CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobuska,myślę,ze tak. Trzymam kciuki żeby tak było
Co mówią Wasi ginekolodzy odnośnie aktywności fizycznej w czasie starań?
Czytałam na drugim wątku,na którym sie udzielanie tam raczej gini odradzaja lub zalecają taką mniejsza. Z kolei ja spotkałam sie ze skrajnie przeciwna opinia
-
Ja myślałam, że ćwiczenia są ok, ale bardzo dużo głosów słyszę, że jednak zrzucanie wagi tylko do 2 kg miesięcznie i aktywność fizyczna taka jak zawsze, ale nie wolno robić nagle przy staraniach mocniejszych treningów. Jeżeli zawsze ćwiczyłaś dużo to ok, ale nagłe wzmocnienie treningów podobno może zaburzyć gospodarkę hormonalną.Mamma-mia wrote:Dobuska,myślę,ze tak. Trzymam kciuki żeby tak było
Co mówią Wasi ginekolodzy odnośnie aktywności fizycznej w czasie starań?
Czytałam na drugim wątku,na którym sie udzielanie tam raczej gini odradzaja lub zalecają taką mniejsza. Z kolei ja spotkałam sie ze skrajnie przeciwna opinia
-
nick nieaktualnyNa wątku nikt nikogo nie ocenia ani nie krytykuje. Mnie chodziło tylko o to, że uważam, że dla własnego zdrowia psychicznego trzeba jak najbardziej myśleć pozytywnie, choć zdaję sobie sprawę, że to nie jest łatwe. Ja staram się już rok (i wiadomo, że z mojej perspektywy to sporo czasu) a moja pani gin ostatnio mi powiedziała, że rok to standard i żebym nie panikowałaMamma-mia wrote:Dobuska - podpisuje sie pod Twoja wypowiedzia. Uważam za nie w porządku teksty o tym ze niektóre osoby żyją od owulacji do owulacji albo ze ktos się stara krótko, a przezywa jakby to były lata. To sa prywatne uczucia kazdej osoby i kazda ma do nich prawo. Ale zobaczycie w tym roku się uda nie ma innej możliwości
dobuska, Parsleyek, Gosia1989 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja gin powiedziała, że mogę chodzić na fitness (bo chodziłam regularnie 1 lub 2 razy w tyg), ale teraz mam przerwę do końca stycznia bo jestem po laparo.Mamma-mia wrote:Dobuska,myślę,ze tak. Trzymam kciuki żeby tak było
Co mówią Wasi ginekolodzy odnośnie aktywności fizycznej w czasie starań?
Czytałam na drugim wątku,na którym sie udzielanie tam raczej gini odradzaja lub zalecają taką mniejsza. Z kolei ja spotkałam sie ze skrajnie przeciwna opinia -
nick nieaktualnyAqua aerobik super sprawaMamma-mia wrote:Kiedyś dużo biegalam, ale od dawne tego nie robię. Natomiast w pracy jestem nieustannie na nogach po te 7-10 h dziennie.
Pytam ogólnie, bo myślę o Aqua aerobiku. Tylko trzeba uważać, żeby nie dostać stanu zapalnego "tam na dole" bo niestety znam takie przypadki 
-
nick nieaktualny
-
Dobuska, dzialajcie, choćby przedwczesnie który masz dc?
My tez dziś będziemy się seksic. choć szczerze mówiąc mam ochote na film i spanie. Mlody jeszcze nie śpi. Mam nadzieje,że że ciągu godziny będzie kimal.
Ja wczoraj znowu piłam czerwone wino wytrawne na endometrium. Dzis tez wypije lampkę. Jadłam także orzechy włoskie - tesciowie mają orzechowce,więc zajadam się po trochu orzechami codziennie teraz.
Od 15 min tak mnie boli jajnik prawy,że przeklnelam. Może tam też coś urosło.
Jutro na 9:35 wizyta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 20:09
Olgaa, Gosia1989 lubią tę wiadomość
-
Hej,
Dziś mój ostatni dzień Clo (6dc), jajnik kłuje od 3 dni...w ostatnim cyklu przy mniejszej dawce też go czułam, ale tym razem kłuje mocniej.
