X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Oilka Koleżanka
    Postów: 60 16

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takie pytanie mam dziewczyny. Czy po pregnylu na 100% dochodzi do pęknięcia pęcherzyka?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 09:44

    Starania od grudnia 2016.
    21.07.2017 Aniołek [*]
    08.12.2019 Aniołek [*]
    Marzenia się spełniają <3 mocno w to wierzę
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo wrote:
    Oj Ewka juz 13 tydzien ? :) fajnie, ze dobrze znosisz ciaze oby do konca zaraz sie nie obejrzymy a nam napiszesz, ze malenstwo z Toba :)
    Ja dzisiaj smigam na pierwsza wizyte po poronieniu, poszalbym wlasnie tam zeby zobaczyc co z moim babelkiem a tu nic nie ma :/

    Również trzymam kciuki;) będzie dobrze musisz w to wierzyć , uśmiechnie się los- zobaczysz...

    Ja siedzę w pracy. W sumie jeszcze 2 godz i 20 min... macie jakiś sposób na nie myślenie? Ile można myśleć w kółko o tym samym. Kusi mnie zrobienie testu ale narazie trzymam się twardo. Dziś dopiero 9 dzień po owu wiec i tak by nic nie wyszło. Miłego dnia !!!

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oilka wrote:
    Takie pytanie mam dziewczyny. Czy po pregnylu na 100% dochodzi do pęknięcia pęcherzyka?
    Nie zawsze. Zdarza się ze nie raz nie pęka. Były tu takie przypadki. Ale niewiem z punktu medycznego jak to wyglada i dlaczego tak się dzieje...

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Pani Ciasio Autorytet
    Postów: 1210 872

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja201501 wrote:
    Również trzymam kciuki;) będzie dobrze musisz w to wierzyć , uśmiechnie się los- zobaczysz...

    Ja siedzę w pracy. W sumie jeszcze 2 godz i 20 min... macie jakiś sposób na nie myślenie? Ile można myśleć w kółko o tym samym. Kusi mnie zrobienie testu ale narazie trzymam się twardo. Dziś dopiero 9 dzień po owu wiec i tak by nic nie wyszło. Miłego dnia !!!

    Wiesz co, ciężko tak nie myśleć ;) Jedyny moment, kiedy ja nie myślałam, to jak miałam chwilowy mocny stres- no ale to jak wpaść z deszczu pod rynnę, nikomu nie polecam ;)
    Natomiast odpręża mnie jazda na rowerze albo chodzenie po górach, zwłaszcza zalesionych :) Jakoś trochę mniej myślę, poza tym zauważyłam, że fajnie jest poczuć takie zdrowe zmęczenie mięśni :)

    Inna sprawa, dwie moje znajome z jednego kręgu właśnie pochwaliły się, że są w ciąży- jedna wczoraj, druga dzisiaj. Z jednej strony cieszę się bardzo, a z drugiej moje poczucie własnej wartości chyba nie może być niższe :(

    Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon

    MTHFR 1298C hetero

    4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze


    1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
    Cudzie trwaj! <3

    09.2021: wracamy po rodzeństwo <3

    Czekamy na Ciebie ;*
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Ciasio wrote:
    Wiesz co, ciężko tak nie myśleć ;) Jedyny moment, kiedy ja nie myślałam, to jak miałam chwilowy mocny stres- no ale to jak wpaść z deszczu pod rynnę, nikomu nie polecam ;)
    Natomiast odpręża mnie jazda na rowerze albo chodzenie po górach, zwłaszcza zalesionych :) Jakoś trochę mniej myślę, poza tym zauważyłam, że fajnie jest poczuć takie zdrowe zmęczenie mięśni :)

    Inna sprawa, dwie moje znajome z jednego kręgu właśnie pochwaliły się, że są w ciąży- jedna wczoraj, druga dzisiaj. Z jednej strony cieszę się bardzo, a z drugiej moje poczucie własnej wartości chyba nie może być niższe :(

    Nawet niewiesz jak Cię rozumiem... moje dwie kuzynki tez są w ciazy i tez przez to przechodziłam. Musimy to przetrwać. Musimy WIERZYĆ. A jak Twoja @? Rozkręciła się?

