X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Biedronka7 Autorytet
    Postów: 640 197

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna Atat ma racje! Nie analizuj, nie doszukuj sie bo zwariujesz! Poprostu pozwól sobie cieszyć sie tym stanem a pozytywne myślenie duzo robi i ludzie z najcięższych chorób wychodzą bo maja wiarę. Wierz kochana ze wszystko bedzie dobrze i juz !

    34bwugpje1vo91cp.png
    Będzie córeczka :)
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki ze was mam kochane.
    Odezwe sie pewnie popoludniu bo mam dzis duzo pracy,bede tesknic za tà pozytywnà energia jaki daje ten wątek,a bez was by go nie było....czyli tęsknic będe za wami.Miłego dnia

    atat, Biedronka7 lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Angie 31 Autorytet
    Postów: 1402 1166

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna Jagna Jagna!
    Ty chcesz chyba lansko w dupe dostać. Wirtualnego ale co tam!
    Powiem ci tak!Od teraz zawsze będziesz się martwić! Do końca życia! Ale z głową! Pamietaj optymizm!
    Zauważ że od kiedy już wiesz że rośnie w Tobie nowe życie czujesz się inaczej. Ale każda z nas jest inna!Masz teraz w sobie taką rewolucję wewnętrzną że masakra.
    Słuchaj swojego sumienia. Jesteś mądrą kobietą. Jeśli chce ci się spać. Śpij! Nie rób nic na siłę. Malutek to odczuje.
    Zakaz narazie jakichkolwiek nowych wrażeń!tak tak ćwiczenia w ciąży są modne ale przeważnie ciezarne rozpoczynają je dopiero od trzeciego trymestru dla lepszej kondycji i łatwiejszego porodu Jeśli nie cwiczylas wcześniej to absolutnie zabraniam Tobie! Macica itp same muszą się teraz rozciągnąć i stworzyć najlepsze miejsce dla maleństwa. I przestań powtarzać te bety!
    Gdzie nie jestem na forach nikt nikomu nie chce wierzyć dopóki nie napisze wyniku bety. Ba!Obowiazkowo za dwa dni jeszcze raz!
    Kochana pelny spokój. Pamietaj❤

    ug37upjyhucgp8u7.png
    5.12.2008r - Alanek
    18.11.2017 - Bella Helena
    03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
    12.04 jest serduszko!❤
  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie 31 wrote:
    No coś ty ale jaja!poczatki pewnie będą ciężkie bo trochę jestem nie rozciągnięta ale co tam. A jak się czujesz po takich ćwiczeniach!? Podobno bardzo rozluźnia ułatwia koncentracje itd


    czuję się super. Ja raczej nie jestem sportowym typem - oprócz jogi to tylko rower. Chodziłam na jogę z 10 lat temu, potem przed porodem no i teraz znowu zaczęłam. Jest dobra i dla ciała i dla ducha. Trochę się porozciągasz (to też przyda się podczas staranek ;), są np. ćwiczenia masujące organy wewnętrzne, poprawisz równowagę i koncentrację... Każde zajęcia kończą się relaksacją - poznajesz różne techniki relaksacyjne, mi to bardzo pomaga na nerwy.

    Próbowałam kiedyś ćwiczyć z Chodakowską, zumbę, ale joga mnie wycisza, a tego bardzo potrzebuję w tym czasie...


    Od niedawna zaczęłam ćwiczyć też z synkiem w domu - strasznie mu się to podoba.

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atat wrote:
    Ja właśnie staram sobie wyliczyc ktory to dzien cyklu i okazlo sie, ze NIE LICZE!!!
    CHyba za bardzo zabiegana jestem. Lekarze, badania, basen, joga :) to działą :)
    Ale po zastanowieniu, dzis jest 22dc. 7 dni po owu.
    Może coś się wykluje, choc nie licze, ze beta juz pokaze i wariowac nie bede JESZCZE.

    W ostatniej ciązy chyba w 25 dc mialam bete 40. i cieszylam sie jak glupia. Teraz keep calm i project body trwa :)


    Ja też zaczęłam podchodzić bardziej spokojnie... wolę mieć miłą niespodziankę niż kolejne rozczarowania... póki co u mnie najgorszy czas minął...


    Jagna zamartwianie nic nie da!!! myśl pozytywnie!!! cudownie, że się udało, teraz będzie tylko lepiej!

    A odp na Twoje pyt - jeśli ciąża obumiera to tak, beta powoli spada... ale nie myśl o takich scenariuszach!! proszę!! wiem co mówię - pracuję z maluchami z problemami rozwojowymi i wiem więcej niż bym chciała - w pierwszej ciąży wariowałam przez to.

    Odpoczywaj, słuchaj swojego ciała i będzie dobrze!! inaczej być nie może!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 09:53

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • Laskotka Koleżanka
    Postów: 98 12

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna spokojnie bo oszalejesz dziewczyno!!!
    Na początku ciąży brzuch zaczyna ciągnąć bo macica się powiększa, dopóki jest to ból znosny u bez plamien to wszystko jest ok! Z córką w ciąży zaczęłam plamic i po dupku to ustąpiło i cała ciąża przebiegła świetnie.
    Natomiast jeśli chodzi o poronienie to mnie bolały krzyże..strasznie, nawet zgiąć się nie mogłam, a dopiero potem zaczął strasznie boleć brzuch,aż łzy ciekły i podejrzewałam najgorsze. Ogólnie rzecz biorąc to są dwa różne bóle, więc spokojnie Kochana będzie dobrze tylko się nie stresuj!

    Starania od września 2014r.
    Mama 7letniej Magdalenki.
    PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
    2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
    Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
    Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie mi wlała wiec nie mam wyjscia,bede myslec pozytywnie onaczej tylek bede miec non stop spuchnièty

    Dzieki za wsparcie,plamien nie mam wiec raczej jest ok tym bardziej ze wczorajsza beta tez to potwierdza,jak chodze do wc to za kazdym razem sprawdzam majty czy oby dalej jest ok.
    Wiem wiem,mam słuchac swego ciala,gdy zaczyna bolec brzuch to kłade siè i zaraz przechodzi,w pracy jak sie trochy pozginam to tez,wtedy chwile odpoczywam albo zajmuje sie czyms co przez chwile nie bedzie wymagało aerobiku,musze przyznac ze dzis jest lepiej,coraz lepiej mi idzie sluchanie siebie kiedy czas odpocząc..

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Pani Olka Koleżanka
    Postów: 51 7

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odpoczywaj i ciesz się ciążą. Chociaż ja sama jak w 1 byłam to stwierdziłam, że idiota który nazwał ten stan błogosławionym musiał być facetem... :/ jak chcesz nad czymś rozmyślać to pokontempluj nad kremem na rozstępy i czymś do sutków, bo karmie na początku boli jak jasna cholera :)

  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    minions wrote:
    Witajcie:)
    A propos jogi:) ja prawdopodobnie zaczynam od przyszłego miesiąca jogę albo pilates:)
    Byłam już na dwóch spotkaniach na jodze w dwóch rożnych miejscach i tak naprawdę wszystko zależy od prowadzącego. Jedne zajęcie polegały głównie na koncentracji, na medytacji i lekkie ćwiczenia (zresztą bardzo przyjemne). Z kolei w innym miejscu kobietka dała mocny wycisk (jak dla osoby, która się nie rusza:P), ćwiczenia były naprawdę ciężkie i męczące....
    Warto najpierw pójść i się rozeznać:).

    Jagna jak widać ma energię:):)


    minions moja babeczka od jogi rozpoczęła zajęcia od pytania nas czego oczekujemy, jaką mamy formę itd... ćwiczenia są różne, zaczęliśmy robić od niedawna trochę trudniejsze, ale każdy robi na ile może - kobitka pokazuje np. inną pozycję, która ma podobne działanie (np. wzmacnia te same mięśnie) a jest łatwiejsza. Do większości pozycji, żeby je prawidłowo wykonać trzeba poćwiczyć. Nie jest to na pewno łatwe. :) u nas pierwsze zajęcia są za darmo. Myślę, że to duży plus.


    Pani Olka - potwierdzam!!! Jagna trzymaj się!!!

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazdroszcze wam tej JOGI,ja chyba nie dałabym rady tak wyciszyc się,mam milion mysli na minute i chyba jak spie to tez pewnie mysle.Umiem odpoczywac i relaksowac sie pływając,pielic ogród,kucharząc w kuchni i nie wiem czym jeszcze,z pewnoscią musze byc w ruchu,zając czyms ręce..

    dzis urodziny mojej siostry,ma 26 lat.Pamietam dzien kiedy sie urodziła,miałam 15 lat i strasznie chciałam miec siostre(brata tez mam ale to juz nie to)
    Kiedy wyprowadziłam sie od rodziców jako młoda męzatka do własnego mieszkania czesto do mnie przyjezdzała,najpierw na weekendy,potem wakacje gdy chodziła do szkoły.Kiedy była w gimnazjum przyjezdzała do mnie na tydzien a wracała do rodziców po trzech czterech miesiącach,spedzałysmy mnóstwo czasu,pomagałam w nauce,znałam jej kolezanki,leczyłam pierwsze złamane serducho,tak było do liceum,praktycznie mieszkała u mnie.
    Dzis jak z kims rozmawia o nas,to mówi ze ja to jestem jej mamą którą zawsze chciała miec,nie siostrą.Skonczyła magisterke,od jesieni idzie jeszcze wyzej i mimo ze tyle lat juz ma to zawsze bedzie moją małą siostrzyczką,wychowałam ją tak,jak chciałam kiedys wychowac swoją córke...
    Teraz moja fasolka rosnie,nim sie obejrze ten film sprzed lat znów sie powtórzy...wspaniale

    atat, Martek32 lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Olka wrote:
    Odpoczywaj i ciesz się ciążą. Chociaż ja sama jak w 1 byłam to stwierdziłam, że idiota który nazwał ten stan błogosławionym musiał być facetem... :/ jak chcesz nad czymś rozmyślać to pokontempluj nad kremem na rozstępy i czymś do sutków, bo karmie na początku boli jak jasna cholera :)

    odpoczywam,juz sie lenie,stos garnków czeka na mycie...zostawic faceta samego w domu by sobie obiad odgrzał,masakra jakas
    Tak sobie mysle o tych kremach na rozstępy..nie bede miec zadnych rozstępów,a karmic chyba tez nie bede bo jak dziecko poda sie na tatusia to bedzie tylko chipsy jadło..kiedy nie popatrze to moje chłopisko z ręką w chipsach.Ledwo wstanie chipsy,sniadania nie chce sie robic,przychodze z pracy pytam czy jadł juz kolacje,słysze tekst chipsiki jadłem..brak słów
    A wasze męskie połówki tez sie tak nałogowo czyms objadają?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 15:17

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Angie 31 Autorytet
    Postów: 1402 1166

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dzisiaj u lekarza. Właściwie tylko żeby sobie pogadać. Miałam umówiony czas i jakbym nie poszła to i tak przyszłaby faktura do zapłaty. Więc pojechałam.
    Ciągnęłam go za jezor ile mogłam.
    Zapytalam go droznosc jajowodow po cesarce. Może bez sensu jest stymulować moje cykle jeśli chłopaki nie mogą się przedostać.
    Odpowiedź dostałam taką :
    -tak. nie jest to reguła że kobiety po cesarskim cięciu mają trudniej w zajsciu ponownie w ciążę lecz jest to brane pod uwagę. Jeżeli nie doszło do żadnych komplikacji podczas cięcia nie powinno to wpłynąć na jajowody jednakże mogą.
    Na niedroznosc jajowodow może wpłynąć również infekcja dróg moczowych oraz inne dolegliwości.
    I tu wtrąciłam się ja!Panie doktorze jestem po cesarce nie miałam sprawdzanej droznosci po porodzie a infekcji dróg moczowych nabawiłam się w sierpniu 2015 roku. 5m-cy temu. Niby wyleczona ale cholera wie.
    Doktorek pomyślał i zapytał dlaczego mu o tym nie powiedziałam! Bo kurde zapomniałam! I nie wiedziałam że to może być ważne.
    Więc umowa!
    Trzy stymulowane cykle(pomimo poprzednich)jutro rozmowa z moim chlopem i ustalenie daty zbadania nasienia.
    Jeśli owulki będą nasienie ok przynajmniej w połowie odsyła nas do kliniki na inseminacje a w razie bardzo powaznych niepowodzen in vitro. Tak go wcześniej nie lubialam ze teraz mogłabym go uściskać.! Plan działania dla mnie jest najwazniejszy może trwać nie wiem jak długo ale ja potrzebuje konkretów!
    Czarno na białym. Co jeśli...!
    W końcu mam odpowiedź. Dobrze że zrobiłam badania na własną rękę TSH. FT3,FT4,prolaktyna,FSH LH i estradiol.
    Wszystko w normie oprócz LH choc również mieści się w normie.Gdybym ich nie zrobiła pewnie kolejny miesiąc mialabym w plecy.
    Nareszcie mogę się zrelaksować psychicznie.

    Już nie mogę doczekać się tej jogi ale będę miała zakwasy!

    atat lubi tę wiadomość

    ug37upjyhucgp8u7.png
    5.12.2008r - Alanek
    18.11.2017 - Bella Helena
    03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
    12.04 jest serduszko!❤
  • Angie 31 Autorytet
    Postów: 1402 1166

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Olka wrote:
    Zaskoczyła mnie :p nie wpasowała się w moje plany.

    Jagna nie jesteś bardziej senna? Wstajesz rano pełna energii ?


    Angie od jutra biorę Lamette po 1 tabletce. Nie znam tego leku, mam nadzieję, że zmobilizuje mojej jajniki do pęcherzykowania, bo Clo zawiódł. W pon usg z badaniami krwi i zobaczymy czy przyjmę kolejną dawkę leku czy może coś urośnie i samo pęknie. Kupiłam wczoraj testy na owu, jestem gotowa do działania :)

    Lamette?to chyba coś jak letrozole. Kciuki do góry będzie owulka i piekne endo!

    ug37upjyhucgp8u7.png
    5.12.2008r - Alanek
    18.11.2017 - Bella Helena
    03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
    12.04 jest serduszko!❤
  • Laskotka Koleżanka
    Postów: 98 12

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie 31 wrote:
    Byłam dzisiaj u lekarza. Właściwie tylko żeby sobie pogadać. Miałam umówiony czas i jakbym nie poszła to i tak przyszłaby faktura do zapłaty. Więc pojechałam.
    Ciągnęłam go za jezor ile mogłam.
    Zapytalam go droznosc jajowodow po cesarce. Może bez sensu jest stymulować moje cykle jeśli chłopaki nie mogą się przedostać.
    Odpowiedź dostałam taką :
    -tak. nie jest to reguła że kobiety po cesarskim cięciu mają trudniej w zajsciu ponownie w ciążę lecz jest to brane pod uwagę. Jeżeli nie doszło do żadnych komplikacji podczas cięcia nie powinno to wpłynąć na jajowody jednakże mogą.
    Na niedroznosc jajowodow może wpłynąć również infekcja dróg moczowych oraz inne dolegliwości.
    I tu wtrąciłam się ja!Panie doktorze jestem po cesarce nie miałam sprawdzanej droznosci po porodzie a infekcji dróg moczowych nabawiłam się w sierpniu 2015 roku. 5m-cy temu. Niby wyleczona ale cholera wie.
    Doktorek pomyślał i zapytał dlaczego mu o tym nie powiedziałam! Bo kurde zapomniałam! I nie wiedziałam że to może być ważne.
    Więc umowa!
    Trzy stymulowane cykle(pomimo poprzednich)jutro rozmowa z moim chlopem i ustalenie daty zbadania nasienia.
    Jeśli owulki będą nasienie ok przynajmniej w połowie odsyła nas do kliniki na inseminacje a w razie bardzo powaznych niepowodzen in vitro. Tak go wcześniej nie lubialam ze teraz mogłabym go uściskać.! Plan działania dla mnie jest najwazniejszy może trwać nie wiem jak długo ale ja potrzebuje konkretów!
    Czarno na białym. Co jeśli...!
    W końcu mam odpowiedź. Dobrze że zrobiłam badania na własną rękę TSH. FT3,FT4,prolaktyna,FSH LH i estradiol.
    Wszystko w normie oprócz LH choc również mieści się w normie.Gdybym ich nie zrobiła pewnie kolejny miesiąc mialabym w plecy.
    Nareszcie mogę się zrelaksować psychicznie.

    Już nie mogę doczekać się tej jogi ale będę miała zakwasy!


    Masz już plan działania i jakaś jasność, a dzięki Tobie ja na kolejnej wizycie czyli w lutym wspomne o CC jakby czasem zapomniała i pogadam o droznosci

    Starania od września 2014r.
    Mama 7letniej Magdalenki.
    PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
    2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
    Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
    Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie niedawno któras napisała ze jesli chcemy cos osiągnąc w swojej sprawie to musimy miec wiedze lekarzy a nawet ciut więcej,jesli same cos nie podpowiemy lekarzom to dalej bedziemy trwac w martwym punkcie,a przeciez musimy krok po kroku wykluczac przeciwnosci,to nasza walka o cos co ma byc najwazniejsze w naszym zyciu,trzeba byc naprawde silnym by wygrac te walke,chwila zwątpienia i porażka nasza.

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Laskotka Koleżanka
    Postów: 98 12

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna,to prawda, my musimy podpowiadac lekarzom, co dla mnie nie jest normalne ale prawdziwe! To w końcu lekarz powinien kierować nami.. Ja dużo wiem właśnie z neta.

    Eh,moja córcie jelitowka dorwala.. W takicb momentach cieszę się że mam tylko jedno dziecko bo bym się psychicznie wykończyła..

    Starania od września 2014r.
    Mama 7letniej Magdalenki.
    PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
    2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
    Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
    Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam u gina i będzie miesiąc bez clo. Tak naprawdę to już koniec mojej przygody z clo :(. 6 cykli i niestety się nie udało.
    Miała być inseminacja w lutym ale lekarz zalecił miesiąc przerwy.
    Czuję sie tak okropnie, miałam taką nadzieję jak zaczęłam brać clo. Nie wiem co teraz będzie :(

  • Laskotka Koleżanka
    Postów: 98 12

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatek szkarłatny wrote:
    Byłam u gina i będzie miesiąc bez clo. Tak naprawdę to już koniec mojej przygody z clo :(. 6 cykli i niestety się nie udało.
    Miała być inseminacja w lutym ale lekarz zalecił miesiąc przerwy.
    Czuję sie tak okropnie, miałam taką nadzieję jak zaczęłam brać clo. Nie wiem co teraz będzie :(

    Tak mi przykro :-( a może ten spokój w przerwie tej miesięcznej zaowocuje? Dziś domyślam się że czujesz się podle i zrezygnowana ale od jutra mam nadzieję że będzie lepiej psychicznie.. Odpoczniesz myślami to też jest potrzebne! 3maj się cieplutko :-*

    Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość

    Starania od września 2014r.
    Mama 7letniej Magdalenki.
    PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
    2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
    Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
    Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017
  • pyatii Ekspertka
    Postów: 420 50

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny odebrałam wyniki AMH prawie 5, ale nasienie chyba źle. Generalnie wyszło że ma w ejakulacie ponad 82 miliony plemników więc super, ale wyszło upłynnienie mechaniczne a to nie jest chyba nic dobrego i jeszcze jakieś lekko obniżone odchylenia główek, ale leciutko o chyba 0,3 ale nie wiem też co to?

    07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
    1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
    ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
    C3 0,6
    zespół antyfosfolipidowy
    CD4/CD8 2,8
    equoral, encorton, neoparin, acard
  • Laskotka Koleżanka
    Postów: 98 12

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pyatii wrote:
    Dziewczyny odebrałam wyniki AMH prawie 5, ale nasienie chyba źle. Generalnie wyszło że ma w ejakulacie ponad 82 miliony plemników więc super, ale wyszło upłynnienie mechaniczne a to nie jest chyba nic dobrego i jeszcze jakieś lekko obniżone odchylenia główek, ale leciutko o chyba 0,3 ale nie wiem też co to?

    Lekarz napewno wszystko wyjaśni.
    Niestety nie bardzo umiem pomóc ale też wiem że na zapas nie ma co się martwić. U mojego wyszło jakby za dużo ejakulaty oligospermia czy jakoś tak tzn.ja sobie tak wyczytałam na necie a lekarz mówi że mam się cieszyć bo jest idealnie i stety niestety wina leży po mojej stronie

    Starania od września 2014r.
    Mama 7letniej Magdalenki.
    PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
    2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
    Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
    Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017
‹‹ 1171 1172 1173 1174 1175 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