Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
a ja wam coś powiem.
To chrzanione badanie z szyjki na chlamydię metodą pcr to mogę sobie jutro 40km od mojej miejscowości zrobić. Czynne tam mają dwa razy w tygodniu, taka heca. Właśnie jutro. Tyle że wynik w ciągu 10 dni co mnie tak na styk urządza. Mogłabym w paru labach chyba też to badanie zrobić, ale oni tam nie pobierają materiału- trzeba iść do laba po wymazówkę, pójść do gina żeby pobrał materiał i trzeba zanieść wymazówkę do laba. Po pierwsze długotrwałe, po drugie- weź się na cito umów teraz do gina! Na NFZ szans nie ma. A płacić 100-150 zł za pobranie?? Oooo nie. Dlatego celuję w laby z punktami pobrań ginekologicznych. No to u mnie jest takie tylko jedno, ale trwa to 15 dni potem. Roboczych oczywiście. No to to mnie nie urządza.
W związku z tym jutro jadę na wycieczkę... o masakra.
Jeszcze jest zalecenie (jak np. do cytologii), aby zachować wstrzemięźliwość 48h przed badaniem. No to ten.. u mnie będzie coś koło 30- paru. Trochę lipa, ale mam nadzieję, że to nie zaburzy wyniku.
Że też dr nie może się skupić na tym badaniu chlamydii z krwi. Szlag. Z drugiej strony- żeby to badanie było aż tak problematyczne??!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tą chlamydię z wymazu miałam, bo do histero musiałam zrobić...
Kometa ja je robiłam w klinice leczenia niepłodności w swoim mieście, nie masz takiej możliwości?? No ale fakt masz pod górkęwspółczuję.
Dobrze że mój N w delegacji to przynajmniej z wstrzemięźliwością nie mam problemu
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:a ja wam coś powiem.
To chrzanione badanie z szyjki na chlamydię metodą pcr to mogę sobie jutro 40km od mojej miejscowości zrobić. Czynne tam mają dwa razy w tygodniu, taka heca. Właśnie jutro. Tyle że wynik w ciągu 10 dni co mnie tak na styk urządza. Mogłabym w paru labach chyba też to badanie zrobić, ale oni tam nie pobierają materiału- trzeba iść do laba po wymazówkę, pójść do gina żeby pobrał materiał i trzeba zanieść wymazówkę do laba. Po pierwsze długotrwałe, po drugie- weź się na cito umów teraz do gina! Na NFZ szans nie ma. A płacić 100-150 zł za pobranie?? Oooo nie. Dlatego celuję w laby z punktami pobrań ginekologicznych. No to u mnie jest takie tylko jedno, ale trwa to 15 dni potem. Roboczych oczywiście. No to to mnie nie urządza.
W związku z tym jutro jadę na wycieczkę... o masakra.
Jeszcze jest zalecenie (jak np. do cytologii), aby zachować wstrzemięźliwość 48h przed badaniem. No to ten.. u mnie będzie coś koło 30- paru. Trochę lipa, ale mam nadzieję, że to nie zaburzy wyniku.
Że też dr nie może się skupić na tym badaniu chlamydii z krwi. Szlag. Z drugiej strony- żeby to badanie było aż tak problematyczne??!!a wymaz pobierali mi w poradni K która na szczęście jest na przeciwko laboratorium i która zgodziła mi się to w ogóle pobrać.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Julita76 wrote:A laryngolog stwierdził ostre zapalenie ucha środkowego...i dał antybiotyk... i teraz co brać czy nie brać...oto jest pytanie
a co do twoich propozycji- sprawdziłam: jedna klinika nie odbiera telefonów (!) a druga nie ma tego na stronie w wykazie badań. Najprościej i najszybciej będzie mi jednak zrobić to podczas jutrzejszej wycieczki. Pobiorą, przebadają i z głowy. -
ewlinaaa85 wrote:Ja tak właśnie robiłam że, próbkę do wymazu dało mi laboratorium i to jeszcze nie mieli na miejscu takich próbek więc czekałam na kuriera który ją z Katowic przywiózł
a wymaz pobierali mi w poradni K która na szczęście jest na przeciwko laboratorium i która zgodziła mi się to w ogóle pobrać.
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:nooo, ja nie mam czasu na takie pierdoły. I dostać się do poradni K na pobranie wymazu to tez nie na cito niestety. A ja potrzebuje na cito. Mam nadzieję, ze tej hecy nie będę musiała powtarzać.
na piątek muszę mieć wynik w klinice także modlę się żeby w czwartek już był w laborze
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:a która to będzie wizyta? druga, w 6dc?
Druga wizyta ale ja jeszcze nie biorę zastrzyków, Dr powiedział że, muszę dowieść wyniki. Mi się nowy cykl zaczyna dopiero w grudniu więc mam nadzieję że zacznę w końcu coś działać. Wynik z chlamydii mam obowiązkowo teraz przedstawić ponieważ kiedyś prawdopodobnie zostałam zarażona tym cholerstwem. -
Rozumiem. No ja zacznę brać zastrzyki zanim będę miała wyniki, bo zaczynam w 2dc, wizytę mam w 6dc, a wyniki będą gdzieś między tym 2 a 6.
Ile czasu czekasz na wyniki tego badania? tzn na ile deklaruje twój lab? bo ja już 2 terminy widziałam- 10 i 15 dni roboczych. Różnica spora. -
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Rozumiem. No ja zacznę brać zastrzyki zanim będę miała wyniki, bo zaczynam w 2dc, wizytę mam w 6dc, a wyniki będą gdzieś między tym 2 a 6.
Ile czasu czekasz na wyniki tego badania? tzn na ile deklaruje twój lab? bo ja już 2 terminy widziałam- 10 i 15 dni roboczych. Różnica spora.ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Julita76 wrote:Ewa a swoją drogą to ciekawa jestem jakim cudem w 20 minut w Invikcie są w stanie sprawdzić czy jakieś bakterie się wykluły, z tego co wiem to na wyniki wymazów zawsze się czeka kilka dni, bo musza mieć pewność że albo nic się nie wyhodowało, albo co się wyhodowało i chyba od razu sprawdzają wtedy na jaki antybiotyk reaguje dane cholerstwo....
A ja wczoraj odebrałam kontrolny wynik z ureoplasmy jest czysto...uff
Hmmm nie wiem, ale biocenoza raczej nie określa jakie bakterie, tylko czy są w ogóle do tego potrzebny jest powiew i odrazu z informacją czym leczyć
U mnie same plusiki i minusikiw pt dostane tą ddrugą zobaczymy i lecę odrazu do gin z tym żeby sprawdził i pomógł w razie potrzeby
Tak mialam przed hsg najpierw zwykla biocenoze a pozniej posiew bo cos bylo nie tak i wyszlo wtedy co tam mieszaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 22:17
-
ComeToMeBaby wrote:a ja wam coś powiem.
To chrzanione badanie z szyjki na chlamydię metodą pcr to mogę sobie jutro 40km od mojej miejscowości zrobić. Czynne tam mają dwa razy w tygodniu, taka heca. Właśnie jutro. Tyle że wynik w ciągu 10 dni co mnie tak na styk urządza. Mogłabym w paru labach chyba też to badanie zrobić, ale oni tam nie pobierają materiału- trzeba iść do laba po wymazówkę, pójść do gina żeby pobrał materiał i trzeba zanieść wymazówkę do laba. Po pierwsze długotrwałe, po drugie- weź się na cito umów teraz do gina! Na NFZ szans nie ma. A płacić 100-150 zł za pobranie?? Oooo nie. Dlatego celuję w laby z punktami pobrań ginekologicznych. No to u mnie jest takie tylko jedno, ale trwa to 15 dni potem. Roboczych oczywiście. No to to mnie nie urządza.
W związku z tym jutro jadę na wycieczkę... o masakra.
Jeszcze jest zalecenie (jak np. do cytologii), aby zachować wstrzemięźliwość 48h przed badaniem. No to ten.. u mnie będzie coś koło 30- paru. Trochę lipa, ale mam nadzieję, że to nie zaburzy wyniku.
Że też dr nie może się skupić na tym badaniu chlamydii z krwi. Szlag. Z drugiej strony- żeby to badanie było aż tak problematyczne??!!
Ale jak się okazuje jest niestety problematyczne ja jutro spróbuję 3 podejście jak się nie uda to ich rozniose tam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 21:43
-
ewa84 wrote:Jest nadzieja ze jeśli krew wyszła dobrze to i wymaz będzie ok
Ale jak się okazuje jest niestety problematyczne ja jutro spróbuję 3 podejście jak się nie uda to ich rozniose tam!
przed chwilą też zdecydowałam, że pojadę do innego jeszcze miasta na ten wymaz, bo z tamtego nowego miejsca mam możliwość odczytu wyników z neta, nie będę musiała jechać na drugą wycieczkę, aby odebrać wyniki. Te są opatrzone podpisem elektronicznym, więc uznane są za oryginały. Chociaż coś... -
Ha a ja was zaskoczę!
Dziś robiłam tego nieszczęsnego PCRa (oczywiście przygód po drodze co nie miara;/) ale podobno wyniki są gotowe już po 2h! Tak, tak po 2h. 3 razy pytałam bo sie przeciez nasłuchałam o tych 14 dniach... a miła babeczka w labo w szpitalu gin-połozniczym wytłumaczyla ze maszyna w tym czasie robi coś tam coś tam i dlatego jest wynik tak szybko...
To się nazywa ściemniactwo
Nic, dla pewności i tak zadzwonię do labo i raz jeszcze się upewnięBiocenoza 2-3 dni.
A na marginesie co mnie tu obgadujecie? Wszystko słyszałam ;p Cały dzień uszorki mnie piekły a to ponoć Julita ma zapalenie (współczuję, wiem co to ból ucha)
Co do marudzenia, wiem, że powinnam sie cieszyć bo się udało dostać do programu ale to wszystko tak szybko się zdarzyło ze nie bylo czasu na analizy i myślenie. Braliśmy to co zostało - ostatnią szansęWszystko - funkcjonowanie ivf poznajemy "na żywo", a jak widać po waszych częstych wizytach zwykły monitoring cyklu nieco inaczej wygląda, przynajmniej u mnie tak było;)
Na razie czekam jeszcze na @ i to wszystko chyba mnie dodatkowo stresuje i przeraża. Moje życie prv-zawodowe mocno sie skomplikowało niedawno ;( więc tym bardziej czuje się niepewnie i wymyślam. Licze ze jak w końcu zacznę stymulacje to będzie lepiej z nastawieniem
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Vanili- normalnie nie wierzę. Tak szybko??!! Szok i niedowierzanie. Te laby to ściemniają coś na maxa. Z drugiej strony- szpital położniczo-ginekologiczny to pewnie mają na cito. A powiedz jeszcze jaką miałaś cenę?
I nie obgadujecie bo wszystko na forum do przeczytaniaNie martw się- ja do ivf pierwszy raz podchodzę, tyle tylko że się już dużo naczytałam.
ewa84 lubi tę wiadomość