CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam dwójkę dzieci. Pierwszego synka odrazu po ślubie poczelismy potem karmilam go piersią prawie rok. Dostałam pierwszy okres w maju a w czerwcowym odrazu zaszłam w ciążę. .niestety ektopowa . Potem kazali czekać 3do 6 mcy . My po 3 już działalisty że tak powiem .usunięcie jajowodu miałam w sierpniu a w następną ciążę zaszlam w marcu . Potem ciąża,karmienie i pierwszy okres i odrazu cIaza która straciliśmy 13 listopada. .niestety. przyrosty na początku bety książkowe ale ok 6.5 tyg poniżej normy ale niby z ciąża ok. Pozatym mieliśmy dużo in ego stresu niestety. .i nagle w poniedziałek w nocy miałam plamienie ,wtorek usg dzidzia ok i serduszko jest a plamie pewnie od implantacji.
Tak mówiono następnie usg czwartek serduszko nie bije a w piątek w mekach niemal porodowych poronilam całkowicie w domu. Następuje cykl przyszedł jak zawsze po 33 dniach . Następny trwał ok 36 jak dobrze pamiętam a następny jest ten w którym biorę clo. Tylko aby spr czy będzie więcej Jajeczek tak żeby napewno była owulacja z tej strony gdzie jajowod.
A moja historia co do leczenia wyglada tak ze Ja jak tylko byłam samodzielna, tzn miałam ok 20 lat i widziałam że coś nie tak z @, że jest albo nie ma wiele mcy zaczęłam szperac,porobilam badania i poszłam do lekarza bo wcześniej mi mówili że jestem młoda i dlatego cykle się uregulować muszą , bądź to przez to ze mam niedowage. Na badaniach podwyższony testosteron ,shgb,stosunek Lh do fsh wskazywał na pco
Obraz jajników ma usg też. Reszta ok. Insulinoodporności nie mam . Odrazu mnie wsadził na diannete bo nie chciałam wtedy dzieci jeszcze a po jakimś czasie dołączyli metformin 3 razy 500mg.
A teraz modlimy sie aby nasze marzenie o 3 dziecku się spełniło i wiem że kiedyś tak będzie. Mzoe niedługo, może za kilka mcy
Taka mam nadzieję. .mam też nadzieję że nie zablokowalam się psychicznie"I ze jednak Bóg nas wysłucha i przestanie wystawiać na próby . Czuję się pełna strachu i obaw ale gotowa bo chcr być w ciąży. .urodzić i przestać myśleć o hormonach, lekach i braku jajowodu i strachu czy jak zajde ciąża pójdzie do macicy czy nie czy poronię czy nie . . Także walczymy;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 19:46
-
Jagna 75 wrote:Coocie a jak tam twoja Afrodyta sie spisuje,pokrywa sie z testami paskowymi?
1) nie sprawdził ani razu czy faktycznie pęcherzyki pękają po pregnylu/ovitrelle
2) chciał mi zrobić badanie drożności na podstawie cytologii z lipca 2014, nierobionej w dodatku u niego - nie widział wyników na oczy, tylko mu mówiłam...
3) nie zlecił mi badania prolaktyny, ani podstawowych hormonów
i zobaczę co on ma do powiedzenia i mam zamiar prosić o pełny monitoring przez dwa miesiące.
Kiedy powtarzasz betę? I tak w ogóle to nie myśl o Afrodycie! Tylko o tym, że nie będziesz już potrzebować testów owu i innych atrakcji:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 19:44
-
Dziewczęta,
Muszę się wygadać:
To mój 29 dzień cyklu... Na clo moje cykle trwają od 28 do 33 dni...
Na razie nie robię testu, mąż mówi, że czekamy do niedzieli....
Boże mogę czekać nawet do niedzieli, oby nie przyszła @.
Jednak objawów nie mam żadnych, czuje się tak zawsze jak przed okresem. -
malaczarna07 wrote:a masz insulinoodporność typowo czy bierzesz metforminę na owulację?
mój zestaw w następnym cyklu to CLO, metformax, estrofem, euthyrox i luteina..
obecny był bez CLO...
CLO biorę od samego początku po 2 tabletki dziennie, metformax 500 też dwa razy na dzień, ważę jakieś 55 kg przy wzroście 165 cm.
czyli masz już dziecko? długo się starałaś? jaka jest Twoja historia?
jedno mi chodzi po głowie - może rozwiejecie moje wątpliwości:
w listopadzie miałam cykl z owulacją, była potwierdzona monitoringiem. dokładnie tydzień po owulacji wstałam rano i tak strasznie kręciło mi się w głowie, że nie byłam w stanie się umyć, nie poszłam do pracy, w między czasie zrobiło mi się niedobrze i chciało mi się wymiotować ale nie miałam czym.. i teraz się tak zastanawiam bo ja wcześniej nie wiedziałam, że mam za mało progesteronu, czy jest możliwe żebym ja w tamtym cyklu zaszła w ciążę ale przez niedobór progesteronu poroniłam? nie mogę przestać o tym myśleć... i po tamtym cyklu nadeszły dwa cykle bezowulacyjne... a wcześniej każdy cykl miałam z owulacją...
A krwawilas?
U mnie jak doszło do poronienia biochemicznego to było silne,bardzo bolesne, żywoczerwone krwawienie, i wyleciała ze mnie taka krawo galaretowata kulka..Wcześniej 1,5tyg strasznie bolały mnie krzyże i piersi i to mi dało do myślenia, testy wychodziły pozytywne ale bardzo blade i potem kilka dni po terminie miesiączki się zaczęło.Starania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -
Coocie,nie mysle o testach i ovu,przypomnialo mi sie akurat o twoim nabytku i bylam ciekawa jak sie sprawuje.Druga bete kazal zrobic po dwoch dniach,czyli jutro,ale nie łudze sie ze jakims cudem poleciala w góre.Jesli ma sie stac to najgorsze to chcialabym zeby to bylo teraz,bo im dluzej bedzie trwalo tym bardziej bedzie bolec.Mimo tego mam cien nadziei,bo kto by nie mial ale trudno ją miec caly czas kiedy czlowiek nauczony twardo stàpac po ziemi.
Oatatnio gdy bylam w klinice siedzialy obok trzy kobiety,rozmawialy o swoich problemach,diagnozach ktore byly rózne w zaleznosci od lekarza u ktorego akurat sie leczyły,przenosiły dokumenty z innej kliniki...jednak mimo porazek,nieudolnosci lekarzy tryskaly taką pozytywną energià,byly gotowe zacząc raz jeszcze,w innej klinice,z innymi lekarzami....trzeba wierzyc,trzeba byc silnym i w kazdym momencie powiedziec dosc-biore zabawki i ide do innej piaskownicy.Czasem trzeba cos zmienic,szukac pomocy gdzie indziej tak jak ty o tym myslisz,dac sobie nowe szanse.Kiedy ja tak zrobilam dostalam takiego powera ze dlugo nie musialam czekac na efekt,wiec zycze powodzenia.
Antoś IVF,Julisia natural
-
Ladybird wiele przeszłas,ale jesli czegos bardzo sie pragnie to sie spelnia choc wiele prób trzeba przejsc i wiele czasu musi upłynàc.Trzeba wierzyc i nie poddawac sie,ja nie zamierzam,jeszcze nie.Moze jeszcze wiele łez uronie,lecz nic nie moze odwiesc mnie od zamiaru bycia mamą.
Trzymam kciuki za silne kobiety,uda nam się,zobaczycieLadybird:) lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna, mam nadzieję, że wszytko wyjasni się jak najszybciej, bo zawsze najgorsza wiedza jest lepsza od trwania w niepewności.
Mam taką nadzieję, że zmiana lekarza podziała pozytywnie - obecnego szukałam, bo całe moje dorosłe życie mówiono mi, że mam pcos i chciałam w końcu znaleźć specjalistę od pcos, a teraz okazuje się, że badania hormonalne nie dość, że nie pokazują pcos, to wręcz wskazują na niedobór androgenów.
-
Jagna trzymam kciuki.
Ja dzisiaj zaczęłam CLO. We wtorek monitoring w 11 dc, zobaczymy co tam wyhodowałam07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
Laskotka - nie, nie krwawilam ale mi się nigdy nie zdarzają omdlenia ani nic w tym stylu. A miesiączkę miałam potem jakaś dziwna, bardzo skapa na tyle ze nawet nie wiedziałam od kiedy mam liczyć kolejny cykl. I jak juz się rozkrecilo to poraź pierwszy się rozryczalam bo pierwszy raz czułam ze mogę być w ciąży. Jeszcze pamiętam jak mąż smażyl sobie na śniadanie jajecznice a tak mi te jaka smierdzialy..Dominik
-
Jagna 75 - starałaś się ponad 3 lata a dopiero teraz zaczęłaś brać CLO? na pierwszym cyklu z nim zaszłaś? brałaś wcześniej jakieś inne leki pobudzające owulację itp? jak wyglądało Twoje wcześniejsze leczenie?
oprócz TSH i prolaktyny wszystkie pozostałe miałaś w normie?
z góry dziękuję za odpowiedźDominik
-
Przyodzialam czerwona kiece i lece dalej
cieszę się że ten okres dotarł, bo i tak wiedziałam że nic nie pyklo..kolejna szansa i czas pokaże.
Starania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -
Cześć dziewczyny,chetnie do Was dołączę, mam na imię Ania i staram się o dziecko od roku,od mniej więcej połowy na lekach w różnych kombinacjach z miesięczna przerwa,obecnie brałam clostilbegyt potem miałam zastrzyk ovitrelle i od jutra biorę luteine,mam nadzieje ze w końcu się uda,urosły my 4 pęcherzyki które wg usg pekly po zastrzyku,jestem już zmęczona tymi lekami i tak bardzo bym chciała żeby wreszcie się udało, ale z miesiąca na miesiąc coraz bardziej się dystansuje,pamiętam jak w pierwszym stymulowanie cyklu byłam pewna na 100 proc ze się uda,ależ był zawód jak przyszła @...dlatego mam wrażenie ze się dystansuje i cały czas mam w głowie ze jeszcze trochę przede mną czekania.oczywiscie jak pewne u Was wszyscy naokolo są w ciazy:)
-
Fajnie ze jest to forum,nikt nas tak nie zrozumie jak dziewczyny my siebie nawzajem w podobnych sytuacjach,wiec wole się do Was dołączyć niż wysłuchiwać naokolo ze trzeba wrzucić na luz,oczywiście,trzeba ale nie w sytuacji jak jest jakiś problem i się chodzi z tego powodu ma monitoringi:)ciężko tu być wyluzowanym
-
ja wczoraj w meczarniach zasypialam pod 3 koldrami, goraczka 39,5. ale po zimnym prysznicu spadla do 38,5. cos mi chyba nowy lek nie sluzy. za godz mam usg, ciekawe co wyjdzie
moze chociaz 1 pecherzyk wyrosnie.
Ladybird podziwiam Cie za wytrwalosc i odwage
Jagna jak sie czujesz dzisiaj? -
Laskotka pamiętasz jakie endometrium miałaś przed tą pierwszą ciąża,albo w cyklu w którym się udało? Ja też mam cienkie po tym clo cholerka,niby wspomagamy się też estrofemem ale nigdy szału ni ma:)
-
Ja pamiętam jak poprzedni lekarz do którego chodziłam jak wyhodowany 2 pęcherzyki to pow ze nie podajemy pregnylu żeby nie zwiększać szansy na mnoga ciążę, a ten nowy poszedł odrazu po bandzie i wyhodowany 4 i dostałam zastrzyk z ovitrelle i zastanawiam się czy mam szansę WIĘKSZą żeby wogole się udało
-
malaczarna07 wrote:witam
3 cykle z CLO nieudane, ostatni bezowulacyjny... a Wy? ile cykli go już bierzecie? co łykacie oprócz niego? ja jestem pierwszy cykl na metformaxie (insulinoodporność) i luteinie. dużo znacie przypadków gdy kobietki zachodziły dopiero po 4,5 lub 6 cyklach z CLO?
Ja w sumie jestem 5 cykl na clo,ale miałam miesiąc przerwy, w sumie zawsze jest clo,estrogeny,teraz zastrzyk na pęknięcie no i od 18 dc luteina