Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
ewlinaaa85 wrote:Lola zrobiłaś tego testa?
Ja już tydzień po histero i nadal plamię zajechać się można hyh
udało mi się dodzwonić do mojej gin która robiła mi histero Bo Chrustek chciał wiedzieć dlaczego polipy nie zostały wycięte i jaki mają rozmiar a na wypisie nic nie pisze i co się dowiedziałam że, moja śluzówka jest przerośnięta i polipowata i nie wiadomo czy to wina tego że histero była robiona w 14dc a nie np w 10 i na 99,9% będę musiała powtarzać wszystko heh -
nick nieaktualnyNo bardzo się zdziwił bo zazwyczaj od razu to wycinają i nie ma problemu a tu taka kicha jutro jestem umówiona do gina który mi robił laparoskopię i w nim cała nadzieja mam nadzieję że, mi pomoże
zastanawiam się czy mogłabym wyciąć polipy jeszcze w tym cyku czy może lepiej poczekać do @ i zrobić w nowy cyklu, chciałabym mieć to już z głowy -
Czytałam gdzieś że histeroskopie diagnostyczną można zrobić w drugiej połowie cyklu ale już zabiegową tylko w pierwszej połowie po miesiączce.
edit: http://www.novum.com.pl/pl/leczenie-nieplodnosci/forum-embriologiczne/pytanie/219/Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 14:38
ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lola, rób test
Ewelina, może jutro się dowiesz jakichś konkretów, dobrze, że przynajmniej masz drogę nakreśloną jak działać .
Chyba my tutaj wszystkie mamy pod górkę ;/ Ja jadę w sobotę 2.04 na 10.30 na kontrolne USG. W sobotę chyba nie ma Chrustka, bo zapisali mnie do dr Krysty i ona mi będzie znów rozpisywać stymulację. Chciałabym takie małe dawki jak ostatnio (Menopur 150). Było z tego 8 jajek w 4 dniu stymulacji więc chyba nieźle. Więcej hormonów mój organizm nie zniesie. Ogólnie to dalej jestem chora (już 3 tyg) - cała choroba przeszła mi w zapalenie zatok i chodzę z zaropiałymi i spuchniętymi oczami i twarzą. Nie czuję smaków ani zapachów, już mam tego dość, ileż można chorować? Nie wiem czy nie odczekać jednego cyklu przed kolejną stymulacją... Bo jak się ma skończyć tak jak ta to nie wiem co zrobię, a na kolejną procedurę już i tak nie zdążę. Ehhh jakiś dół mnie dopadł i zwątpienie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny trzymam za was kciuki!
Jak ostatnio rozmawiam z różnymi osobami o ivf to wielu z nich się wydaję że jak ktoś podchodzi to na pewno się uda! I później opinie ze to fanaberie jakieś...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 16:50
-
nick nieaktualnyEwa moja starsza sis też myslala że jak ktoś podchodzi do invitro to zaraz mu uda, zmieniła zdanie i otworzyła oczy dopiero jak zobaczyła przez co ja przechodzę. Przyznała się że sama zaczęła czytać różne fora i przekonała się jak bardzo pod górkę ma wiele par i jak długą drogę już przeszły. Myślę że każdy zanim się wypowie na temat invitro powinien poznać choć jedną historię ludzi starających się.
Vanili lubi tę wiadomość
-
szurusiowa wrote:Cześć Vanili! Może Jakiś mały raport co u maleństwa i czy wiesz już jaka płeć
Hejka!
Przyznaję, że trochę się wycofałam z życia forum ale to dlatego, że cały marzec miałam wycięty z życiorysu Niestety u nas ciężarówek pojawiają się inne problemy a dwie kreski na teście to nie koniec problemów...
