CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymglica wrote:Mówił, że niby macica się powiększa, także pod wpływem hormonów.
Ale niepokoję si ę trochę, czy ta mała macica może mieć wpływ na ciążę, a rczej jej utrzymanie -
nick nieaktualny
-
Mnie w ogóle dawno tu nie było. Miałam jeden cykl przerwy od clo, bo mojej gin nie było. No ale ten cykl trwał, bagatela 61 dni. Ten cykl dalej z clo, od 5 dc (wcześniej brałam od 3 i pęcherzyk urósł chyba do 1.6 i tyle). Byłam wczoraj na monitoringu, 8dc cyklu i jeden pęcherzyk w jednym jajniku, ok 1.3 cm. Myślę, że może jeszcze dojść do tego kilka, przez te długie cykle właśnie.
Jak Was czytam to uświadamiam sobie jaka daleka droga. Najpierw owulację żebym miała, później kwestia zapłodnienia i dotrzymania ciąży. Mam macicę z przegrodą lub dwurożną i różnie może być. Z jednej strony wydaje się to takie pokomplikowane z a drugiej są nadzieje, że wszystko może szybko się ułożyć, choć ja takiego szczęścia nie mam ;(
Frelcia ja nie robiłam jakoś wielu badań, ale wszystkie dotychczasowe są ok, a owulacji brakbyć może nie miałam jej w ogóle.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRedRose wrote:Frelcia problem jest taki ze nie masz owulacji? Tez panikowalam przez clo ale warto spróbować. Ja nie mialam skutkow ubocznych w trakcie brania ale pms mi sie zaostrzył..
tak problem jest u mnie wyłącznie taki, że pęcherzyki nie rosną. -
Dziewczyny a ja tak jak pisałam, że pierwszy raz nic nie czuję po clo tak dzisiaj prawy jajnik tak boli że jak przyjadę po pracy do domu to chyba się położę
Jutro 13dc i monitoring. Zobaczmy co urosło
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
nick nieaktualny
-
Czesc Dziewczyny. Powoli trace nadzieje
6 cykl z clo nieudany
Teraz miesiac przerwy i znowu zaczynamy i chyba pojdziemy na inseminacje....
Czy podczas przerwy od Clo jest szansa ze bede miala naturalna owulacje? Zadzialal u Was przedluzony efekt? Przed kuracja mialam niestety cykle bezowulacyjne, a po clo w tym cyklu urosly az trzy pecherzyki... -
nick nieaktualnymyssss wrote:Czesc Dziewczyny. Powoli trace nadzieje
6 cykl z clo nieudany
Teraz miesiac przerwy i znowu zaczynamy i chyba pojdziemy na inseminacje....
Czy podczas przerwy od Clo jest szansa ze bede miala naturalna owulacje? Zadzialal u Was przedluzony efekt? Przed kuracja mialam niestety cykle bezowulacyjne, a po clo w tym cyklu urosly az trzy pecherzyki...
Mojej koleżance po trzech razach z CLo owulacja normalnie "wróciła" i jest już ponad rok. -
myssss wrote:Czesc Dziewczyny. Powoli trace nadzieje
6 cykl z clo nieudany
Teraz miesiac przerwy i znowu zaczynamy i chyba pojdziemy na inseminacje....
Czy podczas przerwy od Clo jest szansa ze bede miala naturalna owulacje? Zadzialal u Was przedluzony efekt? Przed kuracja mialam niestety cykle bezowulacyjne, a po clo w tym cyklu urosly az trzy pecherzyki...
Mojej koleżance właśnie w przerwie po clo się udało także nie trać nadziejiPodobno działa do 3 miesiący jeszcze po odstawieniu
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Frelcia wrote:przeczytałam dużo opinii o clo i o tym jak szybko się udaje i jestem pełna nadziei, że pyknie za pierwszym, góra z drugim razem! Mojej siostrze na Clo i mimo cukrzycy, udało się za 3cim razem
ja jestem zdrowa, więc....
Ja też się dużo naczytałam na ten tematTeraz mam 5 cykl z clo z przerwami. Najgorszy był dla mnie pierwszy cykl bo bardzo się nastawiłam i się nie udało. Bardzo to przeżyłam bo to było coś nowego. Ale tobie życzę z całego serca aby ten pierwszy cykl z clo był tym najszczęśliwszym
Bardzo często właśnie tak się zdarza
Trzymam kciuki
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Paulas wrote:Ja nie wiem czy przytyłam, jeśli tak to jakoś niedużo, bo nie zauważyłam
W sumie naczytałam się o różnych skutkach ubocznych po clo, że o możliwym tyciu nawet nie myślałam, bo bałam się innych. Biorę drugi cykl clo (z przerwą), dziś ostatnia tabletka. Nic bardzo, odpukać, mi się nie działo i modlę się, żeby tak zostało, bo podobno skutki mogą być nawet kilka dni po skończeniu brania tabletek. Ale dużo dziewczyn tu pisało, że też nie miało żadnych niepokojących objawów.36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
Lonia1990 wrote:Dziewczyny gdzie WY się podziewacie? Wątek umiera
Marlena, Mamma mia, Nathi, Joanna, Zielona, Perselek i inni?
Meldować się, co u Was?
.Ale niestety nic to nie dało. Ale przynajmniej z domem mi się uspokoiło więc może i ja będę spokojniejsza. Narazie jadę tylko na luteine na równy okres. Mąż dalej badań nie chce zrobić więc nie mam po co iść do lekarza. Mimo że moje ostatnie @ były dziwne, krótkie i słabe.Selina, Lonia1990 lubią tę wiadomość
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Frelcia wrote:Ja się trochę boję skutków ubocznych... no i ile cykli to będzie trwało
Nie bój się skutków. Nie mówię, że ich nie będzie ale w większości przypadków, z tego ci pisały dziewczyny to są do przeżycia. Najczęstsze to chyba bóle brzucha i jajników.
Ja przeczytałam bardzo dużo o tym leku i bałam się go strasznie. W pierwszym cyklu nie było mi nic, ale do owulacji też nie doszło. Później miałam przerwę i w tym cyklu znowu brałam. Przed chwilą ostatnią tabletkę. ALe nim wzięłam pierwszą to się stresowałam straaaasznie. Niby jeden cykl nie było mi nic, ale i tak wkręcałam sobie, że to nie znaczy że teraz też pójdzie gładkoOdpukać, dalej czuje się normalnie. Choć dziś jakaś słaba byłam, delikatnie mnie mroczyło w głowie, ale nie wiem czy to po clo. Oczywiście boje się dalej, że skutki mogą przyjść kilka dni po skończeniu opakowania, ale staram się nie myśleć. Ja jestem z tych panikujących. Stresowałam się przez luteiną, duphastonem i clo a na prawdę, znowu odpukać
, czuje się ok.
-
Dziewczyny a mówią Wam lekarze dlaczego nie macie tej owulacji, jaka może być tego przyczyna? Może jakieś wyniki badań na to wskazują?
I jeszcze pytanie o pcos. Z tego co wiem, może być pcos nawet jak w jajnikach nie ma dużo malutkich pęcherzyków tylko są objawy. Jakie to te objawy i jakie badania trzeba w tym kierunku zrobić? -
nick nieaktualnyEska!
jak miło Cię widzieć
Cieszę się że u Ciebie choć trochę lepiej, w pewnych aspektach przynajmniej. Mnie również odpoczynek od forum nie przyniósł ciąży
ale się nie załamuję, w końcu się uda
Ja w międzyczasie trochę się podiagnozowalam i w sumie dobrze, bo wiem że lepiej bym nie przyjmowała zwykłego kwasu foliowego.
Kochana badalas może u siebie poziom kwasu oraz homocysteine? Moja znajoma 3lats w ciążę nie zachodziła, bo zwykły kwas foliowy utrudniał jej zagnieżdżenieprzeszła na formę metylowana i się udało. To jest nie do wiary. Może warto nad tym pomyśleć?
Eska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulas wrote:Dziewczyny a mówią Wam lekarze dlaczego nie macie tej owulacji, jaka może być tego przyczyna? Może jakieś wyniki badań na to wskazują?
I jeszcze pytanie o pcos. Z tego co wiem, może być pcos nawet jak w jajnikach nie ma dużo malutkich pęcherzyków tylko są objawy. Jakie to te objawy i jakie badania trzeba w tym kierunku zrobić?
Ja owu mialam, gin nie wiadomo czemu mi Clo przepisał...chyba chciał przedobrzyć