Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za mega wsparcie, wiem, ze od kilku dni jestem nieznośnie dołujaca ale obiecuje, ze sie pozbieramJulita76 wrote:Loniu spokojnie, nie myśl negatywnie,musisz myśleć pozytywnie o swoim mrozaczku, będzie dobrze
odchoruje kilka dni i wroce na dawne tory. Caluje Was wojowniczki :* :* :*
ewlinaaa85, Vanili, ComeToMeBaby, Julita76 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyLonia wrote:Dziękuję za mega wsparcie, wiem, ze od kilku dni jestem nieznośnie dołujaca ale obiecuje, ze sie pozbieram
odchoruje kilka dni i wroce na dawne tory. Caluje Was wojowniczki :* :* :*
Loniu po tym wszystkim masz prawo do złego samopoczucia. Pewnie większość z nas już pomału traci siły na to wszystko
ale nie pozostało nam nic innego jak wierzyć w to że, w końcu wszystko się każdej z nas ułoży. Trzeba myśleć pozytywnie 
Twój mrozaczek na Ciebie czeka, tym razem musi się udać :*
Buziaki
Lonia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy mozecie mi trochę rozjaśnic temat mrozaczków, blastusi etc?
Dlaczego Lonia, pisze, że jej mrozaczek może nie przetrwać do 2giego podejścia?
Trzeba je wykorzystac w okreslonym terminie?
Ja dzisiaj też pojechałam na badania, zrobiłam chociaż AMH, dla własnego spokoju, żeby wiedzieć ile mi czasu jeszcze zostało.
-
Czytałam regulamin programu. Maksymalny odstęp czasu pomiędzy podejsciami to 6 miesięcy.
Loni chodziło pewnie o to, że jeśli mrozak nie przeżyje rozmrażania to drugie podejście będą mieli w styczniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2015, 23:48
Lonia lubi tę wiadomość
-
Lonia, ale to chyba nawet dobrze, że zaproponował ci scratching, zwiększa to szanse na zagnieżdżanie. Wydaje mi się, że to pozytywna decyzja, doktor ci nie żałuje. Bo rozumiem, że to w ramach programu, nie doplacasz?
Lonia lubi tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:Lonia, ale to chyba nawet dobrze, że zaproponował ci scratching, zwiększa to szanse na zagnieżdżanie. Wydaje mi się, że to pozytywna decyzja, doktor ci nie żałuje. Bo rozumiem, że to w ramach programu, nie doplacasz?
ComeToMeBaby, co to jest ten scratching ? -
Myślę, że w ramach programu ponieważ dzwoniłam na recepcje dr przyjmował pacjentki i pani pielęgniarka powiedziała, że najprawdopodobnie bede miała scratching ale decyzje podejmie lekarz i że mam do niego napisać smsa. Po jakiś 30 minutach otrzymałam smsa zwrotnego, że mam odstawić leki poczekać na @ i umówić się na scratching pomiędzy 20 a 25dc. Nie wspomniał o żadnych kosztach więc nie sadze żeby było to płatne.ComeToMeBaby wrote:Lonia, ale to chyba nawet dobrze, że zaproponował ci scratching, zwiększa to szanse na zagnieżdżanie. Wydaje mi się, że to pozytywna decyzja, doktor ci nie żałuje. Bo rozumiem, że to w ramach programu, nie doplacasz?
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość

-
Scratching jest to kontrolowane uszkodzenie endometrium, zwięszka o połowę szanse na zagnieżdżenie się zarodka. Martwię się o to aby moja blastocysta po rozmrożeniu nadal się rozwijała, zawsze może nie przetrwać procesu rozmrażania a bez dodatkowych zarodków był by to kolejny miesiac zaprzepaszczony.Vanili wrote:ComeToMeBaby, co to jest ten scratching ?

