Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Pozwole sobie wtracic swoje trzy grosze; jesli rodzicie sn i macie mozliwosci finansowe: bierzcie prywatna polozna!
Niby i bez tego da sie urodzic, ale np w moim przypadku, gdyby nie "moja" polozna, prawdopodobnie moja Marcysia nie bylaby dzis z nami a i ze mna byloby ciezko. Koszt to 650 zl w moim szpitalu, a prawdopodobnie tylko dzieki niej ostatecznie zrobili mi CC. Od 2:00 do 16:40 meczylam sie rodzac sn- mala sie zaklinowala, ja wiec majac skurcze parte musialam je wstrzymywac. Bol okropny, myslalam, ze juz zywa z porodowki nie wyjde. Okazalo sie ze mimo moich murzynsko szerokich bioder mam waska miednice i jak to dr po cc okreslil- niw bylo szans bym urodzila naturalnie. Tylko moja polozna naciskala z godzine lekarza na cc. Druga taka mloda siksa stwierdzila ze mam nie przesadzac ze tak boli bo przeciez mam zzo. Owszem- trzy dawki z czego jedna dzialala 15 min reszta wcale- taki organizm... nawet u dentysty musze brac podwojne czasem potrojna dawke by zadzialalo... i owa lekareczka dopiero podczas cc kiedy to uslyszala opinie tamtego lekarza ze nie ma szans na sn zrobila soe taaaaka mila...
Poza tym idac na porodowke bylo mi lepiej psychicznie ze czeka tam na mnie ktos kogo znam... i pomyslec ze mialam urodzic do godziny bo przyszlsm z rozwarciem 6 cm...
Co do zarodkow... my mamy trzy. Jedna blastke i dwa dwudniowe. Jesli blastka by sie przyjela zostana dwa... planuje gora 3 dzieci wiec te dwa dwudniowe na pewno kaze pohodowac do 5 doby i zobaczymy czy ktorys zostanie... ( z 12 poczatkowo zostalo mi 6 zarodkow) a jesli blastka sie nie przyjmie to wezme dwudniowegp a drugiego kaze spowrotem zamrozic...
Tez myslalam jak Anatolka o opcji wywiezienia do Czech biorac pod uwage optymistyczna wersje ze nastepne crio sie uda, tylko czy tsk mozna? Orientoealas sie? Jakos laywiej byloby mi tam oddac, niz tu... w sensie psychicznie przez to przebrnac... bo w Pl nie oddamy, nie umielibysmy z moimz tym zyc...Nasza Marcysia jest już z nami
-
lipa wrote:Wy tu sie glowicie, co zrobic z zarodkami, a ja sie modle, zeby choc jeden z moich pieciu ze mna zostal...
lipa lubi tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami
-
lipa wrote:Wy tu sie glowicie, co zrobic z zarodkami, a ja sie modle, zeby choc jeden z moich pieciu ze mna zostal...
lipa, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vanili wrote:A u nas już ciąża donoszona i odstawiamy leki... luteiny nospy i asparginy:)
Klopsik ma 2800 g wiec nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na niego heh)
Ewka co tam u was??
Generalnie pierwsze dwa tyg byłam zakręcona strasznie. Teraz się ogarniam. Pewnie jak dziewczyny będą w domu znowu nie będę wiedziała jak się nazywam.
Dni mijają na wizytach w szpitalu. Jak jestem z mężem jest ok bo wyrywa się do przewijania i karmienia. Nawet z mała kangurowal jako pierwszy...
Mniejsza corcia miała gronkowca skórnego10 dni antybiotyku miała ale juz wygląda slicznie i widać ze się zaokrąglila
niestety jaszcze jest dokarmiana sondą bo nie ma sil zjadac całych porcji i leży w inkubatorze bo tam miała sterylne warunki. Po cichu Licze ze przejdzie do lozeczka zaraz
Większa ma 2200g je sama i śpi w lozeczku juz jakiś czas - zaraz będzie gotowa żeby ja do domu zabrać ! Mam nadzieję ze mała dogoni siostrę szybko.
Anatolka, Vanili, Lonia, ComeToMeBaby, Bydgoszczanka lubią tę wiadomość
-
O rany juz małe mają 2tygodnie? Ale ten czas szybko leci, grunt ze wszystko u mnie was dobrze
ewa84 lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Lonia weteranką na naszym forum to chyba jestem ja
pamiętam ten listopad jak wszystkie zaczynałyśmy a teraz zostałam sama
Lipamusi zostać! Nie ma innej opcji!
-
Dziewczyny, nie smutajcie
los się może w każdej chwili odmienić. Życzę Wam żebyście jak najszybciej spełniły swoje marzenia. Cały czas wszystkim kibicuję i zaciskam kciuki.
A propos - gdzie kalendarz kciukowy? Nic nie meldujecie i nic nie wiadomo. Suomi też zniknęła jakoś. Dalij, dalijdo roboty dziewczyny, meldować która kiedy co.
Ewa - zdrówka dla dziewczyn życzę, niech rosną jak na drożdżach i adaptują się do łóżeczek. Masz ostatnią szansę trochę pospać zanim nie zabierzesz ich do domua dla twojego chłopa brawo! Niech mu się tylko ten zapał nie skończy za szybko to przetrwacie
powodzenia
-
ComeToMeBaby wrote:Dziewczyny, nie smutajcie
los się może w każdej chwili odmienić. Życzę Wam żebyście jak najszybciej spełniły swoje marzenia. Cały czas wszystkim kibicuję i zaciskam kciuki.
A propos - gdzie kalendarz kciukowy? Nic nie meldujecie i nic nie wiadomo. Suomi też zniknęła jakoś. Dalij, dalijdo roboty dziewczyny, meldować która kiedy co.
Ewa - zdrówka dla dziewczyn życzę, niech rosną jak na drożdżach i adaptują się do łóżeczek. Masz ostatnią szansę trochę pospać zanim nie zabierzesz ich do domua dla twojego chłopa brawo! Niech mu się tylko ten zapał nie skończy za szybko to przetrwacie
powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2016, 22:42
ComeToMeBaby, lipa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLipa tylko się za bardzo nie upijaj
w jakie dawce masz teraz estrofem 3x1?
Ja w crio miałam zwiększoną do 3x2 bo też mi słabo rosło
Ja po usg - po łyżeczkowaniu wszystko ok nie ma zrostów, ani też żadnych pozostałości po czyszczeniu. Moje endo ma 8mm jest ładne trójwarstwowe i za niedługo powinnam dostać pierwszą @
Na jajnikach jednym i drugim pęcherzyki owulacyjne. Moja gospodarka hormonalna wraca do normy.Lonia, ComeToMeBaby, szurusiowa, Vanili, Bydgoszczanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie mysle ze jeszcze nie. Moj gin powiedział że mogłabym spokojnie już podejść, ale Chrostek będzie kazał czekać jeszcze ten msc na pewno. Zresztą chcę iść do pracy wiwięc nie wiem czy nie podejde do crio pod koniec roku dopiero, ale nad tym się zastanowię jeszcze.