CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMamma mia moja lekarka liczy, ze ovu jest 2 dni od podania zastrzyku, a moze sie utrzymywac wlasnie do 14 dni, stad 2,5 tygodnia. A mozesz zdradzic jaka masz mase?
7 dni byloby super
Madziula mi po ovitrelle rowno po 14 dniach przyszla @ i do 14 po zastrzyku zabronili testowac. Z tego co wiem w ovitrelle jest 6500 jakis jednostek hcg, a pregnyl ma 5000.
-
nick nieaktualny
-
joasia - dużą
moja mówiła, że najczęsciej jest ok. 36 h po, ale może być do 48 h własnie.
Czytałam na forum, że u dziewczyn po 10 000 różnie się utrzymywał. Jedna pisała, że po 8 dniach nic już nie miała na teście, a inna po 11 dalej miała. Zobaczymy jak to będzie tym razem -
Pisałam już na forum staraczek ale i tutaj często piszę więc info co u mnie po wizycie u gin.
Powiedziała, że wyniki mojego proga to baaaardzo niedobre w takich dniach cyklu i że tutaj nawet luteina nie pomoże. Nie ma takiej możliwości żebym zaszła sama bez specjalistycznej pomocy. Ona już wyczerpała wszystkie możliwości i nie chce udawać, że wie jak mi pomóc i nie chce bez sensu marnować mojego czasu. Zaproponowała żebym poszukała pomocy u specjalisty np w jakiejś klinice. Trzyma za mnie kciuki i mam przyjść powiedzieć co mi tam doradzili i jakie leczenie zaproponowali bo chce mi kibicować i wspierać. Powiedziała, że tam na pewno mi pomogą więc wydźwięk całej wizyty optymistyczny. Żebyście nie odebrały tego tak, że mi powiedziała, że nie będę mogła zajść czy coś. Po prostu uznała, że teraz czas na mądrzejszych ludzi od niej. Kasy oczywiście nie wzięła. Jeżeli @ nie przyjdzie mam wziąć luteinę żeby wywołać. Zaraz będę dzwonić i próbować się rejestrować do kliniki. Zobaczymy jaki dostanę termin. Z jednej strony siedzę i ryczę ale z drugiej mobilizuje się, że muszę próbować i iść do przodu, załatwiać, robić badania i moja pora też kiedyś przyjdzie.
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Dziewczyny jak dlugo plamilyscie po hsg/sonohsg? Mi dzis mija 2 doba a plamienia sa nadal. Nie jest to zywa krew a brazowa wydzielina ze sluzem.Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Olciaaa wrote:Dzięki dziewczyny
bardzo mi się podoba pomysł zeby moj lewy jajnik był jak Lewandowski - sprawny i skuteczny haha
ja trzymam kciuki za was!!! Jakieś testy teraz w planach?
Ja planuję jutro (12dpo) dla formalności betę, żeby wiedzieć czy mogę już ewentualnie jutro wieczorem odstawić lutke i dupka.
Niestety od inse ani jednego najmniejszego objawu się nie doszukałam a naprawdę usilnie próbowałam :p i jak na złość nic, także nawet nie zdążyłam sobie narobić nadziei:pPrzeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
anciaa wrote:Pisałam już na forum staraczek ale i tutaj często piszę więc info co u mnie po wizycie u gin.
Powiedziała, że wyniki mojego proga to baaaardzo niedobre w takich dniach cyklu i że tutaj nawet luteina nie pomoże. Nie ma takiej możliwości żebym zaszła sama bez specjalistycznej pomocy. Ona już wyczerpała wszystkie możliwości i nie chce udawać, że wie jak mi pomóc i nie chce bez sensu marnować mojego czasu. Zaproponowała żebym poszukała pomocy u specjalisty np w jakiejś klinice. Trzyma za mnie kciuki i mam przyjść powiedzieć co mi tam doradzili i jakie leczenie zaproponowali bo chce mi kibicować i wspierać. Powiedziała, że tam na pewno mi pomogą więc wydźwięk całej wizyty optymistyczny. Żebyście nie odebrały tego tak, że mi powiedziała, że nie będę mogła zajść czy coś. Po prostu uznała, że teraz czas na mądrzejszych ludzi od niej. Kasy oczywiście nie wzięła. Jeżeli @ nie przyjdzie mam wziąć luteinę żeby wywołać. Zaraz będę dzwonić i próbować się rejestrować do kliniki. Zobaczymy jaki dostanę termin. Z jednej strony siedzę i ryczę ale z drugiej mobilizuje się, że muszę próbować i iść do przodu, załatwiać, robić badania i moja pora też kiedyś przyjdzie.
Bardzo dobrze lekarka zrobiła, że Cię skierowała do kliniki. Zaoszczędzisz bardzo dużo czasu, zobaczysz, że na pierwszej wizycie dadzą Ci szereg badań do zrobienia i zaczną porządnie diagnozować a potem leczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 17:43
anciaa lubi tę wiadomość
Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
nick nieaktualnyAncia powiem Ci, ze madra masz lekarke. Moja tez mi juz w czerwcu zeszlego roku czyli po roku staran dala skierowanie do kliniki ( w DE potrzebuje skierowanie). W klinice sie Toba zajma
bedzie dobrze
Lonia ja po sonohsg w ogole nie plamilam, za to po laparo rowny tydzien.