Po dwóch prenatalnych usg z bardzo dobrymi wynikami dostaliśmy od życia cios, po którym zbierałam się dwa tygodnie... moj gin chciał być dobry i wysłał mnie na komplet badań w tym - test Pappa. Zielona byłam i nie miałam pojęcia o co kaman... że to tak własciwie wróżenie z fusów a nie twarde fakty o stanie zdrowia dziecka. Teraz to wiem. Z mojej krwi wyszło bardzo duże ryzyko, że dziecko będzie nieuleczalnie chore, mimo przezierności ok, kosci nosowej i innych parametrów również ok.
Nie muszę mówić ze świat nam się zawalił po tym telefonie. Ryczałam i spałam na przemian z googlowaniem po forach i szukaniem podobnych przypadków. Do tego myśli i rozważania nt "a co jeśli...". Nie wiem jak przetrwałam dwa pierwsze tygodnie - bo tyle miałam wówczas do wizyty u gina, aby móc na spokojnie wyjaśnić sytuację i porozmawiać o wynikach i planie działania. Niestety musiałam się poddać amniopunkcji w ostatnim czasie. Była to ogromna trauma, po zastrzykach z clexane, które w ostatnim czasie ledwo znosiłam a gdzie tu mówić o wielkiej igle w brzuchu. Strach w oczach i niemalże zawał, i choć nie wiem jak to możliwe, sama amniopunkcja okazała się być bezbolesna.
Finał jest taki, że kupiliśmy expresową opcję wyniku - extra płatną, bo na pełen wynik z NFZ czeka się od 3-4 tygodni, więc to kolejny miesiąc niepewności.
Dzięki temu śpię od piątku spokojnie bo wiem, że mam cudownego i zdrowego synusia W tej chwili funkcjonuję w trybie oszczędnościowym aby wszystko bylo ok po tym zabiegu. Teraz mam nadzieję nudzić się już do końca i że ten szpitalny pobyt był naprawdę już ostatnim przez tym wielkim dniem...
ewa84, ewlinaaa85, Ania1986, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
A i zapomniałam dodać, że Junior już mnie zaczepia
ewa84, ewlinaaa85, pszczółka p, Anatolka, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jak sie ubrać do punkcji?
Coś dłuższego jak zwykle czy dają coś na przebranie?3 IUI :(długi protokół 15.03 2015 punkcja 5 komórek ( 3 zarodki )18.03.2015 transfer 2 zarodków, Aniołek 7tc [*]
31.03.2016 punkcja, (13 zarodków)
5.04.2016 transfer 2 zarodków ( 4 śnieżynki),jedno
-
Vanili...
Przepraszam, że tak Cię "wywołałam" do zdania raportu nie mając w ogóle pojęcia, że coś może być nie tak. Raczej bym prędzej pomyslała że pewnie wszystko z Wami ok to dlatego nic nie piszesz.
Nie potrafię sobie wyobrazić przez co musieliście przejść więc daruje sobie jakieś głodne kawałki i napiszę po prostu - CUDOWNIE
ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
Kaczorek wrote:Dziewczyny jak sie ubrać do punkcji?
Coś dłuższego jak zwykle czy dają coś na przebranie?ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Lola zrobiłaś tego testa?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 17:19
-
szurusiowa wrote:Vanili...
Przepraszam, że tak Cię "wywołałam" do zdania raportu nie mając w ogóle pojęcia, że coś może być nie tak. Raczej bym prędzej pomyslała że pewnie wszystko z Wami ok to dlatego nic nie piszesz.
Nie potrafię sobie wyobrazić przez co musieliście przejść więc daruje sobie jakieś głodne kawałki i napiszę po prostu - CUDOWNIE
Spoko Prędzej czy później pewnie sama zdałabym raport Teraz łatwiej o tym mówić.
A tak przy okazji, w ubiegłym tygodniu miałam przyjemność poznać brata Chruścika. Zaszczycił mnie telefonem z pytaniem jak tam po transferze... bo niby nie mają info i tłumaczył ze doktorkowi czasem coś umknie. No zrozumiałe Czy któraś z Was też miała takowy telefon?