Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLonia wrote:A co intubacji to nie ma opcji zebyscie taka rzecz przeoczyly i nie poczuly, mialam histeroskopie i bylam znieczulana przez maske krtaniowa na zasadzie intubacji, tydzien czasu chrypa i bol gardla oraz problem w przelykaniu. Na punkcji w Artvimedzie znieczulaja dozylnie i nie martwcie sie o to.
No właśnie ta intubacja dla mnie to był koszmar po laparo
czyli mam rozumieć że, w artvimed nie będą mnie intubowali? To mnie trochę uspokoiłaś
-
no ciekawe ciekawe.ewlinaaa85 wrote:Też pytałam o to Dr w poprzedniej klinice i powiedział mi wtedy to samo co Lonii że trzy podejścia do procedury to trzy punkcje. Czyli jak ja teraz pójdę na punkcję będzie to pierwsze podejście do programu - podadzą mi jeden zarodek jeżeli się nie przyjmą tfu tfu ... a będę miała mrozaki podadzą mi koleje w ramach pierwszego podejścia do procedury. Ja wyczerpię mrozaki to wtedy podchdzimy do drugiej procedury

tyle, że w obecnej sytuacji możemy nie zdążyć wykorzystać wszystkich trzech procedur z ilomaś podejściami. więc się dziewczyny sprężamy aby zajść teraz już! od razu
Julita76, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
-
intubowali nie, ale jeszcze istnieje inne ryzyko. ja już jestem przygotowana:ewlinaaa85 wrote:No właśnie ta intubacja dla mnie to był koszmar po laparo

czyli mam rozumieć że, w artvimed nie będą mnie intubowali? To mnie trochę uspokoiłaś
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d58d5e05b37f.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eab9576af295.jpg
Julita76, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny jest tak jak Loni Chruścik powiedział, a jeśli gdzieś mówią inaczej to oszukują pacjentki, bo nawet jest wprost napisane: do kolejnej procedury można podchodzić dopiero po wykorzystaniu wszystkich zamrożonych zarodków z procedury poprzedniej
ewlinaaa85, ComeToMeBaby, Lonia, Bydgoszczanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzalona kobieta!ComeToMeBaby wrote:intubowali nie, ale jeszcze istnieje inne ryzyko. ja już jestem przygotowana:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d58d5e05b37f.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eab9576af295.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 16:43
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
dobra, powoli przyswajam tą myśl. no w sumie ma to sens- inaczej by sobie naprodukowali mrozaków na maxa na zapas i by w Polsce zabrakło lodówek do ich trzymaniaJulita76 wrote:Dziewczyny jest tak jak Loni Chruścik powiedział, a jeśli gdzieś mówią inaczej to oszukują pacjentki, bo nawet jest wprost napisane: do kolejnej procedury można podchodzić dopiero po wykorzystaniu wszystkich zamrożonych zarodków z procedury poprzedniej
-
Trafiłam tu przypadkiem i się wtrace. To ogólna zasada. 3 procedury to 3 stymulowanie cykle, 3 punkcie i wszystkie transfery z uzyskanych zarodków. Nie można podejść do kolejnej procedury bez wykorzystania wszystkich wcześniej uzyskanych mrozaczkow.
Lonia, ComeToMeBaby, ewlinaaa85, Julita76 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mój tatko bardzo śledzi wydarzenia polityczne a w szczegolnosci te zwiazane z in vitro, dzis mnie pocieszyl po moich newsach, gdzie też powiedziałam, że możemy nie zdarzyć z kolejnymi próbami, ze dzis słuchał wypowiedzi ministra zdrowia. że kwalifikacje nowych par sie zakończa z braku dalszej dotacji (teoretycznie fundusze mialy byc do czerwca),ale pary poddane leczeniu zgodnie z zalozeniami programu dokoncza swoje proby nawet jesli bedzie to trwalo dluzej niz czerwiec 2016 i beda systematycznie wygaszac program in vitro. Wiec dla nas jest jakas jeszcze szansa pod warunkiem ze pisiorom nie odbije ... znowu
ewlinaaa85, Lola79, Julita76, Bydgoszczanka lubią tę wiadomość

-
Lonia wrote:Dziewczyny mój tatko bardzo śledzi wydarzenia polityczne a w szczegolnosci te zwiazane z in vitro, dzis mnie pocieszyl po moich newsach, gdzie też powiedziałam, że możemy nie zdarzyć z kolejnymi próbami, ze dzis słuchał wypowiedzi ministra zdrowia. że kwalifikacje nowych par sie zakończa z braku dalszej dotacji (teoretycznie fundusze mialy byc do czerwca),ale pary poddane leczeniu zgodnie z zalozeniami programu dokoncza swoje proby nawet jesli bedzie to trwalo dluzej niz czerwiec 2016 i beda systematycznie wygaszac program in vitro. Wiec dla nas jest jakas jeszcze szansa pod warunkiem ze pisiorom nie odbije ... znowu
To byłaby rewelacja.
Oczywiście większą byłoby przedłużenie programu, ale chociaż tyle.
ewlinaaa85, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ma się rozumieć! Zresztą innej opcji nie przewiduje :]ComeToMeBaby wrote:no ciekawe ciekawe.
tyle, że w obecnej sytuacji możemy nie zdążyć wykorzystać wszystkich trzech procedur z ilomaś podejściami. więc się dziewczyny sprężamy aby zajść teraz już! od razu
ComeToMeBaby, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
-
Ech ja mam dola. Od wczorajszego popołudnia do dzisiejszego nic. A teraz znowu lekkie krwawienie
jak tak będzie to poniedziałkowa wizyta pójdzie w zapomnienie
nie wiem co jest grane z tym moim organizmem. Raz tak miałam w czasie brania hormonów tylko. Lata temu
-
Jeśli to prawda to wkoncu koleś zaczyna gadać z sensem.Lonia wrote:Dziewczyny mój tatko bardzo śledzi wydarzenia polityczne a w szczegolnosci te zwiazane z in vitro, dzis mnie pocieszyl po moich newsach, gdzie też powiedziałam, że możemy nie zdarzyć z kolejnymi próbami, ze dzis słuchał wypowiedzi ministra zdrowia. że kwalifikacje nowych par sie zakończa z braku dalszej dotacji (teoretycznie fundusze mialy byc do czerwca),ale pary poddane leczeniu zgodnie z zalozeniami programu dokoncza swoje proby nawet jesli bedzie to trwalo dluzej niz czerwiec 2016 i beda systematycznie wygaszac program in vitro. Wiec dla nas jest jakas jeszcze szansa pod warunkiem ze pisiorom nie odbije ... znowu
-
Sam zabieg trwal okolo 5 minut, najpierw usg potem cos na zasadzie wziernika ale zdecydowanie glebiej i potem ten inwazyjny cewnik, przy wkladaniu dwa wyrazne uklucia potem takie lekkie przetarcie i koniec zabiegu. Zadnych plamien ale bol brzucha nasilal sie po zabiegu z minuty na minute. Dla mnie to podobne uczucie do biopsji jaka mialam podczas histeroskopi. Da sie wytrzymac sam zabieg jak i te bole po nim. Poboluje mnie do teraz ale juz tak nieznaczaco.za to teraz mam problem musze przyspieszyc @. normalnie powinna sie pojawic w niedziele a monitoring cyklu mam zaczac 13dc wiec centralnie w swieta i moge miec problem w bydgoszczy zeby zrealizowac caly monitoring az do pekniecia pecherzyka.Kayaa wrote:Vanili: gratuluję zarodków oby wszystkie dotrwały

Lonia: jak zabieg, nie bolało, ile trwał, czy miałaś jakies krwawienie?
Kayaa lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
powiedział ci żebyś robiła monit u siebie???Lonia wrote:monitoring cyklu mam zaczac 13dc wiec centralnie w swieta i moge miec problem w bydgoszczy zeby zrealizowac caly monitoring az do pekniecia pecherzyka.







