X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • minions Przyjaciółka
    Postów: 89 30

    Wysłany: 4 lutego 2016, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atat wrote:
    Jakie masz tabletki od gastro?
    Ja dostałam polprazol. Gin uważa ze spoko przez 6 tyg moge brac. Gastro pewności nie daje ale tak samo jak tobie powiedziała ze sa dopuszczone do podawania w ciazy ale pewności sie nie ma. A gorzej nie brac.

    Ja dostałam Asamax 500

    h4zpyx8d4ws8hvys.png
  • minions Przyjaciółka
    Postów: 89 30

    Wysłany: 4 lutego 2016, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Dobrze ci lekarz powiedzial,ze gorzej bedzie jak ich nie wezmiesz.W Dzisiejszych czasach jest duzo bezpiecznych leków które mogà brac kobiety w ciàzy,leki najnowszej generacji potrafià naprawde pomóc a nie zaszkodzic.Wiadome co lekarz to inny prorok ale jesli bedzie tego samego zdania to nie masz sie czego obawiac

    Z jednej strony wiem, że lekarz nie może dać mi 100% pewności.. niby rozumiem to. Wiadomo, że lepiej bym się czuła jakby powiedział, ma Pani 100% pewność, nic się nie stanie. Zobaczymy, myślę raczej pozytywnie. Nie mogę się doczekać jutra... i wtedy będę spokojnieszja

    h4zpyx8d4ws8hvys.png
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 4 lutego 2016, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagienka, trzymaj się kochana. Bardzo Ci współczuję, bo też kiedyś przez to przechodziłam i też należę do ludzi, którzy traktują zwierzaki jak członków rodziny. Bardzo to smutne i serce mi pęka na myśl co czujesz. Kiedyś słuchałam w radiu audycji jednej pani weterynarz i powiedziała wtedy, że zwierzak ufa swojemu właścicielowi bezgranicznie i przyjmie z jego rąk każde lekarstwo i będzie znosił ten ból i cierpienie tak długo jak on mu każe. A my, jako ludzie, nie możemy być egoistyczni i zaślepieni chęcią zatrzymania ukochanego zwierzaka za każdą cenę i kiedy widzimy że dalsza walka nie ma sensu musimy podjąć odpowiedzialną decyzję i pozwolić pupilowi na koniec męczarni. Kiedy jechałam uśpić mojego psiaka przypomnienie sobie tych słów bardzo mi pomogło.

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 4 lutego 2016, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie ja byłam ostatnio u genetyka. Będziemy mieli z mężem badanie kariotypu i lekarka zapowiedziała nam, że jak będą wyniki to będą do nas dzwonić umówić kolejną wizytę i dopiero na niej poznamy wyniki wiec mamy się nie martwić że coś jest nie tak bo takie są procedury. Może po prostu nie mogą podawać wyników przez telefon. Nie martw się na zapas.

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Biedronka7 Autorytet
    Postów: 640 197

    Wysłany: 4 lutego 2016, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny !
    Wybaczcie ze mnie nie ma ale no nie miałam czasu ostatnio :(
    Jagna tak mi przykro zbyt duzo tych przykrości w tak krótkim czasie ale są w życiu sytuacje ze nie możemy juz nic wiecej zrobic! Trzymaj sie słońce !
    Angie aniolku to nie ma sensu tak sie zamartwiać ale wiem co czujesz bo po hsg tez tak sie czułam i w głowie miałam same czarne myśli. Postanowiłam jednak poczekać na wynik i wtedy sie dołować bo wczesniej nie ma poco :( Angie głowa do góry i oby było dobrze !!!

    A ja jestem załamana bo moj maz dzis mi oznajmił ze on to nie wie właściwie czy chce sie dalej starac o dzidzie bo w sumie jemu to tak całkiem dobrze jest jak jest :( plus okazało sie ze wczoraj miałam miec to usg :( jestem załamana

    34bwugpje1vo91cp.png
    Będzie córeczka :)
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 lutego 2016, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Jagienka, trzymaj się kochana. Bardzo Ci współczuję, bo też kiedyś przez to przechodziłam i też należę do ludzi, którzy traktują zwierzaki jak członków rodziny. Bardzo to smutne i serce mi pęka na myśl co czujesz. Kiedyś słuchałam w radiu audycji jednej pani weterynarz i powiedziała wtedy, że zwierzak ufa swojemu właścicielowi bezgranicznie i przyjmie z jego rąk każde lekarstwo i będzie znosił ten ból i cierpienie tak długo jak on mu każe. A my, jako ludzie, nie możemy być egoistyczni i zaślepieni chęcią zatrzymania ukochanego zwierzaka za każdą cenę i kiedy widzimy że dalsza walka nie ma sensu musimy podjąć odpowiedzialną decyzję i pozwolić pupilowi na koniec męczarni. Kiedy jechałam uśpić mojego psiaka przypomnienie sobie tych słów bardzo mi pomogło.

    Tak,dlatego jak wczoraj lekarz powiedział ze to bialaczka podjelismy decycje ze dluzej juz nie moze sie meczyc.Bedzie ciezko,byl wyjatkowym kotem,duzo cierpliwosci mielismy dla niego bo od malego gryzł i szkodził nam,ale od paru miesiecy kiedy juz byl takim doroslym kocurem stal sie milusim fifulkiem,przyłóz do rany,zmienil sie bardzo.Niestety,moze za jakis czas znów zamieszka z nami jakies futro,bo nie wyobrazam sobie domu bez kota.Popoludnie bedzie ciezkie,po obiedzie pojade z nim.
    Rano mnie obudzil,przyszedl do sypialni,polozyl sie na mnie i zaczàł ubijac swymi łapkami...trzeba teraz pozwolic mu odejsc

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 lutego 2016, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronka7 wrote:
    Hej dziewczyny !
    Wybaczcie ze mnie nie ma ale no nie miałam czasu ostatnio :(
    Jagna tak mi przykro zbyt duzo tych przykrości w tak krótkim czasie ale są w życiu sytuacje ze nie możemy juz nic wiecej zrobic! Trzymaj sie słońce !
    Angie aniolku to nie ma sensu tak sie zamartwiać ale wiem co czujesz bo po hsg tez tak sie czułam i w głowie miałam same czarne myśli. Postanowiłam jednak poczekać na wynik i wtedy sie dołować bo wczesniej nie ma poco :( Angie głowa do góry i oby było dobrze !!!

    A ja jestem załamana bo moj maz dzis mi oznajmił ze on to nie wie właściwie czy chce sie dalej starac o dzidzie bo w sumie jemu to tak całkiem dobrze jest jak jest :( plus okazało sie ze wczoraj miałam miec to usg :( jestem załamana

    Biedronka wcale sie nie przejmuj tym co mąz mówi,faceci szybko sie zniechècajà,mają inne potrzeby niz my kobiety,to juz nie ta epoka kiedy rycerze walczyli o honor swej ksièzniczki,teraz my musimy walczyc same,a nawet za dwoje.Twoj mąz sie nie poddał,znudzil sie tą walką ale ty sie nie poddawaj,walcz za was dwoje bo kiedy bedziesz w ciazy to zobaczysz ze to co teraz powiedzial wcale nie jest prawdą,bedzie cieszyl sie bardziej niz ty.A kiedy wezmie na ręce takie malenstwo to bedzie najszczesliwszym tatą pod sloncem.
    Naprawde nie masz powodow do niepokoju,faceci tak mają.
    Kiedy poronilam ryczalam jak bóbr,mój maz nie uronił łzy,przytulil tylko i powiedzial ze nastepnym razem sie uda.
    Dopiero po trzech dniach przyszla mu chwila słabosci.
    Dlatego pozwól mu odpoczàc od tego problemu,a ty sie nie poddawaj i walcz o swoje szczescie dla was,on i tak zawsze bedzie cie wspierał,i z pewnoscią bedzie wspanislym tatà

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • agnes87 Ekspertka
    Postów: 452 81

    Wysłany: 4 lutego 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Jestem nowa na forum. właśnie zaczęłam pierwszy cykl z CLO. Biorę po dwie tabletki od 3 do 7 dnia cyklu.

  • moniaaa_1988 Autorytet
    Postów: 467 181

    Wysłany: 4 lutego 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy na wątku :)
    Ey gdzie jest Elina? Zaczynam się o nią martwić.

    03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
    PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 4 lutego 2016, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy nowa koleżankę;) ja 5 cykl na clo,teraz 1 tabletka 3-9 dc,a wcześniej połówka w różnych konfiguracjach :)

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 4 lutego 2016, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie to nie podobne do eliny tyle się nie odzywać, moze w szpitalu wylądowała czy co?miała odrazu dać znać. ..

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 4 lutego 2016, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie 31 co tam U ciebie?

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • Angie 31 Autorytet
    Postów: 1402 1166

    Wysłany: 4 lutego 2016, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Miał być drugi monitoring ale teraz to już jest niepotrzebne.

    Byliśmy i niestety moje przeczucia się sprawdzily.
    Pojedyncze plemniki ilość nawet nie podano w % kilka kilkanaście sztuk.O metodzie naturalnej możemy zapomnieć o IUI także. Za mało ba prawie wogole. Jedyna droga dla nas to invitro. Czekamy na wizytę u androloga. Tam dowiemy się więcej. Moja walka dobiegła końca już nic nie mogę zrobić. Jedynie lekarze.
    Mąż miał skret jednego jadra oraz operację na to. Lecz gdzie podziały się plemniki z drugiego jądra. Czyżby zostały uszkodzone? Do zaplodnienia naturalnego potrzebne jest min 40tys plemnikow z czego jeden wygrywa ale gdy zostaje wpuszczony tylko jeden? Nie ma szans żeby znalazł drogę do mety.Co mogę zrobić? Nic. A to jest najgorsze co może być. Koniec walki koniec marzeń. Mam jednak nadzieję że wizyta u androloga pomoże w znalezieniu przyczyny. Dwa dni wstrzemiezliwisci bylo przed badaniami do tego okropny stres z powodu pogrzebu bardzo bliskiej mu osoby "babci "ktora go wychowywala jak matka. Czy to mogło spowodować tak prawie nieliczna ilosc plemnikow?pewnie nie

    Pecherzyk urósł ma 21mm czy 22 nie pamiętam endo 8mm .wciąż słyszę te słowa o naturalnym zaplodnieniu proszę zapomnieć.
    Dziewczyny nikomu tego nie życzę.

    ug37upjyhucgp8u7.png
    5.12.2008r - Alanek
    18.11.2017 - Bella Helena
    03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
    12.04 jest serduszko!❤
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 lutego 2016, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniaaa_1988 wrote:
    Witamy na wątku :)
    Ey gdzie jest Elina? Zaczynam się o nią martwić.

    Pisala ostatnio ze miala problem z netem,królik kable przegryzł.Naprawiała ale cos jej nie làczyło.Nie wiem,moze inny powód jest

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 lutego 2016, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie 31 wrote:
    Miał być drugi monitoring ale teraz to już jest niepotrzebne.

    Byliśmy i niestety moje przeczucia się sprawdzily.
    Pojedyncze plemniki ilość nawet nie podano w % kilka kilkanaście sztuk.O metodzie naturalnej możemy zapomnieć o IUI także. Za mało ba prawie wogole. Jedyna droga dla nas to invitro. Czekamy na wizytę u androloga. Tam dowiemy się więcej. Moja walka dobiegła końca już nic nie mogę zrobić. Jedynie lekarze.
    Mąż miał skret jednego jadra oraz operację na to. Lecz gdzie podziały się plemniki z drugiego jądra. Czyżby zostały uszkodzone? Do zaplodnienia naturalnego potrzebne jest min 40tys plemnikow z czego jeden wygrywa ale gdy zostaje wpuszczony tylko jeden? Nie ma szans żeby znalazł drogę do mety.Co mogę zrobić? Nic. A to jest najgorsze co może być. Koniec walki koniec marzeń. Mam jednak nadzieję że wizyta u androloga pomoże w znalezieniu przyczyny. Dwa dni wstrzemiezliwisci bylo przed badaniami do tego okropny stres z powodu pogrzebu bardzo bliskiej mu osoby "babci "ktora go wychowywala jak matka. Czy to mogło spowodować tak prawie nieliczna ilosc plemnikow?pewnie nie

    Pecherzyk urósł ma 21mm czy 22 nie pamiętam endo 8mm .wciąż słyszę te słowa o naturalnym zaplodnieniu proszę zapomnieć.
    Dziewczyny nikomu tego nie życzę.

    Kochana,tak mi przykro,bardzo bardzo.
    A to in vitro wykluczacie?

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Ladybird:) Autorytet
    Postów: 967 209

    Wysłany: 4 lutego 2016, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie bardzo mi przykro..może jakiś cud się zdarzyć jeszcze

    nzjddqk3wbhzbfw7.png

    74706vgcl13ff8i6.png
  • Biedronka7 Autorytet
    Postów: 640 197

    Wysłany: 4 lutego 2016, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie przykro mi bardzo :( no wlasnie a in vitro ? W uk 1 podejście jest refundowane a do tego wystarczy jeden plemnik.

    Jagna jak sie trzymasz ? U mnie w domu od zawsze są zwierzęta i zawsze bardzo przeżywałam jak któryś odchodził. Pamiętaj ze teraz nie meczy sie juz a napewno miał wspaniałe życie u ciebie a to największy dar jakim możemy obdarzyć zwierzątko.

    Minions a ty jak sie czujesz ?

    Ktora bedzie testować w najbliższym czasie?

    34bwugpje1vo91cp.png
    Będzie córeczka :)
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 4 lutego 2016, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie!! Sa jeszcze suplementy! Leki!
    Bez zalamywania! Nafaszeruj go selenem póki co i jazda :)
    Clo tez sie podaje mężczyznom!
    Androlog cos doradzi!
    A zawsze zostaje invitro:)
    Nie załamujemy sie kochana, nie ty!

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 4 lutego 2016, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie trzymaj się,wyobrażam sobie jakie to trudne,ale tak naprawdę jeszcze jest szansa na dzidziusia-in vitro. Pamiętaj,że nadzieja umiera ostatnia...Uszy do góry, jeszcze nie wszystko stracone

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 4 lutego 2016, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronka ja mam zatestować wg zaleceń lekarza w sobotę, w 26 dc,mam stresa oczywiście:)

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
‹‹ 1231 1232 1233 1234 1235 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