Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Ania, w obecnej sytuacji to nie jest powiedziane że i my się swoich procedur wszystkich doczekamy. Ciul wie jak te kliniki tą kasą zarządzają i jak oni to sobie wszystko obliczyli i zraportowali do Ministerstwa. Trochę to takie wróżenie z fusów. Liczba zapisanych par do programu, liczba tych w trakcie/po pierwszej procedurze, drugiej, trzeciej, nowe kwalifikacje (bo przecież dziewczyny niedługo jadą dopiero na kwalifikacje). Kto zdąży ten zdąży. No cóż- zobaczymy. Oby udało nam się w najbliższych podejściach dopiąć swojego.
-
nick nieaktualny
-
ComeToMeBaby wrote:odwodnianie Vanili odpuściłam, ale tu...tu aż kłuje w oczy.
masz ołówka z procy! w czolo!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1d46f0aa8049.jpg
następnym razem poleci ostrzem w twoją stronę, dziś dostajesz z gumki
Coś mi nie stykalo ale nie wiedziałam co.
Co u mnie? Wczoraj pierwszy dzień w pracy i bang wypowiedzenie w nagrodę za to, że byłam w szpitalu. No nie kumam tego jak tak można. Powiedzialam co i jak i wycofali się ale niesmak pozostal.
Zdrowie - znacząca poprawa ale jajniki chyba nadal sa ogromne bo coś bola. Nudności minęły. Wyostrzyl mi się węch do tego stopnia, że wszystko mi śmierdzi i myślę, że jest popsute. No tak jakoś. Do tego jestem niewyobrażalnie zmęczona i senna. Potrafię spac do 11 a potem bez problemu mogę resztę dnia przysypiac na kanapie, dodam że ledwo wytrzymuje do 21 kiedy to musze zrobić zastrzyk z clexane Musze wytrwać do czwartku do 20 bo wówczas mam wizytę u gina. Najgorsze 47 h przede mną.
No to tyle u mnie -
Vanili wrote:W ciąży jestem. Odpuść! Hyhyhy.
Coś mi nie stykalo ale nie wiedziałam co.
Co u mnie? Wczoraj pierwszy dzień w pracy i bang wypowiedzenie w nagrodę za to, że byłam w szpitalu. No nie kumam tego jak tak można. Powiedzialam co i jak i wycofali się ale niesmak pozostal.
Zdrowie - znacząca poprawa ale jajniki chyba nadal sa ogromne bo coś bola. Nudności minęły. Wyostrzyl mi się węch do tego stopnia, że wszystko mi śmierdzi i myślę, że jest popsute. No tak jakoś. Do tego jestem niewyobrażalnie zmęczona i senna. Potrafię spac do 11 a potem bez problemu mogę resztę dnia przysypiac na kanapie, dodam że ledwo wytrzymuje do 21 kiedy to musze zrobić zastrzyk z clexane Musze wytrwać do czwartku do 20 bo wówczas mam wizytę u gina. Najgorsze 47 h przede mną.
No to tyle u mnie
Wypowiedzenie? powiedziałaś o ciąży, ze zdanie zmienili?
Masakra jak pracodawcy czasem ludzi traktują... a raczej kobiety.
fajnie że ze zdrowiem juz lepiej!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 22:55
-
ComeToMeBaby wrote:Właśnie, Vanili, rozwiń się.
Przykra sprawa.
Ta senność to normalna sprawa w ciąży, wiesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 00:01
pabelka88, Lonia lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny,
właśnie staram się nadrobić wasz wątek, jednak jest mega rozległy..
Ja także będę pacjentką Artvimedu, widzę że jest tu bardzo duży ruch, mam nadzieję, że to dobrze:-)
Wyczytałam,że są wśród Was dziewczyny, którym w klinice się udało, czego serdecznie gratuluję.
Trzymam kciuki za wszystkie oczekujące.
Postaram sie powoli dowiedzieć się co u Was się dzieje i chciałabym dołączyć do WAs.
Szukam właśnie informacji jakie badania muszę jeszcze wykonac i które powtórzyć.
Na pewno nie mam w ogóle wirusologii,ani mąż. AMH mam z kwietnia, a hormony typu FSH, Lh itp mam z września, bo wtedy liczyłam na to,że uda mi się zakwalifikować we wrześniu w Katowicach.Ale niestety brak środków..
Czy mogłybyście odpowiedzieć, czy muszę robić usg piersi? Chciałabym mieć wszytko co potrzebne na moją wizytę,a nie mam za dużo czasu.
pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wolnego dnia.Lonia lubi tę wiadomość
-
bubus wrote:Witajcie dziewczyny,
właśnie staram się nadrobić wasz wątek, jednak jest mega rozległy..