-
Lonia, ile ty masz lat, że tak Ci na każdym miesiącu zależy? Jesteś już w programie i masz jeszcze dwie próby. Spokojnie zdążysz. Po drapanku musi się wygoić, tego nie przeskoczysz. Lepiej jednak mieć drapanko, poczekać ten cykl na wygojenie i podejść ze zwiększoną szansą. Moja koleżanka z ovu będzie miała jutro scratching i też ma jednego ostatniego mrozaka. Trzymając za nią kciuki myśleć będę też o tobie. To dobry ruch, nie żałuj na niego jednego cyklu.
Aha, nawet jeśli mrozak nie przetrwa (a w sumie czemu nie?) to zanim pojawią się nowe zarodki to scratching będzie jeszcze efektywny. Czytałam, że "działa" 3 miesiące.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2015, 10:03
ewlinaaa85, Vanili, Lonia lubią tę wiadomość
-
A w sumie to mam jeszcze taką myśl, że to napawa nadzieją, że tu w klinice tak do sprawy podchodzą. Bo taki scratching nie jest ujęty w standardowej kalkulacji kosztów rządowego ivf. Poprzez takie zabiegi klinika musi wołać od MZ dodatkową kasę, to są procedury. Tak powinno być, aby leczyć zgodnie z wiedzą medyczną i by pacjent po kwalifikacji nie ponosił kosztów zabiegów. Tyle, że wiadomo - w klinikach różnie bywa.
ewlinaaa85, Julita76 lubią tę wiadomość
-
Loniu dziękuję, ComeTo... fajnie ze tak obrazowo piszesz. Mysle ze ta wiedza przyda się kazdej z nas. Wydawało mi się ze wiem sporo ale nie wiem nic
( Do tej pory nie chcialam się nakręcac i czytac o ivf ludzac się ze może uda się nam naturalnie. Wiosną miałam taki okres ze każdy jeden dzień uwazalam za stracony, nieefektywny. A jak przychodzil @ to bylo jeszcze gorzej. Teraz mam czas gdy otaczają mnie same ciężarówki, w pracy, wśród znajomych którzy nawet zbytnio się nie starali...
Ciężki dzień się zapowiada
ComeToMeBaby, ewlinaaa85, Julita76 lubią tę wiadomość
-
Vanili, jak Ci będzie prościej - wołają na mnie Kometa

Pewnie, ja od niedawna musiałam się zainteresować tematem ivf. Wcześniej musiałam się zainteresować tematem parametrów nasienia. Wcześniej co to jest hsg. A na samym początku kiedy jakie badania hormonalne robić w cyklu. To jest proces, to zdobywanie wiedzy. I na każdym etapie drogi po dziecko dowiadujemy się czegoś nowego.
Na obce ciążę się uodporniłam. Serio. Gdybym miała je zauważać i się przejmować to bym już dawno we wariatkowie wylądowała, przecież tłumy kobiet chodzą w ciąży. Także wiesz - daj spokój, niech te ciążę cię raczej motywują do działania niż wpedzają w doły
ewlinaaa85, Julita76, Vanili lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jak dlugo czekalyscie na wizyte?Pytanie raczej kieruje do osob ktore rejestrowaly sie w listopadzie
Caly czas sie zastanawiam czy od stycznia 2016 kliniki w innych miejscach beda kwalifikowaly czy jesli teraz nie ma miejsc to w styczniu tez nie bedzie? Widze że dzisiaj nie mozna zarejestrowac sie tylko od pon-pt stad pytanie o dlugosc oczekiwania na termin wizyty.
-
Z miesiąc poczekasz. Ja jakoś koło 6.11 dzwoniłam (?) to termin na 1.12.
W mojej klinice do czerwca wszystkie miejsca zajęte. Jeśli będą nowe kwalifikacje to miejsce dopiero od lipca. Tak nam lekarz powiedział. Może chciał nas poprostu zachęcić do komercji. -
ComeToMeBaby wrote:Z miesiąc poczekasz. Ja jakoś koło 6.11 dzwoniłam (?) to termin na 1.12.
W mojej klinice do czerwca wszystkie miejsca zajęte. Jeśli będą nowe kwalifikacje to miejsce dopiero od lipca. Tak nam lekarz powiedział. Może chciał nas poprostu zachęcić do komercji.
Mi w Warszawie w invimed kazali dzwonić pod koniec grudnia więc się środków spodziewają chyba...
Ale w różnych klinikach jest inaczej...
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny.
Lonia, to cię jeden cykl nie zbawi
ja mam 37 i gdyby mi zaproponowali scratching to z chęcią bym wzięła, żeby zwiększyć szanse. Ja naprawdę uważam, że to dobry ruch lekarza. Don't worry
Lonia lubi tę wiadomość
-
Hej co u Was Dziewczyny?
Jak nastroje po weekendzie? I jak przygotowania do wizyty w klinice?
ewlinaaa85 lubi tę wiadomość







