CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Orbitka wrote:widzisz a mi lekarz mowił ze to bez sensu badanie ze jak ma byc ciaża to bedzie... wgl przed inseminacja pytałam o konieczność zrobienia posiewu u mnie i u męza i tez powiedział ze nie trzeba... także nie wiem co mam myslec . przed hsg tez nie miałam zadnych posiewów... i co robicAntoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:Ostatnio wlasnie na któryms wàtku dziewczyny badaly jakos rok temu sluz bylo ok,teraz lekarz zalecil to sprawdzic i okazalo sie ze w sluzie brak zywych plemników same trupy i jedna i druga brak szans na naturalne poczecie.Jedna nawet raz jeszcze w gabinecie lekarz pobral próbke i wynik byl ten sam wiec nie bylo mowy o pomylce.Niby takie nic a potrafi zabic najlepszych zolnierzy
wiec sie okaze... daje sobie szanse na 3 iseminacje jesli nic robie przerwe bo juz mam dosć ze moje zycie kreci sie w okół staran
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Przybywam z z jeszcze jednym krótkim pytaniem. Podobno badając poziom estradiolu można stwierdzić,czy komórka jajowa jest dojrzała.
Czy w moim przypadku takie badanie miałoby sens, żeby sprawdzić, czy z tego pęcherzyka jeszcze "cos" będzie? Dodam, że mam pcos i nie wiem, czy wynik nie będzie przeklamany w zwiazku z dużą ilością pęcherzyków?
W sumie teraz jak czytam wątek z in vitro to wlasnie badanie estradiolu przed punkcją to zaden wyznacznik dojrzalych pęcherzyków,jedynie potwierdza czy nie doszlo do przestymulowania bo wartosci są naprawde rózne.Antoś IVF,Julisia natural
-
Mój estradiol w czasie spodziewanej owu był ok 230. Progesteron półtora tygodnia później pokazał że owu jednak nie było. Może wyszedł taki właśnie przez pco?25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Orbitka wrote:w tym cyklu podchodze do inseminacji
wiec sie okaze... daje sobie szanse na 3 iseminacje jesli nic robie przerwe bo juz mam dosć ze moje zycie kreci sie w okół staran
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:Przy IUI omijasz sluz wiec to badanie teraz juz zbedne,ale nie wiem czy posiewy nie są obowiazkowe,przeciez ten cewnik wkladają by zolnierzy tam wstrzyknąc wiec przy okazji jakies zle bakterie mogą przepchac..dziwne
-
Jagna 75 wrote:Poprostu po to jestesmy tu na wątku by dzielic sie swoimi doswiadczeniami,korzystaj wiec bo niedlugo zakopie sie w pieluchach i nie bedzie zbytnio czasu na filozofie
-
Hej dziewczynki :* właśnie wróciłam od lekarza i jestem trochę przybita
Dziś 11dc, w lewym jajniku pęcherzyk dominujący 14mm, a w prawym torbiel na 5,5cm i małe torbielki w endometrium
Dobrze ostatnio jedna z Was pisała, że pomimo, że pęcherzyki nie urosły nie bierze lutki tylko czeka na owulację. U mnie w 16dc jak pęcherzyki miały nadal 11mm to lekarka stwierdziła, że już nie urosną i kazała wziąć luteinę. A tu się okazało, że jajco sobie urosło tylko widocznie nieco później, czego efektem jest 5,5 cm torbiel
mam wizytę w sobotę u lekarza, powiedział, że jeśli pęcherzyk podrośnie do soboty to poda zastrzyk i zastanowimy się co robimy z torbielem. Mam nadzieję, że skończy się na amtykach i modlę się, żeby nie trzeba było usuwać tego dziadostwa chirurgicznie
czy któraś z Was miała może torbiel na jajniku po CLO a pomimo tego z drugiego jajnika wystąpiła owulacja? oczywiście nadzieja umiera ostatnia więc cały czas sobie robię nadzieje i nie spisuje cyklu na straty:( ale nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji, myślałam, że ten ból jajnika to zbliżająca się owulka
Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
Katka80 wrote:Pisałam już , testy robione rano mogą dac fałszywie wynik pozytywny. Nie powinno się ich rano robić. Pod drugie nic nie jest stracone. Jeśli nasienie jest dobre możecie serduszkować codziennie. Zrób jeszcze dzisiaj wieczorem test owu i mierz dalej temperaturę. Nie ma co panikować.