A ja mam pytanko do dziewczyn po pregnylu: mialyscie bole sutkow i bialy sluz po ovu w duzej ilosci? U mnie po ovu az do teraz...czyli juz jakies 12dni.
Mamma mia a to mysle, ze mi tez sie pregnyl utrzyma jakies 10dni, bo ja waze 65kgu mnie ovu byla 36h po pregnylu, bo wzielam w czwartek o 20 a w sobote od rana bole mocne podrzusza, wzdecia i ciagniecie.
Smiesznie bo w niedziele i w pon mialam leciutkie bole podbrzusza jak na @, a teraz wszystko sie uspokoilo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 18:04
anciaa lubi tę wiadomość
-
Cieszę się, że gin tak podeszła do sprawy. Wizyta już umówiona na 10 lutego. Akurat zdąży przyjść @ i zrobie podstawowe hormony, żeby mieć aktualne na wizytę.
joasia1982, Mamma-mia lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnynevergiveup wrote:Ja planuję jutro (12dpo) dla formalności betę, żeby wiedzieć czy mogę już ewentualnie jutro wieczorem odstawić lutke i dupka.
Niestety od inse ani jednego najmniejszego objawu się nie doszukałam a naprawdę usilnie próbowałam :p i jak na złość nic, także nawet nie zdążyłam sobie narobić nadziei:pCzasami nie ma żadnych objawów więc beta to dobry pomysł. Prawdę mówiąc ja też coraz mniej doszukuję się objawów u siebie, zwłaszcza, że po dupku zawsze bolą mnie piersi, a im to całe "zachodzenie" dłużej trwa to coraz mniej o tym myślę (bo na początku byłam strasznie nakręcona). Powodzenia jutro
nevergiveup lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanciaa wrote:Cieszę się, że gin tak podeszła do sprawy. Wizyta już umówiona na 10 lutego. Akurat zdąży przyjść @ i zrobie podstawowe hormony, żeby mieć aktualne na wizytę.
A Ty masz już jakąś klinikę na oku?anciaa lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:To trzymam kciuki za jutro
Czasami nie ma żadnych objawów więc beta to dobry pomysł. Prawdę mówiąc ja też coraz mniej doszukuję się objawów u siebie, zwłaszcza, że po dupku zawsze bolą mnie piersi, a im to całe "zachodzenie" dłużej trwa to coraz mniej o tym myślę (bo na początku byłam strasznie nakręcona). Powodzenia jutro
Dokładnie tak jest jak mówiszna początku człowiek nie wiedział co i jak to się jarał każdym zakłuciem brzucha,jajnika :p a niestety leki zażywane w drugiej fazie często powodują dolegliwości i objawy "ciążowe". Także z czasem człowiek trochę mądrzeje :p co nie zmienia faktu, że zawsze jest przykro:(
Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
Tuliska wrote:Cześć dziewczyny
nie znamy się ale mam problem i chciałam was i coś zapytać. Otóż to mój drugi cykl z clo i pierwszy z pregnylem. Z poprzedniego cyklu została mi torbiel, ale o tym nie wiedziałam bo ginka była zbyt leniwa żeby sprawdzić po raz kolejny. W tym cyklu na nowo brałam clo i w 9dc miałam pecherzyk 22mm, położna (bo ona robi monitoring) nakazała wzięcie pregnylu. Teraz okazało się że to jednak torbiel a pechezyk rośnie w drugim jajniku. I teraz pytanie. Co się dzieje przy zbyt wcześnie podanym pregnylu?
Może troszkę namieszalam ale bardzo proszę o pomoc jeśli ktoras z was zna taki przypadek -
Lonia1990 wrote:Dziewczyny jak dlugo plamilyscie po hsg/sonohsg? Mi dzis mija 2 doba a plamienia sa nadal. Nie jest to zywa krew a brazowa wydzielina ze sluzem.
Sprawdziłam sobie na wykresie i mam zaznaczone, że plamiłam jeden dzień po zabiegu sonohsg29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
nick nieaktualnynevergiveup wrote:Dokładnie tak jest jak mówisz
na początku człowiek nie wiedział co i jak to się jarał każdym zakłuciem brzucha,jajnika :p a niestety leki zażywane w drugiej fazie często powodują dolegliwości i objawy "ciążowe". Także z czasem człowiek trochę mądrzeje :p co nie zmienia faktu, że zawsze jest przykro:(
Mnie na duchu podniosła trochę laparoskopia, bo ponoć dużo kobiet po niej zachodzi, a ja dziś zaczęłam 2 cykl po zabiegu.
-
Ancia - wedlug mnie to dobrze,ze lekarka np. nie prowadzi Cię w ciemno,tylko szczerze przyznała,ze to przekracza jej wiedzę i pokierowala do specjalisty. Wiem,ze Ci ciężko,jednak spróbuj spojrzeć na to z tej strony - trafisz do bardziej doświadczonych lekarzy,poprowadzą Cię inaczej,będą mieli nowe pomysły.
Joasia - waze więcejakurat ja przy 65 kg mieszcze się się rozmiar 36,także dlanmniebta waga która podalas nie jest wysoka.
anciaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy brała któraś z Was kiedykolwiek albo słyszała o takim dawkowaniu:
2x1 clo + 2x1 lametta ? w sumie 4 tabletki.Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny