Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Nooo co za piękne wiadomości☺wielkie gratulacje ☺szurusiowa wrote:Hi. Przepraszam
Byłam na becie w piątek 9dpt i otrzymałam wynik pozytywny 135 mIU/ml i bałam się o tym myśleć, a co dopiero "mówić na glos". Dziś powtórka i jest 351 mIU/ml.
szurusiowa lubi tę wiadomość
-
Ja też mam 3 stopień. Leczylam operacyjnie, potem pół roku menopauzy Diphereliną (z perspektywy czasu stracone pół roku) i potem były naturalne starania i po pół roku in vitro. Nie wiem jak się będzie miało to pół roczne wyciszenie do skuteczności stymulacji. mój Dr też ze mną o tym rozmawiał ale ze względu na to ze mam tylko jeden jajnik to bal się ze nie zareaguje potem na stymulację więc zostało na tradycyjnym długim protokole.salsa 83 wrote:Szarusiowa gratulacje, pięknego przyrostu bety!
Dziewczyny mam pytanie do tych, które borykają, bądz borykały się z endometriozą, czy jakiś lekarz proponował wam leczenie zoladexem? Miałam wczoraj wizytę i zamiast skierować na in vitro lekarz zalecił leczenie endometriozy przez zastrzyk, który uwalnia się przez 5 miesięcy (czyli generalnie 5 miesięcy wyjęte ze starań, bo przez ten czas nie będę miała miesiączki, a więc też płodnych cykli), a potem od razu in vitro. Powiedział, że mógłby mnie wysłać od razu, ale to ryzykowne, bo endomenda wpływa zarówno na jakość komórek jak i zagnieżdzanie...Czy któraś z was miała ten lek?Szarusiowa, a Ty leczyłaś endometriozę w jakiś sposób? Ja dwa pierwsze podejścia do in vitro miałam słabe, najpierw z 8 komórek zadna się nie zapłodniła, potem też z ośmiu dwie, ale bez efektu, potem miałam laparoskopię i trzecie podejście zakończone sukcesem ale tylko na 10 tygodni...
-
Jes, jes, jes!!! Wstawiłabym ci tu gifa z owacjami na stojąco ale z telefonu to dość skomplikowane. Przyjmijmy więc że jestszurusiowa wrote:Hi. Przepraszam
Byłam na becie w piątek 9dpt i otrzymałam wynik pozytywny 135 mIU/ml i bałam się o tym myśleć, a co dopiero "mówić na glos". Dziś powtórka i jest 351 mIU/ml.
Gratulacje kochana! 
szurusiowa lubi tę wiadomość
Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016
-
Vanili, ja miałam laparoskopię w zeszłym roku i nie miałam po niej żadnego leczenia, a mój aktualny gin twierdzi, że wysuszenie endometriozy tym lekiem da mi większe szanse na powodzenie w in vitro (miałam już 3 podejścia), poza tym nie mogę sobie pozwolić na próby naturalne bo za dużo u mnie przeszkód i za mało czasu ( rezerwa jajnikowa 0,7)...Stać mnie tylko na jedno podeście i chcę przedtem zrobić wszystko, by mieć jak największe szanse.salsa 83
-
Salsa wiele czytałam o różnych lekach wyciszających endometriozę, bo też miałam zleconą kurację Visanne po laparoskopii. Ale nie zdecydowałam się brać leków. One nic tak naprawdę nie wnoszą, wyciszają endomendę na czas ich brania, a są dziewczyny, które w pierwszym cyklu po odstawieniu leków znowu miały torbiele i wszystkie inne rewelacje. Dla mnie to była strata czasu.
Nie wiem co ci doradzic, może poczytaj wątek o endometriozie.
choć z drugiej strony co innego nam pozostaje, niz zaufac lekarzom.
-
lipa wrote:Dziewczyny nie macie fluconazole na zbyciu? Albo czegos przeciegrzybiczego? macmiror? Pimafucin? Pilna sprawa
Lipa juz sie nabawilas grzyba po tych antybiotykach na helicobactera ???? ja tez mialam
lipa lubi tę wiadomość
XXXXXXXXXXXX -
bejbiś wrote:Lipa juz sie nabawilas grzyba po tych antybiotykach na helicobactera ???? ja tez mialam
lepiej. nabawiłam się grzyba dzień przed braniem antybiotyków. Jakby mój organizm za wszelką cenę chciał mi zrobić na złość. idę dziś do rodzinnego po recepty, bo nei wytrzymam. on mnie już pogoni, mam chyba najgrubsza kartotekę w poradni
-
Ja co prawda w innej krakowskiej klinice ale dzieki uprzejmości koleżanek forumowtch zagladam tu czasemsalsa 83 wrote:Dziewczyny, dzięki za wszystkie rady, chyba nie odważę się postąpić wbrew zaleceniom lekarza, nie pozostaje mi nic innego jak zaufać...
Mi gin dal decapeptyl depot (podobny do zolondaxu) przed inv (endomenda 2 operacje w tym laparotomia) efekt na suwaczku. Wcześniej żadnych hormonów typu vissane nie brałam. Staralam się o ciaze ale nie wychodziło:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 23:01
endometrioza, 2 operacje
29 dpt mamy ❤
-
Serducho, dzięki za to światełko A w jakiej klinice się leczyłaś?,udało ci się naturalnie czy przez in vitro? Ja miałam 3 podejścia w macierzyństwie ale nie chcę tam wracać, stąd znalazłam się na tym forum, gratuluję ci serdecznie i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie.
salsa 83
-
nick nieaktualny
-
tym razem wyraznie zaznacze, że dwaewlinaaa85 wrote:Hmm sama jestem ciekawa
Ale też pewnie płacisz tylko raz.
Może tym razem Ci się uda zabrać dwa hyhyh
kiedy startujesz?
startuje jak tylko dostane @, czyli niewiadomo kiedy mam nadzieje ok 10 października na nowy cykl.
i wezme wszystko tym razem: AH, embryoglue, scratching, intralipid, sterdyd, heparyne. jak już to nie pomoze..... to robimy przerwe do wiosny.
a ty? przyszła księżniczka franca?
Lonia lubi tę wiadomość
