X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Jagienko, to bardzo dobre wieści są, niosą ze sobą duże pokłady nowej nadziei. Teraz już musi się udać :-)
    Zastanawialiście się nas diagnostyką preimplantacyjną zarodków?
    Dotarlam dopiero do pracy wiec zaraz nadrobie co tsm nadrukowalyscie.Nic jeszcze Roma sie nie pytalam tylko tyle ze zbedne są jakiekolwiek suplementy by wplywaly na jakosc komórek czy nasienia.Poprostu mam brac te witaminy ktore do tej pory bralam nic dodatkowo.Mnóstwo pytan bylo odnosnie badan bo jest ich pindu i troche oraz umówienie sie z wizytami z embriologiem i anestezjologiem.Wizyte msm 26 wrzesnia wiec pewnie juz jakies pytsnia bede miec konkretne bo w sumie to nie spodziewalam sie ze Kubuś(moj doktor)bedzie w ogole chcial rozmawiac o dalszych krokach a tylko trzymal sie twardo schematu i bedzie stawial na ostatni cykl stymulacji.Jednak poraz kolejny mysli moimi schematami,tak jak my nie widzi sensu marnowac czasu na stymulacje,musimy tym czasem dobrze gospodarowac bo po 40tce szanse bardzo szybko malejà.
    Ogólnie to nawet poza stymulacja to nie ciekawilo mnie tenat in vitro,tzn.moze nie tyle nie ciekawil ale nie chcialam dokladac sobie mydli i nakrecania sie dodatkowo tematem który na razie mnie nie dotyczy.Bede musiala teraz poczytac i zasiegnąc rad na jakims wątku.Na razie dzis jestem troszku przestraszona oszołomiona tą decyzjà,tymi badaniami ogromem tego wszystkiego co nas czeka.Ciesze sie a jednoczesnie boje...do stymulacji sie juz przyzwyczailsm wiem z czym sie to je choc na początku tez byly obawy,teraz jest troszku trudniej ale damy rade,do odwaznych swiat nalezy :-) :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 16:41

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • CzterolistnaKoniczyna Autorytet
    Postów: 996 811

    Wysłany: 8 września 2016, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki69 wrote:
    Kochana bardzo ci dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź ogólnie to wygląda tak że ten cykl brałam clo po miesięcznej przerwie wcześniej brałam 3 miesiące i za trzecim razem dopiero wystąpiła owulacja potem jak odstawiłam na miesiąc to znowu moje LH FSH i estradiol spadły poniżej normy brałam tabletki miałam być na monitoringu ale mój lekarz pojechał na urlop poszłam więc prywatnie do innej pani Ja mam owulację późne około 24 dnia cyklu byłam u niej 17 dnia cyklu był pęcherzyk 12 mm ale robiłam też wyniki hormonów i estradiol wynosił tylko 51 czyli w ogóle nie wskazywał na pęcherzyk poszłam do niej za 4 dni jeszcze raz bo mojego lekarza dalej nie było no i ten pęcherzyk miał 17 mm jednak dodatkowo robiłam znów hormony i znów estradiol był jeszcze niższy wynosił 38 dziwna sprawa na USG niby pęcherzyk był a estradiol pokazywał brak nadziei na owulację Zaczęłam brać 25 dnia cyklu duphaston ponieważ wiedziałam że bez niego i tak pewnie okresu nie będzie mam tak rozregulowane hormony w końcu wrócił mój lekarz i poszłam do niego żeby sprawdzić co tam w środku się dzieje i spytać czy nadal jest sens brać Clo skoro na mnie tak słabo działa byłam pewna że owulacji nie było ponieważ 0 skoku temperatury myślałam że po prostu tamta pani ginekolog jakoś źle mi sprawdziła i to co widziała wcale nie było pęcherzykiem jednak mój lekarz widział na lewym jajniku i mi to pokazywał Wyglądało to jak pęcherzyk ale taki rogal czy półksiężyc mówił że to jest ślad po pękniętym pęcherzyku o plynie nic nie mówił ani o ciałku... Jak wygląda na USG ciałko i gdzie ona się znajduje To może ja ci powiem bo Widziałam obraz na USG??? W każdym razie mówił żeby ona jest piękna jednolita Ale myślę sobie że to może zasługa duphastonu jeszcze jedno mnie martwi skoro biorę duphaston czyli pochodną czy tam coś w podobie progesteronu to czy jest to normalne że wyniki dzisiaj pokazały taki słaby poziom tego hormonu??? Czy w ogóle jest na mnie nadzieja??? Pytam się was bo wy tutaj widzę jesteście dłużej jesteście obeznany w tym wszystkim ja dopiero od niedawna zaczęłam obserwować swoje ciało w sumie to od czerwca kiedy to klo spowodowało wreszcie wzrost pęcherzyka jeszcze jedno mnie zastanawia czy jeśli mam taką późną owulację to czy mój pęcherzyk jest tak samo dobry jak te które mają normalne kobiety? Lekarz nic nie mówił że pęcherzyk się zapadł może tak się stało bo nic a nic nie wskazuje mi na owulację wprawdzie miałam kłucie w jajniku lewym ale wydaje mi się że to moje urojone odczucia wiesz w stylu że jak kobieta czegoś chcę to zaraz doszukuje się różnych symptomów i tak czuję
    Niki nie chciałam wprowadzać Ci dodatkowych wątpliwości co do tej owulki. Nie powiem Ci jak rozpoznać ciałko żółte i płyn bo nie jestem lekarzem, już nie wspominając o tym, że ostatnia owulke miałam w czerwcu więc już prawie nie pamiętam jak to wygląda heh ;)
    Wydaje mi się, że możliwości jest wiele. Może temp nie rośnie jeszcze bo owulka dopiero co się odbyła i dopiero odbije? Jak wspominałam, ja niestety ekspertem nie jestem więc podpowiedzialam tylko o tym ciałku i płynie bo mi to zawsze pokazywał gin żeby mi pokazać że owu była.

    4a013c5b60.png
    V Leiden hetero (trombofilia wrodzona), KiR AA (accofil)
    Aniołek 02.2020 8tc.
    Aniołek 10.2020 15tc.
    CB 05.2021
    Synek 9.2018 ❤🍀
    Ja: potwierdzony PCOS, niedoczynność tarczycy
    12.2017 laparo-histero ->ok; kauteryzacja
    M: obniżona koncentracja, HBA-ok, Fragmentacja-ok
  • Niki69 Ekspertka
    Postów: 578 99

    Wysłany: 8 września 2016, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    Nie chce wypisywać głupot ani żadnych błędnych info ale ja też miałam ze swoją ciąża dziwna sytuacje.12 lipca badałam krew między innymi aby spawdzic czy po zabiegu usunięcia ciąży pozamacicznej spadła beta do 0,zbadałam tez ciekawości progesteron który wyszedł 0,16.ponieważ mijał miesiąc od zabiegu a okresu dalej nie było zadzwoniłam zaniepokojona do gina ze z takim prohesyeronen nie ma szans na okres i razem uzgodbilismy ze będę brała przez 8 dni luteine,potem ja odstawie i dostanę okres.luteine prRstalam brać 21 lipca a okresu dalej nie było.1 sierpnia zbadałam na zlecenie lekarza betę i wyszła 1500,wiec nie wiem naprawdę jak to jest możliwe bo ten okres czasu jest tak krótki a podejrzewam ze do poczęcia mogło dojSC między 8 a 15 lipca,jak to możliwe ze przy takim niskim progesteronie wyszła ciąża l,nie wiem wiem ze to dziwnie brzmi ale może po 0rostu organizm czasami coś nam przestawia co jest poza wogole naszym ogarnięciem na logike....wiec nic już mnie nie zdziwi nawet Twój progesteron i info o przebytej owulacji
    Dziękuję kochana za zainteresowanie A twoja historia podniosła mnie trochę na duchu nie liczy Oczywiście że ja tak samo jak ty będę teraz w ciąży ale widzę że nawet niski progesteron nie wyklucza że kiedyś wreszcie mi się uda Bo już naprawdę czuję się jak jakiś beznadziejny przypadek ciągle mam jakieś hormonów za mało mam nadzieję że z czasem w reszcie dojdzie to wszystko do równowagi

    3jgx3e3k6oetpx65.png
  • Niki69 Ekspertka
    Postów: 578 99

    Wysłany: 8 września 2016, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    A może ten progesteron rośnie nagle ze się tego nie wylapuje a cholera go wie
    Kurcze to by było fajne:) różnie to bywa ale u mnie ten cykl całkowicie dziwaczny na USG widać pęcherzyk endometrium rośnie a wyniki estradiolu pokazują że wcale nie ma pęcherzyka dominującego potem lekarz stwierdza że jest ślad po pękniętym pęcherzyku nic nie mówił o płynie a nie osiołku pokazał mi tylko w jajniku coś w kształcie Półksiężyca powiedział że widać że pęcherzyk pękł ale nie powiedział nic więcej A ja się zastanawiam Czy śladt po pękniętym pęcherzyku może oznaczać tylko owulację czy też na przykład właśnie zapadnięcie pęcherzyka albo pęknięcie ale że pęcherzyk był pusty i dlatego może ten progesteron niski już sama nic nie wiem dlatego pytam Was ponieważ wiem że już wiele przeszliście i na pewno znacie się więcej niż ja ponieważ dopiero zaczynam tę drogę

    3jgx3e3k6oetpx65.png
  • Niki69 Ekspertka
    Postów: 578 99

    Wysłany: 8 września 2016, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzterolistnaKoniczyna wrote:
    Niki nie chciałam wprowadzać Ci dodatkowych wątpliwości co do tej owulki. Nie powiem Ci jak rozpoznać ciałko żółte i płyn bo nie jestem lekarzem, już nie wspominając o tym, że ostatnia owulke miałam w czerwcu więc już prawie nie pamiętam jak to wygląda heh ;)
    Wydaje mi się, że możliwości jest wiele. Może temp nie rośnie jeszcze bo owulka dopiero co się odbyła i dopiero odbije? Jak wspominałam, ja niestety ekspertem nie jestem więc podpowiedzialam tylko o tym ciałku i płynie bo mi to zawsze pokazywał gin żeby mi pokazać że owu była.
    Wcale nie dajesz mi wątpliwości ja się cieszę ze w ogóle zainteresowałaś się i chcesz pomóc:* ja sama nie wierzę że była owulacją mimo że pokazał ślad po pękniętym pęcherzyku nie mam pojęcia co to było przy takich wynikach to mało prawdopodobne...bo je się że mam takie anomalie że nigdy tego nie ureguluje

    3jgx3e3k6oetpx65.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cookiemonster wrote:
    Jagna, ja też mocno trzymam! I myślę, że to najlepsza decyzja - szkoda czasu na próbowanie, lepiej od razu z grubej rury. Będzie dobrze!
    Wiesz gdybym misla 10 lat mniej to pewnie jeszcze IUI bysmy sprobowali niestety nie mamy czasu na ciuciu babke.Z in vitro mamy 50% szans to polowe wiecej niz z IUI.

    Co do cysty czterolistna to mam nadzieje ze u ciebie nie bedzie sladu a czy u mnie sie nie zrobi tego nie wiem,ale nie sądze by cos bylo.U nnie cysta zniknela po jednym pelnym cyklu,tobie wyszlo chyba w polowie cyklu wiec nie mogla zdàzyc sie wchlonàc bo wszystko jeszcze pracowalo a ona jak pasozyt sobie rosla,zeby sie wchlonęla trzeba wyciszyc cykl by i ona przestala byc aktywna.Teraz po pelnym cyklu jestem pewna ze jej juz nie bedzie a ty bedziesz mogla walczyc dalej.

    Co do endometrium,hmmm...u mnie bez zmian bylo a piłam wino,sok z buraków i ziarna slonecznika i dyni choc endo u mnie dwa dni przed ovu przewaznie 8 wynosilo to jednak nic lepiej nie bylo

    CzterolistnaKoniczyna lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaZ88 wrote:
    Jagna trzymam kciuki !!! :) życzę Ci tego rzygania pod choinkę !!! ;)
    Ha ha,az oplułam telefon :-) :-)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Katka80 Autorytet
    Postów: 635 242

    Wysłany: 8 września 2016, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka dziewczyny.
    Jagna trzymam kciuki, oby IVF dało Ci w końcu upragnionego malucha. My tu wszystkie mocno Cie wspieramy. Będzie piękny prezent na święta.
    Niki trzeba czekać. Myślę że doświadczony ginekolog umie rozpoznać pęknięty pecherzyk od zapadnietego. Temperatura może skoczyć nawet do 3 dni po owu, wiec poczekajmy. Za 7 dni możesz jeszcze raz zbadać progesteron.
    Aniu trzymam kciuki za wizytę. Rozumiem Cię, bo ja też się strasznie denerwuje, czy wszystko jest ok. Robiłaś juz pakiet badań?

    VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
    10 cs w tym 4 cykle z clo
    Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
    Termin porodu: 30 kwietnia 2017
    8p3oskjorung1yyh.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    Jagna a aaaaa psssiiiiikkkkk! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
    Łapie wszystkie i wekuje w sloikach,bedzie jak znalazł na grudzien.
    W zeszlym roku byla ciaza w grudniu,mam nadzieje ze i w tym roku grudzien bedzie mój.

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2016, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki69 wrote:
    Wcale nie dajesz mi wątpliwości ja się cieszę ze w ogóle zainteresowałaś się i chcesz pomóc:* ja sama nie wierzę że była owulacją mimo że pokazał ślad po pękniętym pęcherzyku nie mam pojęcia co to było przy takich wynikach to mało prawdopodobne...bo je się że mam takie anomalie że nigdy tego nie ureguluje
    cześć, Niki ja też miałam ten problem, że nie było owulacji. clo pomogło dopiero w 5 i 6 cyklu brania, a pęcherzyk pękł po zastrzyku pregnyl. Był płyn w zatoce douglasa, a to ponoć dowód, że doszło do jajeczkowania.
    Wiem, że przypadek każdej z nas jest indywidualny, ale ja jak zaczęłam starania o ciążę usłyszałam od lekarza, że trzeba uregulować cykl, bo też miałam miesiączki nawet co 50 parę dni. dopiero stosunkowo od niedawna moj cykl wynosi ok 28 dni, a owulacja była w ostatnich 2 cyklach. Brałam clo (i zastrzyk na pęknięcie) i duphaston.
    Ile już się starasz? z jakiego jesteś miasta? może powinnaś poszukać jakiegoś gin, który specjalizuje się w niepłodności. 3mam kciuki, żeby wszystko się u Ciebie dobrze ułożyło :-)

  • Tuśka87 Autorytet
    Postów: 722 108

    Wysłany: 8 września 2016, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Nie zdazylam jeszcze przeczytac co naskrobalyscie. Bylam u gina i wlasciwie....no nie wiem. W tym cyklu nie stymuluje sie. Borie tylko leki od tarczycy. Dzis 13dc nie ma ani jednego pecherzyka. Odrobina plynu za macica. Natomiast wyniki nie wskazuja, aby owulacja sie odbyla. Progesteron wyszedl 4,7 a estradiol 71,6. Nie wiem co myslec.

    37 cykl starań ....
    sono hsg - obustronnie drożne
    3 IUI - bez powodzeń
    laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
    niedoczynność tarczycy - letrox
    Styczeń 2018 - insulinooporność
    Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
    Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
    Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
    Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.
  • Justyna911 Ekspertka
    Postów: 284 60

