CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Pisałam że pęcherzyki małe i nie podrosna.. Wczoraj na monitoringu zobaczyłam jednak piękny pecherzyk 2.4cm i jutro mam sprawdzić czy pękł więc działamy.. Może tym razem się uda.. Znacie osobiście /internetowo kogoś komu wyszło po clo? Coraz więcej różnych opinii widzę
A. -
Frelcia o takich skutkach nie słyszałam. Ja też biorę na noc, ale wczoraj nie mogłam usnąć kilka godzin i ok się czułam. Uderzenia gorąca też mam, ale jakoś niewielkie. I wczoraj i dziś pobolewa mnie głowa, ni to mi pulsuje, jakby cośnienie coś strzelało, ale to do przeżycia. A dodam po raz kolejny, że ja panikara jestem
-
Dziewczyny już wszystkiego próbowałam i nic. Zobaczymy. Teraz to już mi się nie spieszy. Z pracy musiałam zrezygnować żeby z małym siedzieć bo nie ma komu. Aj. Wogóle jakoś teraz mniej uwagę zwracam na wszystko.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Dziewczyny czyli lepiej sie przerzucic na miovarin? W najblizszym czasie nie bede robila badań ale myślę czy w razie co nie zmienic ovarinu na miovarin.. Skoro są takie problemy z mutacją moze lepiej dmuchać na zimne w tej kwestiiJezu ufam Tobie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak, lepiej dmuchać na zimne. Nie zaszkodzisz sobie tym a możesz pomóc. Mnie kiedyś też jeden lekarz zalecił Ovarin, bo rosną mi duże pecherzyki i inozytol może to wyrównać, ale na szczęście brałam tylko tydzień, bo wyszła mi ta mutacjaRedRose wrote:Dziewczyny czyli lepiej sie przerzucic na miovarin? W najblizszym czasie nie bede robila badań ale myślę czy w razie co nie zmienic ovarinu na miovarin.. Skoro są takie problemy z mutacją moze lepiej dmuchać na zimne w tej kwestii
-
Witam.Czytam was dziewczyny i postanowiłam dołączyć do grona.W grupie zawsze raźniej.
Jestem po raz drugi na clo+ duphaston. Mam już 8-letniego synka właśnie ze wspomagania.Udało się za pierwszym razem przy stymulacji clo.Wtedy nie miałam żadnych objawów tylko przeczucie, że się udało. Mam cykle ok 31 dniowe. W sumie nie bardzo regularne, wiec bywa różnie.W 16 dniu miałam owulacje potwierdzona usg chociaz sluzu plodnego nie bardzo było widać.Teraz jestem w 26 dniu cyklu.5 dni po owulacji zaczęły mnie boleć piersi i mam wrażliwe cały czas sutki.Sluzu jest sporo i czasami czuję jak jest tam wilgotno. Oczywiscie test juz robiłam bo jakby inaczej.Negatywny oczywiscie (dzisiaj).Wiem,ze za wczesnie ale to taka ciekawosc, ze nie dalo rady inaczej.Chciałam was zapytac czy mialyscie jakieś objawy w cyklu z clo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2017, 20:58
3 cykl z clo
Hsg - jajowody drozne -
Cześć dziewczyny,
Poszłam za Waszą radą i zrobiłam poziom kwasu foliowego. Wyszedł za wysoki - 34,4 przy normie do 18,7. Co to oznacza tak naprawdę?
Dodam, że przymierzam się do stymulacji z Clostilbegyt. Z monitoringu z poprzedniego miesiąca wynika, że owulacja prawidłowa, pojawiło się ciałko żółte i progesteron na dobrym poziomie. Prolaktyna też zeszła do prawidłowego (Bromergon - 2 badania: PRL po 1 miesiącu i po 2 miesiącach - w normie). Jakieś rady? Ten aktualny cykl bez stymulacji. Dopiero go zaczęłam i lecę na wakacje 2 września, więc zaczęłabym Clo od kolejnego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2017, 20:45
Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka
-
RedRose wrote:Maugo a ile brałaś dziennie kwasu ? Selina dziękuję za odp

Biorę Femibion, czyli normalna dawka 400. Wcześniej Folik. Nie biorę ponad normę..Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka
-
nick nieaktualnySą tutaj dziewczyny którym po Clo się udałoIroniczna wrote:Hej. Pisałam że pęcherzyki małe i nie podrosna.. Wczoraj na monitoringu zobaczyłam jednak piękny pecherzyk 2.4cm i jutro mam sprawdzić czy pękł więc działamy.. Może tym razem się uda.. Znacie osobiście /internetowo kogoś komu wyszło po clo? Coraz więcej różnych opinii widzę

ale zniknęły z wątku, poszły pewnie na fioletową stronę.