Aniu śliczna nóżka! -
nevergiveup wrote:Hej dziewczynki :* właśnie wróciłam od lekarza i jestem trochę przybita
Dziś 11dc, w lewym jajniku pęcherzyk dominujący 14mm, a w prawym torbiel na 5,5cm i małe torbielki w endometrium
Dobrze ostatnio jedna z Was pisała, że pomimo, że pęcherzyki nie urosły nie bierze lutki tylko czeka na owulację. U mnie w 16dc jak pęcherzyki miały nadal 11mm to lekarka stwierdziła, że już nie urosną i kazała wziąć luteinę. A tu się okazało, że jajco sobie urosło tylko widocznie nieco później, czego efektem jest 5,5 cm torbiel
mam wizytę w sobotę u lekarza, powiedział, że jeśli pęcherzyk podrośnie do soboty to poda zastrzyk i zastanowimy się co robimy z torbielem. Mam nadzieję, że skończy się na amtykach i modlę się, żeby nie trzeba było usuwać tego dziadostwa chirurgicznie
czy któraś z Was miała może torbiel na jajniku po CLO a pomimo tego z drugiego jajnika wystąpiła owulacja? oczywiście nadzieja umiera ostatnia więc cały czas sobie robię nadzieje i nie spisuje cyklu na straty:( ale nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji, myślałam, że ten ból jajnika to zbliżająca się owulka
Antoś IVF,Julisia natural
-
Witam. Chcialam tylko wesprzec wszystkie kobiety starajac sie o ciaze z CLO. Staralismy sie o dziecko przez 18miesiecy bez skutku. Pierwszy cykl z CLO (50mg) nie przyniosl zadnych efektow, ale po drugim (100 mg) zaszlam w ciaze. Nie odczuwalam zadnych uciazliwych skutkow ubocznych (nie przytylam, ani nic w tym stylu). Jedyne o czym zostalam poinformowana przez doktora to zeby po zajsciu w ciaze dzieki CLO przyjmowac progesteron, poniewaz kobiety po tej symulacji maja tendencje do niskiego poziomu tego hormonu. Zycze wam wszystkim powodzenia!
Justyna911, agnes87 lubią tę wiadomość
-
sylka1990 wrote:Witam. Chcialam tylko wesprzec wszystkie kobiety starajac sie o ciaze z CLO. Staralismy sie o dziecko przez 18miesiecy bez skutku. Pierwszy cykl z CLO (50mg) nie przyniosl zadnych efektow, ale po drugim (100 mg) zaszlam w ciaze. Nie odczuwalam zadnych uciazliwych skutkow ubocznych (nie przytylam, ani nic w tym stylu). Jedyne o czym zostalam poinformowana przez doktora to zeby po zajsciu w ciaze dzieki CLO przyjmowac progesteron, poniewaz kobiety po tej symulacji maja tendencje do niskiego poziomu tego hormonu. Zycze wam wszystkim powodzenia!Antoś IVF,Julisia natural
-
sylka1990 wrote:Witam. Chcialam tylko wesprzec wszystkie kobiety starajac sie o ciaze z CLO. Staralismy sie o dziecko przez 18miesiecy bez skutku. Pierwszy cykl z CLO (50mg) nie przyniosl zadnych efektow, ale po drugim (100 mg) zaszlam w ciaze. Nie odczuwalam zadnych uciazliwych skutkow ubocznych (nie przytylam, ani nic w tym stylu). Jedyne o czym zostalam poinformowana przez doktora to zeby po zajsciu w ciaze dzieki CLO przyjmowac progesteron, poniewaz kobiety po tej symulacji maja tendencje do niskiego poziomu tego hormonu. Zycze wam wszystkim powodzenia!
Gratulacjefajnie słyszeć ze po clo sie udaje
-
Niki69 wrote:Zrobiłam test wieczorem i facelle z Rossmann pozytywny a domowe laboratorium negatyw... zaczęło mnie w ogóle coś szczytach jeszcze mi grzybicy brakuje teraz
http://www.srokao.pl/2014/04/analiza-pyny-do-higieny-intymnej.html?m=1Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:Mam fajny link co do plynów do mycia naszych ciastek,poczytaj...sporo dziewczyn zmienilo na te polecane i nic nie szczypie nie swędzi
http://www.srokao.pl/2014/04/analiza-pyny-do-higieny-intymnej.html?m=1jutro miałam iść na monitoring ale zapisze się na normalną wizytę niech mi to sprawdzi bo przy wejściu jest ciepłej niż zwykle no i to pieczenie...teraz się boję czy to by miało wpływ na ewentualne zapłodnienie gdyby była u mnie ta owulacja....
-
Niki69 wrote:Super dziękuję za jnfo zaraz poczytam
jutro miałam iść na monitoring ale zapisze się na normalną wizytę niech mi to sprawdzi bo przy wejściu jest ciepłej niż zwykle no i to pieczenie...teraz się boję czy to by miało wpływ na ewentualne zapłodnienie gdyby była u mnie ta owulacja....
Juz tu kiedys pisałam,Vagosan mieszanka ziól z herbapolu,zrobic napar i podmywac sie(miedzy listkami tez),szybko pomagaAntoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:kup sobie masc clotrimazolum,smaruj listki od wewnątrz,yez pomaga.
Juz tu kiedys pisałam,Vagosan mieszanka ziól z herbapolu,zrobic napar i podmywac sie(miedzy listkami tez),szybko pomaga -
Jagna 75 wrote:antyki powinny załatwic sprawe w jednym cyklu.Ja miałam 4,5cm tyle ze ja byłam jeden cykl na progesteronie syntetycznym orgametril a nie na antykach,ale nie wiem czy czterolistna nie była na antykach z powodu torbieli
1) torbiele po clo. Brałam dawkę 1x1 od 3 dc do 7 dc. i na monitoringu w 11 dc miałam już jedną torbielkę i dwa pęcherzyki. Gin kazał się starać, ale żaden z pęcherzyków nie pękał. W 18 dc. wszystkie już były przerośnięte, po prostu zrobiły się z nich torbiele i to spore. Od tego 18 dc brałam duphaston 2x1 przez 10 dni. Po 3 dniach dostałam @ i na monitoringu podczas miesiączki okazało się, że torbiele się wchłonęły. Ostatnio czytałam swoje notatki z 2 dc tego felernego cyklu i już w tym dniu (!!) miałam pęcherzyk/cystę 11 mm, więc podejrzewam, że przez to zrobiły się te torbiele. Lekarz w ogóle nie powinien wtedy przepisać mi clo.. No ale skończyło się wszystko dobrze, pomimo, że było groźnie. Od 18 dc musiałam leżeć, nie podnosić a jakby torbiele pękły to miałam jechać na pogotowie i podobno wtedy zrobiliby mi laparo.. W tym 18 dc lekarz też proponował, że może mnie położyć w szpitalu zapobiegawczo, ale się nie zgodziłam.
2) Druga historia z torbielą była na cyklu naturalnym, bardzo niedawno. Po prostu się zrobiła. Dostałam duphaston, ale się nie wchłonęła (franca jedna), więc klinikowy gin przepisał mi na miesiąc tabletki anty. Jeszcze podczas ich brania udałam się do niego na podgląd bo bolał mnie ten jajnik, na którym miałam torbiel no i dodatkowo miałam plamienia poi strasznie mnie to niepokoiło. Na wizycie ogromne zaskoczenie - torbieli już nie ma.
Morał z tego taki, że grunt to mieć dobrego gina, bo bez tego ani rusz. Ten cykl z clo i torbielami był moim pierwszym z clo i miałam ogromnego pietra, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze
Mam nadzieję, że nikogo nie wystraszyłam swoimi opowieściami z krypty ale po prostu piszę jak było.
Miłego dnia kochane!