    To prawda ze wysiłek fizyczny jest super! Kurczę sama bym coś porobila jednak czuje tego torbiela w brzuchu. Dziś w pracy jak musialam iść na miasto coś załatwić to szlam jak paralityk.
    W dodatku jestem tak rozchwiana emocjonalnie ze i popłakałam sobie troszkę dziś...
    No i jak na złość przyszła dziś moja paczka z magnezem. Zamówiłam w niej również 2 testy i teraz będę codziennie ze sobą walczyć. A obiecałam sobie test nie prędzej niż piątek. Dobrze ze czwartek i piątek wolne. Myslalam żeby zamiast tych sikancow iść sobie tylko na betę w piątek ale w sumie jak kupiłam dwa to niewiem chyba je zrobię.

    Mam ochotę oderwać myśli, może jakiś film sobie włączę.


    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po wizycie niby ok ale lekarz kaza odczekac 2 lub 3 cykle bo tak bedzie bezpieczniej tsss oczywiscie nie odczekam ale znowu moje jajniki sa wygladu PCO :/ kurcze serio tak szybko po jednym cyklu i juz ? Martwi mnie to bo wczesniej tez takie byly i dopiero po ponad roku wygladaly tak jak powinny. Lekarz tylko jakies suple zalecil.
    Nie mam checi (?) i jakos dziwnie jestem wyluzowana i spokojna, oczywiscie nie bedziemy sie zabezpieczac ale odcinam narazie glowe od tego. Po wakacjach zmienie lekarza bo ten mnie wkurzyl nieziemsko .

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Pani Ciasio Autorytet
    Postów: 1210 872

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja201501 wrote:
    Nawet niewiesz jak Cię rozumiem... moje dwie kuzynki tez są w ciazy i tez przez to przechodziłam. Musimy to przetrwać. Musimy WIERZYĆ. A jak Twoja @? Rozkręciła się?

    To prawda ze wysiłek fizyczny jest super! Kurczę sama bym coś porobila jednak czuje tego torbiela w brzuchu. Dziś w pracy jak musialam iść na miasto coś załatwić to szlam jak paralityk.
    W dodatku jestem tak rozchwiana emocjonalnie ze i popłakałam sobie troszkę dziś...
    No i jak na złość przyszła dziś moja paczka z magnezem. Zamówiłam w niej również 2 testy i teraz będę codziennie ze sobą walczyć. A obiecałam sobie test nie prędzej niż piątek. Dobrze ze czwartek i piątek wolne. Myslalam żeby zamiast tych sikancow iść sobie tylko na betę w piątek ale w sumie jak kupiłam dwa to niewiem chyba je zrobię.

    Mam ochotę oderwać myśli, może jakiś film sobie włączę.

    Moja mama też tak mówi, że powinnam uwierzyć, że "to dzieciątko już tu jest i czeka na dobry moment" ;) Troszkę mi żal, że się nie udało, bo ten test- mimo, że wiedziałam, że wadliwy- to jakąś tam nadzieję zrobił ;) Ale i tak lepszy zwykły normalny okres niż kolejny biochem. @ jak na razie jeszcze nie przyszła- dziwna sprawa, bo troszkę mnie brzuch boli i widzę krew- jest jej całkiem sporo, ale tylko podczas wizyty w toalecie :/ Mam nadzieję, że w końcu się łaskawie pojawi, bo chciałabym już umówić się na zabieg i ruszyć z kopyta w nową, lepszą przyszłość ;)

    A z tym torbielem to się słońce nie forsuj. Trzeba uważać na siebie, poczekać, aż się wygoi :) A co do testów, to ja się nie wypowiadam, ja ostatnio zamówiłam ich o wiele za dużo- pewnie się ze mnie śmiali, jak pakowali zamówienie :P

    Zozo, czym Cię ten lekarz wkurzył? Ja miałam kiedyś super babkę, ale skończył mi się pakiet w Luxmedzie, więc umówiłam się do niej na NFZ- okazało się, że jest mega niemiła, stwierdziła tylko, że mam PCOS i mam iść gdzieś indziej, bo "praktycznie nie mam szansy na ciążę", a ona nie będzie mnie leczyć. Przepłakałam dwa dni i poszłam do innego lekarza- nie zobaczył żadnego PCOS. To było dwa lata temu i od tamtej pory miałam wielu lekarzy- żaden nie potwierdził diagnozy. Może Ty też skonsultuj się z innym lekarzem, może z jakimś lepszym sprzętem?

    Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon

    MTHFR 1298C hetero

    4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze


    1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
    Cudzie trwaj! <3

    09.2021: wracamy po rodzeństwo <3

    Czekamy na Ciebie ;*
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo wrote:
    U mnie po wizycie niby ok ale lekarz kaza odczekac 2 lub 3 cykle bo tak bedzie bezpieczniej tsss oczywiscie nie odczekam ale znowu moje jajniki sa wygladu PCO :/ kurcze serio tak szybko po jednym cyklu i juz ? Martwi mnie to bo wczesniej tez takie byly i dopiero po ponad roku wygladaly tak jak powinny. Lekarz tylko jakies suple zalecil.
    Nie mam checi (?) i jakos dziwnie jestem wyluzowana i spokojna, oczywiscie nie bedziemy sie zabezpieczac ale odcinam narazie glowe od tego. Po wakacjach zmienie lekarza bo ten mnie wkurzyl nieziemsko .

    A jakie suplementy zalecił jeśli mogę spytać? Bo tez mi podejrzewa pco. Masz racje zmien lekarza, jak Cię wkurza to nie ma co się zastanawiać.
    Który jesteś dc?;)

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Ciasio wrote:
    Moja mama też tak mówi, że powinnam uwierzyć, że "to dzieciątko już tu jest i czeka na dobry moment" ;) Troszkę mi żal, że się nie udało, bo ten test- mimo, że wiedziałam, że wadliwy- to jakąś tam nadzieję zrobił ;) Ale i tak lepszy zwykły normalny okres niż kolejny biochem. @ jak na razie jeszcze nie przyszła- dziwna sprawa, bo troszkę mnie brzuch boli i widzę krew- jest jej całkiem sporo, ale tylko podczas wizyty w toalecie :/ Mam nadzieję, że w końcu się łaskawie pojawi, bo chciałabym już umówić się na zabieg i ruszyć z kopyta w nową, lepszą przyszłość ;)

    A z tym torbielem to się słońce nie forsuj. Trzeba uważać na siebie, poczekać, aż się wygoi :) A co do testów, to ja się nie wypowiadam, ja ostatnio zamówiłam ich o wiele za dużo- pewnie się ze mnie śmiali, jak pakowali zamówienie :P

    Zozo, czym Cię ten lekarz wkurzył? Ja miałam kiedyś super babkę, ale skończył mi się pakiet w Luxmedzie, więc umówiłam się do niej na NFZ- okazało się, że jest mega niemiła, stwierdziła tylko, że mam PCOS i mam iść gdzieś indziej, bo "praktycznie nie mam szansy na ciążę", a ona nie będzie mnie leczyć. Przepłakałam dwa dni i poszłam do innego lekarza- nie zobaczył żadnego PCOS. To było dwa lata temu i od tamtej pory miałam wielu lekarzy- żaden nie potwierdził diagnozy. Może Ty też skonsultuj się z innym lekarzem, może z jakimś lepszym sprzętem?

    Tez tak uważam! Dzieciątka czekaja na odpowiedni czas ❤️ Wiem ze jesteśmy niecierpliwe ale ponoć wszystko dzieje się PO COŚ.

    A jeśli chodzi o ten torbiel to powinnam prowadzić oszczędzający tryb życia? Kurczę bo ja czuje te dziadostwo. I trochę się wystraszyłam, żeby mi nie pekl ani nic. Niby mam prace siedząca ale jednak chodzę po schodach czasami albo właśnie na miasto idę coś załatwić. Leżałas jak miałaś torbiel???

