Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyVanili wrote:Póki co to sama się duszę; (
A aktualnie jestem sama na pokoju... Ciekawe czy ktoś dziś do mnie tu przyjdzie byle nie taka gadula jak ostatnio
:)chyba wolałabym samotność niż gadułę powtarzającą te same historieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 12:32
-
Julita76 wrote:Buuu... no to kiepsko...oby ten twój szpitalny pobyt nie przedłużał się jednak zbytnio...
Ja też mam niedoczynność, u Ciebie i tak lajcik...mnie skoczyła na ponad 11, zwiększyłam już sobie eutyrox, lekarka potwierdziła że na dobrą dawkę...no ale stres niestety jest a w październiku miałam wynik niespełna 1,9....ehh...aż nie do wiary że tak szybko i tak bardzo skoczyło, no ale co zrobić -
nick nieaktualnyVanili wrote:Nawet nie wiem co to oznacza, dla mnie, dla dziecka. .. lekarze tylko mówią ze będzie dobrze i tyle
Ja właśnie sprawdziłam swoje sobotnie wyniki...po 4 dniach zwiększonej dawki mam spadek z 11,6 na 6,3; FT4 które lekarka kazała też zrobić w normie
wiec jestem już spokojniejsza...a Ty możesz na tej podstawie stwierdzić że da się to szybko wyprowadzić
A skoro już się kłułam to przy okazji zrobiłam betę i jest 706,3
Tak więc Vanili...głowa do góry, cyc do przodu i dużo wiary w juniora... będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 14:03
Vanili, szurusiowa, ComeToMeBaby, Anatolka lubią tę wiadomość
-
Dzięki Julita76 w szpitalu nie wiele mówią, a jestem ciut spokojniejsza po twoim wpisie.
To dlatego też dali mi dodatkowo jeszcze lutke dopochwowo oprócz żelu i lutki pod jezyk.
Za chwilę chyba do nosa będę musiała ja jeszcze wkładać ale czego się nie zrobi; ))
Gratuluję super bety:))Julita76 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ewlinaaa85 wrote:A ja to na zawał zjadę dzwonił mi Chruścik że, muszę zrobić estradiol i progesteron jak najszybciej i przesłać je do kliniki. Mój transfer stoi pod znakiem zapytania. Badania już zrobiłam ale, wyniki będę miała najpóźniej w środę.
podejrzewają u ciebie hiperkę czy co?
przecież do punkcji włącznie było ok?
w jakim ty labie to zrobiłaś, ze do środy musisz czekać?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 15:21
-
Julita76 wrote:A ten endokrynolog już był u Ciebie??
Daj znać co Ci powie...
Oni jeszcze czekaja za innymi wynikami tarczycy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyewlinaaa85 wrote:A ja to na zawał zjadę dzwonił mi Chruścik że, muszę zrobić estradiol i progesteron jak najszybciej i przesłać je do kliniki. Mój transfer stoi pod znakiem zapytania. Badania już zrobiłam ale, wyniki będę miała najpóźniej w środę.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:ale czemu, nie robili ci na ostatnim usg?
podejrzewają u ciebie hiperkę czy co?
przecież do punkcji włącznie było ok?
w jakim ty labie to zrobiłaś, ze do środy musisz czekać?!
W laborze mnie zatkało jak mi powiedziała że, wyniki do trzech dni bo oni to wysyłają. To było jedyne labo które w południe pobierało krew. Paranoja jakaś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 17:04
-
nick nieaktualnyA teraz co? pani Dr kazała mi po punkcji brać tą luteinę i to mi pewnie podwyższy wynik progesteronu i z transferu będe miała nici
Estradiol już ostatnio miałam wysoki więc teraz pewnie też tak będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 17:10
-
ewlinaaa85 wrote:A teraz co? pani Dr kazała mi po punkcji brać tą luteinę i to mi pewnie podwyższy wynik progesteronu i z transferu będe miała nici
Estradiol już ostatnio miałam wysoki więc teraz pewnie też tak będzie
Już na II usg nam lekarz mówił, że wyniki z I usg były dość wysokie i jeśli prog urośnie powyżej 1,5 to nie będzie transferu- byliśmy na to przygotowani. Potwierdził to na punkcji.
Dziwnie to u ciebie zorganizowali.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 17:16
-
nick nieaktualny
-
Julita76 wrote:Czyżby dopiero w dniu punkcji tak Ci hormony skoczyły do góry?? Hmm...
może nie musieli bo wiedzieli że mam podwyższony prog i i tak nie będzie transferu?
a wam na punkcji pobierali krew na hormony? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:ale wiesz- u mnie nikt na punkcji nie badał hormonów.
może nie musieli bo wiedzieli że mam podwyższony prog i i tak nie będzie transferu?
a wam na punkcji pobierali krew na hormony?
Ale jestem wściekła bo nie wiem czy pani dr mi tego nie zawaliła, bo jak się po punkcji jej zapytałam czy progesteron mam o.k to zajrzała na mnie jak na chorą psychicznie i powiedziała " no chyba dobry" -
ComeToMeBaby wrote:ale wiesz- u mnie nikt na punkcji nie badał hormonów.
może nie musieli bo wiedzieli że mam podwyższony prog i i tak nie będzie transferu?
a wam na punkcji pobierali krew na hormony?
Mi tylko w sumie dwa razy robili badania.