X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Brak implantacji zarodkow (RIF)
Odpowiedz

Brak implantacji zarodkow (RIF)

Oceń ten wątek:
  • karolcia35 Autorytet
    Postów: 4915 4004

    Wysłany: 13 lutego 2022, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmykam z polski wrote:
    Cześć dziewczyny, czy któraś z Was jest diagnozowana w kierunku RIF?
    Chodzi mi konkretnie o problem leżący w macicy.
    Czy komus udało się znaleźć przyczynę?
    Immunologia Nie jest problemem, więc ten temat pomijam.

    https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/fizjoterapia-nieplodnosc,23311.html

    Zastanawiam się teraz nad tym. Konsultacja nie zaszkodzi. Też sobie myślę że może moja macica nie daje rady mimo że ogólnie wszystko wygląda ok.

    AMH 0,54
    10.2014 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    05.2015 brak oocytów
    03.2016 brak oocytów
    08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna :(
    02.2017 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    mlr 0%, I seria szczepień mlr 38% :)
    10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio :( 03.2018 crio :( 09.2018 crio :(
    12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
    NK 16,5%
    07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 :( ciąża ektopowa
  • Chce być mama Ekspertka
    Postów: 238 311

    Wysłany: 16 lutego 2022, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie jestem po 3 nieudanych transferaxh beta zawsze wynosila 0. Do ostatniego transferu robiłam badania test era wyszło przesunięcie o prawie 2 dni dostałam profilaktycznie accofil domacicznie intralipid i embrioglue niestety nic to nie dało miałam sobie na półtora roku ten histeroskopie i wyszło wszystko okej. Miałam badane nk i też nie było źle miałam stan zapalny endometeium wyleczylam go i dalej nic powiedzcie mi co mam jeszcze zrobić lecze się w gyncentrum w Krakowie. Lekarz mówi że to może być wina słabych komórek i dlatego się nie udaje teraz zalecił poprawe jakości komórek o kolejna stymulacje albo adopcje zarodka ale to też nie daje gwarancji że się uda

  • Paula24 Autorytet
    Postów: 5274 6107

    Wysłany: 21 lutego 2022, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chce być mama wrote:
    Witajcie jestem po 3 nieudanych transferaxh beta zawsze wynosila 0. Do ostatniego transferu robiłam badania test era wyszło przesunięcie o prawie 2 dni dostałam profilaktycznie accofil domacicznie intralipid i embrioglue niestety nic to nie dało miałam sobie na półtora roku ten histeroskopie i wyszło wszystko okej. Miałam badane nk i też nie było źle miałam stan zapalny endometeium wyleczylam go i dalej nic powiedzcie mi co mam jeszcze zrobić lecze się w gyncentrum w Krakowie. Lekarz mówi że to może być wina słabych komórek i dlatego się nie udaje teraz zalecił poprawe jakości komórek o kolejna stymulacje albo adopcje zarodka ale to też nie daje gwarancji że się uda
    A jakie miałaś zarodki ? U mnie 3 transfery nigdy beta nie ruszyła, teraz zabieram się za immunologie

    age.png
    28.06.2022 FET 4BA 🙏 Accofil, encorton, neoparin, embrioglue
    👶4dpt ⏸️ beta 11.50mlU
    prog. 28.39ng
    👶6dpt 45.19mlU prog. 30.61ng
    👶7dpt 80.08 mlU
    👶8dpt 128.67mlU
    👶10dpt 424.01mlU prog. 24.42 ng
    👶13dpt 2550mlU prog.31.41ng
    👶15dpt 7519mlU prog.43.67ng
    👶17dpt 15864mlU GS 1.03cm
    👶20dpt GS 1.5cm + pęcherzyk żółtkowy
    👶22dpt GS 1.91cm,YS 0.37cm,CRL 0.22cm
    Mamy ❤️
    👶24dpt CRL 0.33cm FHR 120bpm
    👶7w1d CRL 1.21cm FHR 144 bpm
    👶8w4d CRL 2.02cm FHR 163 bpm
    👶9w0d CRL 2.35cm FHR 173 bpm
    👶11w1d CRL 4.76cm FHR 173 bpm
    👶 12w0d prenatalne + pappa- ok
    👶16+4 158g szczęścia
    👶20+0 połówkowe 347g szczęścia FHR150
    👶29+0 prenatalne 1280g
    👶33+4 2076g
    👶37+4 3000g
    👶38+4 3230g
    CC 39+1 3760g 57cm ❤️
    ❄️4BB
    Syn 11.09.2012 ❤️
    Syn 10.03.2023 ❤️
  • asiunia 30 Autorytet
    Postów: 288 130

    Wysłany: 22 lutego 2022, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brenya77 wrote:
    U mnie żadne magiczne procedury i badania się nie sprawdziły i z perspektywy czasu uważam je za zbędne i stratę czasu, kasy i nerwów. Ale wiem też że każdy musi to przejść po swojemu. W naszym przypadku zadziałała cierpliwość, i liczba transferów. Za 12ym razem, 19y zarodek po prostu się przyjął, w dodatku z cienkim endo. Przy transferze miałam aspirynę, heparynę i niska dawkę sterydów.

