Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Graśka...ja jednak wierzyłam do końca, że będzie wszystko OK... bardzo mi przykro...
---
Lonia GRATULACJE!!! wspaniała wiadomość!!! jesteś w ciąży!!!
---
Co do afer forumowych itp pozwólcie, że się wypowiem...
Nie wiem po jaką cholerę dziewczyny wstawiają swoje zdjęcia, podają nr tel. itp itd...
nigdy nie wiadomo, co za debil siedzie po 2 stronie monitora...
Po ostatniej akcji niejakiej dżejzi (może ktoś słyszał), kradzieży zdjęć, podszywaniu się, udawaniu, że jest w ciąży itp na grudniówkach włos mi się na głowie zjeżył, jak przejrzałam wątek...
Tam nie ma innego problemu, jak:
- ja go kocham on mnie nie
- ja mam chcice, on jest zmęczony
- mąż wyrzucił mnie za drzwi i kazał spać na wycieraczce
- będzie rozwód - nie będzie rozwodu, sex wszystko załatwił
- rozwiodę się z nim, bo nie sprząta
- nienawidzę go, ale go kocham
Dziewczyny bez oporów wstawiają swoje zdjęcia i opisują szczegółowo każdy moment swojego jakże ciekawego życia...
Do tego forum mają dostęp wszyscy i wszyscy mogą przeczytać super newsy i wykorzystać to w innym celu...
FB?
Nigdy bym w to nie weszła, bo cenię swoją prywatność i nie życzę sobie, aby ktoś z zewnątrz oceniał mnie przez pryzmat tego, co robię i w jakim momencie życia się znajduję...
Jeśli mam problem i chcę się wyżalić - rozmawiam z realną, zaufaną osobą...a nie wylewam swoje gorzkie żale obcym ludziom...
Lubię to forum, łączy nas wspólny problem...wspierajmy się, ale miejmy na uwadze fakt, że w dzisiejszych czasach psycholi nie brakuje...
ewlinaaa85, Lonia, Fiona12, Lola79, Bydgoszczanka, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Graśka, o nie... Szczerze mówiąc, to tak właśnie przeczuwalam, że będzie sprawdziłam sobie dokładnie swoją betę z ciąży i była podobna, ale już nie chciałam Cie dolowac. Mnie wszyscy mówili, że może będzie dobrze, że jak rośnie to jest ok itd. Wtedy jeszcze miałam o tym wszystkim słabe pojęcie i wierzyłam.
Teraz dla Ciebie byłoby najlepsze poronienie samoistne. U mnie tak to się skończyło na szczęście i wszystko ładnie się oczyścilo. Lyzeczkowania i tak nie mogą zrobić póki beta rośnie.
Mnie mój gin powiedział od razu, że zawsze jakaś przyczyną pustego jaja jest (wszyscy lekarze w szpitalu mówili, że tak po prostu bywa i drugi raz się nie zdarzy) i ze im szybciej ja poznamy, tym łatwiej będzie coś z tym zrobić. Na szczęście nie trzeba było długo szukać...
Szczerze mówiąc załamałas mnie, bo myślałam że jak teraz wybiorą najlepszy plemnik, to sytuacja się już nie powtórzy, a tu proszę - przy invitro tez puste jaja się zdarzają gaaaszzz....
Bardzo Ci współczuję i mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze. Tak jak pisałaś wcześniej, jakby miał być chory to może lepiej, że tak się stało. trzymam kciuki, żebyś zdążyła z kolejną procedura.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyewa84 wrote:Lola: tak podskornie
Julita: czy Ty nadal dzielnie pracujesz na pełen etat?
Jak samopoczucie?
A czuję się dobrze, czasem ciągnie mnie dół brzucha, no ale tak musi być.
Gin odstawił mi już progesteron bo mówi że nie ma potrzeby skoro nic się nie dzieje złego.ewa84, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny