WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Artvimed Kraków In Vitro
Odpowiedz

Artvimed Kraków In Vitro

Oceń ten wątek:
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 20 września 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bejbiś wrote:
    za wszystko placi sie raz :)
    no i bomba, dzięki ;)

    bejbiś lubi tę wiadomość

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2016, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaa przylazła franca dziś mam 7dc więc kolejny jeśli już będzie ok to będzie w tez około 12 października.
    Ale zastanawiam się jeszcze nad tym kiedy startuję.
    Myślę nad tą heparyną czy robić badania czy zacząć brać bez badań. Tylko bez badań Chr. stwierdzi, że nie ma sensu jej brać.
    Steryd będziesz brała w zwiększonej dawce?
    Ja z dodatków na pewno intralipid, AH, scratching co do kleju to się jeszcze zastanowię :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 15:01

    Lonia, lipa lubią tę wiadomość

  • Serducho Autorytet
    Postów: 492 278

    Wysłany: 20 września 2016, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salsa,ja w Parens u dr Janeczko. Udalo sie dzięki inv.

    endometrioza, 2 operacje
    29 dpt mamy ❤

    mhsvupjyytz3xgxj.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 20 września 2016, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanili wrote:
    Dzięki dziewczyny!
    Wojciech no cóż skradł moje serce ale i pozostałych członków rodziny.
    Dzis w nocy - co to noc?? I po co? ? - dalmi w kość ale liczę ze dzisiaj choć trochę zmrize oko.

    Przy okazji wielki szacun dla Ewki. Po cc i z dwójką - boszee żyjesz jeszcze.
    Serio ' nie mam czasu' nabralo totalnie innego znaczenia. ..

    Kochana gratulacje!!!
    Dużo zdrowia dla was :)
    Przepraszam ze taknpozno ale jak piszesz jest mexyk!
    Pierwszy tydzień w domu a ich 5 to dziewczyny non stop spały. Budzilam je wg normy szpitalnej itd... Przewijanie jedzenie a dom wysprzatany jeszcze w miarę przed ich przyjściem do domu to roboty dużo nie było i miałam wrażenie ze tylko non stop je karmie :) poza tym jak budziły się razem to maz musiał jedną ogarniac :p
    A teraz juz pokazuja na co je stac! coraz częściej potrafią nie spać po 3-4 godziny i jeczec i niestety tylko na rękach jest ok...
    Wstaja na jedzenie tez jak chcą więc zdarza się ze ogarne i nakarmie jedna a ona później ( najczęściej w nocy) stwierdza ze nie będzie spala albo ze ma ochotę na smoka, którego wypluwa po 10 minutach i zaczyna jeczec przez co ostatecznie ląduje w łóżku z nami bo wstawaj co 10 minut do niej :) gdy w końcu zasypiamy mija godzina i budzi się druga. Wczoraj rano jak Nikolka zaczęła juz marudzic to modliła m się żeby jeszcze przysnela - jak sa glodne to wrzeszcza w nieboglosy a zmiana pieluchy przed jedzeniem to dla nich wiecznosc. A ja miałam takie dreszcze ze myslalam ze chora jestem ale to tylko zmęczenie. Na szczęście maz ja zabrał zanim obudziła Maję :)
    Jak dziewczyny śpią staram się cos ogarnąć a wieczorami przespać. Staram się zjadać 2 posilki dziennie chociaż nie zawsze się udaje, a o cieplym mogę zapomnieć bo zawsze któras się obudzi. Nie czesto zdarza mi się usiąść na kawke ale muszę czasami sobie pozwolić na 30 min przerwy gdy spia bo bym oszalała. Niestety nie mamy nikogo do pomocy bo moja rodzina daleko a teściowa mimo obietnic nie pomaga. Była co prawda ze 4 razy ale tylko by nosila na rękach albo rad udzielala ale szybko zrozumiała ze w ogóle do mnie nie trafiają i może dlatego nie przychodzi juz. Raczej liczylam na pomoc w stylu obiadu itp niż nianczenia dzieci. Ledwo chodzi i boje się tez jej dawać dzieci. Poza tym uważam ze rodzice są od wychowywania a jeśli ktoś na prawdę chce pomoc to ugotuje coś dla nas, poprasuje ubrania dzieci itp


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 22:54

    Vanili, Suomi, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • Lonia Autorytet
    Postów: 659 985

    Wysłany: 20 września 2016, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa84 wrote:
    Kochana gratulacje!!!
    Dużo zdrowia dla was :)
    Przepraszam ze taknpozno ale jak piszesz jest mexyk!
    Pierwszy tydzień w domu a ich 5 to dziewczyny non stop spały. Budzilam je wg normy szpitalnej itd... Przewijanie jedzenie a dom wysprzatany jeszcze w miarę przed ich przyjściem do domu to roboty dużo nie było i miałam wrażenie ze tylko non stop je karmie :) poza tym jak budziły się razem to maz musiał jedną ogarniac :p
    A teraz juz pokazuja na co je stac! coraz częściej potrafią nie spać po 3-4 godziny i jeczec i niestety tylko na rękach jest ok...
    Wstaja na jedzenie tez jak chcą więc zdarza się ze ogarne i nakarmie jedna a ona później ( najczęściej w nocy) stwierdza ze nie będzie spala albo ze ma ochotę na smoka, którego wypluwa po 10 minutach i zaczyna jeczec przez co ostatecznie ląduje w łóżku z nami bo wstawaj co 10 minut do niej :) gdy w końcu zasypiamy mija godzina i budzi się druga. Wczoraj rano jak Nikolka zaczęła juz marudzic to modliła m się żeby jeszcze przysnela - jak sa glodne to wrzeszcza w nieboglosy a zmiana pieluchy przed jedzeniem to dla nich wiecznosc. A ja miałam takie dreszcze ze myslalam ze chora jestem ale to tylko zmęczenie. Na szczęście maz ja zabrał zanim obudziła Maję :)
    Jak dziewczyny śpią staram się cos ogarnąć a wieczorami przespać. Staram się zjadać 2 posilki dziennie chociaż nie zawsze się udaje, a o cieplym mogę zapomnieć bo zawsze któras się obudzi. Nie czesto zdarza mi się usiąść na kawke ale muszę czasami sobie pozwolić na 30 min przerwy gdy spia bo bym oszalała. Niestety nie mamy nikogo do pomocy bo moja rodzina daleko a teściowa mimo obietnic nie pomaga. Była co prawda ze 4 razy ale tylko by nosila na rękach albo rad udzielala ale szybko zrozumiała ze w ogóle do mnie nie trafiają i może dlatego nie przychodzi juz. Raczej liczylam na pomoc w stylu obiadu itp niż nianczenia dzieci. Ledwo chodzi i boje się tez jej dawać dzieci. Poza tym uważam ze rodzice są od wychowywania a jeśli ktoś na prawdę chce pomoc to ugotuje coś dla nas, poprasuje ubrania dzieci itp
    Hej Ewka☺Miło, że napisałaś co u Was. Ja coraz częściej się zastanawiam jak będzie wyglądało nasze życie z dwójką maluszków. Też będziemy z mężem skazani tylko na siebie bo nie dość że rodzice schorowani, teście za starzy to jeszcze wszyscy mieszkają 54km od nas.trzymajcie się zdrowo ☺

    Suomi, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość

    3jvz73sbpxjphhug.png
  • Vanili Autorytet
    Postów: 696 770

    Wysłany: 20 września 2016, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Ewka.
    Noo to ja wygrałam na loterii... teściowa pomaga dowozac obiadki a Wojciech heh przespal caly dzień. Zastanawiam się jak mu i nam minie noc czy nie będzie mialo to wpływu. Generalnie spi po 3-4h budzi się na kupe i jedzenie, no może ze 3 kupy bo mam wrażenie, że przewijamy go non stop znaczy się monsz;) 1,5 h pograndzi i dalej śpi. Nie wspomnę już, że przybrał na wadze prawie ponad normę. W ciągu 5dni 210g gdzie standard to 150-220 na 7dni. Maly żarłacz mleczny :p Na rekach nie trzeba go jakoś specjalnie nosic ale jak tylko się da to wymusza żeby go pionizowac i wtedy jest happy, usmiecha się i oglada wszystko dookoła, no i glowe już tak silnie odchyla i podnosi gdy leży u mnie na brzuchu ze szok... czasem nawet mąż się zdziwi jaka młody ma siłę.

    Lonia, Suomi, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość

    mhsvi09kqjxi6wyb.png
    18.11/ 28.11/ 03.12/ 06.12 --> 08.12 [12/8 szt] -->13.12 [ 6/6 szt] / 14.12 mamy 4 śnieżynki ♥
    BHCG: 3dpt - 1,6 / 5dpt- 12 / 8dpt - 90 / 10dpt - 242 / 15dpt - 1874 / 23dpt - 13653
  • Suomi Autorytet
    Postów: 591 912

    Wysłany: 21 września 2016, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Ewa! O jaaa... no to masz niezłe atrakcje, jeśli tak to można nazwać... Ale jak to 2 posiłki dziennie? Przecież Ty się zagłodzisz Dziewczyno! Nawet sobie nie wyobrażam jakie to musi być ciężkie z dwójką maluszków, zwłaszcza jak się nie ma nikogo do pomocy.
    Vanili, no to masz się dobrze z teściową :) Pewnie dobre te obiadki, skoro Mały tak rośnie po twoim mleku:)
    U nas raczej nie będzie pomocy żadnej i trzeba będzie sobie samemu jakoś radzić. Ale za to rodzeństwo mojego męża (a jest ich sporo, bo 6) już zaczęło nam oddawać wszystkie sprzęty po swoich dzieciach - wózek, łóżeczko, komodę i wiele innych. Zaraz wyjdzie na to, ze niczego nie będę musiała kupować :)

    ComeToMeBaby lubi tę wiadomość

    2014 - 8tc - puste jajo
    2017- synek
    2020 - córka

    preg.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 21 września 2016, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suomi, to się ciesz! :-) my nie mieliśmy od kogo dostać...

    Ewa84, a powiedziałaś wprost jakiej pomocy potrzebujesz? Ja mam taki sobie kontakt z teściową, ale leżenie w ciąży wymuslilo na mnie to, że o pomoc poprosiłam. W ciąży prasowala nam ubrania, wrzucalalm do torby z Ikea jak się nazbierało i mąż Jej podrzucal albo teść zabierał jak przyjeżdżał na chwilę. Zawsze wyprasowała. Jestem na 100% pewna, że sama nie wpadłaby na pomysł, że właśnie taka pomoc mi potrzebna. Teraz gotuje nam rosół. 2 razy w tygodniu dostawa w sloikach :-) też poprosiłam, bo inaczej byśmy chyba nic nie jedli (przynajmniej na początku), bo moje dziecko śpi w nocy pięknie i nie mogę narzekać ale w dzień prawie wcale... A z rosołu to już jakąś zupę na szybko ogarnę, a jak marudzi to jest rosół :-) niby drobiazg, bo dla Niej ugotować więcej rosołu skoro i tak gotuje dla siebie to żaden problem. Mąż podrzuca Jej mięsko raz w tygodniu i jest ok.

    Ewa, spytaj wprost "Mamo, czy mogłabyś nam gotować przez jakiś czas rosół? XX (wstaw imię jej syna) podrzucalby Ci mięsko i wloszczyzne? Przy dziewczynkach bardzo trudno znaleźć czas na przygotowanie porządnego posiłku." Odmówi? Wątpię. Będzie się czuła potrzebna a Wy zjecie coś ciepłego :-) nie ma co się krepować czy unosić w tej sytuacji :-)

    ComeToMeBaby, Suomi lubią tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 21 września 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, super czytać co u was i maluchów :-)
    Z tą pomocą przy dzieciach to też uważam że to nie o niańczenie chodzi (chyba że nie masz kiedy zjeść albo wziąć prysznica) tylko o te pozostałe domowe sprawy. Chyba też naturalne jest że jak taka babcia przychodzi to nie da się jej odizolować od dziecka hyhy zawsze przyjdzie, usmiechnie się, zagada. O ile robi to zgodnie z waszym założeniem to spoko, dla babci też jest to radość. Ale grunt to powiedzieć otwarcie jakiej się pomocy potrzebuje. Ja na miejscu mam swoją mamę to pewnie łatwiej powiedzieć wprost. Teściowa daleko, jakies 450 km dalej, więc no :-)

    Ja jestem na etapie prania ciuszków, prasowania i myślenia już o torbie do szpitala. Tak mnie trochę ten pobyt w szpitalu zmobilizował.

    Suomi lubi tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 21 września 2016, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam się zapisać do Chrostka na scratching w okolicy 5 października. A tu mi kobieta mówi, że po 25 października najwczesniej! Masakra. Zapisałam się do jakiejś doktor Kaczmarczyk. Znacie?

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2016, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    Chciałam się zapisać do Chrostka na scratching w okolicy 5 października. A tu mi kobieta mówi, że po 25 października najwczesniej! Masakra. Zapisałam się do jakiejś doktor Kaczmarczyk. Znacie?
    Ja znam mi też robiła scratching. Uwielbiam ją ;) miałam u niej już kilka wizyt fantastyczna Pani Dr

    lipa lubi tę wiadomość

  • nevermind Przyjaciółka
    Postów: 108 202

    Wysłany: 21 września 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :)

    Postanowiłam tutaj napisać, pomimo, że leczę się w sąsiedniej klinice. Niestety albo i stety zaczyna rozważać przenosiny.
    Krótko o mnie w 2009 roku miałam dwie iui, druga udana całkowicie na cyklu naturalnym - synek obecnie ma 6 lat :) Rok temu rozpoczęliśmy starania w klinice na nowo 4 inseminacje nieudane - wszystkie badania ok. W sierpniu podeszliśmy do ICSI i niestety kompletne nieporozumienie jak dla mnie.. a miało być wszystko super. Długi protokół menopur plus goanapeptyl i paskudna hiperstymulacja, estradiol dwa dni przed punkcją prawie 6 tys. W wyniku punkcji pobrano 21 komórek w tym 20 ładnych, sześć wybranych ładnie Się zapłodniło, ale w trzeciej dobie wszystkie były z fragmentacją, a w piątej dobie zamrożony tylko jedną blastkę 2BB. W następnym miesiącu ma zamiar podchodzić do crio jednak bez większej wiary w powodzenie.

    I właśnie coraz częściej czytam, ze w ARTVIMED w jakiś sposób walczą po pierwsze z hiperstymulacją, a po drugie jakość zarodków jest dużo wyższa.
    Ja wiem, że pierwsze podejście jest zawsze eksperymentalne, ale mam wątpliwości teraz odnośnie drugiego podejścia.

    Czy są tu kobitki, które przenosiły się z tych samych powodów tj hiperka i słabe zarodki? Chciałbym znać Wasze obiektywne porównanie.

    Z góry dzięki za odpowiedź.

    dev190pp___.png
    crio 2BB - 22.10.
    9 dpt-132,20 11 dpt-296,10 20 dpt-8.346 22 dpt-14.609 26 dpt- <3
  • nevermind Przyjaciółka
    Postów: 108 202

    Wysłany: 21 września 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a i jeszcze jedno pytanie odnośnie pakietów. W jaki sposób korzystałyście komercyjnie, bo sama nie wiem jak to ugryźć czy mając część badań zrobionych warto brać pakiet, czy za wszystko płacić oddzielnie?
    Czy są wymagane kariotypy i hisperoskopia?

    dev190pp___.png
    crio 2BB - 22.10.
    9 dpt-132,20 11 dpt-296,10 20 dpt-8.346 22 dpt-14.609 26 dpt- <3
  • szurusiowa Autorytet
    Postów: 713 946

    Wysłany: 21 września 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja płaciłam za każdą część oddzielnie bo się bardziej opłacało.
    3x wizyta usg z pobraniem krwi na hormony po 150zł.
    punkcja 1500zł
    Zaplodnienie + hodowla 4200zł
    Transfer 1200zł
    Plus leki do stymulacji około tysiąca akurat u mnie ale to zależy wiadomo.
    Plus dodatki już wg potrzeb.
    Kariotypy nie wymagane. Histeroskopia też nie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 12:04

    dqprdf9ht0yzzy3d.png
  • nevermind Przyjaciółka
    Postów: 108 202

    Wysłany: 21 września 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szurusiowa - dzięki za odpowiedź :) Po cichutku gratuluję :) Mocno Ci kibicowałam :)

    szurusiowa lubi tę wiadomość

    dev190pp___.png
    crio 2BB - 22.10.
    9 dpt-132,20 11 dpt-296,10 20 dpt-8.346 22 dpt-14.609 26 dpt- <3
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 21 września 2016, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nevermind przeniosłam się z kliniki, gdzie dwukrotnie zafundowano mi hiperkę, w 1. procedurze nie miałam żadnej blastki, w 2. 4 ale słabiutkie.
    Ja bardzo polecam Artvimed, wszystko jest tak na spokojnie, nie taśmowo, a skutecznie. Skutków hiperstymulacji nie odczułam żadnych i mialam 5 silnych blastek.

    ewlinaaa85, nevermind, Lonia, Suomi lubią tę wiadomość

    age.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 21 września 2016, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewlinaaa85 wrote:
    Ja znam mi też robiła scratching. Uwielbiam ją ;) miałam u niej już kilka wizyt fantastyczna Pani Dr
    no to dobrze.
    A to taka młoda może? pierszą wizytę w Artvimedzie miałam i takiej młodej kobietki.

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    no to dobrze.
    A to taka młoda może? pierszą wizytę w Artvimedzie miałam i takiej młodej kobietki.
    Tak młoda. Ja ją bardzo polubiłam :) taka swoja babka i zawsze uśmiechnięta

    lipa lubi tę wiadomość

  • nevermind Przyjaciółka
    Postów: 108 202

    Wysłany: 21 września 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa - no właśnie chyba Twoja historia mnie zaczęła przekonywać już kiedyś :) Faktycznie to duża różnica na plus. Mnie ta ostatnia hiperka rozwaliła, pomimo że uniknęłam szpitala, ale byłam blisko plus zakrzepica mi się przypałętała.
    Trzymam kciuki za Twoich siłaczy w kolejnych podejściach :)
    Decyzja już o przenosinach praktycznie podjęta w 90 procentach. Oby tylko dzisiejsze czytanie w sejmie nic nowego i złego nie wniosło...

    A kariotypy są obowiązkowo badane??

    lipa lubi tę wiadomość

    dev190pp___.png
    crio 2BB - 22.10.
    9 dpt-132,20 11 dpt-296,10 20 dpt-8.346 22 dpt-14.609 26 dpt- <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nevermind wrote:
    A kariotypy są obowiązkowo badane??

    Nie :)
    co do czytania w sejmie to mnie już chyba nic nie zdziwi :/

‹‹ 549 550 551 552 553 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