąd się bierze, nie wiem, ale jest ryzyko, że ponownie wystąpi w drugiej ciąży.
Bardzo często robili mi w szpitalu wyniki krwi na wskaźniki nerkowe. Byłam bardzo opuchnięta.Marzenia się spełnia -
J_agoda wrote:Jadłam bez opamiętania. A na koniec zatrucie ciążowe, ale to było "tylko 8 kg" w ostatnie 3 tygodnie, więc w całości mojej nadwagi bez znaczenia kompletnie. Majtki miałam jak samoloty lub spadochrony. Wszystko zgubiłam na szczęście, właściwie w 9 miesięcy wróciłam do swojej wagi. Może dlatego, że byłam dość chuda przed ciążą.
J_agoda, Asia08, ana1122, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Makumba miałam apetyt i nie chciałam sobie odmawiać, ale nie miałam kompletnie świadomości, że aż do takiego stanu się doprowadzę. Całe życie byłam chuda, więc wydawało mi się, że zawsze można bezkarnie jeść, zwłaszcza będąc w ciąży.
Makumba lubi tę wiadomość
Marzenia się spełnia -
J_agoda wrote:Nie wiem. Tak mi to zdefiniowano. Zatrzymanie wody w organizmie, wysokie ciśnienie - jak mnie wieźli na cc to miałam 180/111. Zagrożenie rzucawką i odklejające się łożysko. Czujność dr na dyżurze była nieoceniona, bo cięcie miałam w niedzielę w nocy. Gdyby czekała do rana, nie byłoby co zbierać.
Skąd się bierze, nie wiem, ale jest ryzyko, że ponownie wystąpi w drugiej ciąży.
Bardzo często robili mi w szpitalu wyniki krwi na wskaźniki nerkowe. Byłam bardzo opuchnięta. -
Makumba wrote:Co zrobiłaś z gaciami?
- jak schudłam oczywiście.
ana1122, Asia08 lubią tę wiadomość
Marzenia się spełnia -
Właśnie ja całe życie na diecie więc inaczej się patrzy. Zawsze zazdrościlam tym chudzinom że tyle jedza a ja musze się wstrzymać