X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 17 września 2019, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brzuch może pobolewać też na ciążę ☺️🍀

    Powiem Ci, że to prawda mogła wystąpić ale jak wytłumaczyć tak niziutki prog? Przecież ciąża nawet by się nie utrzymała, mimo że biorę dupka od początku cyklu. Ciąża w tym cyklu byłaby cudem..

    A Ty na clo nie masz monitoringu żeby potwierdzić czy pecherzyk rośnie i czy w ogóle pękł czy nie? Albo chociaż mierzenie temperatury by pomogło wyznaczyć owu..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • karolina7 Przyjaciółka
    Postów: 158 32

    Wysłany: 18 września 2019, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym cyklu nie brałam clo ze względu na wyjazd na urlop i brak możliwości monitorowania. Postawiliśmy na odpoczynek i zmianę klimatu z nadzieją, że to pomoże, jednak chyba nic z tego. A temperatury nigdy nie mierzyłam, więc pewnie i tak nie potrafiłabym zinterpretować czy owulacja była czy nie :)

    Co do Twojego progesteronu, to niestety niski jego poziom to rzeczywiście problem :( kurcze, to chyba obie czekamy na okres... :(

    Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki

    06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
    06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
    07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
    08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany :(
    10.2019 - drugi cykl z CLO
    11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
    12.2019 - inseminacja i <3
    01.2020 - Aniołek w 8 tc [*]
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 18 września 2019, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z temperaturą to fakt, trzeba trochę poznać swój organizm. Choć myślę że gdybyś mierzyłam od początku cyklu z powodzeniem byś rozpoznała kiedy owulka była 🙂
    No to obie czekamy na @, może znów będziemy szły łeb w łeb ☺️

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • karolina7 Przyjaciółka
    Postów: 158 32

    Wysłany: 18 września 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może, może :D i oby tym razem zakończyło się już dwiema kreseczkami :D

    Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki

    06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
    06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
    07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
    08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany :(
    10.2019 - drugi cykl z CLO
    11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
    12.2019 - inseminacja i <3
    01.2020 - Aniołek w 8 tc [*]
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 18 września 2019, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tu czekam na wieści ze wreszcie ktoras z Was nam tu napisze ze jednak nie ma @ :-D i zagladam tu z taka mysla i trzymam kciuki <3

    becia1982, karolina7 lubią tę wiadomość

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 18 września 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina pamiętaj że każdy kolejny cykl to kolejna szansa od losu. Jesteśmy z każdym cyklem bliżej upragnionej ciąży
    Choć dziś miałam chwilę zwątpienia, ale już się pozbierałam i jest lepiej, mam siłę by walczyć dalej 🙂

    Hej Rubii, liczę że się doczekasz tych dwóch kreseczek którejś z nas 🙂 jak się miewacie z maluszkiem? 😘

    karolina7 lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 18 września 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja licze ze te dwie kreseczki to lada dzien sie tu pojawia :-)

    A u nas wszystko dobrze. Maluszek jest taki silny i tak mocno kopie ze czasem czuje jakby mi mialo brzuch rozerwac. Poza tym najgorzej jest rano jak wstaje z lozka wszystko mam zdretwiale i boli zanim się nie rozchodzi. I brzuch coraz wiekszy i coraz ciezej chodzic. Ale to w porownaniu z początkowymi wymiotami to nic strasznego :-) w sobote mamy badanie zobaczymy ile juz wazy. Moze i buzke nam pokaze :-)

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • NowaJaaa Autorytet
    Postów: 1720 1233

    Wysłany: 18 września 2019, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubii ja pamietam jeszcze nawet Twoje starania, a tu juz poród niedługo, jejku jak ten czas leci... trzymam za Was kciuki zeby poród był sprawny i bezproblemowy.

    Za staraczki tez oczywiście zaciśnięte kciuki!

    Starania od 01.2018r.
    Od 03.2020 AP - MP 🥰
    Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
    Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
    Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
    Maz ok
    Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
    15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
    28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
    16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
    11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏

    Czekamy na Dziewczynke 😍

    16ud3e3kic3bs405.png
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 18 września 2019, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez mi sie wydaje ze to bylo tak niedawno (a staralismy sie 3 lata) a tu zaraz porod. Boje sie troche bo bobas zapowiada sie duzy kolo 4 kg. A lekarz mi mowil ze do 4 kg powinnam normalnie urodzic. A jak usg sie myli i bedzie wiekszy i bede miala wtedy problemy? To takie tam rozsterki przed rozwiazaniem. W sobote znowu go zmierza i zobaczymy w ktora stronę to pojdzie.

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • NowaJaaa Autorytet
    Postów: 1720 1233

    Wysłany: 19 września 2019, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubii ja mam nadzieje ze jak sie juz udaje to o tych staraniach sie troszkę zapomina...

    Starania od 01.2018r.
    Od 03.2020 AP - MP 🥰
    Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
    Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
    Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
    Maz ok
    Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
    15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
    28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
    16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
    11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏

    Czekamy na Dziewczynke 😍

    16ud3e3kic3bs405.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2019, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Jestem po zabiegu laparoskopii, który odbył się w czerwcu (br.) Wcześniej miałam również sprawdzaną drożność jajowodów, wynik wyszedł w porządku. Niestety aby dostać miesiączkę co miesiąc przyjmuję luteinę. W sierpniu po wizycie u swojego ginekologa dołączyliśmy CLO. Pod koniec miesiąca pojawiła się @ od drugiego dnia CLO przez 5 dni, 6 września wykonałam test owulacyjny wyszedł pozytywny wraz z mężem szczęśliwi i pewni że to już ten moment zaczęliśmy starania. Niestety w dniu dzisiejszym wykonałam test ciążowy i test wyszedł negatywny.
    Czy któraś z Was była może w podobnej sytuacji? I teraz może powiedzieć co jej pomogło, jakie działania mogę podjąć aby nadszedł ten najszczęśliwszy dzień w życiu?
    Pozdrawiam.

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 19 września 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola nie zawsze clo pomoże od razu w pierwszym cyklu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i walczyć dalej. Clo to nie jest cudowny środek który gwarantuje powodzenie w pierwszym cyklu. Jednym pomoże od razu, innym w późniejszych cyklach, a jeszcze inne muszą szukać dalej.. Nie załamuj się i walczcie dalej ☺️ długo się staracie? Napisz coś o sobie.

    Pani Ciasio lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2019, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mija już półtora roku odkąd zaczęliśmy starania. Pierw leczenie tabletkami, bez skutku. