Badanie KIR na problem z implantacją zarodka
-
WIADOMOŚĆ
-
Natii06 wrote:Super ! To trzymam kciuki żeby to było pierwsze i ostatnie podejście 🙂 z tego co wiem to przy wysokiej fragmentacji przy in vitro stosuje się selekcję fertile chip i to ma wysoką skuteczność, bo przez tą płytkę przechodzą plemniki tylko z prawidłową chromatyna, ja miałam to przy iui, bo też mieliśmy prawie 30% i parametry były po tym bardzo dobre. My in vitro od początku nie braliśmy pod uwagę, idziemy w stronę adopcji 🙂 ale jeszcze zrobię te kilka badań dla świętego spokoju, bo dr wspominała że przy iui też można brać intralipid i accofil i że jak reszta wyników będzie ok to możemy spróbować jeszcze ostatni raz.
Pani dr dla mnie też ok, chociaż tak jakoś się nie przeraziła tymi moimi Kirami, jakby to była bułka z masłem 🙈 a mam nieobecne właściwie wszystkie implantacyjne i byłam załamana jak zobaczyłam ten wynik.
O to widze, że adopcja tak jak u nas
My czekamy rok, bo musimy staż małżeński siebie "wyrobić" i uderzamy do Ośrodka w Krk we wrześniu 2022.
Też odrzucamy od siebie myśl o in vitro, przynajmniej na te dwa lata, bo musimy pieniądze na to odłożyć, a jeszcze dom kupiliśmy więc na wykończenie też musimy mieć.
Ale właśnie taki mamy plan, że za rok do ośrodka i jak już będziemy po tych kursach i kwalifikacji i będziemy czekać na TEN telefon, to może przejdziemy się jeszcze do jakiejś innej kliniki lub innego lekarza i zapytany czy coś jeszcze można zrobić, ale już bez ciśnienia.
Ja ostatnio coraz częściej jak myślę o rodzinie, to myślę właśnie o tym, że moje dzieci są adoptowane, więc może taka droga będzie nam pisana i się uda przejść te wszystkie testy, spotkania, szkolenia itp 🙂karolka12, MyŚliwa lubią tę wiadomość
25 lat
Wszystkie hormony w normie
jajowody drożne
AMH 5.58 - stan na 08.2019
Histeroskopia z usunięciem polipa - 02.2020
Komórki NK 19%
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz, 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
przeciwciała przeciwjądrowe - brak
przeciwciała przeciw plemnikowe - brak
Allo MLR 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą (nigdy nie byłam w ciąży)
IUI - 10.2020, 11.2020
AID - 12.2020
mąż 25 lat - słaba ruchliwość, żywotność, mała ilość -
tekla wrote:O to widze, że adopcja tak jak u nas
My czekamy rok, bo musimy staż małżeński siebie "wyrobić" i uderzamy do Ośrodka w Krk we wrześniu 2022.
Też odrzucamy od siebie myśl o in vitro, przynajmniej na te dwa lata, bo musimy pieniądze na to odłożyć, a jeszcze dom kupiliśmy więc na wykończenie też musimy mieć.
Ale właśnie taki mamy plan, że za rok do ośrodka i jak już będziemy po tych kursach i kwalifikacji i będziemy czekać na TEN telefon, to może przejdziemy się jeszcze do jakiejś innej kliniki lub innego lekarza i zapytany czy coś jeszcze można zrobić, ale już bez ciśnienia.
Ja ostatnio coraz częściej jak myślę o rodzinie, to myślę właśnie o tym, że moje dzieci są adoptowane, więc może taka droga będzie nam pisana i się uda przejść te wszystkie testy, spotkania, szkolenia itp 🙂
Jedno nie wyklucza drugiego, można jeszcze próbować, a też już myśleć o adopcji 😉 Ja już od dawna miałam przeczucie, że wyjdzie u nas coś złego i nie uda się naturalnie, no i moje przeczucia się sprawdziły.. dlatego już od dwóch lat jesteśmy zarejestrowani w ośrodku, niestety jeszcze długi czas oczekiwania przed nami. Teraz jestem na takim etapie, że tylko myśl o adopcji podtrzymuje mnie na duchu, bo po tym całym leczeniu, nieudanych iui byłam załamana. Dla mnie nie ma znaczenia czy urodzę własne czy adoptuje, ważne, że będzie nasze, długo wyczekiwane i kochane 🥰❤️🌷MyŚliwa, karolka12 lubią tę wiadomość
Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔 -
Natii06 wrote:Jedno nie wyklucza drugiego, można jeszcze próbować, a też już myśleć o adopcji 😉 Ja już od dawna miałam przeczucie, że wyjdzie u nas coś złego i nie uda się naturalnie, no i moje przeczucia się sprawdziły.. dlatego już od dwóch lat jesteśmy zarejestrowani w ośrodku, niestety jeszcze długi czas oczekiwania przed nami. Teraz jestem na takim etapie, że tylko myśl o adopcji podtrzymuje mnie na duchu, bo po tym całym leczeniu, nieudanych iui byłam załamana. Dla mnie nie ma znaczenia czy urodzę własne czy adoptuje, ważne, że będzie nasze, długo wyczekiwane i kochane 🥰❤️🌷
Mam dokładnie tak samo, też nie ma to dla mnie znaczenia, czy dziecko biologiczne, czy z adopcji.
My jesteśmy po ślubie dopiero 3 lata, więc musimy rok poczekać, co troszkę mnie denerwuje, ale cóż.
Teraz 2 lata robimy sobie przerwy w leczeniu, po to, żeby teraz przez rok jak najwięcej odłożyć na wykończenie domu, a kolejny rok skupić się na ośrodku, szkoleniach, itp.
Co ma być to będzie, jeśli jest mi przeznaczone być matką, to nią będę, jeśli nie - cóż, wtedy nic nie wyjdzie z ewentualnego przyszłego leczenia czy z adopcji.karolka12 lubi tę wiadomość
25 lat
Wszystkie hormony w normie
jajowody drożne
AMH 5.58 - stan na 08.2019
Histeroskopia z usunięciem polipa - 02.2020
Komórki NK 19%
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz, 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
przeciwciała przeciwjądrowe - brak
przeciwciała przeciw plemnikowe - brak
Allo MLR 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą (nigdy nie byłam w ciąży)
IUI - 10.2020, 11.2020
AID - 12.2020
mąż 25 lat - słaba ruchliwość, żywotność, mała ilość -
tekla wrote:Mam dokładnie tak samo, też nie ma to dla mnie znaczenia, czy dziecko biologiczne, czy z adopcji.
My jesteśmy po ślubie dopiero 3 lata, więc musimy rok poczekać, co troszkę mnie denerwuje, ale cóż.
Teraz 2 lata robimy sobie przerwy w leczeniu, po to, żeby teraz przez rok jak najwięcej odłożyć na wykończenie domu, a kolejny rok skupić się na ośrodku, szkoleniach, itp.
Co ma być to będzie, jeśli jest mi przeznaczone być matką, to nią będę, jeśli nie - cóż, wtedy nic nie wyjdzie z ewentualnego przyszłego leczenia czy z adopcji.
Z tego co wiem to w większości ośrodków wymagany staż małżeński to właśnie 3 lata, to może spróbujcie zapytać w innym ośrodku. Polecam Ci zajrzeć na wątek ' ośrodki adopcyjne' tam są dziewczyny m.in. z Krakowa też, może coś doradzą 🙂Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔 -
Natii06 wrote:Z tego co wiem to w większości ośrodków wymagany staż małżeński to właśnie 3 lata, to może spróbujcie zapytać w innym ośrodku. Polecam Ci zajrzeć na wątek ' ośrodki adopcyjne' tam są dziewczyny m.in. z Krakowa też, może coś doradzą 🙂
W Małopolsce wymagają 4 lat stażu 🙂
Dzięki, zerkne 🙂Natii06 lubi tę wiadomość
25 lat
Wszystkie hormony w normie
jajowody drożne
AMH 5.58 - stan na 08.2019
Histeroskopia z usunięciem polipa - 02.2020
Komórki NK 19%
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz, 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
przeciwciała przeciwjądrowe - brak
przeciwciała przeciw plemnikowe - brak
Allo MLR 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą (nigdy nie byłam w ciąży)
IUI - 10.2020, 11.2020
AID - 12.2020
mąż 25 lat - słaba ruchliwość, żywotność, mała ilość -
Dziewczyny, jestem pod wrażeniem odwagi. Adopcja to trudny temat, mi się nawet psychicznie nie chciało do niej podchodzić.
Swoją drogą, na swoje dziecko nie trzeba mieć stażu, kursów, w zasadzie nawet ślubu... Dziwne to, że aż tyle wymagań mają.arzu, Natii06, karolka12 lubią tę wiadomość
-
MyŚliwa wrote:Dziewczyny, jestem pod wrażeniem odwagi. Adopcja to trudny temat, mi się nawet psychicznie nie chciało do niej podchodzić.
Swoją drogą, na swoje dziecko nie trzeba mieć stażu, kursów, w zasadzie nawet ślubu... Dziwne to, że aż tyle wymagań mają.
Ja jestem pod wrażeniem odwagi kobiet, które latami się starają i mają na to siłę.
Ja do in vitro miałam mieszane uczucie, najpierw na nie, potem na tak, a teraz jak dowiedziałam się, ze dostawałabym mase leków, to jestem znów na nie.
Jeśli chodzi o adopcję, to na najpierw nie chciałam poruszać tego tematu - bałam się, a mój strach wynikał z niewiedzy.
Mój mąż powiedział, że byłby najszczęśliwszy gdybym zmieniła zdanie na temat adopcji, bo starania, badania, inseminacje i potem 1 kreska, zwyczajne go dołują.
Nasze życie kręciło się tylko wokól kliniki, nawet na porządnych wakacjach nie byliśmy, bo cala kasa szła na leczenie.
Pewnego dnia usiadłam, poczytałam, dodałam się do grupy na fb związanej z adopcją i przekonałam się do tego.
Do OA pojdziemy, podejdziemy do szkolenia i jak Bóg da, dostaniemy kwalifikację.
Może w trakcie czekania na Ten telefon przystąpimy do jeszcze jednej inseminacji, ale już bez ciśnienia i tylko jak bedziemy mieć na to siłę.
Mnie bardzo dołuje to, że to ja jestem niepłodna, bo bardzo chciałam mieć dzieci.
Moja siostra wpadła, moja koleżanka wpadła, a ja nie mogę, choć bardzo tego chcę.
Nawet proponowałam rozwód, żeby mąż mógł ułożyć sobie życie ze zdrową kobietą, ale nie chce o tym słyszeć.
Bardzo to smutne, ale jeśli nie mogę urodzić dziecka, to chcę dać dom, miłość, dziecku, które tego nie ma.MyŚliwa lubi tę wiadomość
25 lat
Wszystkie hormony w normie
jajowody drożne
AMH 5.58 - stan na 08.2019
Histeroskopia z usunięciem polipa - 02.2020
Komórki NK 19%
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz, 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
przeciwciała przeciwjądrowe - brak
przeciwciała przeciw plemnikowe - brak
Allo MLR 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą (nigdy nie byłam w ciąży)
IUI - 10.2020, 11.2020
AID - 12.2020
mąż 25 lat - słaba ruchliwość, żywotność, mała ilość -
Dla mnie in vitro to zbyt duże obciążenie psychiczne. Po nieudanych iui byłam w bardzo kiepskiej kondycji psychicznej, nie zniosła bym kolejnej porażki, a stymulacja to swoją drogą też mnie przeraża. Podziwiam dziewczyny, które się zdecydowały, u mnie zbyt wiele przeciwności, mała szansa, że w ogóle by się udało.
Dla mnie adopcja to nic strasznego, wręcz przeciwnie, szansa na spełnienie największego marzenia. Jak nie wiedzieliśmy jeszcze, że nie możemy mieć dzieci, to mówiliśmy sobie, że będziemy mieć dwójkę swoich, a jedno adoptujemy, może takie nasze przeznaczenie 🙂
Tekla, jeśli mogę spytać, jaki jest u Ciebie problem, że Wam się nie udaje ? Ile razy mieliście inseminację ?MyŚliwa lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔 -
nick nieaktualnyPrzez przypadek tu zaglądnęłam i pozwolę sobie pozostawić komentarz.
Moja znajoma, która czeka już 3 lata w OA w Krk (żałuje, że nie zdecydowała się na inny, bo kolejki podobno bardzo długie) powiedziała, że my na pewno nie dostalibyśmy kwalifikacji, bo nadal jesteśmy w procesie in vitro i nie pogodziliśmy się wewnętrznie z faktem, że nie możemy mieć biologicznych dzieci, że ten etap nie mamy jakoś jeszcze zamknięty. Jak to jest? -
Pia88 wrote:Przez przypadek tu zaglądnęłam i pozwolę sobie pozostawić komentarz.