    Wysłany: 8 września 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Witam kochane.Niestety nie dolącze z wami do czerwcówek,czego wam wszystkim zycze,moja przygoda ze stymulacją dobiegła konca..zaczynam przygode z IVF.Nawet dzis nie padla propozycja ostatniego cyklu stymulacji tylko juz powazna rozmowa.Lekarz nic nie proponowal tylko powiedzial ze jedyne co jeszcze moze zrobic by sid udalo to zaplodnienie pozaustrojowe.Oczywiscie moze nas jeszcze 6-12 miesiecy meczyc stymulacjà pod róznymi zabiegami ale wedlug niego dobre by to bylo gdybym miala 30 lat,niestety mój wiek wola o ratunek juz teraz wiec zostawia czas do nsmyslu.Oczywiscie powiedxielismy od razu ze sie zgadzamy bo juz rozmawialismy o takiej ewentualnosci.
    Tsk wiec od dzis jestem na antykach,w 21dc mam kontrolna wizyte czy jakis torbiel sie nie zrobila i od nowego cyklu jedziemy z zastrzykami.Mówil ze z prognoz ktore daly stymulacje mamy spore szanse by wychodowac sporo jajec by mozna je bylo pozamrazac,ze jak dobrze pójdzie to w grudniu będe rzygac.
    Oczywiscie nie myslcie ze znikam z wątku,jestem i bede bo to najlepsze miejsce na OF,kibicuje wszystkim i trzymsm za was kciuki.Ja walcze z wami tylko juz troche inaczej

    Powodzenia Jagna! Podjęłas z mężem słuszna decyzje :) trzymam kciuki :)

    4 cykle z clo
    5 cykl bez wspomagaczy- udany :)
    26.10.16- bicie serduszka <3
    f2w39n73kken1w0j.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki69 trudno mi powiedziec czy ovu byla czy tylko pęcherzyk sie zapadł,czy moze pęknąl ale byl pusty a moze ovu byla..trudno mi powiedziec.Mysle ze warto trzymac sie wersji doktorka,a wyniki...sama Ania pisala ze jej progesteron nie byl ciązowy nie mówiac juz ze poovulacyjny nie byl.Wazne ze cos sie dzieje dobrego,jesli teraz sie nie uda w kolejnym cyklu bedzie lepiej.Malymi kroczkami a do celu.Widzisz ja super reaguje na stymulke a ciazy nie ma,moze wlasnie cudu trzeba jak u Ani,moze w twoim przypadku bedzie

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 8 września 2016, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki69 wrote:
    Kurcze to by było fajne:) różnie to bywa ale u mnie ten cykl całkowicie dziwaczny na USG widać pęcherzyk endometrium rośnie a wyniki estradiolu pokazują że wcale nie ma pęcherzyka dominującego potem lekarz stwierdza że jest ślad po pękniętym pęcherzyku nic nie mówił o płynie a nie osiołku pokazał mi tylko w jajniku coś w kształcie Półksiężyca powiedział że widać że pęcherzyk pękł ale nie powiedział nic więcej A ja się zastanawiam Czy śladt po pękniętym pęcherzyku może oznaczać tylko owulację czy też na przykład właśnie zapadnięcie pęcherzyka albo pęknięcie ale że pęcherzyk był pusty i dlatego może ten progesteron niski już sama nic nie wiem dlatego pytam Was ponieważ wiem że już wiele przeszliście i na pewno znacie się więcej niż ja ponieważ dopiero zaczynam tę drogę
    Oczywiście ze BĘDZIESZ w końcu w ciąży,ja wiecznie miałam jakieś niedobory,co badałam progesteron to jakieś śmieszne wartości 0,16, 0,17 masakra jakaś jak po menopauzie,raz miałam na początku estradiol 21 na co lekarz zapytał cżycia przebylam jakas powala chorobę ze mam taki niski ten estradiol(pamiętam jak wyszłam ze szpitala i beczalam w aucie),nie mówiąc jak clo dodatkowo jechało po endometrium które i tak żyło swoim życiem i przeważnie było marne...