    Trzymajcie się dziewczyny i życzę wam powodzenia. Nigdy się nie poddawajcie.


    Wow kobieto jak to przerwałaś! Kapelusze z głów! Podziwiam, bo wiem z czym się wiąże taka liczba rozczarowań. Ja jestem po 7 nieudanych transferach i 13 zarodów, ciężko to przetrwać. Skąd brałaś siłę?
    Dziękuję, że się podzieliłaś swoją historią bo to daje nadzieję. My ciągle głowimy się co by tu zmienić, w czym jest przyczyna a może trzeba po prostu nie odpuszczać. Boję się tylko, że nie wygram z niepłodnością a ona zrobi ze mnie wraka człowieka...

    brenya77 lubi tę wiadomość

    33 lat; niedoczynność tarczycy
    05.2019 usunięto wodniaki jajowodów
    07.2019 I ICSI
    08.2019 pierwszy transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    09.2019 drugi transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    biopsja endometrium badanie komórek nk i komórek plazmatycznych
    badanie krzepliwości
    12.2019 trzeci transfer dwóch blastek :(
    01.2020 zmiana kliniki
    badanie kariotypów
    04.2020 czwarty transfer (embryoglue, assisted checking, brevactid, płukanka z hcg przed transferem) :(
    histeroskopia
    kolejna biopsja endo -> za dużo komórek nk
    kroplówki z intralipidu przy kolejnym transferze
    II ICSI
    11.2020 piąty transfer 2 blastek :(
    badanie immunologii
    Test ERA
    07.2021 szósty transfer 1 blastki :(
    08.2021 zmian kliniki
    2 miesięczna terapia intralipidem
    21.1.22 siódmy transfer blastocysta 4.2.3
    encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny :(
    III ICSI
    8.6.22 ósmy transfer encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny-> udało się 🙏
  • Ark_a Autorytet
    Postów: 281 184

    Wysłany: 22 lutego 2022, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brenya77 wrote:
    U mnie żadne magiczne procedury i badania się nie sprawdziły i z perspektywy czasu uważam je za zbędne i stratę czasu, kasy i nerwów. Ale wiem też że każdy musi to przejść po swojemu. W naszym przypadku zadziałała cierpliwość, i liczba transferów. Za 12ym razem, 19y zarodek po prostu się przyjął, w dodatku z cienkim endo. Przy transferze miałam aspirynę, heparynę i niska dawkę sterydów.

    Trzymajcie się dziewczyny i życzę wam powodzenia. Nigdy się nie poddawajcie.

    Brenya, dałaś mi nadzieję w kluczowym czasie. Jestem po pierwszym nieudanym transferze i czytając to forum włosy zaczęły mi dęba stawać na głowie. Tyle badań, które powinnam zrobić, a nie zrobiłam, tyle witamin i minerałów, które powinnam brać, a nie biorę. Akupunktura, płodne diety, wlewy, inne cuda. Czy to naprawdę tak ma wyglądać? Oczywiście rozumiem, że chwytamy się wszystkiego, bo to dla nas najważniejsza rzecz w życiu - zostać Mamą. Ale czy dla każdej z nas te wszystkie procedury są jednakowo skuteczne? Czy naprawdę lekarze, u których zostawiamy pieniądze o równowartości porządnego auta z salonu (czasem nawet dwóch) wiedzą mniej niż grupa anonimowych osób na forum? NIE MAM ZAMIARU W TEN SPOSÓB NIKOGO URAZIĆ. Po prostu jestem w krytycznym momencie, bo zastanawiam się co robić z ostatnimi dwoma swoimi mrozakami, gdy wiem że więcej już prawdopodobnie nie będę miała. I mam wątpliwości po prostu. Czy słuchać lekarza czy na własną rękę zacząć bawić się w immunologię, dodatkowe badania i to o czym piszą na forum :(

    Początek starań: 2015
    2iui
    Zmiana kliniki
    04.2020 początek długiego protokołu ivf z mrożeniem zarodków

    FAMSI - 3 blastki ❄️ 5.1.1 ❄️❄️5.2.2

    Ja 35l. - FraX, AMH 1,36, poza tym ok
    Mąż 37l. - wyniki ok
    IVF ❄️27.01.2022; 18dpt beta 47,8; 22dpt beta 2,2💔
    Zostały ❄️❄️ z nieprawidłowym wynikiem PGD
  • calistas Koleżanka
    Postów: 263 5

    Wysłany: 27 marca 2022, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :),
    przygotowuję pracę badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
    Bardzo proszę o Twoją pomoc w tym badaniu.

    https://forms.gle/quP93Gt7csuce1HU6

  • brenya77 Autorytet
    Postów: 981 505

    Wysłany: 29 marca 2022, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ark_a wrote:
    Brenya, dałaś mi nadzieję w kluczowym czasie. Jestem po pierwszym nieudanym transferze i czytając to forum włosy zaczęły mi dęba stawać na głowie. Tyle badań, które powinnam zrobić, a nie zrobiłam, tyle witamin i minerałów, które powinnam brać, a nie biorę. Akupunktura, płodne diety, wlewy, inne cuda. Czy to naprawdę tak ma wyglądać? Oczywiście rozumiem, że chwytamy się wszystkiego, bo to dla nas najważniejsza rzecz w życiu - zostać Mamą. Ale czy dla każdej z nas te wszystkie procedury są jednakowo skuteczne? Czy naprawdę lekarze, u których zostawiamy pieniądze o równowartości porządnego auta z salonu (czasem nawet dwóch) wiedzą mniej niż grupa anonimowych osób na forum? NIE MAM ZAMIARU W TEN SPOSÓB NIKOGO URAZIĆ. Po prostu jestem w krytycznym momencie, bo zastanawiam się co robić z ostatnimi dwoma swoimi mrozakami, gdy wiem że więcej już prawdopodobnie nie będę miała. I mam wątpliwości po prostu. Czy słuchać lekarza czy na własną rękę zacząć bawić się w immunologię, dodatkowe badania i to o czym piszą na forum :(

    Ja osobiście wierzę już tylko w procedury medycyny opartej na dowodach, więc histreoskopia, drożność, badanie krzepliwości, kwas foliowy, itp. są wg mnie akceptowalne. Wszystko inne, badania ERA, "leczenie" immunologii, badanie komórek NK, wlewy, immunoglobuliny, wg mnie to tylko maszynka do robienia pieniędzy i zwodzenie pacjentek, które przypłacają kolejne chybione procedury załamaniem nerwowym.
    Ale, jak pisze, każdy musi iść swoją drogą. Pewne błędy trzeba popelnic.

    Kammka7 lubi tę wiadomość

    5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
    1 x naturalna cb
    Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
  • brenya77 Autorytet
    Postów: 981 505

    Wysłany: 29 marca 2022, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia35 wrote:
    Wiesz to dopiero z perspektywy czasu i szczęśliwym zakończeniu tych wielu prób. Ale jednak pomiędzy transferami zastanawiam się co można zbadać by być bliżej celu. Czy wydać pieniądze na dodatkową diagnozę czy kupić drogie leki czy też nic nie robić tylko zapłacić za transfer I liczyć na to że może tym razem się uda. Myślę że po nieudanym transferze każdy myśli o przyczynie i co możnaby jeszcze zrobić.
    No i nie każdy ma kilkanaście zarodków.


    Tak, wiem to z perspektywy czasu. I żałuję że nikt mnie nie ostrzegł jak to będzie wyglądało i że najbardziej decydujaca kwestia jest po prostu jakość zarodka, jego potencjał genetyczny, a tego żadne cudy wianki nie zmienia. Ale wiem, że łatwo się mówi...

    5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
    1 x naturalna cb
    Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
  • calistas Koleżanka
    Postów: 263 5

    Wysłany: 31 marca 2022, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :),
    przygotowuję pracę badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
    Twoją pomoc w tym badaniu będzie dla mnie bardzo cenna. Dziękuję.

    https://forms.gle/quP93Gt7csuce1HU6

    Rybka85 lubi tę wiadomość

  • Kammka7 Koleżanka
    Postów: 135 14

    Wysłany: 7 czerwca 2022, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brenya77 wrote:
    Tak, wiem to z perspektywy czasu. I żałuję że nikt mnie nie ostrzegł jak to będzie wyglądało i że najbardziej decydujaca kwestia jest po prostu jakość zarodka, jego potencjał genetyczny, a tego żadne cudy wianki nie zmienia. Ale wiem, że łatwo się mówi...
    Biorąc pod uwagę swoje doświadczenia, badalabys zarodki?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2022, 20:52

  • Chce być mama Ekspertka
    Postów: 238 311

    Wysłany: 23 czerwca 2022, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula24 wrote:
    A jakie miałaś zarodki ? U mnie 3 transfery nigdy beta nie ruszyła, teraz zabieram się za immunologie
    Ostatnie 2 zarodki były najwyższej klasy blastocysty immunologia przebadana nie ma większych odchyleń

  • Martas Koleżanka
    Postów: 49 7

    Wysłany: 5 sierpnia 2022, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia, 17:55

  • Magda25 Autorytet
    Postów: 371 119

    Wysłany: 5 sierpnia 2022, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martas wrote:
    Dzień dobry wszystkim. Podczytuje Was od dawna bo jesteście skarbnicą wiedzy ale do tej pory sama się nie odzywałam. Jestem jednak obecnie (już po 6 latach prób) w martwym punkcie, ale od początku:
    Mam już jedno dziecko z całkowicie bezproblemowej ciąży. 6 lat temu zaczęliśmy starać się o drugie dziecko i tu się wszystko komplikuje. W ciążę zachodziłam mimo słabych wyników nasienia męża często. Niestety każda bardzo szybka była tracona. Beta zawsze rosła do wartości 50-60 i zaraz spadała. W 2017 roku mój lekarz namowil nas na ivf aby przebadać zarodki, bo wg niego tutaj leżał problem. Uzyskaliśmy 6 komórek z których powstało 5 bardzo dobrej klasy blastocyst. 4 zostały przebadane - zdrowe. Pięć transferów na żelaznym zestawie i efekt ten sam co przy ciążach naturalnych. Brałam : acard, Clexane 0,6, encorton, prolutex, relanium metformax..
    Później zmiana lekarza i dalej nic. Sama porobiłam badania immunologiczne i wszystko oprócz cytokin i komórek NK było ok. NK - 24%. Podniesiono mi dawkę encortonu do 20mg i włączono Arechin... Nadal następowały poronienia na wczesnym etapie. Nic się nie zmieniło.
    Zdecydowałam się na lekarza w Szczecinie. Wiązałam z tym wielkie nadzieje. W końcu ktoś kto nie lekceważy immunologii. Wykonałam badanie Kir. Wynik BX ale brak wszystkich oprócz jednego kirow aktywujących. Załamałam się ale z drugiej strony byłam szczęśliwa że w końcu odkryłam przyczynę problemów. Dostałam Accofil na trzy cykle naturalne gdyż przeważnie zachodzę w ciążę w pierwszym miesiącu prob. Aktualnie mija drugi cykl na Accofilu i drugi spadek bety zanim na dobre się rozkręcil. Zalecana dawka to była 1/4 ampułki co trzy dni. Po pierwszej ciąży biochemicznej zwiększyłam sobie sama dawke na 1/3 co drugi dzień.
    Nie wiem co dalej robić, czego się chwycić... Co badać bo oprócz tych nieszczęsnych NK, cytokin i kirow wszystko jest idealnie. Histeroskopia wyszła bardzo dobrze, endometrium co miesiąc książkowe nawet przy stosowaniu Clostylbegytu. Hormony ogarnięte, brak wad macicy, żadnych przeciwciał typu ASA, ANA, APA, Nawet przeciwciała na celiakię już badałam. Wszystkie posiewy i cytologie książkowe. Mam cały segregator wyników i.... Nic.
    Jestem załamana.. Nie wiem co robić. Mój lekarz sugeruje jeszcze biopsje endometrium której się na pewno za miesiąc poddam ale nie wierzę w jakiś przełom. Zostały mi jeszcze tylko szczepienia limfocytami którym byłam przeciwna ale na tym etapie nie mam już nic do stracenia :-(((
    Czy macie może jakiś inny pomysł? Radę? Wskazówkę co mogę dodatkowo zbadać ? Każdą przyjmę z dużą wdzięcznością.. Z góry przepraszam za tak długiego posta..



    A badalas allo mlr? Cross match?
    W Szczecinie jest taka lekarka, naprotechnolog, ale umoe znalezc przyczyne - nazywa się Iwona Rawicka. Jak masz mozliwosc to mpzesz uderzyc tez do dr Laury Grześkowiak w Piznaniu. Mi zalecila zrobirnoe anty Hla, to przeciwciala, ktore pojawiaja się po poronoeniach i ciazach, one czasem blokuja nową ciaże. Na to daje zesraw leków. Tak że może warto zbadać ten trop.
    A badałas czy nie ma zapalenia endometrium? Bierze się wycinek endometrium i wysyła do analizy - czesto cos wychodzi i wtedy antybiotyk pomaga.

