CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKapturnica dzięki za podpowiedź....a siemię laniane takie w ziarenkach, zalewasz wrzątekiem, czekasz i popijasz???
tak wiem, że przy pcos (u mnie pcos, podejrzenie wpn, insulinooporność)cukier to wróg...i tak staram się jadać
:
:D traktować jedzenie jak wroga...
A tak serio to na tlustymżyciu MS (ona je PALEO)wstawiła bardzo długi post o pco..tutaj link jak ktoś nie zna:
http://www.tlustezycie.pl/2014/02/pcos-czyli-zespo-policystycznych.html
ale pewnie już przeczytany:D:D:D:D -
nick nieaktualnykapturnica wrote:Moze ale wiem ze w przypadku dziewczyn z pcos to odstawienie wszystkiego z wysokim indeksem pozwala na zwiekszenie szans nawet na wlasne owulki..Nie wiem jak w przypadku innych przypadlosci.., ale dla pcowiczek cukier to wrog numer1
os stycznia jestem na diecie! a starania o dziecko pomagają mi w utrzymaniu bezcukrowej diety
odrzuciłam też ziemniaki, makarony (no zjadłam raz;p)
także 5 marca mam usg mam nadzieje, że pęcherzyk się pojawi
a pregnyl można samemu sobie podać? czy trzeba iśc do pielęgniarki?
-
ja siemie mielone odtluszczone kupuje i daje sobie do cieplego soku i taki gestawy pije mojego nie trzeba wrzatkiem zalewac i chwala bo ja gluta nie przelkne,,, A z sokiem jakos sie daMalenq wrote:Kapturnica dzięki za podpowiedź....a siemię laniane takie w ziarenkach, zalewasz wrzątekiem, czekasz i popijasz???
tak wiem, że przy pcos (u mnie pcos, podejrzenie wpn, insulinooporność)cukier to wróg...i tak staram się jadać
:
:D traktować jedzenie jak wroga...
A tak serio to na tlustymżyciu MS (ona je PALEO)wstawiła bardzo długi post o pco..tutaj link jak ktoś nie zna:
http://www.tlustezycie.pl/2014/02/pcos-czyli-zespo-policystycznych.html
ale pewnie już przeczytany:D:D:D:D
Malenq, Idia lubią tę wiadomość


-
Malenq wrote:"i niech sie staną 2 kreski
"
Agaagu z całego serca również życzę pojawienia się 2kreseczek:-)
Dziękuje
) i niech każda z nas sylwestra spędzi w domu z maleństwem hehe 
A u mnie nadal dziwnie. O 7 dc sluz rozciagliwy i duzo. Dzis 9 dc. Nie wiem czy to owulka, czy zaraz bedzie ale starania 7 i 9 dc zeby nie przegapić. A moze to wpływ antybiotyku?? Mialyscie tak?
Na usg dopiero jutro idę.
Acha i wiecie co mi we wrześniu pomogło zaciążyc? Zumba. Wyskakalam cała złość i żal i dzis idę po raz pierwszy.
moze znowu sie uda hehehe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2014, 15:33
Malenq lubi tę wiadomość
Agaagu -
nick nieaktualny
-
tak ja pilam endo i przyroslo za 3dni prawie drugie tyle pilam wino i jadlam orzechy do dnia podania pregnylu....wiec spokojnie codziennie lapka wytrawnego ci nie zaszkodziAnna255 wrote:Dziewczyny, wlasnie skonczylam brac clo, za jakis tydzien zaczne stosowac duphaston, czy w tej przerwie miedzy lekami mozna pic czerwone wino na wzrost endometrium? prosze o porade, bo mam mieszane uczucia

Anna255 lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No wlasnier mam prawie26godzin po podaniu i zaczynaja sie mi takie objawy plus dochodzi nadwrazliwosc na zapaszki fujj...Madziara wrote:ja mialam nastepnego dnia po podaniu pregnylu bol piersi i robily sie nabrzmiale
Wino wytrawne jest doskonale na przyrost endometrium


-
czy ma znaczenie kolor, tzn. czerwone czy białe?kapturnica wrote:No wlasnier mam prawie26godzin po podaniu i zaczynaja sie mi takie objawy plus dochodzi nadwrazliwosc na zapaszki fujj...
Wino wytrawne jest doskonale na przyrost endometrium
-
nick nieaktualny
-
Hej
Zazwyczaj objawia sie to bólem jajników, ale nie mam pojęcia jak wygląda to u reszty dziewczyn al myślę ze jest podobnie. U mnie ból pojawiał sie 3 dnia brania CLO i przed owulacja znikał do dnia owu oczywiście.
Ale piękna pogoda dziś u nas
aż chce sie żyć. Idę z piesami na spacer żeby odpocząć psychicznie.
Zostało jeszcze 5 dni do testu po IUI. Ciągnie sie okropnie ten czas
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
polarisa wrote:Czesc dziewczyny, dzis moj 7 dc, clo bralam o 2 do 6dc, mam pytanie,sa jakies objawy rosnacych pecherzykow:) do gin ide we wtorek:)
mój pierwszy cykl z clo był straszny i pod wzgledem psychicznym i fizycznym,ale za to juz drugi rewelka nic mi nie dolegało jajniki nie bolały a pecherzyki piekne urosły obecnie zajadam juz trzeci cykl z clo dziś drugi dzien i tez jest oki nic mnie nie boli jak narazie A PECHERZYKI MAM NADZIEJE ROSNA:) -
nick nieaktualny
-
polarisa wrote:Mi tez wlasnie nic nie dolega, czasami mam lekkie klucie jajnkow:0 mam nadzieje ze rosna:) tylko nerwowa jakas dzisiaj jestem, to mozliwe ze przez clo?
bardzo mozliwe mój pierwszy cykl z clo był koszmarny chodziłam wiecznie zła i nadasana ja sama w pewnym momencie miałam siebie dosc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKaniczek84 "mój pierwszy cykl z clo był straszny i pod wzgledem psychicznym i fizycznym," .... jejku..mój pierwszy cykl z clo, był uhmmm...nawet nie zauważyłam, że brałam jakiś lek...nic a nic nie czułam...i wiedziałam, że to źle, że powinny mnie boleć jajniki etc. a tu nic...mam nadzieję, że drugi cykl będę miała odczuwalny...








