Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypabelka88 wrote:Mogę dołączyć? Dziś zapisalismy się wstępnie na kwalifikację na 7.01...jeszcze nie wiemy czy nam się uda finansowo wydolac,ale...
Za wszystkie was z całej siły trzymam paluchy!
Witamy w naszym groniepabelka88, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Szybki komunikat: 14 jajców pobrano.
Progesteron za wysoki (1,9), transfer odlozony. Ten cykl do końca i następny odpoczywam, w kolejnym transfer.
Nie mogłam pisać, bo mężowi padł telefon i mu pozyczylam. Wracamy do teściów na obiad.ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Vanili wrote:Pytanie... pewnie, że tak!
A skąd jesteś? Daleko masz do Krakowa?Lonia lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Oo pabelka a tak dziś właśnie pomyślałam o tobie i czy coś działasz w tej kwestii
Witamy w naszym gronie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Julita76 wrote:Witaj Pabelka dobrze że jednak zdecydowałaś się poszukać nieco dalej...
wiem że dojazdy mogą być kosztowne i męczące, ale nie będziesz sama z drugiego końca Polski jest tu sporo dziewczynewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Szybki komunikat: 14 jajców pobrano.
Progesteron za wysoki (1,9), transfer odlozony. Ten cykl do końca i następny odpoczywam, w kolejnym transfer.
Nie mogłam pisać, bo mężowi padł telefon i mu pozyczylam. Wracamy do teściów na obiad.
Cometa no ładny wynik...będzie z czego wybierać i jest szansa, że ominie Cię hiperka szerokim łukiem
Jednak bardzo Ci skoczył ten progesteron... szkoda, ze będziesz musiała czekać, bo to czekanie zawsze się okrutnie dłuży.
Z Kayaą i Lonią pewnie będziecie jedna po drugiej swoje maluch odbierały więc będzie Wam raźniej
ComeToMeBaby, Lonia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ewlinaaa85 wrote:Będzie dobrze. Musi być nie ma innej opcji, bardzo się cieszę że, do nas dołązyłaś. Ściskam mocno :*
Skacze po of z wątku na wątek ponad 3 lata,mam nadzieję że ten temat będzie już moim ostatnim...i w końcu będzie mi dane zobaczyć tę słynną fioletowa stronę mocy
Wam wszystkim oczywiście też życzę szybkiego powodzenia!ewlinaaa85, Julita76, Bydgoszczanka, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
pabelka88 wrote:Mogę dołączyć? Dziś zapisalismy się wstępnie na kwalifikację na 7.01...jeszcze nie wiemy czy nam się uda finansowo wydolac,ale...
Za wszystkie was z całej siły trzymam paluchy!
I bardzo dobrze, że opuściliście Bdg.
trzymam kciuki!pabelka88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypabelka88 wrote::-* teraz tylko muszę błagać Boga żebyśmy podolali finansowo...ale wierzę że będzie dobrze!
pabelka88, ComeToMeBaby, Julita76, ewa84, Torunianka, Lonia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vanili wrote:Czyli co - będą chodowac, mrozic a potem tak jak Lonia, monitoring i w naturalnym cyklu?
Grunt, że mają z czego wybierać hyhyhy
Organizm tez wróci do normy
Teraz ważne abyś doszła do siebie po punkcji
Ps Grzeczna byłaś? Nie zaczepialaś pana anestezjologa :>
jutro powinni dzwonić i mówić ile z tych 14 było dojrzałych i się zapłodniło, w środę wieczorem jak się dzielą, ile nadaje się do mrożenia.
oscyluję rozpoczęcie właściwego cyklu gdzieś pod koniec stycznia, a transfer pewnie w połowie lutego.
Teraz dostałam receptę na zakończenie tego cyklu Duphaston i Unidox. Potem cykl odpoczywam, a w kolejnym cyklu Estrofem. W 10 czy 11 dniu cyklu mam iść na usg sprawdzić grubość endo i wysłać info dr smsem. Jak będzie ok biorę resztę leków (dupek, estrofem, lutka, encorton) i mówi mi kiedy przyjechać na transfer- w około 5 dni później.
Anestezjologowi się przyznałam, że to mój pierwszy raz to się śmiał, że czeka mnie przygoda. Dostałam coś na uspokojenie a potem już narkozę. Odleciałam chyba dość szybko- nie pamiętam hehe Jak się obudziłam to miałam już gatki- położna mi założyła, miałam tylko podciągnąć, potem mi pomogła się ubrać do końca i wyszła ze mną do gabinetu na leżakowanie. Najpierw zaprowadziła mnie do jednego gabinetu, a się okazało że tam jakiś facet czeka (potem mi m mówił, że on na punkcję...0, no to mnie zaprowadziła do innego gabinetu to tylko powiedziałam, że to nie szkodzi, bo ja lubię zwiedzać hyhyhy mój m miał ubaw. Ułożyły mnie, miałam dreszcze przeokrutne więc mi przyniosły kołdrę, podpięły glukozę i zawołały męża, żeby mnie potrzymał za rękę I leżałam i leżałam i leżałam... Już mi się nudzić zaczęło. Potem na krzesełko do poczekalni i znów czekanie, czekanie, czekanie. Info jest takie, że nasienie partner oddaje po minimum dwóch godzinach od zabiegu. W końcu zrobił co trzeba i wtedy na konsulting do lekarza. Wszystko objaśnił, rozpisał plan co dalej, dał recepty i po zdjęciu wenflonu ruszyliśmy do domu. Trochę to trwało...
Samopoczucie nawet całkiem dobre, głodna byłam już jak skurczybyk ale piguła mówiła, że z tym jedzeniem to tak ostrożnie żeby nie zemdliło. Ale musiałam pochłonąć już w samochodzie banana, takie ssanie miałam. A potem delikatny obiad, właśnie popijam koktajl truskawkowy. Nie jest źle. Po samym przebudzeniu i podczas leżakowania czułam podbrzusze, ale teraz w zasadzie prawie wcale, więc mam nadzieję na szybką rekonwalescencjęewlinaaa85, Julita76, Vanili, Torunianka lubią tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Cometa powodzenia na jutro Ci życzę oby punkcja była bezproblemowa daj znać jak już będzie po wszystkim.
Ps. Mam nadzieję że, tego misia z kamerką zabierasz ze sobą hyhy bo wiesz muszę wiedzieć czy była w końcu ta cholerna intubacjaewlinaaa85, Vanili lubią tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Jak się czujesz Cometa? Trochę mi przykro że, transfer przełożyli mam jednak nadzieję wszystko się dobrze ułoży.
ewlinaaa85, Julita76 lubią tę wiadomość
-
Ania1986 wrote:Nareszcie kochana sie zdecydowalas;) witamy ja tez nie wiem jak podolamy finansowo bo nas dojazd tez zje noi prace moge stracic ale chodzbym miala jesc chleb z margarynka caly miesiąc to dam rade bo cel najwazniejszy!
wysokobiałkowo najlepiej -
nick nieaktualny