CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
kate55 wrote:Ania, a masz za sobą jakieś poronienia?
Opolanka, strasznie mi przykrotrzymaj się!
-
AniaStaraczka85 wrote:Nie było pęcherzyka w jamie macicy,dlatego powiedział ze to trochę wygląda na poronienie kompletne. Ja mam swoją teorie-we wtorek rano coś mnie tknelo żeby zrobić hcg,wieczorem zakrwawilam na krótko i wtedy beta była 329 wiec się ucieszyłam ze może nie jest źle bo urosła od soboty,ale być może wtedy ta krew to było poronienie.a wczoraj już beta była o 100 niższa. No nic kie wymyśle,musze czekać i w pon.zrobię betę i pójdę na usg.po badaniu trochę plamie,głowica usg tez była czerwona (sorry za doslownosc),niebardzo tylko wiem czy czeka mnie jeszcze jakieś mega krwawienie (bo tak mi się zawsze poronienie kojarzylo) czy to co było i jest teraz to jest robienie a to co będzie to już będzie miesiączka?ech ze tez ja zawsze muszę mieć inaczej niż piszą w podręcznikach
Kurcze dziwne to bardzo żeby były tylko plamienia a lekarze mówili juz o poronieniu. Ja w pierwszej ciąży miałam bhcg 27 i doszło do poronienia samoistnego ale to było normalne krwawienie, nawet większe niż normalnie.
Mam nadzieje że wszystko się wyjaśni, chciałabym żeby okazało się to jakaś pomyłka albo przeoczeniem lekarzy.
Ale jeszcze jedno chciałam Ci napisać i mam nadzieje ze nie odbierzesz tego źle. Bo jeśli okaże się najgorsze to tak się zastanawiam czy to czasem nie przez ta opryszczke. Bo z tego co kojarzę to pisałaś chyba zaraz po inseminacji ze dostałaś pierwszy raz w życiu opryszczke. A ten pierwszy raz w ciąży jest podobno niebezpieczny. Może nie powinnam tak szybko szukać przyczyn ale ja po prostu strasznie reaguje na opryszczke bo przy dwóch poronieniach zaraz przed wystąpieniem krwawienia pojawiała mi się opryszczka. Co prawda ja od zawsze miałam do niej skłonność i u mnie to nie była przyczyna ale jestem juz na nią bardzo "uczulona". Nawet teraz jak tylko cis mnie zaswedzi na ustach to od razu wpadam w panikę...
Trzymam za Was kciuki!! ❤
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
marzusiax wrote:Aniu z tego co czytałam na poronieniu przy pozamacicznej dziewczynom beta rosła, ale bardzo słabo, więc skoro spada tzn, że może nie ma jednak tej pozamacicznej?
A co do bólu to nie masz zaparcia? Ja przy wysokim progesteronie potrafię mieć okropne, bolesne zaparcia i jest to ból właśnie jednostronny. Gazy miewam jeszcze boleśniejsze.
Tak myślę co by ci jeszcze podpowiedziećPrzy takiej becie nie ma szans nic nie będzie jeszcze widać, ale nie daj się spławić. Jedna dziewczyna miała 1 ciąże w macicy którą roniła, nie sprawdzili dokładnie, a 2 miała w jajowodzie.
A co krwawienia poronnego to powinno być ono obfite. Nawet przy biochemicznych ten poronny okres jest obfity. Zwłaszcza jak bierzesz jakieś leki rozrzedzające krew.
Kurcze może jednak coś tam się wykluje dobrego z tegoTrzymam kciuki!!!
Mi przy pozamacicznej szybowała potem wolniej rosła. Nie ma reguły
-
moniaaa_1988 wrote:Kurcze dziwne to bardzo żeby były tylko plamienia a lekarze mówili juz o poronieniu. Ja w pierwszej ciąży miałam bhcg 27 i doszło do poronienia samoistnego ale to było normalne krwawienie, nawet większe niż normalnie.
Mam nadzieje że wszystko się wyjaśni, chciałabym żeby okazało się to jakaś pomyłka albo przeoczeniem lekarzy.
Ale jeszcze jedno chciałam Ci napisać i mam nadzieje ze nie odbierzesz tego źle. Bo jeśli okaże się najgorsze to tak się zastanawiam czy to czasem nie przez ta opryszczke. Bo z tego co kojarzę to pisałaś chyba zaraz po inseminacji ze dostałaś pierwszy raz w życiu opryszczke. A ten pierwszy raz w ciąży jest podobno niebezpieczny. Może nie powinnam tak szybko szukać przyczyn ale ja po prostu strasznie reaguje na opryszczke bo przy dwóch poronieniach zaraz przed wystąpieniem krwawienia pojawiała mi się opryszczka. Co prawda ja od zawsze miałam do niej skłonność i u mnie to nie była przyczyna ale jestem juz na nią bardzo "uczulona". Nawet teraz jak tylko cis mnie zaswedzi na ustach to od razu wpadam w panikę...
Trzymam za Was kciuki!! ❤ -
Dziewczyny wiem ze tu smutno bardzo ale troszkę się pochwale - byłam wczoraj na usg i Maleństwo ma już 2,5 cm a serduszko bije 170 razy na minutę ❤
Co oczywiście nie oznacza ze juz się nie martwię.. Strach mnie w ogóle nie opuszcza, ehh.Ladybird:), syringe, Kinga40, MonaLiza lubią tę wiadomość
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
moniaaa_1988 wrote:Kurcze dziwne to bardzo żeby były tylko plamienia a lekarze mówili juz o poronieniu. Ja w pierwszej ciąży miałam bhcg 27 i doszło do poronienia samoistnego ale to było normalne krwawienie, nawet większe niż normalnie.
Mam nadzieje że wszystko się wyjaśni, chciałabym żeby okazało się to jakaś pomyłka albo przeoczeniem lekarzy.
Ale jeszcze jedno chciałam Ci napisać i mam nadzieje ze nie odbierzesz tego źle. Bo jeśli okaże się najgorsze to tak się zastanawiam czy to czasem nie przez ta opryszczke. Bo z tego co kojarzę to pisałaś chyba zaraz po inseminacji ze dostałaś pierwszy raz w życiu opryszczke. A ten pierwszy raz w ciąży jest podobno niebezpieczny. Może nie powinnam tak szybko szukać przyczyn ale ja po prostu strasznie reaguje na opryszczke bo przy dwóch poronieniach zaraz przed wystąpieniem krwawienia pojawiała mi się opryszczka. Co prawda ja od zawsze miałam do niej skłonność i u mnie to nie była przyczyna ale jestem juz na nią bardzo "uczulona". Nawet teraz jak tylko cis mnie zaswedzi na ustach to od razu wpadam w panikę...
Trzymam za Was kciuki!! ❤ -
Malowanka wrote:Moniaaa 1988 A jak Ty się czujesz?
Ogólnie dobrzemiałam między 7 a 8 tygodniem trochę dni ze podnieść się nie mogłam z łóżka i straszne mdłości ale już przeszło. A Ty??
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
Ladybird:) wrote:Witaj spowrotem
mam nadzieje ze urlop sie udał.
Czy to płaza w Los cristianos ?Ladybird:) lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Ladybird:) wrote:U ciebie to raczej te mutacje a nie opryszczka bo jak raz sie ma to organizm nie reaguje na nia złe bo ona w nas żyje i śpi ze tak powiem
Tak, tak w moim przypadku opryszczka nie była przyczyną bo od dziecka ja miewam. Ale teraz to dla mnie taki zły znak.
Tak sobie o Ani pomyślałam bo pisała ze pierwszy raz dostała ale z tego co teraz pisze to chyba jednak już wcześniej miała wirusa.03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
Jagna 75 wrote:Troche wczesniej w Costa Adeje,plaza del Duque.Chyba ładniejszej plazy na Teneryfie nie spotkałam,nawet ta z piachem z Sahary (plaza Teresitas) sie umywa a tak zachwalają by ją zobaczyc.
Po tym wypoczynku ciąża murowana w następnym podejściu ! -
AniaStaraczka85 wrote:Nie było pęcherzyka w jamie macicy,dlatego powiedział ze to trochę wygląda na poronienie kompletne. Ja mam swoją teorie-we wtorek rano coś mnie tknelo żeby zrobić hcg,wieczorem zakrwawilam na krótko i wtedy beta była 329 wiec się ucieszyłam ze może nie jest źle bo urosła od soboty,ale być może wtedy ta krew to było poronienie.a wczoraj już beta była o 100 niższa. No nic kie wymyśle,musze czekać i w pon.zrobię betę i pójdę na usg.po badaniu trochę plamie,głowica usg tez była czerwona (sorry za doslownosc),niebardzo tylko wiem czy czeka mnie jeszcze jakieś mega krwawienie (bo tak mi się zawsze poronienie kojarzylo) czy to co było i jest teraz to jest robienie a to co będzie to już będzie miesiączka?ech ze tez ja zawsze muszę mieć inaczej niż piszą w podręcznikach
Ania trzymaj się dzielnie kochana
Ja miałam z 3 dni krwawienie a potem przez kolejne 10dni plamienie.
-
AniaStaraczka85 wrote:Trzymaj się Kochana,ta łyżeczka to music być nieciekawe przezycie; ( dzielna jesteś! !!mam nadzieje ze okaże się że wszystko jest ok juz
W ogóle to byłam w szpitalu 2 dni i w tym czasie przyjechało 10 dziewczyn na poronienie... masakra jakaś. W tym dwie w 20 tygodniu. To jest przerażające!31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
moniaaa_1988 wrote:Dziewczyny wiem ze tu smutno bardzo ale troszkę się pochwale - byłam wczoraj na usg i Maleństwo ma już 2,5 cm a serduszko bije 170 razy na minutę ❤
Co oczywiście nie oznacza ze juz się nie martwię.. Strach mnie w ogóle nie opuszcza, ehh. -
Robie kawe i zabieram sie do czytania bo z tego co widze duzo tu sie dzialo..
Co do opalenizny....wymarzona,piękny kolor którego nie zdobędzie sie u nas nad Bałtykiem,a czy mocno opalona....kolezanka stwierdzila ze słonce mnie lubi
Zycze wam wszystkim takich wczasów,moze nie Kanary od razu ale jakiegos cudownego zakątku by na chwile odpocząc od codziennosci,no i oczywiscie slońca..
Trzy dni temu skonczylam brac orgametril(progesteron) teraz czekam na @ która ma przyjsc lada dzien,a jak juz zawita to na monitoring mam jechac sprawdzic czy cysta sie wchlonèla.Mam nadzieje ze bedzie ok i znów bede mogla wrócic do stymulkiAntoś IVF,Julisia natural
-
Opolanka 85 wrote:Aneczko, po tym wszystkim stwierdziłam, że płacz mi nic nie pomoże, a nawet zaszkodzi:) Jestem super pozytywnie nastawiona. Najchętniej to już bym się starała, gdyby to było możliwe. Ale oczywiście czekam na pierwszą miesiączkę i sygnał, czy łyżeczkowanie się udało w ogóle. Chociaż, gdybym miała je powtarzać, to wolę teraz niż za trzy tygodnie. A to nieszczęsne ANA też przebolałam, pozostałe badania są wszystkie ok, czekam jeszcze na listeriozę i zobaczymy co wyjdzie w ANA2. No i będę chodziła chyba jeszcze do jakiegoś lekarza, który pracuje w szpitalu, bo widziałam jak inne dziewczyny były traktowane, jakie miały "chody". Zupełnie inne podejście lekarzy.
W ogóle to byłam w szpitalu 2 dni i w tym czasie przyjechało 10 dziewczyn na poronienie... masakra jakaś. W tym dwie w 20 tygodniu. To jest przerażające!
Warto mieć kogoś w szpitalu.ja oprócz kliniki niepłodności w której miałam IUI mam swojego lekarza ze szpitala i wczoraj np.jak przyjechałam wieczorem na izbę i powiedziałam ze jestem jego pacjentka to zupełnie inna rozmowa i traktowanie,taka jest prawda,takie są realia.
-
moniaaa_1988 wrote:Tak, tak w moim przypadku opryszczka nie była przyczyną bo od dziecka ja miewam. Ale teraz to dla mnie taki zły znak.
Tak sobie o Ani pomyślałam bo pisała ze pierwszy raz dostała ale z tego co teraz pisze to chyba jednak już wcześniej miała wirusa.
Ja uważam ze opryszczka to taki znak na spadek odporności czyli normalny objaw w ciąży. Jedne łapią przeziębienie na początku inne jak ja w 2 ciąży anginę itp
Cieszę sie ze dzidziuś wam rośnie zdrowo