Mam fatalny nastrój, taki dzień kiedy się myśli, że pewnie i tak się nie uda..Generalnie źle znoszę ten lek jeśli chodzi o humor
Jeszcze dopada mnie przeziębienie i tu pytanie do Was: jak to jest w przyjmowaniem leków na przeziębienie w trakcie kuracji Clo? Wyczytałam, że ogólnie ibuprofen i kwas acetylosalicylowy są ogólnie niebezpieczne w okresie starań...28 lat,pcos,4 cs,obecnie 2 cs z Clo - podcięte skrzydła
-
nick nieaktualnyChyba najbezpieczniej brać paracetamol np apap oraz domowe sposoby - herbata z cytryną i łóżkoOlgaa wrote:Hej,
Dziś mój ostatni dzień Clo (6dc), jajnik kłuje od 3 dni...w ostatnim cyklu przy mniejszej dawce też go czułam, ale tym razem kłuje mocniej.
Mam fatalny nastrój, taki dzień kiedy się myśli, że pewnie i tak się nie uda..Generalnie źle znoszę ten lek jeśli chodzi o humor
Jeszcze dopada mnie przeziębienie i tu pytanie do Was: jak to jest w przyjmowaniem leków na przeziębienie w trakcie kuracji Clo? Wyczytałam, że ogólnie ibuprofen i kwas acetylosalicylowy są ogólnie niebezpieczne w okresie starań...
dobuska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalica, ja tez dopiero po poltora roku trafilam do lekarza, ktory w 2 miesiace osiagnal wiecej niz 3 pozostalych w ciagu 15miesiecy, takze znam ten bol.
Mamma mia daj znac jak po wizycie, trzymam kciuki!
Co ci odpowiedzialy dziewczyny nt. antybiotyku?
Olga tez mi sie wydaje, ze apap plus moze jeszcze czosnek i miod i cytryna.
U mnie w domu niestety tez wirus panuje, bo maz przywlokl, taki teraz okres chorobowy.
Olgaa, Mamma-mia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA jesli chodzi o sport to normalnie delikatny jest nawet zalecany w ciazy, ale wlasnie juz w ciazy. Jakies spacerki, plywanie, rozciaganie, joga, pilates.
Ostatnio na usg, jak mialam te dwa cialka zolte to lekarka powiedziala, zebym sobie odpuscila sport narazie. Zdziwilo mnie to, bo zwykle Niemcy bardzo na zimno podchodza do tematu, daja rzadko zwolnienia i ogolnie uwazaja, ze ciaza to nie choroba w sensie, ze nie trzeba na siebie chuchac i dmuchac. Ale widac z tego, ze ma to w takim razie jakis wplyw na ewentualne zagniezdzenie i lepiej w tej drugiej fazie a szczegolnie po ovu sie nie przemeczac.
Ja tez powinnam troche zrzucic, bo przez swieta u rodzinki przybylo, ale zamierzam troche slodycze odpuscic i kolacji nie jesc. To wystarczy u mnie, zeby dwa kilo w miesiac zgubic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 21:35
-
nick nieaktualnyOlgaa ja jak tylko czuje, ze cos mnie bierze lykam 2tabletki Groprinosin Jesli to wirus to czuje poprawe, zwykle tak jest. Chyba nie jest on jakis szkodliwy dla starajacych sie, bo on tez poprawia odpornosc.
Polecam pic tez codziennie czystek parzony, oczyszcza organizm z toksyn i rzadziej chorujemy.
No i faktycznie p.zapalnir i p.bolowo, to najlepiej cos z paracetamolem
Zdrowka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 21:59
Olgaa, Marlena88 lubią tę wiadomość
-
Joasia, a w zasadzie to za duzo się nie dowiedziałam. Jedna osoba mi odpisala, ale tak niepewnie. Ogolnie pewnie to trudne pytanie. Pytałam też kilku imnych osób,ale w zasadzie każdy mówi co innego. Jutro zapytam ginekolozke.
Ja teraz jestem nieco podziebiona. Mąż mnie zarazil,ale trzymam się kurczowo żeby się nie rozłożyć. Dwa dni po 600 ml soku z pomarańczy, do tego kiwi, papryka żółta,a na obiad brokuł,więc krótko mówiąc masa wit. C. Pije tez wapno. Póki co działa,bo czuje się zainfekowana, ale tylko lekko. Ja osobiście teraz unikam leków zbędnych,ale jakbym musiała wziąć coś przeciwgoraczkowo, to bym wzięła paracetamol.
Poza tym ja piję herbatę herbatę miodem i cytryną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 23:46
