CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
roma wrote:Jagienko, to bardzo dobre wieści są, niosą ze sobą duże pokłady nowej nadziei. Teraz już musi się udać
Zastanawialiście się nas diagnostyką preimplantacyjną zarodków?
Ogólnie to nawet poza stymulacja to nie ciekawilo mnie tenat in vitro,tzn.moze nie tyle nie ciekawil ale nie chcialam dokladac sobie mydli i nakrecania sie dodatkowo tematem który na razie mnie nie dotyczy.Bede musiala teraz poczytac i zasiegnąc rad na jakims wątku.Na razie dzis jestem troszku przestraszona oszołomiona tą decyzjà,tymi badaniami ogromem tego wszystkiego co nas czeka.Ciesze sie a jednoczesnie boje...do stymulacji sie juz przyzwyczailsm wiem z czym sie to je choc na początku tez byly obawy,teraz jest troszku trudniej ale damy rade,do odwaznych swiat nalezyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 16:41
Antoś IVF,Julisia natural
-
Niki69 wrote:Kochana bardzo ci dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź ogólnie to wygląda tak że ten cykl brałam clo po miesięcznej przerwie wcześniej brałam 3 miesiące i za trzecim razem dopiero wystąpiła owulacja potem jak odstawiłam na miesiąc to znowu moje LH FSH i estradiol spadły poniżej normy brałam tabletki miałam być na monitoringu ale mój lekarz pojechał na urlop poszłam więc prywatnie do innej pani Ja mam owulację późne około 24 dnia cyklu byłam u niej 17 dnia cyklu był pęcherzyk 12 mm ale robiłam też wyniki hormonów i estradiol wynosił tylko 51 czyli w ogóle nie wskazywał na pęcherzyk poszłam do niej za 4 dni jeszcze raz bo mojego lekarza dalej nie było no i ten pęcherzyk miał 17 mm jednak dodatkowo robiłam znów hormony i znów estradiol był jeszcze niższy wynosił 38 dziwna sprawa na USG niby pęcherzyk był a estradiol pokazywał brak nadziei na owulację Zaczęłam brać 25 dnia cyklu duphaston ponieważ wiedziałam że bez niego i tak pewnie okresu nie będzie mam tak rozregulowane hormony w końcu wrócił mój lekarz i poszłam do niego żeby sprawdzić co tam w środku się dzieje i spytać czy nadal jest sens brać Clo skoro na mnie tak słabo działa byłam pewna że owulacji nie było ponieważ 0 skoku temperatury myślałam że po prostu tamta pani ginekolog jakoś źle mi sprawdziła i to co widziała wcale nie było pęcherzykiem jednak mój lekarz widział na lewym jajniku i mi to pokazywał Wyglądało to jak pęcherzyk ale taki rogal czy półksiężyc mówił że to jest ślad po pękniętym pęcherzyku o plynie nic nie mówił ani o ciałku... Jak wygląda na USG ciałko i gdzie ona się znajduje To może ja ci powiem bo Widziałam obraz na USG??? W każdym razie mówił żeby ona jest piękna jednolita Ale myślę sobie że to może zasługa duphastonu jeszcze jedno mnie martwi skoro biorę duphaston czyli pochodną czy tam coś w podobie progesteronu to czy jest to normalne że wyniki dzisiaj pokazały taki słaby poziom tego hormonu??? Czy w ogóle jest na mnie nadzieja??? Pytam się was bo wy tutaj widzę jesteście dłużej jesteście obeznany w tym wszystkim ja dopiero od niedawna zaczęłam obserwować swoje ciało w sumie to od czerwca kiedy to klo spowodowało wreszcie wzrost pęcherzyka jeszcze jedno mnie zastanawia czy jeśli mam taką późną owulację to czy mój pęcherzyk jest tak samo dobry jak te które mają normalne kobiety? Lekarz nic nie mówił że pęcherzyk się zapadł może tak się stało bo nic a nic nie wskazuje mi na owulację wprawdzie miałam kłucie w jajniku lewym ale wydaje mi się że to moje urojone odczucia wiesz w stylu że jak kobieta czegoś chcę to zaraz doszukuje się różnych symptomów i tak czuję
Wydaje mi się, że możliwości jest wiele. Może temp nie rośnie jeszcze bo owulka dopiero co się odbyła i dopiero odbije? Jak wspominałam, ja niestety ekspertem nie jestem więc podpowiedzialam tylko o tym ciałku i płynie bo mi to zawsze pokazywał gin żeby mi pokazać że owu była. -
AniaStaraczka85 wrote:Nie chce wypisywać głupot ani żadnych błędnych info ale ja też miałam ze swoją ciąża dziwna sytuacje.12 lipca badałam krew między innymi aby spawdzic czy po zabiegu usunięcia ciąży pozamacicznej spadła beta do 0,zbadałam tez ciekawości progesteron który wyszedł 0,16.ponieważ mijał miesiąc od zabiegu a okresu dalej nie było zadzwoniłam zaniepokojona do gina ze z takim prohesyeronen nie ma szans na okres i razem uzgodbilismy ze będę brała przez 8 dni luteine,potem ja odstawie i dostanę okres.luteine prRstalam brać 21 lipca a okresu dalej nie było.1 sierpnia zbadałam na zlecenie lekarza betę i wyszła 1500,wiec nie wiem naprawdę jak to jest możliwe bo ten okres czasu jest tak krótki a podejrzewam ze do poczęcia mogło dojSC między 8 a 15 lipca,jak to możliwe ze przy takim niskim progesteronie wyszła ciąża l,nie wiem wiem ze to dziwnie brzmi ale może po 0rostu organizm czasami coś nam przestawia co jest poza wogole naszym ogarnięciem na logike....wiec nic już mnie nie zdziwi nawet Twój progesteron i info o przebytej owulacji
-
AniaStaraczka85 wrote:A może ten progesteron rośnie nagle ze się tego nie wylapuje a cholera go wie
-
CzterolistnaKoniczyna wrote:Niki nie chciałam wprowadzać Ci dodatkowych wątpliwości co do tej owulki. Nie powiem Ci jak rozpoznać ciałko żółte i płyn bo nie jestem lekarzem, już nie wspominając o tym, że ostatnia owulke miałam w czerwcu więc już prawie nie pamiętam jak to wygląda heh
Wydaje mi się, że możliwości jest wiele. Może temp nie rośnie jeszcze bo owulka dopiero co się odbyła i dopiero odbije? Jak wspominałam, ja niestety ekspertem nie jestem więc podpowiedzialam tylko o tym ciałku i płynie bo mi to zawsze pokazywał gin żeby mi pokazać że owu była. -
cookiemonster wrote:Jagna, ja też mocno trzymam! I myślę, że to najlepsza decyzja - szkoda czasu na próbowanie, lepiej od razu z grubej rury. Będzie dobrze!
Co do cysty czterolistna to mam nadzieje ze u ciebie nie bedzie sladu a czy u mnie sie nie zrobi tego nie wiem,ale nie sądze by cos bylo.U nnie cysta zniknela po jednym pelnym cyklu,tobie wyszlo chyba w polowie cyklu wiec nie mogla zdàzyc sie wchlonàc bo wszystko jeszcze pracowalo a ona jak pasozyt sobie rosla,zeby sie wchlonęla trzeba wyciszyc cykl by i ona przestala byc aktywna.Teraz po pelnym cyklu jestem pewna ze jej juz nie bedzie a ty bedziesz mogla walczyc dalej.
Co do endometrium,hmmm...u mnie bez zmian bylo a piłam wino,sok z buraków i ziarna slonecznika i dyni choc endo u mnie dwa dni przed ovu przewaznie 8 wynosilo to jednak nic lepiej nie byloCzterolistnaKoniczyna lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Hejka dziewczyny.
Jagna trzymam kciuki, oby IVF dało Ci w końcu upragnionego malucha. My tu wszystkie mocno Cie wspieramy. Będzie piękny prezent na święta.
Niki trzeba czekać. Myślę że doświadczony ginekolog umie rozpoznać pęknięty pecherzyk od zapadnietego. Temperatura może skoczyć nawet do 3 dni po owu, wiec poczekajmy. Za 7 dni możesz jeszcze raz zbadać progesteron.
