CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie na duchu podniosła wczoraj informacja, że jest w PL osiągalny program in Vitro. Dla nas to kolejna metoda, ale my dzieci nie mamy. A bardzo chcemy. Z resztą nawet gdy nie wiedziałam o naszym kłopocie to byłam za in vitro.
Traktuje je jako szansę. Choć znam kobietę która miała chyba 6 razy próbę i nadal nie ma dzieci. Choć teraz adoptowała;)Miśkaa lubi tę wiadomość
-
AnBe wrote:Ja juz dzięki Bogu mam jedno dziecko, tak więc jeśli stanie się tak ze nie będzie drugiego to jesteśmy w stanie się z tym pogodzić. In vitro jest niezgodne z moim sumieniem ale to jest bardzo indywidualna sprawa... Z pewnością inne podejście jest par które nie mają dzieci z ogóle..
To tak jak u mnie, przydało by się rodzeństwo.
mam już plamienia...czekam na @. -
nick nieaktualny
-
Witajcie,
Ja również w tym cyklu jestem na clo. W 2012r. miałam 3 cykle stymulowane CLO + PREGNYL + LUTEINA, niestety nie udało się. Póżniej HSG - wszystko w porządku, oba jajowody drożne. Po HSG mieliśmy przystąpić do mocniejszej stymulacji, niestety zachorowałam i nasze starania na ponad rok zostały zawieszone. Po wizytach kontrolnych u kilku lekarzy dostaliśmy zielone światło. W tym cyklu zaplanowana jest już mocniejsza stymulacja tzn CLO+METFORMAX+MENOPUR + PREGNYL. Dzisiaj 5 dc (od 3 dc do 7 dc biorę clo + metformax), 9 dc mam monitoring i ustalamy co dalej. Tym razem musi się udać... po prostu musi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 17:50
-
Ja tam się za bardzo nie spinam że musi bo wiem, że wtedy mi nie wychodzi bo poziom stresu blokuje mi wszystko więc jak na luz wrzuciłam to wszystko jakby prostsze a powiem Wam, że nawet jak się ma dziecko to odczucia i pragnienia niczym sie nie różnią od osób którzy ich nie mają instynkt jest nawet w moim przypadku teraz silniejszy niż kiedyś gdy na wszystko organizm był jeszcze za młody.
kapturnica, Ingebjorg, Sysiaaaaa, olka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykiniaczek84 wrote:Hej ja podejmuje walke trzeci raz od środy zaczynam brać clo i dodatkowo tym razem pregnyl na pęknięcie do trzech razy sztuka mam nadzieje ze tym razem sie uda
ja też pakiet clo+pregnyl, pierwszy cykl na stymulacja lepsze samopoczucie, przynajmniej ruszyłam z miejsca, bo od listopada stałam w miejscu bez @ i bez owu... dwa cykle stracone na czekanie. będzie dobrze ciekawa jaka jest skutecznośc tych leków a kiniaczek miałaś owulacje w cyklu pierwszym i drugim z clo? -
Dziewczyny tak mnie dzisiaj naszło.... dlaczego nam się nie udaje? Przeglądałam Wasze cykle - w większości pozaznaczane ovu, śluz, serduszkowanie w idealnym czasie, panowie przebadani i nic...dupa....zero - czemu? co jeszcze można poprawić, co brać aby się udało? Wszystkie jak zaczynamy z clo to z ogromnymi nadziejami, po monitoringu kolejna dawka optymizmu bo ładne, tłuściutkie jajeczko albo dwa. Potem czas oczekiwania na testowanie i po raz kolejny załamka, płacz i znowu od nowa. Clo od 3 dnia, monitoring, serduszka... ehhh
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja to już czasami się zastanawiam czy kiedyś to się w końcu uda...
Ale myślę pozytywnie
Pierwszy cykl na Clo i dodatkowo chcę stosować żel wspomagający plemniki
Dawno mnie tu nie było bo trochę miałam dosyć tych całych "starań", ale już jestem z nową siłą i pozytywnym nastawieniem -
Inge. Jeszcze tego nie znam. 2 cykl starań. W tym pierwszym od razu biochemiczna Teraz 3 jajeczka, ładne endo starania zaczęte. Będzie co będzie. Co więcej możemy zrobić?
Mąż w poniedziałek na badania nasienia. W poniedziałek powinno być już po owu, więc termin dobry.
Sex już nie pamiętam jak to jest go pragnąć. Teraz jest to prokreacja.
Kiedyś dziwiłam się jak ludzie mówili że "starają się o dziecko" że mówią o tym, że w sumie się ze sobą kochają i mówią o tym tak beznamiętnie.
Teraz już to rozumiem. Sex dla przyjemności to ten inny sex. Sex gdy nie musisz myśleć o tym czy to dobry termin i czy nie za blisko owu by amunicji nie tracić. -
nick nieaktualnyIngebjorg... ja również kolejny...a potem kolejny i kolejny..
od 3 miesięcy na metforminie, po stymulacji clo, a moje jejniki nic a nic nie zmieniły obrazu, wyniki hormonów "nieznacznie" się polepszyły, ale jak to powiedział mój gin "bez rewelacji" (wczoraj miałam usg)....
teraz CLO w zwiększonej dawce, duphaston i lecimy....
za kilka miesięcy stuknie 30, nigdy nie sądziłam, że zegar "cyka" tak głośno.... -
Miśkaa wrote:ja też pakiet clo+pregnyl, pierwszy cykl na stymulacja lepsze samopoczucie, przynajmniej ruszyłam z miejsca, bo od listopada stałam w miejscu bez @ i bez owu... dwa cykle stracone na czekanie. będzie dobrze ciekawa jaka jest skutecznośc tych leków a kiniaczek miałaś owulacje w cyklu pierwszym i drugim z clo?
hej Miska:)pierwszy i drugi cykl brałam samo clo z nadzieja ze samo peknie ale niestety nie pekały teraz w trzecim biore Clo +Pregnyl podwójna dawke mam nadzieje ze peknie i w koncu nam sie uda zafasolkowac a moje motto na ten cykl tto pozytywne myslenie i zero stresu tego sie trzymam i wiem ze sie uda.