Ja także będę pacjentką Artvimedu, widzę że jest tu bardzo duży ruch, mam nadzieję, że to dobrze:-)
Wyczytałam,że są wśród Was dziewczyny, którym w klinice się udało, czego serdecznie gratuluję.
Trzymam kciuki za wszystkie oczekujące.
Postaram sie powoli dowiedzieć się co u Was się dzieje i chciałabym dołączyć do WAs.
Szukam właśnie informacji jakie badania muszę jeszcze wykonac i które powtórzyć.
Na pewno nie mam w ogóle wirusologii,ani mąż. AMH mam z kwietnia, a hormony typu FSH, Lh itp mam z września, bo wtedy liczyłam na to,że uda mi się zakwalifikować we wrześniu w Katowicach.Ale niestety brak środków..
Czy mogłybyście odpowiedzieć, czy muszę robić usg piersi? Chciałabym mieć wszytko co potrzebne na moją wizytę,a nie mam za dużo czasu.
pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wolnego dnia.
Witamy
Co do badań:
-cytologia
-usg piersi
-amh
-fsh
-grupa krwi
-prolaktyna
-toxo igg i igm
-różyczka
-cytimegalia igg i igm
-vdrl
-hbs tyb. B
-hbs typ c
-chlamydia trachomatis igg i igm
-chlamydia pcr (wymaz)
-hiv combo
-ft4
-tsh
-anty TPO
-przeciwciała atg
Z jakiego czynnika podchodzicie? Kiedy wizyta kwalifikacyjna?
Ja też się starałam w Katowicach ale miejsc brak. ..byliście w Angliusie czy Gyncentrum?
-
ComeToMeBaby wrote:Lola, to żeś pojechała z tymi badaniami hahahahaha połowa niepotrzebna jest do kwalifikacji.
To co para ma w swojej historii choroby to inna sprawa.
A które są niepotrzebne? Bo to są badania zlecone przez dr Ch i dr z Angeliusa właśnie..oboje zajmują się in vitro.
Połowa z nich jest standardowo zalecana kobietom przez staraniami w sumie.
Nie podchodzilismy z czynnika żeńskiego. Wiec nie miałam nic extra zleconego. Nie mam PCOS ani problemów z tarczyca. Wiec historia choroby tu raczej nie ma znaczenia. U nas to mój Z miał zleconych dużo dodatkowych to fakt ale x powód tarczycy i fatalnych parametrów nasienia.
Nie wiem które są potrzebne do samej kwalifikacji ale te które wymieniłam są potrzebne do rozpoczęcia procedury z tego co mi 2 dr w sumie powiedziało
Więc prędzej czy później je zrobić trzeba. No ale jeśli masz jakieś inną wiedzę to mi napisz które robiłam nie potrzebnie. Wiele z nich robiłam po kwalifikacji ale to nie zmienia faktu że płaciłam sama. Wiec chyba lepiej zrobić większość za jednym zamachem niz biegać jak ja 5 x chybaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 16:03
-
Lola ))
Do kwalifikacji to chyba zależy jaki czynnik
Ale na pewno AMH, Fsh, tsh
Badanie nasienia.
Warto mieć odrazu chlamydia metodą pcr, toxo, rozyczka, cytologia, biocenoza
Oraz wirusowe dla obojga partnerów i grupy krwii bo to musi być a czasu mało.
Ja nie miałam usg piersi zleconego -
nick nieaktualnyja z wirusologia bym dała sobie spokój bo te badania sa w standardzie po kwalifikacji i sa za darmo a do kwalifikacji potrzebne nie sa wcale, usg piersi jest zalecane ale tylko zalecane,przed 1 procedura mam zlecona:cytologie, biocenoze, anty hbc, chlamydie metoda pcr, toxo igg igm
ja co prawda byłam kwalifkowana w invikcie i tam było potrzebne amh , fsh, zaswiadczenie od ginekologa /androloga o czasie starania i leczeniu, oraz badanie nasienia nie starsze niz 6 miesiecy i to jest w regulaminie programu rzadowego reszta to wymysł klinik
badania ktore sa w ustawie robi sie przed pierwsza procedura(grupa krwi i wirusologia jest darmowe jak juz wspomniałam ale w artvimedzie trzeba o tym przypomnieć lekarzowi bo proboje zlecic je jako platne) )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 16:32
-
no i właśnie my o tym nie wiedzieliśmy a panie w rejestracji mówiły że to do kwalifikacji trzeba mieć. więc ja robiłam a mój m jako dawca krwi wydębił wyniki z punktu poboru i w sumie jego wirusologię i grupę krwi mieliśmy gratis. a ja swoją grupę zrobiłam już wcześniej. do tego potrzebne jest amh i fsh, chlamydia.
reszta badań to już jest wasza historia choroby. my też mieliśmy różne badania, wiadomo. -
Witajcie dzięki za odzew. Tylko,że teraz i tak nie wiem już,co robić..Bo nie chciałabym odejść z kwitkiem.