    A intralipid na nk bralas? Jest lepszy niz steryd.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2022, 17:09

  • Martas Koleżanka
    Postów: 49 7

    Wysłany: 5 sierpnia 2022, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda25 wrote:
    A badalas allo mlr? Cross match?
    W Szczecinie jest taka lekarka, naprotechnolog, ale umoe znalezc przyczyne - nazywa się Iwona Rawicka. Jak masz mozliwosc to mpzesz uderzyc tez do dr Laury Grześkowiak w Piznaniu. Mi zalecila zrobirnoe anty Hla, to przeciwciala, ktore pojawiaja się po poronoeniach i ciazach, one czasem blokuja nową ciaże. Na to daje zesraw leków. Tak że może warto zbadać ten trop.
    A badałas czy nie ma zapalenia endometrium? Bierze się wycinek endometrium i wysyła do analizy - czesto cos wychodzi i wtedy antybiotyk pomaga.

    A intralipid na nk bralas? Jest lepszy niz steryd.

    Dziękuję za zainteresowanie :-) allo nie badałam bo jakoś do tej pory sceptycznie odnosiłam się do szczepień. Z tego co czytałam to odnoszą efekt u niewielkiego odsetka kobiet a i to nie wiadomo czy jest akurat wynikiem szczepień. Jestem jednak w takim punkcie że już mi niewiele zostało do zaryzykowania więc sprawdzę i to na pewno.
    Na biopsję endometrium jestem umówiona właśnie na wrzesień. Mój lekarz wysyła te wycinki gdzieś do bardzo szczegółowej analizy. Chcę przy okazji tej biopsji zrobić wszystko łącznie z macicznymi NK, posiewem itp. Jego plan był taki ze 3 miesiace na Accofilu i później jeśli będzie potrzeba to właśnie biopsja. Jednak wątpię żeby coś tam wyszło oprócz ewentualnej immunologii bo mój poprzedni lekarz przeleczyl mnie na ewentualne zapalenie endometrium. Brałam doksycyklinę, Cipronex, duomox , metronidazol a nawet Amoksiklav dożylnie w bardzo dużej dawce z nadzieją, że po tym zaskoczy.
    O Iwonie Rawickiej pierwsze słyszę ale zaraz o niej poczytam- dziękuję bardzo, a u P. Laury Grześkowiak leczyłam się 1.5 roku zaraz po tym jak zrezygnowałam z kliniki MedArt. Właśnie u niej robiłam anty Hla ale wyszło ok. O niej właśnie wyczytałam na ovufriend ale niestety nie znalazła przyczyny moich ciąż biochemicznych w niezliczonej już ilości. Jestem chyba zagadką medyczną XXI wieku i już mi nic nie pomoże... Olbrzymie nadzieję pokładałam w Accofilu. Jutro będę się starała jeszcze przekonać mojego lekarza do equoralu i azatiopryny lub właśnie intralipidu, Myślisz że warto???

    Tak się zastanawiam... Bo skupiłam się tylko na sobie, - czy przypadkiem wpływu na to co się dzieje nie ma jakiś defekt plemników? Z drugiej jednak strony skoro przy ivf uzyskaliśmy 5 zdrowych blastocyst to raczej uszkodzony plemnik nie dałby rady. Mój mąż bierze różne suplementy i widzę że po tym zdecydowanie częściej coś zaskakuje. Zmienił tryb życia, nie pije, nie pali od lat, dużo się rusza. Nie wiem co możemy więcej zrobić ale chcę działać... Czasami myślę że mam już dosyc i nie chcę w to dalej brnąć ale tak bardzo chciałabym drugi raz zostać matką że nie daje mi to spokoju...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia, 17:55

  • Martas Koleżanka
    Postów: 49 7

    Wysłany: 5 sierpnia 2022, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emily0723 wrote:
    Jesteś przebadane od stóp fo głów i obstawiona lekami. Ja bym szła w diagnostykę męża skoro miał słabe wyniki. Może po prostu przez słabej jakości naduenie powstają słabe zarodki i żadna immunologia nie pomoże? Może trzeba przeleczyc męża np.antybiotykiem ?
    Odradzam szczepienia nic uo nie daje mówię bo sama miałam. Albo próbuj jeszcze na leku prograf.

    Dlatego tak bardzo mnie to załamuje ze zrobiłam już prawie wszystkie badanie które mogłam. (o większości z nich dowiedziałam się od Was), brałam mnóstwo leków i zero efektów. Od kilku dni myślę właśnie o pogłębieniu analizy nasienia męża tylko bardzo ciężko znaleźć informacje na czym się skupić. Wiem że ważna jest fragmentacja dna i stres oksydacyjny. Z drugiej strony tego się nie leczy lekami a jedynie suplementami, które bierze od kilku lat (cynk, selen, koenzym Q10, kurkumina, wit C, D3 i Maca)
    A czy prograf mogę połączyć z accofilem? Jutro właśnie będę rozmawiała ze swoim lekarzem i chce go nakłonić żeby mi dołączył coś zamiast encortonu bo mam wrażenie że ten u mnie zamiast pomoc jeszcze bardziej szkodzi

  • Martas Koleżanka
    Postów: 49 7

    Wysłany: 5 sierpnia 2022, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emily0723 wrote:
    Odradzam szczepienia nic uo nie daje mówię bo sama miałam. Albo próbuj jeszcze na leku prograf.
    Czyli Ty również je odradzasz? Jakiś czas temu byłam u prof. Kurpisza ale jakoś mnie nie przekonał do tych szczepień. Stwierdził że tylko one pomogą zanim jeszcze na dobre przejrzał wyniki. Trafiłam też na forum kobiet po tych szczepieniach i raczej wypowiadaly się bardzo negatywnie. Tutaj z kolei czytałam kilka przypadków w których chyba pomogły. Jestem skołowana.

  • Magda25 Autorytet
    Postów: 371 119

    Wysłany: 6 sierpnia 2022, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martas wrote:
    Dziękuję za zainteresowanie :-) allo nie badałam bo jakoś do tej pory sceptycznie odnosiłam się do szczepień. Z tego co czytałam to odnoszą efekt u niewielkiego odsetka kobiet a i to nie wiadomo czy jest akurat wynikiem szczepień. Jestem jednak w takim punkcie że już mi niewiele zostało do zaryzykowania więc sprawdzę i to na pewno.
    Na biopsję endometrium jestem umówiona właśnie na wrzesień. Mój lekarz wysyła te wycinki gdzieś do bardzo szczegółowej analizy. Chcę przy okazji tej biopsji zrobić wszystko łącznie z macicznymi NK, posiewem itp. Jego plan był taki ze 3 miesiace na Accofilu i później jeśli będzie potrzeba to właśnie biopsja. Jednak wątpię żeby coś tam wyszło oprócz ewentualnej immunologii bo mój poprzedni lekarz przeleczyl mnie na ewentualne zapalenie endometrium. Brałam doksycyklinę, Cipronex, duomox , metronidazol a nawet Amoksiklav dożylnie w bardzo dużej dawce z nadzieją, że po tym zaskoczy.
    O Iwonie Rawickiej pierwsze słyszę ale zaraz o niej poczytam- dziękuję bardzo, a u P. Laury Grześkowiak leczyłam się 1.5 roku zaraz po tym jak zrezygnowałam z kliniki MedArt. Właśnie u niej robiłam anty Hla ale wyszło ok. O niej właśnie wyczytałam na ovufriend ale niestety nie znalazła przyczyny moich ciąż biochemicznych w niezliczonej już ilości. Jestem chyba zagadką medyczną XXI wieku i już mi nic nie pomoże... Olbrzymie nadzieję pokładałam w Accofilu. Jutro będę się starała jeszcze przekonać mojego lekarza do equoralu i azatiopryny lub właśnie intralipidu, Myślisz że warto???

    Tak się zastanawiam... Bo skupiłam się tylko na sobie, - czy przypadkiem wpływu na to co się dzieje nie ma jakiś defekt plemników? Z drugiej jednak strony skoro przy ivf uzyskaliśmy 5 zdrowych blastocyst to raczej uszkodzony plemnik nie dałby rady. Mój mąż bierze różne suplementy i widzę że po tym zdecydowanie częściej coś zaskakuje. Zmienił tryb życia, nie pije, nie pali od lat, dużo się rusza. Nie wiem co możemy więcej zrobić ale chcę działać... Czasami myślę że mam już dosyc i nie chcę w to dalej brnąć ale tak bardzo chciałabym drugi raz zostać matką że nie daje mi to spokoju...

    Też jestem przeciwniczka szczepień, bo po nich często jeszcze bardziej organizm szaleje i wytwarza przeciwciała. Ja bym jednak allo zrobila zeby wiedziec czy to faktycznie to i ewentualnie jakies inne leki na bazie immunoglobulin mozna by wzoac. Tylko to jest podobno bardzo drogie.
    Ja do dr Laury mam za 2 tyg wizyte pierwsza:) wiązalam z nia duże nadziejr, bo podobno patrzy calosciowo, a mi wyszly teraz jakoes dziwne rzeczy w krzywej cukrowej.
    Tak, plemniki, zwlaszcza slaba morfologia i fragmentavja maja ogromny wplyw. Moj maz bierze garsc duplementow i po tym jest lepiej. A badal Twoj maz prolaktyne? Czasem przy podwyzszonej sa slabe plemniki.