Moja znajoma, która czeka już 3 lata w OA w Krk (żałuje, że nie zdecydowała się na inny, bo kolejki podobno bardzo długie) powiedziała, że my na pewno nie dostalibyśmy kwalifikacji, bo nadal jesteśmy w procesie in vitro i nie pogodziliśmy się wewnętrznie z faktem, że nie możemy mieć biologicznych dzieci, że ten etap nie mamy jakoś jeszcze zamknięty. Jak to jest?
To chyba zależy od ośrodka, od nas nikt nie wymagał żadnego zaświadczenia o zakończonym leczeniu w klinice ani dowodów na naszą niepłodność. Owszem pytali się dlaczego nie możemy mieć własnych dzieci, powiedziałam jak jest, że mąż ma kiepskie nasienie i tyle, nie drążyli tematu aż tak. Może jak ktoś powie, że jest w trakcie in vitro to rzeczywiście nie dostanie kwalifikacji, ale oni tak naprawdę nie są w stanie tego sprawdzić.karolka12, Pia88, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔 -
nick nieaktualnyNatii06 wrote:To chyba zależy od ośrodka, od nas nikt nie wymagał żadnego zaświadczenia o zakończonym leczeniu w klinice ani dowodów na naszą niepłodność. Owszem pytali się dlaczego nie możemy mieć własnych dzieci, powiedziałam jak jest, że mąż ma kiepskie nasienie i tyle, nie drążyli tematu aż tak. Może jak ktoś powie, że jest w trakcie in vitro to rzeczywiście nie dostanie kwalifikacji, ale oni tak naprawdę nie są w stanie tego sprawdzić.
Dzięki Natii.
Mam jeszcze pytanie. Robiliście powtórkę tej fragmentacji?
Nam poprawiła się znacznie po końskich dawkach suplementów. -
nick nieaktualnyPia88 wrote:Dzięki Natii.
Mam jeszcze pytanie. Robiliście powtórkę tej fragmentacji?
Nam poprawiła się znacznie po końskich dawkach suplementów. -
Pia88 wrote:Dzięki Natii.
Mam jeszcze pytanie. Robiliście powtórkę tej fragmentacji?
Nam poprawiła się znacznie po końskich dawkach suplementów.
Tak, powtarzaliśmy początkiem tego roku i właśnie 27% to już jest lepszy wynik, bo wcześniej było 36%, może też suplementy pomogły.
Widzę, że tak samo jak ja nie masz w ogóle KIRow implantacyjnych. Brałaś jakieś leki na to przy transferze czy dopiero po nieudanym lekarz zlecił ?Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔 -
nick nieaktualnykarolka12 wrote:Udalo Wam sie zbic az o 31%? :o szacun! My w tym tygodniu robimy powtorke po 6mcach, było 41% mam nadzieje, ze choc do tych 25% spadlo
Pierwsze badanie było robione metodą HALO.
Doktor kazała zrobić jeszcze raz cytometrią przepływową i wyszło 32%, więc ten pierwszy traktuję jako niewiarygodny. -
nick nieaktualnyNatii06 wrote:Tak, powtarzaliśmy początkiem tego roku i właśnie 27% to już jest lepszy wynik, bo wcześniej było 36%, może też suplementy pomogły.
Widzę, że tak samo jak ja nie masz w ogóle KIRow implantacyjnych. Brałaś jakieś leki na to przy transferze czy dopiero po nieudanym lekarz zlecił ?
Dostanę teraz do kolejnego, trzeciego transferu.
-
Natii06 wrote:Dla mnie in vitro to zbyt duże obciążenie psychiczne. Po nieudanych iui byłam w bardzo kiepskiej kondycji psychicznej, nie zniosła bym kolejnej porażki, a stymulacja to swoją drogą też mnie przeraża. Podziwiam dziewczyny, które się zdecydowały, u mnie zbyt wiele przeciwności, mała szansa, że w ogóle by się udało.
Dla mnie adopcja to nic strasznego, wręcz przeciwnie, szansa na spełnienie największego marzenia. Jak nie wiedzieliśmy jeszcze, że nie możemy mieć dzieci, to mówiliśmy sobie, że będziemy mieć dwójkę swoich, a jedno adoptujemy, może takie nasze przeznaczenie 🙂
Tekla, jeśli mogę spytać, jaki jest u Ciebie problem, że Wam się nie udaje ? Ile razy mieliście inseminację ?
Jasne, u nas sprawa jest następująca:
Mąż ma słabe parametry nasienia, obniżona ilość, ruchliwość, żywotność.
Natomiast u mnie podwyższone komórki NK i brak KIRow odpowiedzialnych za implantację zarodka. Właściwie tych ważniejszych. Kilka stron wcześniej opisywałam swój przypadek.
Inseminacji mieliśmy 3, dwa razy nasieniem męża, raz nasieniem dawcy.
Stymulację zniosłam bardzo źle. A negatywne wyniki bardzo mnie zdolowaly, stąd decyzja o przerwaniu leczenia i pójście w kierunku adopcji.
Dziś dowiedziałam się, że jeden ośrodek w krk przyjmuje od 3 lat stażu i wybieramy się tam po wakacjach na rozmowę 😃 jestem bardzo podekscytowana i mam nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie a czas oczekiwania na maluszka lub maluszki 😃 choć długi (w krk nawet do 5 lat od skończenia kwalifikacji) szybko zleci i na końcu będziemy bardzo szczęśliwi 🙂Natii06 lubi tę wiadomość
25 lat
Wszystkie hormony w normie
jajowody drożne
AMH 5.58 - stan na 08.2019
Histeroskopia z usunięciem polipa - 02.2020
Komórki NK 19%
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz, 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
przeciwciała przeciwjądrowe - brak
przeciwciała przeciw plemnikowe - brak
Allo MLR 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą (nigdy nie byłam w ciąży)
IUI - 10.2020, 11.2020
AID - 12.2020
mąż 25 lat - słaba ruchliwość, żywotność, mała ilość -
Cześć Dziewczyny ☺️ staramy się o dziecko od dłuższego czasu, podobnie jak duże grono Was 😢, jedna ciąża naturalna, która zatrzymała się w 8 tc. Zaczęliśmy starania z IVF, robiłam wcześniej badania ANA, ASA, AOA wszystkie ujemne, kariotypy oki. Miałam transfer 3 dniowego zarodka, beta w 12 dniu = 0. Po suplementacji będę zaczynała kolejną procedurę, jednak w związku z tym, że beta nie drgnęła, zrobiłam na własną rękę Kiry i... niestety jest ta najgorsza opcja czyli AA, zaczynam Was powoli czytać, ale może któraś z Was podpowie jakie wyniki powinnam jeszcze do tego zrobić?
1) hla-c - ja czy mąż, czy oboje,
2) ilościowo (%) obecność komórek NK (nie wiem jak się nazywa to badanie ☹️)
3) allo mrl
4) test cytotoksyczności
nie wiem, czy dobrze napisałam, wyłapałam na forum, że niektóre z Was robią takie badania, nie odnajduje się jeszcze w tej immunologii/genetyce. Doradzcie proszę 🙏 pozdrawiam Was 😊🙋Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2021, 22:22
-
Natii06 wrote:Dla mnie in vitro to zbyt duże obciążenie psychiczne. Po nieudanych iui byłam w bardzo kiepskiej kondycji psychicznej, nie zniosła bym kolejnej porażki, a stymulacja to swoją drogą też mnie przeraża. Podziwiam dziewczyny, które się zdecydowały, u mnie zbyt wiele przeciwności, mała szansa, że w ogóle by się udało.
Dla mnie adopcja to nic strasznego, wręcz przeciwnie, szansa na spełnienie największego marzenia. Jak nie wiedzieliśmy jeszcze, że nie możemy mieć dzieci, to mówiliśmy sobie, że będziemy mieć dwójkę swoich, a jedno adoptujemy, może takie nasze przeznaczenie 🙂
Tekla, jeśli mogę spytać, jaki jest u Ciebie problem, że Wam się nie udaje ? Ile razy mieliście inseminację ?
Komórki NK 19
(Miałam robić test cytotoksyczności komórek NK, ale nie ma odczynników i dopiero wrzesień / październik mogę iść)
Wszystkie hormony w normie, jajowody drożne, amh powyżej 5.
3 nieudane inseminacje ....
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz,
3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
Czyli brak mi tych ważniejszych do implantacji zarodka.
Do tego "W badanym materiale w mianie 1:80 NIE WYKRYTO obecności przeciwciał
przeciwjądrowych", nie ma też przeciwciał przeciw plemnikowych.
Allo wyszło mi 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą.
Lekarz mówi, że lepiej, jakby wyszło dodatnie, bo to świadczy o tym, że nigdy nie byłam w ciąży powyżej 4 tygodnia, co ma sens, bo miesiączkuję. Ale ten wynik go zaniepokoił, chociaż tu kilka dziewczyn pisało, że taki wynik jest normalny przy braku ciąży.
Lekarz powiedział, że u mnie najpierw trzebaby zrobić biopsje i sprawdzić czy nie ma stanu zapalnego, potem in vitro z accofilem i encortonem (chyba atak się to nazywa) no ale na dwa lata pasujemy.25 lat
Wszystkie hormony w normie
jajowody drożne
AMH 5.58 - stan na 08.2019
Histeroskopia z usunięciem polipa - 02.2020
Komórki NK 19%
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz, 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
przeciwciała przeciwjądrowe - brak
przeciwciała przeciw plemnikowe - brak
Allo MLR 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą (nigdy nie byłam w ciąży)
IUI - 10.2020, 11.2020
AID - 12.2020
mąż 25 lat - słaba ruchliwość, żywotność, mała ilość -
Aszak wrote:Cześć Dziewczyny ☺️ staram się o dziecko od dłuższego czasu, podobnie jak duże grono Was 😢, jedna ciąża naturalna, która zatrzymała się w 8 tc. Zaczęliśmy starania z IVF, robiłam wcześniej badania ANA, ASA, AOA wszystkie ujemne, kariotypy oki. Miałam transfer 3 dniowego zarodka, beta w 12 dniu = 0. Po suplementacji będę zaczynała kolejną procedurę, jednak w związku z tym, że beta nie drgnęła, zrobiłam na własną rękę Kiry i... niestety jest ta najgorsza opcja czyli AA, zaczynam Was powoli czytać, ale może któraś z Was podpowie jakie wyniki powinnam jeszcze do tego zrobić?
1) hla-c - ja czy mąż, czy oboje,
2) ilościowo (%) obecność komórek NK (nie wiem jak się nazywa to badanie ☹️)
3) allo mrl
4) test cytotoksyczności
nie wiem, czy dobrze napisałam, wyłapałam na forum, że niektóre z Was robią takie badania, nie odnajduje się jeszcze w tej immunologii/genetyce. Doradzcie proszę 🙏 pozdrawiam Was 😊🙋
Cześć
Najlepiej iść do immunologa, on Cię pokieruje.
Ale ja np miałam zrobić:
Immunofenotyp
Test cytotoksyczności komórek NK
Allo mlr
KIR
Ana 2
Przeciwciała przeciw plemnikowe25 lat
Wszystkie hormony w normie
jajowody drożne
AMH 5.58 - stan na 08.2019
Histeroskopia z usunięciem polipa - 02.2020
Komórki NK 19%
KIR obecne: 2DL1, 2DL2, 2DL3, 2DL4norm, 2DL4del, 2DS2, 2DS4norm, 2DS4del-22pz, 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1norm, 3DP1var
KIR niewykryte: 2DL5[gr.1], 2DL5[gr.2], 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Genotyp KIR: Bx
przeciwciała przeciwjądrowe - brak
przeciwciała przeciw plemnikowe - brak
Allo MLR 0,00% zarówno z mężem jak i z dawcą (nigdy nie byłam w ciąży)
IUI - 10.2020, 11.2020
AID - 12.2020
mąż 25 lat - słaba ruchliwość, żywotność, mała ilość -
tekla wrote:Cześć
Najlepiej iść do immunologa, on Cię pokieruje.
Ale ja np miałam zrobić:
Immunofenotyp
Test cytotoksyczności komórek NK
Allo mlr
KIR
Ana 2
Przeciwciała przeciw plemnikowe
Dziękuję 😘
Właśnie planuje iść do immunologa, ale chciałabym mieć już te podstawowe badania zrobione, żeby nie tracić czasu i aby miał już jakiś pogląd ☺️