Słuchaj nie nastawiaj się tak bardzo, jak po Clo się nie uda jest jeszcze letrozol albo inne preparaty. Clo jest lekiem pierwszego rzutu, że się tak wyrażę, jeśli on nie działa próbuje się z innymi. Powiedz sobie, że będzie co będzie, nie wyjdzie to trudno, w końcu się uda z Clo lub bez niego
-
nick nieaktualnyRada moja jest taka, że jeśli Cię stać to wykonaj badanie na mutację MTHFR. Przed tem jednak możesz zbadać też poziom homocysteiny (na czczo), powinna być poniżej 8. Kwas masz zdecydowanie za wysoki, jeśli przyjmujesz syntetyczny, to on się nie wchłania i krąży po organizmie mogąc powodować stan zapalny i podniesienie homocysteiny właśnie. Musisz zacząć przyjmować metylowaną formę kwasu oraz całą gamę witamin z grupy B też najlepiej w takiej formie. Dziewczyny na wątku o mthf polecają preaprat Doctor's Best (tutaj link: http://testosterone.pl/doctors-best-best-fully-active-b-complex). Ja biorę jednak preaprat B-Right z Jansena (też widziałam w tym sklepie co link podałam), niektórych witamin ma więcej, ma mniej tylko chyba tej B12 a ona jest odpowiedzialna za prawdiłowy poziom homocysteiny, czyli dzięki niej jesteś w stanie ją zbić jeśli masz podwyższoną. Niestety przy dobrej suplementacji spada ona dość wolno, więc najlepiej zbadać ją ponownie po jakichś 6-8tyg.Maugo wrote:Cześć dziewczyny,
Poszłam za Waszą radą i zrobiłam poziom kwasu foliowego. Wyszedł za wysoki - 34,4 przy normie do 18,7. Co to oznacza tak naprawdę?
Dodam, że przymierzam się do stymulacji z Clostilbegyt. Z monitoringu z poprzedniego miesiąca wynika, że owulacja prawidłowa, pojawiło się ciałko żółte i progesteron na dobrym poziomie. Prolaktyna też zeszła do prawidłowego (Bromergon - 2 badania: PRL po 1 miesiącu i po 2 miesiącach - w normie). Jakieś rady? Ten aktualny cykl bez stymulacji. Dopiero go zaczęłam i lecę na wakacje 2 września, więc zaczęłabym Clo od kolejnego. -
Selina dzięki.
Znalazłam w katalogu badań laboratorium takie coś: Termolabilny wariant MTHFR - Wykrywanie mutacji C677T w genie MTHFR. Test przeznaczony do oceny ryzyka i/ lub przyczyn żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej.
To to? Jaka jest cena tych badań? Zadzwonię jeszcze jutro do mojego gina, to napiszę, co mi powie. Generalnie już tyle badań za mną, że sama nie wiem, co mnie jeszcze zaskoczy i wyskoczy niespodziewanie...Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka
-
nick nieaktualnyNajpierw mimo wszystko tą homocysteinę bym zbadała. Badanie mthfr na 1 poziomie się nie opłaca, bo tego C677T mozesz nie miec a bedziesz miala np.PAI albo V-Leiden albo tak jak ja mthfr C1298A. Najlepiej wejdź na stronkę http://www.testdna.pl/kontakt/Maugo wrote:Selina dzięki.
Znalazłam w katalogu badań laboratorium takie coś: Termolabilny wariant MTHFR - Wykrywanie mutacji C677T w genie MTHFR. Test przeznaczony do oceny ryzyka i/ lub przyczyn żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej.
To to? Jaka jest cena tych badań? Zadzwonię jeszcze jutro do mojego gina, to napiszę, co mi powie. Generalnie już tyle badań za mną, że sama nie wiem, co mnie jeszcze zaskoczy i wyskoczy niespodziewanie...
Zadzwoń i powiedz jakie badanie chcesz wykonać (powiesz, że starasz się o ciążę i chcesz je zrobić) i oni połączą Cię z konsultantem ds.tego badania i babka wszystko wyjasni. Mają pakiety tych badań, pełen makiet MTHFR z krzepliwością itd.kosztuje 330zł. Wysyłają Ci kurierem (w cenie badania) pudełko z patyczkami do pobrania materiału z policzka i odsyłasz im to również darmowym kurierem (zamawiasz go u nich również telefonicznie). Na wynik czekasz k.14 dni roboczych. Ja niestety dopłacałam 100zl, żebym miała wyniki w 5 dni, bo szłam do gina i chciałam je już mieć.
Tak czy inaczej, to spory wydatek
Jak już wiesz, że masz wysoki poziom kwasu, to jak zbadasz homocysteinę i będzie powyżej 8, to możesz mieć sporą (nie 100%) pewność, że źle przyswajasz kwas foliowy. Jednak zbadanie tych mutacji określa też w jakim stopniu mogą przeszkadzać w zachodzeniu w ciążę lub też w jej utrzymaniu (nieraz trzeba podawać heparynę już od okolic owulacji).
Sama znam 2 przypadki dziewczyn, gdzie właśnie zwykły kwas działał na nich jak antykoncepcja. Zaszły praktycznie od razu ja zmieniły jego formę na metylowaną.
Wierzę, że i nam się uda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2017, 22:59
-
Selina,
Jeśli biorę miovarian to kwasu już nie brać w tabletkach? Bo w jednej saszetce jest chyba 200 kwasu. A 2 saszetki są dla policystycznych jajników a u mnie ich nie stwierdzono.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Selina, to jeszcze nie jest wysoki koszt. My już wydaliśmy ok. 5 tys. na badania. W klinice za dwa badania męża płaciliśmy 1000 zł, ja za kilka swoich nastepnych kolejny 1000. To i 330 mnie nie przeraża. Ważne, żeby coś w końcu pomogło

Ja też jeszcze wierzę... Póki piłka w grze, to wszystko jest możliwe... Cóż. Dzięki raz jeszcze za rady. Jutro dopiszę co mi lekarz powiedział, a z Clo w natsępnym cyklu chyba się wstrzymam, w takim razie.
Dobrej nocy!Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka
-
nick nieaktualnyMożesz brać Femibion 0 albo 1, tam są też inne witaminy z gr.B i foliany. Ja tak co 2 dzień łykam Femibion oproecz tego B-RightEska wrote:Selina,
Jeśli biorę miovarian to kwasu już nie brać w tabletkach? Bo w jednej saszetce jest chyba 200 kwasu. A 2 saszetki są dla policystycznych jajników a u mnie ich nie stwierdzono.
Ważne, żeby też nie przesadzić w 2 stronę, by nie brać tego za dużo, bo to też nie dobrze
Eska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wiem o tym, my też parę koła już wydaliśmy. Tylko mimo wszystko koszt ponad 300zł stwiedzający 1 rzecz, jest sporyMaugo wrote:Selina, to jeszcze nie jest wysoki koszt. My już wydaliśmy ok. 5 tys. na badania. W klinice za dwa badania męża płaciliśmy 1000 zł, ja za kilka swoich nastepnych kolejny 1000. To i 330 mnie nie przeraża. Ważne, żeby coś w końcu pomogło

Ja też jeszcze wierzę... Póki piłka w grze, to wszystko jest możliwe... Cóż. Dzięki raz jeszcze za rady. Jutro dopiszę co mi lekarz powiedział, a z Clo w natsępnym cyklu chyba się wstrzymam, w takim razie.
Dobrej nocy!
nawet jak kogoś stać. Ja mimo wszystko cieszę się, że zrobiłam to badanie, choć lekarze mówią, że żadnej nadkrzepliwości nie mam i heparyny nie potrzebuję podczas starań tylko dopiero jak zajdę no i to nie jest niby przyczyna niepowodzeń. Jednak żaden z nich mi nie powiedział, że mam brać inny kwas foliowy i resztę wit.z grupy B. To doczytałam już tutaj na forum i dzięki Bogu, bo pewnie dalej słuchałabym tylko lekarzy...