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 8 września 2016, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katka lekarz prosił na dzisiejszą wizyte skompletować badania które juz mam zrobione czyli te hity, różyczki, cytomegalie i inne bo mam je w miarę świeże bo do IUI robiłam wszystko a jutro jadę pobrać krew na morfologia, tsh i glukozę i mocz do badania

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • Justyna911 Ekspertka
    Postów: 284 60

    Wysłany: 8 września 2016, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki69 ja ostatnio miałam potwierdzona owulacje przez ginekologa a progesteron w 21dc taki niski jak u Ciebie... Tez biorę duphaston i to juz od dwóch lat bo bez niego nie miałabym miesiączki :/ wiem ze duphaston jest progesteronem syntetycznym i jest w organizmie ale wyniki badań go nie pokażą. Dlatego ja sie nie martwie bo do póki go biorę wiem ze jest na dobrym poziomie. Czasem sie zastanawiam czy nie powinnam zwiekszyć dawki bo dostaje miesiączki w trakcie jego brania a nie po odstawieniu ale podobno niektóre kobiety tak maja i to normalne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 19:01

    4 cykle z clo
    5 cykl bez wspomagaczy- udany :)
    26.10.16- bicie serduszka <3
    f2w39n73kken1w0j.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tuśka87 wrote:
    Cześć dziewczyny. Nie zdazylam jeszcze przeczytac co naskrobalyscie. Bylam u gina i wlasciwie....no nie wiem. W tym cyklu nie stymuluje sie. Borie tylko leki od tarczycy. Dzis 13dc nie ma ani jednego pecherzyka. Odrobina plynu za macica. Natomiast wyniki nie wskazuja, aby owulacja sie odbyla. Progesteron wyszedl 4,7 a estradiol 71,6. Nie wiem co myslec.
    Lepiej nie myslec,albo myslec ze ovu byla i nic wiecej.
    Kiedy w sierpniu bylam w zastepstwie u gina na monitoringu to pytalam go jak moge potwiwrdzic ovulacje,jakimi badaniami bo cykl byl bez zastrzyku.Powiedzial mi wtedy ze zadne nie potwierdzą ovulacji ze tylko monitoring.Nie zrobilam wtedy progesteronu ani estradiolu,poszlam poprostu za dwa dni sprawdzic czy ovu byla,plyn byl pecherzyk zmienil ksztalt jakby sie zapadał wiec ovu byla.To ze pecherzyk wygląda jakby sid zapadał to moze to tylko tak wyglądac,poniewaz czasem góra pecherzyka eksploduje i wyglada dosc dziwnie

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1689

    Wysłany: 8 września 2016, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski powiedzcie mi, tylko szczerze - czy moja decyzja nie jest głupia? Przecież z moimi przypadłościami ja jestem praktycznie bez szans na dziecko. Po co pakuję się poraz kolejny w tą otchłań strachu i bólu? Przecież to naiwne z mojej strony mieć nadzieję że się uda... Taki mam dziś dzień przemyśleń i w ogóle czuję się dziś psychicznie do dupy. Podbrzusze pobolewa, 3 tabletka clo za mną wiec chyba coś tam środku zaczyna się dziać. I tak oczyma wyobraźni widzę te rosnące jajka i tak myślę sobie że i tak są bez szans.
    Ps. Czy w ulotce clo w skutkach ubocznych jest może wzmianka o stanach depresyjnych?

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roma wątpliwosci kobiety po stratach to normalne.Spójrz na to inaczej,masz syna moze cudem,czy ten cud nie moze stac sie drugi raz?Wiem ze ten kariotyp cie męczy,ale szanse masz tak samo równe jak kobiety które ronià ciąze jedną za drugą a badania wykazujà ze sà okazem zdrowia.Na rozwiklanie tej zagadki nie ma sposobu,jedynie walka o swoje szczescie.Decydujac sie na ciàze masz szanse 50/50 ze swiadomoscià ze slbo sie uda slbo kolejny raz stracisz to dziecko.To twoja decyzja i musi byc swiadoma,musisz byc gotowa na ból i cierpienie bo wszystko moze sie zdazyc.Moze mam wieksze szanse od ciebie moze wcale ich nie mam,nikt mi nie zagwarantuje ze zajde w ciàze ze jesli ciaza bedzie to ze jà donosze,tobie tez nikt nie da pewnosci.Ja mimo wszystko ide po to szczescie,moze sie uda moze nie ale bede miala swiadomosc ze nie poddalam sie

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 września 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania,czekam na wiesci i fotke twojego szczescia

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
‹‹ 1990 1991 1992 1993 1994 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