Aniu trzymam kciuki za wizytę. Rozumiem Cię, bo ja też się strasznie denerwuje, czy wszystko jest ok. Robiłaś juz pakiet badań?VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
AniaStaraczka85 wrote:Jagna a aaaaa psssiiiiikkkkk! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
W zeszlym roku byla ciaza w grudniu,mam nadzieje ze i w tym roku grudzien bedzie mój.Antoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyNiki69 wrote:Wcale nie dajesz mi wątpliwości ja się cieszę ze w ogóle zainteresowałaś się i chcesz pomóc:* ja sama nie wierzę że była owulacją mimo że pokazał ślad po pękniętym pęcherzyku nie mam pojęcia co to było przy takich wynikach to mało prawdopodobne...bo je się że mam takie anomalie że nigdy tego nie ureguluje
Wiem, że przypadek każdej z nas jest indywidualny, ale ja jak zaczęłam starania o ciążę usłyszałam od lekarza, że trzeba uregulować cykl, bo też miałam miesiączki nawet co 50 parę dni. dopiero stosunkowo od niedawna moj cykl wynosi ok 28 dni, a owulacja była w ostatnich 2 cyklach. Brałam clo (i zastrzyk na pęknięcie) i duphaston.
Ile już się starasz? z jakiego jesteś miasta? może powinnaś poszukać jakiegoś gin, który specjalizuje się w niepłodności. 3mam kciuki, żeby wszystko się u Ciebie dobrze ułożyło -
Cześć dziewczyny. Nie zdazylam jeszcze przeczytac co naskrobalyscie. Bylam u gina i wlasciwie....no nie wiem. W tym cyklu nie stymuluje sie. Borie tylko leki od tarczycy. Dzis 13dc nie ma ani jednego pecherzyka. Odrobina plynu za macica. Natomiast wyniki nie wskazuja, aby owulacja sie odbyla. Progesteron wyszedl 4,7 a estradiol 71,6. Nie wiem co myslec.37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Jagna 75 wrote:Witam kochane.Niestety nie dolącze z wami do czerwcówek,czego wam wszystkim zycze,moja przygoda ze stymulacją dobiegła konca..zaczynam przygode z IVF.Nawet dzis nie padla propozycja ostatniego cyklu stymulacji tylko juz powazna rozmowa.Lekarz nic nie proponowal tylko powiedzial ze jedyne co jeszcze moze zrobic by sid udalo to zaplodnienie pozaustrojowe.Oczywiscie moze nas jeszcze 6-12 miesiecy meczyc stymulacjà pod róznymi zabiegami ale wedlug niego dobre by to bylo gdybym miala 30 lat,niestety mój wiek wola o ratunek juz teraz wiec zostawia czas do nsmyslu.Oczywiscie powiedxielismy od razu ze sie zgadzamy bo juz rozmawialismy o takiej ewentualnosci.
Tsk wiec od dzis jestem na antykach,w 21dc mam kontrolna wizyte czy jakis torbiel sie nie zrobila i od nowego cyklu jedziemy z zastrzykami.Mówil ze z prognoz ktore daly stymulacje mamy spore szanse by wychodowac sporo jajec by mozna je bylo pozamrazac,ze jak dobrze pójdzie to w grudniu będe rzygac.
Oczywiscie nie myslcie ze znikam z wątku,jestem i bede bo to najlepsze miejsce na OF,kibicuje wszystkim i trzymsm za was kciuki.Ja walcze z wami tylko juz troche inaczej
Powodzenia Jagna! Podjęłas z mężem słuszna decyzjetrzymam kciuki
-
Niki69 trudno mi powiedziec czy ovu byla czy tylko pęcherzyk sie zapadł,czy moze pęknąl ale byl pusty a moze ovu byla..trudno mi powiedziec.Mysle ze warto trzymac sie wersji doktorka,a wyniki...sama Ania pisala ze jej progesteron nie byl ciązowy nie mówiac juz ze poovulacyjny nie byl.Wazne ze cos sie dzieje dobrego,jesli teraz sie nie uda w kolejnym cyklu bedzie lepiej.Malymi kroczkami a do celu.Widzisz ja super reaguje na stymulke a ciazy nie ma,moze wlasnie cudu trzeba jak u Ani,moze w twoim przypadku bedzieAntoś IVF,Julisia natural
-
Niki69 wrote:Kurcze to by było fajne:) różnie to bywa ale u mnie ten cykl całkowicie dziwaczny na USG widać pęcherzyk endometrium rośnie a wyniki estradiolu pokazują że wcale nie ma pęcherzyka dominującego potem lekarz stwierdza że jest ślad po pękniętym pęcherzyku nic nie mówił o płynie a nie osiołku pokazał mi tylko w jajniku coś w kształcie Półksiężyca powiedział że widać że pęcherzyk pękł ale nie powiedział nic więcej A ja się zastanawiam Czy śladt po pękniętym pęcherzyku może oznaczać tylko owulację czy też na przykład właśnie zapadnięcie pęcherzyka albo pęknięcie ale że pęcherzyk był pusty i dlatego może ten progesteron niski już sama nic nie wiem dlatego pytam Was ponieważ wiem że już wiele przeszliście i na pewno znacie się więcej niż ja ponieważ dopiero zaczynam tę drogę
-
Katka lekarz prosił na dzisiejszą wizyte skompletować badania które juz mam zrobione czyli te hity, różyczki, cytomegalie i inne bo mam je w miarę świeże bo do IUI robiłam wszystko a jutro jadę pobrać krew na morfologia, tsh i glukozę i mocz do badania
-
Niki69 ja ostatnio miałam potwierdzona owulacje przez ginekologa a progesteron w 21dc taki niski jak u Ciebie... Tez biorę duphaston i to juz od dwóch lat bo bez niego nie miałabym miesiączki
wiem ze duphaston jest progesteronem syntetycznym i jest w organizmie ale wyniki badań go nie pokażą. Dlatego ja sie nie martwie bo do póki go biorę wiem ze jest na dobrym poziomie. Czasem sie zastanawiam czy nie powinnam zwiekszyć dawki bo dostaje miesiączki w trakcie jego brania a nie po odstawieniu ale podobno niektóre kobiety tak maja i to normalne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 19:01
-
Tuśka87 wrote:Cześć dziewczyny. Nie zdazylam jeszcze przeczytac co naskrobalyscie. Bylam u gina i wlasciwie....no nie wiem. W tym cyklu nie stymuluje sie. Borie tylko leki od tarczycy. Dzis 13dc nie ma ani jednego pecherzyka. Odrobina plynu za macica. Natomiast wyniki nie wskazuja, aby owulacja sie odbyla. Progesteron wyszedl 4,7 a estradiol 71,6. Nie wiem co myslec.
Kiedy w sierpniu bylam w zastepstwie u gina na monitoringu to pytalam go jak moge potwiwrdzic ovulacje,jakimi badaniami bo cykl byl bez zastrzyku.Powiedzial mi wtedy ze zadne nie potwierdzą ovulacji ze tylko monitoring.Nie zrobilam wtedy progesteronu ani estradiolu,poszlam poprostu za dwa dni sprawdzic czy ovu byla,plyn byl pecherzyk zmienil ksztalt jakby sie zapadał wiec ovu byla.To ze pecherzyk wygląda jakby sid zapadał to moze to tylko tak wyglądac,poniewaz czasem góra pecherzyka eksploduje i wyglada dosc dziwnieAntoś IVF,Julisia natural
-
Laski powiedzcie mi, tylko szczerze - czy moja decyzja nie jest głupia? Przecież z moimi przypadłościami ja jestem praktycznie bez szans na dziecko. Po co pakuję się poraz kolejny w tą otchłań strachu i bólu? Przecież to naiwne z mojej strony mieć nadzieję że się uda... Taki mam dziś dzień przemyśleń i w ogóle czuję się dziś psychicznie do dupy. Podbrzusze pobolewa, 3 tabletka clo za mną wiec chyba coś tam środku zaczyna się dziać. I tak oczyma wyobraźni widzę te rosnące jajka i tak myślę sobie że i tak są bez szans.
Ps. Czy w ulotce clo w skutkach ubocznych jest może wzmianka o stanach depresyjnych?25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Roma wątpliwosci kobiety po stratach to normalne.Spójrz na to inaczej,masz syna moze cudem,czy ten cud nie moze stac sie drugi raz?Wiem ze ten kariotyp cie męczy,ale szanse masz tak samo równe jak kobiety które ronià ciąze jedną za drugą a badania wykazujà ze sà okazem zdrowia.Na rozwiklanie tej zagadki nie ma sposobu,jedynie walka o swoje szczescie.Decydujac sie na ciàze masz szanse 50/50 ze swiadomoscià ze slbo sie uda slbo kolejny raz stracisz to dziecko.To twoja decyzja i musi byc swiadoma,musisz byc gotowa na ból i cierpienie bo wszystko moze sie zdazyc.Moze mam wieksze szanse od ciebie moze wcale ich nie mam,nikt mi nie zagwarantuje ze zajde w ciàze ze jesli ciaza bedzie to ze jà donosze,tobie tez nikt nie da pewnosci.Ja mimo wszystko ide po to szczescie,moze sie uda moze nie ale bede miala swiadomosc ze nie poddalam sieAntoś IVF,Julisia natural