CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
witajcie kochane dziśmi troche spadła temperaturka od wczoraj tendencja spadkowa.. ale nadzieje ciągle mam ... byle do soboty wtedy usg i zobaczymy jak ovitrelle zadziałał choc wg mnie pęcherzyki pękły przed jego podaniem ale lekarz powiedział że podanie zastrzyku nawet jak pękną pomoże w produkcji progesteronu ajj to czekanie zabija, no ale warto czekać na maleństwo mam nadzieje że już niedługo.
Olka powodzenia życzę, w tym roku Gwiazdor do nas zawita
-
noto jesteśmy podobne wmawiam sobie "co ma być to będzie, ni emyśl tyle to nie pomoże itd..."ale gdzie tam wmawiam sobie jedno a za chwile znowu rozmyślam szukam objawów itp bez sensu, no nic widocznie takie już jesteśmy no i co na to poradzimy
pomyśl sobie pod jakim wrazeniem będziemy jak nasze maleństwa będą się w nas rozwijać to dopiero będzie jazda...
-
Dziewczynki, spokojnie, serio radzę Wam wrzucić na luz troszkę. Tak jak Was czytam to przypoimna mi się prawie dokładnie miesiąc wcześniej jak ja tak samo czekałam i nie mogłam spać po nocach. I dwa miesiące wczesniej było tak samo.
Teraz zamieniłam się w mnicha buddyjskiego, ammmmmmmmmmmmmmmmm
spokój, cisza, spokój, spokój, spokój.
Spać, przede wszystkim teraz chce mi się spać
Pozdrawiam Was ciepło w ten zimny i pochmurny dzień!
H30, Fedra lubią tę wiadomość
28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
01.04.2015 - 5tc [*]
18.08.2017 - Amelka [*]
14.08.2018 - 6tc [*]
04.10.2021 ciąża biochemiczna
26.07.2022 ciąża biochemiczna
29.10.2022⏸️😍
22.12.2022 będzie Natalka 😍💗 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo akuszerka madziara i anko-szalalysmy strasznie.
najlepsze jest to ze strasznie chcialaysmy zobaczyc zielona kropke wsrod bliskich na ovu kolezanek.
narazie srednio z tym tematem.
dziecka nie robi sie w miesiac czy trzy miesiace.
ale tylko spokoj moze nas uratowac.
strasznie jestescie nakrecone,no oby chociaz wam bylo dzidzi w 2013 roku bylo dane.
pozdrawiam i prosze nie odliczajcie godzin do testowana bo to przeciez strew-a w ciazy i to nie jest wskazane.... -
nick nieaktualny
-
Myślę, że już najgorsze miesiące nakręcania się i przeżywania mam za sobą, ale na luz nie umiem wrzucić, za duży ze mnie nerwus. Pierwszy cykl jestem na wspomagaczach więc wiem, że nie musi się udać od razu, ale mnie strasznie cieszy, że w końcu coś się dzieje. Wcześniej dwa lata każdy lekarz mnie olewał, masz jeszcze czas, młoda jesteś, żadnych badań, nic.. I tak przeleciało 31
A teraz w końcu ktoś się mną zajął
-
NO Olka rozumiem Ciebie mi już też przeleciało 31 tyle ze ja już od ponad trzech lat jestem na wspomagaczach bo serii badań, po jednym poronieniu także coś tam już przeszłam... no mnie nie zabiło to mnie wzmocniło niby powinnam już spokojnie podchodzić do sprawy ale widzę jak leci czas jak robię się coraz starsza no stąd to ciśnienie ... Olka ja ciągle wierze w Gwiazdora w tym roku i mam nadzieje że będzie nas więcej z zieloną kropeczką w święta
-
Właśnie przez ten cholerny upływ czasu człowiek ma takie ciśnienie Latka lecą, rodzinka dogryza coraz złośliwiej, a człowiek czeka, czeka i nic.. Będzie dobrze H30 Moja koleżanka z pracy 31 grudnia będzie obchodzić 1-wsze urodziny swojego synka, którego urodziła mając prawie 37 lat.. Wcześniej się długo starała, jedno poronienie po drodze i w końcu się pogodziła z tym, że nie będzie miała dzieci. W marcu tamtego roku mi dogryzała, że czeka kiedy ogłoszę radosną nowinę, to jej powiedziałam że jest pierwsza w kolejce i mogłaby się trochę sprężyć W weekend majowy zaciążyła
H30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo ja wam powiem tak...
Miałam sen. A w tym śnie obudziłam się, bo dzwonił budzik,. żeby zmierzyć tempke. Więc biorę komórkę, żeby włączyć drzemkę, a tam data 5 styczeń! Myślę "Co jest cholera?!", a po chwili "Osz w du.ę! Przecież ja 2 dni temu testowałam, a nie pamiętam co wyszło!" To lecę do laptopa, włączam ovuf, a tu plusik z 3 stycznia:D To szybko poleciałam do lekarza, zrobił mi usg i powiedział, że widzi 3 dzidzie O.O! O mało nie spadłam z leżanki, wyszłam z gabinetu i zaczęła mi cieknąć krew... Więc wracam do gabinetu, gin znowu robi usg, a tu już tylko 1 dzidzia i mówi na pocieszenie "Tak bywa, niech się pani nie przejmuje". Wróciłam do domu, a tam znowu się ze mnie leje tak, że podłoga cała w przedpokoju zalana. Pojechałam znowu do gina, a on spojrzał na usg i mówi "Ale w następnym cyklu się uda"...
Ech, obudziłam się i mam beznadziejnych humor od rana przez ten głupi sen. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
