Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
No i przyłapałam doła
znajoma urodziła pięknego synka. Nie miałam nawet pojęcia ze jest w ciąży. Nie żebym jej źle życzyła ale smutno mi że dziewczyny młodsze ode mnie mają już dzieci a my nadal nie mamy
wczoraj mąż próbował mi uświadomić że być może nigdy nie będziemy mieli dzieci. Na te słowa złapał mnie tak ścisk brzucha. Chyba się z tym nie pogodzę
-
Emilko narazie nie musisz się z niczym godzić. Jeszcze nie podjeliście ostatecznej decyzji o zakończeniu leczenia, więc póki plemniczki w grze wszystko jest możliwe
Uśmiechamy się już już szybciutko
e_mil_ka, Izaura, ana1122, Makumba lubią tę wiadomość
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
nick nieaktualnyEmilka jak Cię czytam to zawsze mysle ze jesteś taka silna, wesoła Babeczka. Dla nas wszystkich tu masz dobre słowo. Widać dla kazdej z nas czasem jest ciężko i po prostu pękamy. Wiem co czujesz z Tą znajomą. Życzę Ci abyś jutro obudziła się z pozytywnym nastawieniem i nadal nas rozbawiala na forum. ❤
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 22:08
e_mil_ka, ana1122, leo lubią tę wiadomość
-
Słaby ten twój uśmiech Emilko ale może być. Narazie spokojnie, mój też mówił że tylko 3 próby a po świetach zaczynamy stymulacje do 4. Pamiętaj będzie co ma być, a MUSI być DOBRZE. Oni nas kochają i to ich najsłabszy punkt, narazie nie myśl co będzie później.
e_mil_ka lubi tę wiadomość
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:wczoraj mąż próbował mi uświadomić że być może nigdy nie będziemy mieli dzieci. Na te słowa złapał mnie tak ścisk brzucha. Chyba się z tym nie pogodzę
Mąż powiedział to, co starasz się wypierać z głowy. Trzeba wierzyć w osiągnięcie celu. Mnie też tak brzuch "zatyka", jak nieraz Mała powie, że chce braciszka, takiego jak nasz podopieczny...
-
Co u mnie? 2 dzien leżenia. I wszystko bylo by dobrze gdyby nie to ze od wczoraj mam cos mi żołądku. Śniadanie i kolacja poszla do kibelka i caly dzien sie meczylam bo czuje ze cos mi jest i myslalam ze po nocy bedzie lepiej a tu sniadanie zjedzone i przelewa sie w brzuchu i tylko czekam za znowu zwymiotuje.mie moge wziasc zadnych kropli mietowych ani zoladkowych tylko pije mietem. Wczoraj tez mialam stan podgoraczkowy 37.3 Krwi juz nie ma ale caly czas mi leca takie brudki.
-
Dziewczyny a ja miałam rano przygode. Zabiłabym bociana. Siedział przy drodze a jak nadjechałam samochodem to przed samą maskę się wzbił. A w dzobie miał gałazki do gniazdka. Mam nadzieje ze to przyniesie mi szczęście.
eni33, Asia08, Ena, TERA83, ana1122, leo lubią tę wiadomość
-
Eni może juz się wszystko normuje i będzie coraz lepiej.
Ja tez was witam. Z niecierpliwością dzisiaj czekam na @ ktora musze dostac do jutra aby histeroskopia była bez problemu za tydzień. Zawsze na nią nie czekam ale teraz jest wyjątek i na razie malpy nie widac. -
Ten bocian pewnie ci szczescie przyniesie.
e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Eni, biedulko wymeczysz sie. Najwazniejsze, ze krwawienia juz nie ma.
Emilka, to znak!
Nadziejka, kciuki za @!
Ja dzwonilam do przychodni. Jak powiedzialam, ze jestem w ciazy, to pielegniarka od razu inaczej zaczela gadac. Mam dzwonic za godzine, czy rodzinny mnie przyjmnie. Nie daje rady z tym kaszlem zwlaszcza rano. Dzisiaj juz po 2guej bylo lepiej a od 6tej nie spie, bo mnie tak dusi.
e_mil_ka lubi tę wiadomość
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui14.05.2016 II iui
21.06.2016 III iui
-
nick nieaktualny
-
eni33 wrote:Co u mnie? 2 dzien leżenia. I wszystko bylo by dobrze gdyby nie to ze od wczoraj mam cos mi żołądku. Śniadanie i kolacja poszla do kibelka i caly dzien sie meczylam bo czuje ze cos mi jest i myslalam ze po nocy bedzie lepiej a tu sniadanie zjedzone i przelewa sie w brzuchu i tylko czekam za znowu zwymiotuje.mie moge wziasc zadnych kropli mietowych ani zoladkowych tylko pije mietem. Wczoraj tez mialam stan podgoraczkowy 37.3 Krwi juz nie ma ale caly czas mi leca takie brudki.
No to i mnie dopadł suchy kaszel. Drobno pokrojoną cebulę zasypuję cukrem żeby puściła soki, prawda dziewczyny? -
Izaura bardzo bym chciała abyś miała racje ale niestety mój polip działa jak wkładka antykoncepcyjna i nie ma szans na ciążę
wiec niech @ nie robi sobie jaj i przychodzi. Zawsze jest na odwrót, jak ma przyjść to się spóźnia a jak jej nie chce to przylazi jak w zegarku.