CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Kessi_91 wrote:Karolina7 widzę, że wiele nas łączy:) może to jakiś znak i stymulacja na przełomie września i października nie będzie nam potrzebna 😄 Ja zawsze mówiłam, że bym chciała urodzić w czerwcu, w zeszłym roku się nie udało zdziałać czerwcowego dzidziulka to może w tym roku się uda 😊 także życzę Wam "pracowitego " wyjazdu 😉
O kurcze! A wiesz, że ja też marzyłam o czerwcowym dzidziusiu? teraz już mi wszystko jedno, ale czerwiec zawsze był dla mnie szczególny
Dzięki! I dla Was również pracowitego cykluWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2019, 22:19
Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Patrycja201501 wrote:Pani Ciasio i jak sytuacja? ja Ciagle wierze!!! I trzymam kciuki!!!
Karolina a u Ciebie?
Dawajcie znać
Witam pozostałe dziewczyny, gratuluje zaciazonym i trzymam kciuki za starające ja narazie odpoczywam... psychicznie 😃
U mnie bez zmian Czekam na małpiszona I strasznie mi żal kolejnego cyklu bez clo, ale nie chcę już kombinowaćLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
nick nieaktualny
-
MilusińskaMilena wrote:Madzia a ile dpo robiłaś pierwszy test? U mnie 15dpo test negatyw, @ powinna być najpóźniej dziś a jednak jej nie ma.. Nawet plamienia malenkiego. Tylko sporo śluzu takiego rozwodnionego z niteczkami takiego jakby plodnego. Wcześniej mnie kłuło w podbrzuszu, teraz już nic.. Ale przypuszczam że to faktycznie dupek.. Mam nadzieję że jutro już wredota się pojawi i nie będzie mnie więcej robić w balona
16 dc mialam owulacje, 29dc test negatywny, a 34 dzień już pozytywny (musialam sprawdzić, bo już nie pamiętałam )MilusińskaMilena lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki, czy pamiętacie swój pierwszy okres po pierwszej stymulacji clo? Był dużo bardziej bolesny niż taki przy niestymulowanym cyklu? Ścięło mnie dzisiaj strasznie najadłam się paracetamolu, ale i tak skręca mnie z bólu, a w pracy jestem do 16 nie wiem jak to przeżyjeLetrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Ja zaczęłam właśnie plamić, rano nic nie zapowiadało @, nawet trochę mnie brzuch nie bolał. W tej chwili boli mnie tak jakbym kolejny raz miała hsg robione i właśnie kontrast wstrzyknięty.. Ale przynajmniej cykl mi się nie wydłużył jakoś drastycznie.
Karolinka tak a propos Twojego pytania. Właśnie rozpoczęła mi się pierwsza miesiączka po clo, jeszcze nie zaczęłam dobrze krwawić a już zwijam się z bólu. Nie wiem ile w tym zasługi clo, bo zazwyczaj mam mocno bolesne @, ale dziś to przesada 😑Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2019, 12:48
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
MilusińskaMilena wrote:Ja zaczęłam właśnie plamić, rano nic nie zapowiadało @, nawet trochę mnie brzuch nie bolał. W tej chwili boli mnie tak jakbym kolejny raz miała hsg robione i właśnie kontrast wstrzyknięty.. Ale przynajmniej cykl mi się nie wydłużył jakoś drastycznie.
Karolinka tak a propos Twojego pytania. Właśnie rozpoczęła mi się pierwsza miesiączka po clo, jeszcze nie zaczęłam dobrze krwawić a już zwijam się z bólu. Nie wiem ile w tym zasługi clo, bo zazwyczaj mam mocno bolesne @, ale dziś to przesada 😑
Jeśli Cię to pocieszy, to u mnie było dokładnie tak samo. Z rana prawdziwa masakra, zanim okres rozkręcił się na dobre. Też mi się przypomniało wtedy wpuszczanie kontrastu... Ale potem wzięłam dwie tabletki paracetamolu, i jest w miarę znośnie... Czyli pewnie u Ciebie i u mnie to wszystko zasługa cloLetrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
karolina7 wrote:Dziewczynki, czy pamiętacie swój pierwszy okres po pierwszej stymulacji clo? Był dużo bardziej bolesny niż taki przy niestymulowanym cyklu? Ścięło mnie dzisiaj strasznie najadłam się paracetamolu, ale i tak skręca mnie z bólu, a w pracy jestem do 16 nie wiem jak to przeżyje
Mój był bardzo bolesny, ale ja niestety te dwa razy po clo miałam ciąże biochemiczne, więc nie wiem, na ile to sam klomifen, a na ile strata...Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Zdecydowałam się jednak na stymulację w tym cyklu. Nie do końca ufam decyzji pani doktor i wracam do kliniki. Szkoda mi czasu, zwłaszcza że jestem po zabiegu. I jakoś dobrze się czuję z tą decyzją Użyło mi
MilusińskaMilena lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
nick nieaktualny
-
MojeMarzenie wrote:Oj nikt mi nie odpisal Wiec tu raczej nikt nie bierze ClO
Tutaj w zasadzie każda bierze albo brała klomifen, stąd taka nazwa wątku
Ale ja mam wysokie AMH, więc ciężko mi odpowiedzieć na Twoje pytanieMerisa, MojeMarzenie lubią tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Cześć wszystkim,
Dawno się nie odzywałam, ale nadal z Wami jestem, dalej próbując.
