CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Sysiaaaaa wrote:Nie możesz pozwolić na nie monitorowanie cyklu przy braniu CLO, a tym bardziej w pierwszym cyklu jego stosowania. Możesz mieć za dużą dawkę i Ci narosnie kupę pecherzykow, a może być tak ze nic nie będzie.
Ja też mam PCO ale nie wiem jak lekarze mogą dopuścić do cyklu który trwa rok czasu
Jak bylam baaardzo mlodziutka tak kolo15lat nie mialam okresu poltora roku...zadne leki nie pomogly sama przyszla,,, -
Another wrote:Tak czytam i czytam ten wstrętny internet (o ile łatwiej byłoby w tym przypadku nie mieć dostępu do informacji ) i widzę, że wiele kobiet dostaje clo na 3 miesiące bez monitoringu. Faktycznie najczęściej te, u których pękają samoistnie pęcherzyki. Ehh. Nie chciałabym narobić więcej krzywdy niż pożytku
-
Do tego lekarza chodzę prywatnie, dlatego zastanawia mnie jeszcze bardziej ten fakt. Bo to przecież dodatkowe pieniążki dla niego.
Nie wiem czemu, ale czuję się atakowana Dziewczyny, ja przyszłam po radę, bo nie miałam jeszcze styczności z tym lekiem, nie złośćcie się proszęolka30 lubi tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Nikt sie nie złości spokojnie tak jak pisałam wyżej nigdy sie nie spotkałam z taka sytuacją a co do monitoringu to raczej jest niezbędny przy CLO a poza tym łatwiej będzie określić termin owulacjiDopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:A nie jest tak ze lakarze w takich sytuacjach zalecają laparoskopie? Nigdy sie z czymś takim nie spotkałam i ciężkie to trochę do pojęcia
-
Another wrote:Do tego lekarza chodzę prywatnie, dlatego zastanawia mnie jeszcze bardziej ten fakt. Bo to przecież dodatkowe pieniążki dla niego.
Nie wiem czemu, ale czuję się atakowana Dziewczyny, ja przyszłam po radę, bo nie miałam jeszcze styczności z tym lekiem, nie złośćcie się proszę -
nick nieaktualny
-
najlepiej na monit idz gdzies indziej i juz..a moze zasiegnij opini innego gina??jeden drugiemu nie ejst rowny....ja chodzilam prywatnie a byl debil a poszlam na nfz i zaczal mnie leczyc jak trzeba z 4monitami w miesiacu....wiec nie ma reguly,,,,wszystko zalezy od lekarza...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 21:16
-
Nie wiem czy można tu wklejać linki do innych stron ale znalazłam na bocianie coś takiego "http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php&f=21&t=73549". Już sama nie wiem, czy mój lekarz oszalał, czy faktycznie gdy pęcherzyki same pękają to ten monitoring nie jest aż tak bardzo konieczny"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Sysiaaaaa wrote:Wiem ze laparo robią też po to by wyregulować cykle. U mojej wcześniejszej Gin leczyła sie dziewczyna która miała laparo kilka razy i do tego nosiła spiralę bo nie chciała ciąży[/
ale masz na mysli laparo zwiadowcze??czy kauteryzacje? czy co??? bo samo laparo nic nie mowi,,zalezy co sie podczas niego robi... -
Another wrote:Nie wiem czy można tu wklejać linki do innych stron ale znalazłam na bocianie coś takiego "http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php&f=21&t=73549". Już sama nie wiem, czy mój lekarz oszalał, czy faktycznie gdy pęcherzyki same pękają to ten monitoring nie jest aż tak bardzo konieczny
-
kapturnica wrote:najlepiej na monit idz gdzies indziej i juz..a moze zasiegnij opini innego gina??jeden drugiemu nie ejst rowny....ja chodzilam prywatnie a byl debil a poszlam na nfz i zaczal mnie leczyc jak trzeba z 4monitami w miesiacu....wiec nie ma reguly,,,,wszystko zalezy od lekarza..."Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Another wrote:To już 5 lekarz. Żaden z pozostałych nawet nie próbował pomóc (tak mi się wydaje z biegiem czasu). Wcześniej nikt nawet nie wspomniał, że w ogóle istnieje coś takiego jak stymulacja owulki...
-
Sysiaaaaa wrote:Nie wiem jak ono sie naukowo i medycznie nazywa. Chodzi mi wypalaniu dziur w jajnikach
-
W sumie masz rację. Nigdy sie tym nie interesowalam, bo torbiele sie nie robią i jajniki wróciły do normy i już nie mają obrazu policystycznych. Kiedyś mi to Gin proponowała jak z ciążą będę sie długo borykać
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
No mi pomoglo bo zaszlam szybko wtedy w ciaze nbbez wspomagania w naturalnym cyklu . ale robienie laparo co chwile chyba mija sie z celem tak sadze...Sa lekarze ktorzy uwielbiaja kroic zamaist najpierw poprpstu leczyc...Pewnie balabym sie robic kauteryzacje bedac juz kiedys po resekcji bo kawal jajnikow mam zniszczony ale mnie ratuje 12lat brania antykow i co za tym idzie oszczedzenie rezerwy jajnikowej z tych lat...inaczej pewnie w naturalnych cyklach mialabym sznury pecherzykow i one by sie niszczyly...Duzo dziewczyn daje sie w to wmanewrowac a pozniej placz jak okazuje sie ze rezerwa na granicy i strach ze czas nas goni....Warto to uzmyslowic dziewczynom by sie tak latwo nie dawaly na kauteryzacje nabierac . tylko w ostatecznosci....