  • Magda25 Autorytet
    Postów: 371 119

    Wysłany: 6 sierpnia 2022, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martas wrote:
    Dziękuję za zainteresowanie :-) allo nie badałam bo jakoś do tej pory sceptycznie odnosiłam się do szczepień. Z tego co czytałam to odnoszą efekt u niewielkiego odsetka kobiet a i to nie wiadomo czy jest akurat wynikiem szczepień. Jestem jednak w takim punkcie że już mi niewiele zostało do zaryzykowania więc sprawdzę i to na pewno.
    Na biopsję endometrium jestem umówiona właśnie na wrzesień. Mój lekarz wysyła te wycinki gdzieś do bardzo szczegółowej analizy. Chcę przy okazji tej biopsji zrobić wszystko łącznie z macicznymi NK, posiewem itp. Jego plan był taki ze 3 miesiace na Accofilu i później jeśli będzie potrzeba to właśnie biopsja. Jednak wątpię żeby coś tam wyszło oprócz ewentualnej immunologii bo mój poprzedni lekarz przeleczyl mnie na ewentualne zapalenie endometrium. Brałam doksycyklinę, Cipronex, duomox , metronidazol a nawet Amoksiklav dożylnie w bardzo dużej dawce z nadzieją, że po tym zaskoczy.
    O Iwonie Rawickiej pierwsze słyszę ale zaraz o niej poczytam- dziękuję bardzo, a u P. Laury Grześkowiak leczyłam się 1.5 roku zaraz po tym jak zrezygnowałam z kliniki MedArt. Właśnie u niej robiłam anty Hla ale wyszło ok. O niej właśnie wyczytałam na ovufriend ale niestety nie znalazła przyczyny moich ciąż biochemicznych w niezliczonej już ilości. Jestem chyba zagadką medyczną XXI wieku i już mi nic nie pomoże... Olbrzymie nadzieję pokładałam w Accofilu. Jutro będę się starała jeszcze przekonać mojego lekarza do equoralu i azatiopryny lub właśnie intralipidu, Myślisz że warto???

    Tak się zastanawiam... Bo skupiłam się tylko na sobie, - czy przypadkiem wpływu na to co się dzieje nie ma jakiś defekt plemników? Z drugiej jednak strony skoro przy ivf uzyskaliśmy 5 zdrowych blastocyst to raczej uszkodzony plemnik nie dałby rady. Mój mąż bierze różne suplementy i widzę że po tym zdecydowanie częściej coś zaskakuje. Zmienił tryb życia, nie pije, nie pali od lat, dużo się rusza. Nie wiem co możemy więcej zrobić ale chcę działać... Czasami myślę że mam już dosyc i nie chcę w to dalej brnąć ale tak bardzo chciałabym drugi raz zostać matką że nie daje mi to spokoju...

    Też jestem przeciwniczka szczepień, bo po nich często jeszcze bardziej organizm szaleje i wytwarza przeciwciała. Ja bym jednak allo zrobila zeby wiedziec czy to faktycznie to i ewentualnie jakies inne leki na bazie immunoglobulin mozna by wzoac. Tylko to jest podobno bardzo drogie.
    Ja do dr Laury mam za 2 tyg wizyte pierwsza:) wiązalam z nia duże nadziejr, bo podobno patrzy calosciowo, a mi wyszly teraz jakoes dziwne rzeczy w krzywej cukrowej.
    Tak, plemniki, zwlaszcza slaba morfologia i fragmentavja maja ogromny wplyw. Moj maz bierze garsc duplementow i po tym jest lepiej. A badal Twoj maz prolaktyne? Czasem przy podwyzszonej sa slabe plemniki.

    Ja bym trz poszla w intralipid, bo to nie jest szkodliwe, a dziala cuda. Lepsze na NK niz encortonm.efrkt jest juz po 1 podaniu, a po 3 juz NK powinny byc na dobrym poziomoe przez 4 tygodnie. Accofil mozesz tylko maksimum 3 cykle, potem przerwa 3 miesiace.

  • Martas Koleżanka
    Postów: 49 7

    Wysłany: 6 sierpnia 2022, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda25 wrote:
    Też jestem przeciwniczka szczepień, bo po nich często jeszcze bardziej organizm szaleje i wytwarza przeciwciała. Ja bym jednak allo zrobila zeby wiedziec czy to faktycznie to i ewentualnie jakies inne leki na bazie immunoglobulin mozna by wzoac. Tylko to jest podobno bardzo drogie.
    Ja do dr Laury mam za 2 tyg wizyte pierwsza:) wiązalam z nia duże nadziejr, bo podobno patrzy calosciowo, a mi wyszly teraz jakoes dziwne rzeczy w krzywej cukrowej.
    Tak, plemniki, zwlaszcza slaba morfologia i fragmentavja maja ogromny wplyw. Moj maz bierze garsc duplementow i po tym jest lepiej. A badal Twoj maz prolaktyne? Czasem przy podwyzszonej sa slabe plemniki.

    Ja bym trz poszla w intralipid, bo to nie jest szkodliwe, a dziala cuda. Lepsze na NK niz encortonm.efrkt jest juz po 1 podaniu, a po 3 juz NK powinny byc na dobrym poziomoe przez 4 tygodnie. Accofil mozesz tylko maksimum 3 cykle, potem przerwa 3 miesiace.

    Allo zrobię. Już dawno nad tym myślałam ale też jakoś nie przywiązuje dużej wagi do tego badania bo już nie raz czytalam że niby wychodziło 0 a po chwili była już ciąża która wg tego badania nie miała prawa się wydarzyć. Na immunoglobuliny namawiał mnie prof Litmanowicz z a Warszawy u którego też byłam ale koszt, to że działają tylko kilka miesięcy i brak oczywiście jakichkolwiek gwarancji trochę mnie przeraziły. Ja badam tą immunologię bo już nic innego mi nie zostało ale wydaje mi się że jakby przebadać większość populacji która bez problemu zachodzi w ciąże i rodzi zdrowe dzieci to u mnóstwa z nich też wychodziłyby złe wyniki nie dające szans na ciążę.
    Prolaktynę mój mąż badał i ma lekko podwyższoną. Bierze pół tabletki bromergonu po której już jest ok.
    Ja u P. Laury długo się leczyłam. Pomimo tego że mi nie pomogła to mam o niej bardzo dobre zdanie. Zleca sporo ważnych badań, jest z nią dobry kontakt także mam nadzieję że Ci pomoże. Ja z nią najczęściej kontaktowałam się przez maile a wyniki omawiałyśmy telefonicznie także nie musiałam nawet tam za dużo podróżować. To też duży plus. Jeśli byś chciała to mogę Ci polecić lekarza u którego teraz jestem. Tak samo jak ona bardzo zna się na immunologii, zleca dużo ważnych badań i poświęca każdemu tyle czasu ile tylko trzeba ale jest ze Szczecina. Jest to zdecydowanie najlepszy lekarz z którym miałam doczynienia. Przewagę ma nad dr Laurą w tym że ona mam wrażenie często bała się zastosować duże dawki silnych leków a on zupełnie przeciwnie.

  • Magda25 Autorytet
    Postów: 371 119

    Wysłany: 6 sierpnia 2022, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martas wrote:
    Allo zrobię. Już dawno nad tym myślałam ale też jakoś nie przywiązuje dużej wagi do tego badania bo już nie raz czytalam że niby wychodziło 0 a po chwili była już ciąża która wg tego badania nie miała prawa się wydarzyć. Na immunoglobuliny namawiał mnie prof Litmanowicz z a Warszawy u którego też byłam ale koszt, to że działają tylko kilka miesięcy i brak oczywiście jakichkolwiek gwarancji trochę mnie przeraziły. Ja badam tą immunologię bo już nic innego mi nie zostało ale wydaje mi się że jakby przebadać większość populacji która bez problemu zachodzi w ciąże i rodzi zdrowe dzieci to u mnóstwa z nich też wychodziłyby złe wyniki nie dające szans na ciążę.
    Prolaktynę mój mąż badał i ma lekko podwyższoną. Bierze pół tabletki bromergonu po której już jest ok.
    Ja u P. Laury długo się leczyłam. Pomimo tego że mi nie pomogła to mam o niej bardzo dobre zdanie. Zleca sporo ważnych badań, jest z nią dobry kontakt także mam nadzieję że Ci pomoże. Ja z nią najczęściej kontaktowałam się przez maile a wyniki omawiałyśmy telefonicznie także nie musiałam nawet tam za dużo podróżować. To też duży plus. Jeśli byś chciała to mogę Ci polecić lekarza u którego teraz jestem. Tak samo jak ona bardzo zna się na immunologii, zleca dużo ważnych badań i poświęca każdemu tyle czasu ile tylko trzeba ale jest ze Szczecina. Jest to zdecydowanie najlepszy lekarz z którym miałam doczynienia. Przewagę ma nad dr Laurą w tym że ona mam wrażenie często bała się zastosować duże dawki silnych leków a on zupełnie przeciwnie.

    Dziękuję, baedzo chętnie wezmę namiar na Twojego lekarza. Potrzebuję takiego całościowego spojrzenia. Niestety mało jest lekarzy, ktorzy wszystko ogarniają.

    Mrsmuggels lubi tę wiadomość

‹‹ 26 27 28 29 30 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