Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
ewa84 wrote:jak szybciutko to idzie wam
ja jutro juz odstawiam luteine
myslalam zrobic to wczesniej ale musze ten przeklety wymaz powtorzyc:P
A dr mi jeszcze nie odpisał na maila, pewnie tam młyn mają rzeczywiście. Mam nadzieję, że jutro mi wyśle maila.
No i Julita -jutro kciuki za monit trzymam! szybko wszystko idzie. Tak naprawdę to na monity partner nie jest potrzebny, prawda? Dopiero w dzień punkcji, tak? Bo widzę, że mój mąż się dopytuje kiedy ta wizyta może nam wypaść bo urlop bierze. No fajnie że chce jeździć ze mną, zawsze to wygodniej i prosto do celu. -
kometa: jak masz szanse dostac sie gdzies szybko do prywatnego gin to bym leciala, wiesz co tam sie dzieje?bo te biocenozy to malo co mowia
co do pcr-a to tak znalalazm juz ale pytam moze ktos kto robil moze polecic cos ekspresowego bo skoro w poznaniu tak moga zrobic to w warszawie tez moze byc takie miejsceWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 21:29
-
No mam wizytę w poniedziałek rano, bo miałam to usg zrobić sprawdzające czy nie ma torbieli przed @ i stymulacją. No to zaniosę jej ten wynik i poproszę o receptę. Przez weekend biorę lactovaginal. Wiedzieć to wiem z wyniku - full bakterii, brak grzybów i drożdżaków, brak lacidobacillusów więc zapodaję te lactovaginale. No a jak od was wiem, że mam prosić o receptę na pimacośtam to tak też zrobię, bo mam mieć menopur. Także jutro jeszcze dr ma czas na odpisanie maila, ewentualnie rano mogę dzwonić żeby potwierdzić postępowanie i jadę do ginki. Skoro już mam płacić za wizytę z usg to przy okazji wezmę receptę.
-
hmmm a robilas ta biocenoze razem z tym wymazem ?
bo ja najpierw robilam biocenoze (na która czekalam 5 dni i wynik ok)
pozniej ten wymaz 3 dni pozniej
i w tym samym dniu zrobilam druga biocenoze - wynik gorszy - wiecej leukocytow i bakterii (najprawdopodobniej moglo wystapic male krwawienie po wymazie niezbyt delikatnie zrobionym, ale tez nie jakos tragicznie, oczywiscie jak to ja zapobiegawczo lekki lek wzielam )Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 21:44
-
Rano zrobiłam pierwsze to biocenozę, bo po szkiełku położna mazała, potem pogrzebała wacikiem co miało symulować niby ten wymaz z szyjki macicy (heh). A wieczorem ponowne pobranie, tym razem właściwe z kanału szyjki.
Więc biocenoza była pierwsza pierwsza najpierwsza -
aha rozumiem
no nic teraz tylko leki pozostaje szybko zaaplikowac
ciekawe praktyki maja te poloze
generalnie mialam teraz 3 wymazy przez polozne robone i wszystkie nieprzyjemne...
a wczesniej 4 razy gin pobieral mi wymaz w celu posiewu i igdy przenigdy nie czulam zadnego dyskomfortu,ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny,
ja też leczę się w klinice. Jestem już po punkcji ( 25 listopada) - 12 pęcherzyków z czego udało się zapłodnić tylko 4. Prawdopodobnie w poniedziałek transfer.
Co do punkcji : Ja w dzień punkcji byłam w pełnym makijażu,miałam pomalowane paznokcie i użyłam perfum . Nikt mi nawet uwagi nie zwrócił .
Także spokojnieKayaa, ComeToMeBaby, Torunianka, Julita76 lubią tę wiadomość
kattti88 -
nick nieaktualnykattti88 wrote:Cześć Dziewczyny,
ja też leczę się w klinice. Jestem już po punkcji ( 25 listopada) - 12 pęcherzyków z czego udało się zapłodnić tylko 4. Prawdopodobnie w poniedziałek transfer.
Co do punkcji : Ja w dzień punkcji byłam w pełnym makijażu,miałam pomalowane paznokcie i użyłam perfum . Nikt mi nawet uwagi nie zwrócił .
Także spokojnie -
Lekarz od razu mi powiedział, żebym wzięła sobie wolne w dzień punkcji. Musiałam być na czczo. Punkcja trwała 10 min, potem leżenie ok 1 godz, żeby narkoza zeszła z organizmu.
W dzień punkcji czułam się dobrze, chociaż byłam mega zmęczona, ale za to na drugi dzień strasznie bolały mnie jajniki. Podobno to normalne. Do dzisiaj czułej lekkie kłucie w jajniku.kattti88 -
Katti, a czym byłaś stymulowana? Z jakiego czynnika podchodzicie? Tą punkcję to chociaż rano ustalili skoro trzeba być na czczo? daleko macie do Krakowa?
Taka tam seria "100 pytań do".Vanili lubi tę wiadomość
-
Mam zdiagnozowaną endometriozę III stopnia. 2 lata starań, 2 laparoskopie ( torbiel lewego jajnika). Lewy jajnik w ogóle nie działa. 2 podejścia do inseminacji. Dr Chrostowski powiedział, że szkoda marnować czasu i zakwalifikował nas do programu, protokół krótki.
Stymulacja od 2 dnia cyklu puregon i cetrotide. W 13 dc punkcja ( przed punkcją zastrzyk ovittrel i globulki). Punkcje miałam zapisaną na godz. 11 ale zabieg miałam dopiero o 11.30. Już mi się tak jeść chciało, że masakra. Teraz czekam na telefon, dzisiaj mają dzwonić z kliniki co z tymi 4 zarodkami.
Na szczęście mieszkam pod Krakowem więc do kliniki mam jakieś 19 km.
ComeToMeBaby, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
kattti88 -
Aaaa i dla dziewczyn, które miały infekcje. Mi też wyszły złe badania cytologii. Jakaś infekcja. Chrostowski od razu przepisał mi globulki gynalgin. Miałam zacząć brać od razu aż do okresu. Potem przerwa i znowu po okresie zacząć brać. Wzięłam jedną globulkę i na drugi dzień dostałam okres . Napisałam do Chrostowskiego i odpisał, żebym przerwała i po okresie znowu zaczęła. Po I wizycie czyli w 6 dc. Kazał mi zrobić biocenozę pochwy i znowu brać globulki. Na szczęście okazało się, że biocenoza wyszła dobra więc mogłam przerwać leczenie.
Powiedział, że jeżeli biocenoza wyjdzie zła to będzie problem z transferem.
Widocznie ta jedna globulka przed okresem i 3 po okresie pomogłyComeToMeBaby, Vanili lubią tę wiadomość
kattti88 -
Kometa, ale pima coś tam (zakładam, że pimafucin) to na grzyby jest a Tobie wyszły bakterie. Nijak nie pomoże. Jak już się turlasz na wizytę to poproś o macmiror-complex 500. To jest chemiotetapeutyk z antybiotykiem połączony. Miałaś biocenoze? Posiewu z pochwy nie? Takiego, żeby nazwali dokładnie te bakterie i zrobili antybiogram czym można je wybić? Na jaki antybiotyk pójdą? Macmiror-complex ma szerokie spektrum. Brałam w czasie stymulacji.
Problem z transferem i punkcja w zasadzie też jest taki przy bakteriach, że można je przenieść w czasie zabiegu głębiej, do macicy a to nie jest wesołe.
Aaa i czy panie z bakteriami w posiewie badała swoich panów czy nie mają bakterii w nasieniu?
Edit: złe zyjatka nie lubią kwasnego środowiska, więc możecie brać uderzeniowa dawkę wit C, do 1000mg na dobę, żeby zakwaszac strategiczne miejsceWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 11:30
ComeToMeBaby, Vanili, Julita76 lubią tę wiadomość
-
Anatolka, dziękuję za informację. Miałam zwykłą biocenozę. Właśnie wczoraj pisałam na ten temat z Mimblą. Już wiem, że pimacośtam jest na grzyby a ja grzybów nie mam. Mam wykazane pałeczki g- i ziarniaki g+. Brak drożdżaków, grzybni i niestety lactobacillusów. Niestety, żeby wykazać konkretne bakterie i antybiogram trzeba było dodatkowego zlecenia w labie i dodatkowej opłaty, o czym nie wiedziałam. Rozmawialiśmy już o posiewie nasienia z m, zrobimy. Ja w poniedziałek idę na usg do ginki więc wezmę receptę na te bakterie. Tyle że będzie to musiało być szerokie spektrum działania, bo nie wiem które konkretnie. Jeszcze odpowiedzi nie mam z kliniki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 11:35
-
hehe, zajęłyśmy się wczoraj bardziej dyskusją na temat profesjonalizmu labów w naszym kraju i dostępnością do lekarzy mogących pobrać wymazy i ogólnie dramatem kobiet chcących się leczyć na nfz na cito no także ten... temat rzeka.
w każdym razie wit 1000 zapodaję mojemu mężowi od jakiegoś czasu, miał trochę przerwy, jestem ciekawa co mu wyjdzie z posiewu. A o przenoszeniu bakterii wgłąb macicy dowiedziałam się przy okazji HSG, przed którym w szpitalu mi robiono biocenozę pochwy. No i jestem zdania że jak trzeba to trzeba, byle dostępność do badania była jakaś taka normalniejsza...Lola79 lubi tę wiadomość