    Tez uważam ze warto szukać lekarza który BUDUJE a nie podcina skrzydła. Bo jak walczyć gdy nawet lekarz w Ciebie nie wierzy. Chyba wystarczy ze same mamy chwile zwątpienia... niejednokrotnie zreszta.

    Przechodziłam również przez ten etap z testami. Kurde dziś tak sobie po pracy leze i mówię a kupię może elektroniczny ponoć mega skuteczny. A po chwili dociera do mnie ze jak się uda to i ten za zeta z Allegro pokaże ;) za zaoszczędzone 3 dyszki kupię sobie wino na weekend czuje ze sie przyda...

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 17 czerwca 2019, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Generanie lekarz dobry, sprzet tez najlepszy. Jego podejscie mnie wkurza . Przyszlam na kontrol po tym poronieniu wedlug niego nie trzeba nic kontrolowac np tsh prolaktyny, wczesniej kazal mi brac luteine w drugiej fazie cyklu ( moze to ona tak fajnie podzialala na te jajniki) ja bym chciala sprawdzic czy bedzie owulacja po tym wszystkim .. generalnie to nic nie zaproponowal dac czas brac Miovelie niby fajnie dziala na takie jajniki wygladu PCO i on nie widzi problemu bo przeciez w ciaze zaszlam tylko trzeba czasu. Z jednej strony dobrze bo chce zeby organizm troche sam doszedl do siebie no ale ja mam pytac jaki plan nawet nie powiedzial kiedy do niego przyjsc, z luteina bedziemy dzialac jak kilka miesiecy sie nie bedzie udawac . Ciekawe dla niego ile to jest te kilka miesiecy. Lekarz dobry ale mam takie odczucie ze jakos ma wyrypane na kobiety starajace sie na zajscie w ciaze albo mi juz siada na leb :)
    Dlatego teraz daje sobie czas przez wakacje pobiore te suplementy, odczekam a na jesien cos pomysle.

    Patrycja201501 lubi tę wiadomość

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas po polowkowymi juz wiemy ze będziemy mieli syna. Maly ma 21 cm i wazy 396 gram i jest bardzo ruchliwy nie chcial sie dac zmierzyc ale wkoncu sie udalo i wszystko jest dobrze :-)

    IGA.G, Ewka 111111, Patrycja201501, Evli, Pani Ciasio, Ana__33 lubią tę wiadomość

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubii wrote:
    U nas po polowkowymi juz wiemy ze będziemy mieli syna. Maly ma 21 cm i wazy 396 gram i jest bardzo ruchliwy nie chcial sie dac zmierzyc ale wkoncu sie udalo i wszystko jest dobrze :-)

    Gratulacje Rubii :) niech synus rosnie zdrowiutko :* a ty jak sie czujesz ? Mieliscie jakies typy imion ? :)

    Rubii lubi tę wiadomość

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz juz dobrze sie czuje. Czuje sie tak jak przed ciaza. Bo pierwszy trymestr to byl okropny ze czasami myslalam ze umre ale jakos przerewalam. A teraz nic nie czuje wszystko odeszlo.

    Co do imion to narazie mamy dwa albo Adaś albo Jaś. Ale jak bedzie ostatecznie to sie jeszcze okaze :-)

    Ewka 111111, Patrycja201501 lubią tę wiadomość

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Ana__33 Ekspertka
    Postów: 172 102

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, jestem tu taka nowa stara :-) historia leczenia w stopce, jeszcze troche walcze póki mam siłę. Po poronieniu moj lekarz mnie zlekcewazyl, nie zlecil zadnych badan, wiec w kwietniu znalazłam innego. Okazało sie, ze mam pco, za wysoka prolaktyne, insulinoopornosc, i na dodatek od poronienia nie mialam owulacji. Dodatkowo moj m ma slabe nasienie, wcześniej bylo tragiczne, ale po zabiegu na zylaki powrozka poprawilo sie. Faszeruje go suplami.
    Tyle tytułem wstepu :-)
    Jestem pierwszy cylk na clo, wczoraj mialam 4 jajca 16, 18, 20 i 22 mm. Dostalam pregnyl, lekarz kazal sie starac po 24 godzinach, chcialam sie podpytac jak Wy robicie, czy czekacie czy od razu po zastrzyku? I czy po 10 dniach test juz jest wiarygodny? Jutro mam podglad czy coś tam pękło, znowu sie zaczelam stresowac :-)

    Starania od 2014
    Mój mały cud.

    iv092n0ap1ckjnkp.png
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Ana miło ze dolaczylas. Powiem Ci tak lekarze zazwyczaj kaza odczekac po pregnyly i przytulac sie co dwa dni bo wtedy niby powinno byc nasienie lepszej jakosci. Ale powiem Ci tez na wlasnym przykladzie ze ja nie czekalam i nie sluchalam sie tego i przytulalismy sie codziennie i sie udalo i wiem ze niektore dziewczyny tez tak robia.

    Pierwszy cykl na clo i 4 jajka to bardzo dobry wynik. Co do testu to najlepiej najwczensiej zrobic po 12 dniach od zastrzyku w 10 dni moze nic nie wyjsc albo pregnyl moze sie utrzymywać jeszcze. A juz najlepiej to w dniu spodziewanej @. Dostalas po poronieniu luteine lub duohaston na 2 faze cyklu?

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Ana__33 Ekspertka
    Postów: 172 102

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Rubii za info, my przytulalismy sie w sobote, dzis bedzie 3 dzien, wiec mam nadzieję, ze juz mąż troche zolnierzy nazbieral :-)
    Nie dostałam żadnego progesteronu, ale jutro jade sprawdzic czy jajka popekały, wiec myślę ze lekarz mi przepisze.
    Po poronieniu moj lekarz właściwie kazal mi zrobic badania na zespol antyfosfolipidowy i tyle, zadnych lekow, zadnego monitoringu, wiec go zmieniłam :-)

    Starania od 2014
    Mój mały cud.

    iv092n0ap1ckjnkp.png
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1261 497

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana mi lekarz po ovitrelle kazał w dniu zastrzyku i dwa dni po

    Dziewczyny wczoraj skończyłam brać antybiotyk i teraz pytanie czy mogę w sobotę jechać powtórzyć wymazy? Lekarz w rozmowie telefonicznej powiedział że wymazy 4 dni po skończeniu i mam zrobić ureaplasme i posiew ogólny co o tym myślicie?

    Niestety miałam w planie do powtórnego badania zabezpieczeniem się bawić ale nas poniosła wyobraźnia ale mam nadzieję że to nie wpłynie bardzo na wynik

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana__33 wrote:
    Cześć dziewczyny, jestem tu taka nowa stara :-) historia leczenia w stopce, jeszcze troche walcze póki mam siłę. Po poronieniu moj lekarz mnie zlekcewazyl, nie zlecil zadnych badan, wiec w kwietniu znalazłam innego. Okazało sie, ze mam pco, za wysoka prolaktyne, insulinoopornosc, i na dodatek od poronienia nie mialam owulacji. Dodatkowo moj m ma slabe nasienie, wcześniej bylo tragiczne, ale po zabiegu na zylaki powrozka poprawilo sie. Faszeruje go suplami.
    Tyle tytułem wstepu :-)
    Jestem pierwszy cylk na clo, wczoraj mialam 4 jajca 16, 18, 20 i 22 mm. Dostalam pregnyl, lekarz kazal sie starac po 24 godzinach, chcialam sie podpytac jak Wy robicie, czy czekacie czy od razu po zastrzyku? I czy po 10 dniach test juz jest wiarygodny? Jutro mam podglad czy coś tam pękło, znowu sie zaczelam stresowac :-)

    Hej Ana;) super zareagowałas na clo! Ekstra! Możesz sobie jeszcze badanie progesteronu zrobić 7 dni po owulacji;-) będziesz miała pewność czy była owulka chociaż przy tylu jajeczkach była napewno;)
    Daj znać koniecznie po jutrzejszym przeglądzie!!;)

