CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnBe wrote:Oki Aniu. Nie wtrącam się w takim razie. Ja powtarzam co mi mówił mój gin.. Powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2014, 15:20
-
Ania1986 wrote:Kochana tutaj na forum polowa lasek ktore bierze clo jest bez monitoringu, ja mialam monit w tamtym cyklu i wiem jak reaguje na clo w dawce 1x1, bo taka tez teraz wzielam. Obowiazkowy monitoring jest przy dawce 2x1, tak mi mowil gin(a to jest dobry gin,jest w czolowce najlepszych we Wro)to chyba od tak by tego nie mowil, a wiec jestem spokojna , mam z nim kontakt tel i mowil zeby przyjsc w 1-2 dniu kolejnego cyklu gdyby sie nie udało zeby sprawdzic czy torbielki nie ma i ewentualnie zwiekszyc dawke
ja pracuje jako niania i na nfz nie mam co liczyc..
A pęcherzyki pękaja Ci same przy CLO? -
nick nieaktualnyMilcia wrote:Ja dzisiaj opuściłam mierzenie temperatury i od razu lepiej spałam w nocy.
Pabelka nie załamuj się. Sama wiesz, co wczoraj przeżyłam, ale doszłam już do siebie i teraz liczę na szybki okres. Trzymaj się Kochana, jesteśmy z Tobą.Madziara lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInusia wrote:A pęcherzyki pękaja Ci same przy CLO?
-
Anko bardzo, bardzo, bardzo się cieszę
Masz rację, w tym całym szaleństwie musimy tez myśleć o sobie, bo maluszek musi mieć zdrową i energiczną mamę
Sysiaaa, a jakie badania robiłaś do IUI?
Pabelka, rozumiem cię. Ja też musiałam sobie jakiś czas temu zrobić przerwę i bardzo dobrze to na mnie wpłynęło. Choć długo nie pobyłam w samotności, bo się za dziewczynami za bardzo stęskniłamPrawda jest taka, ze tu się nawzajem strasznie nakręcamy, ale też rozumiemy się jak nikt na świecie, więc wróć, jak tylko poczujesz się troszkę lepiej
:*
Madziara przedziwny ten twój przypadek. Mam ogromną nadzieję, że wskazuje on na szczęśliwy finał -
nick nieaktualnyA wiesz jak ginekolodzy patrza, te wymioty to rota virus one tak mnie rwaly ciagnac wszystko...a wtedy bolal mnie jajnik i jeszcze go poderwalo i mysleli ze pozamaciczna...ale ufff za soba ...teraz czekam 2 dni ...
a jeszcze ta anemia..Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2014, 19:35
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA dzis w sumie ok....troche ciagnie jajnik ale dzis moglam obiad normalnie ugotowac...troche mam niepokoj w sobie ...narazie czekam ...jutro wracam do pracy ....mysle ze moze nic z tego nie byc nie robie testu bo za wczesnie czekam do terminu @ i zobaczymy....chodz pow zebym zrobila we wtorek to dupka nie odstawimy..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Bardzo mylne jest stwierdzenie ze zrobienie testu po negatywnej becie jest bez sensu.
Madziara nie jest 14 dni po owulacji. Zagniezdzenie moglo byc w pt sb czy dzis. No i beta nie wyjdzie pozytywna w dzien zagniezdzenia.
Robienie testow w 10 czy 12 dniu po owulce to dopiero głupota-do ktorej sama sie przyznaje-ale na pewno wiecej tak szybko nir zatestuje.
Moje drogie, moja przyjaciolka rodzi za 3 miesiace. Test pozytywny 10tka wyszedl jej dopiero 2 tyg po terminie miesiaczki. I zadna owulacja sie nie opoznila bo byl monitoring.
Wiec jak widac u kazdego ten proces przebiega inaczej. U niej potrzeba bylo prawie 30dni po owulacji by zobaczyc 2 kreski....
Madziu zatestuj 14dnia rano. Ale z krwi.AnBe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZrobie we wtorek bo mi kazal tym o czulosci 10 ...ale dzis mam taki lekki bol jak na okres...ja juz sie poddalam ...dobrze ze z ta adopcja nie jest tak zle w naszym przypadku...a co do testow tez tak uwazam ze MIlcia powinna zrobic ten test moglo sie pozniej zagniezdzic..