Wizytę mamy 21 styczeń.
Mamy 3 lata starań, wyniki męża super, problem jest u mnie najprawdopodobniej,miałam 2 razy hsg,za drugim razem podczas badania pod silnym kontrastem udroznil mi mój gin oba jajowody,które okazaly się niedrozne, to bylo w listopadzie 2014,w kwietniu 2015 histeroskipia, znaleźli dwa polipy i usunęli je. Wszystkie moje wyniki są dobre. Owulacje wszystko pięknie.
Od wrzesnia leczymy się w Invimedzie w K-cach. Właściwie to zdecydowaliśmy się na komercyjne podejście, ale ciągle wierzylam i wierze,że jednak uda się refundowane stąd Kraków.
A co do badań to chodzi mi o badania koniecznie do kwalifikacji. Więc skoro amh mam z kwietnia to na pewno muszę powtórzyć(właśnie czekam na @) i właśnie się zastanawiam czy reszta hormonów,czy je też powtarzać robiłam wszystko we wrześniu i jeszcze Tez większość wcześniej... Nie chciałabym być odeslana przez nieaktualne bania. Aha i ta wirusologia i czystość pochwy, potrzebne na kwalifikacje?
Z góry dzięki za reakcję.
Jestem obecnie tak zestresowana,jak chyba nigdy, tak się boje,że jednak się nie uda i kwalifikacja i w ogóle nasze marzenie. -
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:no i właśnie my o tym nie wiedzieliśmy a panie w rejestracji mówiły że to do kwalifikacji trzeba mieć. więc ja robiłam a mój m jako dawca krwi wydębił wyniki z punktu poboru i w sumie jego wirusologię i grupę krwi mieliśmy gratis. a ja swoją grupę zrobiłam już wcześniej. do tego potrzebne jest amh i fsh, chlamydia.
reszta badań to już jest wasza historia choroby. my też mieliśmy różne badania, wiadomo. -
nick nieaktualnybubus wrote:Witajcie dzięki za odzew. Tylko,że teraz i tak nie wiem już,co robić..Bo nie chciałabym odejść z kwitkiem.
Wizytę mamy 21 styczeń.
Mamy 3 lata starań, wyniki męża super, problem jest u mnie najprawdopodobniej,miałam 2 razy hsg,za drugim razem podczas badania pod silnym kontrastem udroznil mi mój gin oba jajowody,które okazaly się niedrozne, to bylo w listopadzie 2014,w kwietniu 2015 histeroskipia, znaleźli dwa polipy i usunęli je. Wszystkie moje wyniki są dobre. Owulacje wszystko pięknie.
Od wrzesnia leczymy się w Invimedzie w K-cach. Właściwie to zdecydowaliśmy się na komercyjne podejście, ale ciągle wierzylam i wierze,że jednak uda się refundowane stąd Kraków.
A co do badań to chodzi mi o badania koniecznie do kwalifikacji. Więc skoro amh mam z kwietnia to na pewno muszę powtórzyć(właśnie czekam na @) i właśnie się zastanawiam czy reszta hormonów,czy je też powtarzać robiłam wszystko we wrześniu i jeszcze Tez większość wcześniej... Nie chciałabym być odeslana przez nieaktualne bania. Aha i ta wirusologia i czystość pochwy, potrzebne na kwalifikacje?
Z góry dzięki za reakcję.
Jestem obecnie tak zestresowana,jak chyba nigdy, tak się boje,że jednak się nie uda i kwalifikacja i w ogóle nasze marzenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 16:40
-
No to ja wymieniłam badania potrzebne kobiecie:
- bez problemow hormonalnych
- standardowo zleconych kobietom przed rozpoczęciem starań
- wymaganych do kwalifikacji
- wymaganych do 1 procedury
Niestety już straciłam rachubę dokładnie co i w którym momencie miałam zalecane.
W każdym razie jeśli dojdzie do 1 procedury mam już niezbędny komplet.
W przypadku czynnika żeńskiego pewnie zakres badań też jest inny myślę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 17:24