    Ja robiłam testy 10 dni po owu a 12 od zastrzyku tyle ze ja miałam ovitrelle. I u mnie był cień na teście który narobił mi nadzieji. Wiem ze łatwo się mówi ale poczekaj do terminu miesiączki. Mniej więcej 14 dni od owulki powinno się wyjaśnić ;) ja tak czekam ale do piątku dla mnie to wieczność nawet nie wiecie jak walcze ze sobą;)
    Jeśli chodzi o starania lekarz zalecił nam od dnia zastrzyku. Ja zawsze robię zastrzyk koło 21 a po 2 dniach około 15/16 mi pękają. Wiec ja w dniu zastrzyku nie współżyje. Zaczynam od dnia następnego i codziennie;) wiem ze niektórzy zalecają co 2dni, ja osobiście tego nie praktykowałam.
    Powodzenia!;)

    Ana__33 lubi tę wiadomość

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Ana__33 Ekspertka
    Postów: 172 102

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja201501 wrote:
    Hej Ana;) super zareagowałas na clo! Ekstra! Możesz sobie jeszcze badanie progesteronu zrobić 7 dni po owulacji;-) będziesz miała pewność czy była owulka chociaż przy tylu jajeczkach była napewno;)
    Daj znać koniecznie po jutrzejszym przeglądzie!!;)

    Ja robiłam testy 10 dni po owu a 12 od zastrzyku tyle ze ja miałam ovitrelle. I u mnie był cień na teście który narobił mi nadzieji. Wiem ze łatwo się mówi ale poczekaj do terminu miesiączki. Mniej więcej 14 dni od owulki powinno się wyjaśnić ;) ja tak czekam ale do piątku dla mnie to wieczność nawet nie wiecie jak walcze ze sobą;)
    Jeśli chodzi o starania lekarz zalecił nam od dnia zastrzyku. Ja zawsze robię zastrzyk koło 21 a po 2 dniach około 15/16 mi pękają. Wiec ja w dniu zastrzyku nie współżyje. Zaczynam od dnia następnego i codziennie;) wiem ze niektórzy zalecają co 2dni, ja osobiście tego nie praktykowałam.
    Powodzenia!;)
    Tez mam taki zamiar, dzis wieczorem, jutro rano i potem do bólu:-) musimy się wstrzelic w owu, bo moj M ma mało żołnierzy . Jutro po południu podobno ma byc widać juz, czy cos pekło.

    Juz tyle lat walcze, wydałam miliony monet na testy, wiec poki co nie mam w domu żadnego, bo wiem ze będą kusić i tylko na zmarnowanie pójdą. :-)
    Staram się nie nastawić, ale przy tylu jajkach, jesli faktycznie wszystkie popekaja, to marzenie, zeby choc jedna zaskoczyła:-)

    Patrycja201501 lubi tę wiadomość

    Starania od 2014
    Mój mały cud.

    iv092n0ap1ckjnkp.png
  • Pani Ciasio Autorytet
    Postów: 1210 872

    Wysłany: 18 czerwca 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana__33 wrote:
    Tez mam taki zamiar, dzis wieczorem, jutro rano i potem do bólu:-) musimy się wstrzelic w owu, bo moj M ma mało żołnierzy . Jutro po południu podobno ma byc widać juz, czy cos pekło.

    Juz tyle lat walcze, wydałam miliony monet na testy, wiec poki co nie mam w domu żadnego, bo wiem ze będą kusić i tylko na zmarnowanie pójdą. :-)
    Staram się nie nastawić, ale przy tylu jajkach, jesli faktycznie wszystkie popekaja, to marzenie, zeby choc jedna zaskoczyła:-)

    Ana_33 trzymam kciuki za to Twoje marzenie <3

    Ana__33 lubi tę wiadomość

    Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon

    MTHFR 1298C hetero

    4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze


    1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
    Cudzie trwaj! <3

    09.2021: wracamy po rodzeństwo <3

    Czekamy na Ciebie ;*
‹‹ 3246 3247 3248 3249 3250 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