Niestety, 4 cykl z clo nie przyniósł rezultatów, w tym przerwa, bo jestem świeżo co po hsg. I tu moje pytanie - staraliście się od razu w tym samym cyklu co miałyście hsg? Ja na wypisie mam zapis, że nie jest wskazane przez możliwe niepożądane działanie RTG, a do mojego lekarza dopiero za dwa tygodnie idę bo ma urlop... -
ajdas wrote:Cześć wszystkim,
Dawno się nie odzywałam, ale nadal z Wami jestem, dalej próbując.
Niestety, 4 cykl z clo nie przyniósł rezultatów, w tym przerwa, bo jestem świeżo co po hsg. I tu moje pytanie - staraliście się od razu w tym samym cyklu co miałyście hsg? Ja na wypisie mam zapis, że nie jest wskazane przez możliwe niepożądane działanie RTG, a do mojego lekarza dopiero za dwa tygodnie idę bo ma urlop...
Ja właśnie z tego powodu wybrałam sonoHSG, bo zamiast RTG używa się USG. Mogłam się starać w tym samym cyklu, natomiast myślę, że po RTG warto odpuścić ten jeden cykl, bo jednak jest to niezdrowe promieniowanie, które na dodatek idzie prosto na brzuszekLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
nick nieaktualnyPani Ciasio wrote:Tutaj w zasadzie każda bierze albo brała klomifen, stąd taka nazwa wątku
Ale ja mam wysokie AMH, więc ciężko mi odpowiedzieć na Twoje pytanie
Witaj ciasteczko Bardzo Fajnie że mnie chociaż Ty zauważyłaś
Tak Tak zdaje sobie z tego sprawę że każda ja pewnie też będę i chciałam się dowiedzieć czy tu jest któraś z pań co brała z takim jak mój problem.. -
MojeMarzenie wrote:Witaj ciasteczko Bardzo Fajnie że mnie chociaż Ty zauważyłaś
Tak Tak zdaje sobie z tego sprawę że każda ja pewnie też będę i chciałam się dowiedzieć czy tu jest któraś z pań co brała z takim jak mój problem..
A szukalas też wątku o niskim amh? Jeśli taki jest, to podejrzewam,że tam dziewczyny będą pisały o ich sposobach leczenia, więc pewnie niejedna wspomni o klomifenie Oczywiście zostań tu z nami, ale przeszperaj też forum, na pewno coś Ci wpadnie w oko A tymczasem może napiszesz coś o sobie?
A ja melduje @.Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Ja właśnie z tego powodu wybrałam sonoHSG, bo zamiast RTG używa się USG. Mogłam się starać w tym samym cyklu, natomiast myślę, że po RTG warto odpuścić ten jeden cykl, bo jednak jest to niezdrowe promieniowanie, które na dodatek idzie prosto na brzuszek
Ja mialam do wyboru albo sono prywatnie, albo zwykle na NFZ. Niestety, koszty prywatnego sono trochę mnie przerosły na tą chwilę
No cóż, mam nadzieję, że to hsg pomoze... -
Ja miałam zwykłe hsg i nie było problemu ze staraniami. Dostaliśmy od razu zielone światło. Ale warunek był taki że hsg musiałam mieć wykonane przed 10dc. Do tego mam późne owulacje..
Wczoraj po prostu myślałam że zejdę, tak mnie bolało, tabletki nie pomagały. Najgorszy był później ból pleców.. Brzuch do tej pory mnie boli.. W ogóle spodziewałam się obfitej miesiączki po tym jak się okazało że moje endo pod koniec cyklu osiegnelo 2cm a tu powiem Wam że nie ma szału.. No chyba że się rozkręci.. Pierwszy dzień u mnie zawsze nie jest zbyt obfity..
Ale wiecie dziewczyny jaka jestem pełna energii i motywacji na ten cykl. Jak jeszcze nigdy dotąd, mam przeczucie że wszystko się ułoży. Oczywiście nie wierzę ślepo że w tym cyklu to na pewno się uda, ale jakby czuję że szczęście jest gdzieś blisko, z każdym dniem jestem bliżej..
Może też dlatego że kokezanka z innego forum powiedziała że każdy kolejny cykl sprawia że jesteśmy bliżej celu, bliżej naszego wymarzonego maleństwa ❤️Pani Ciasio lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."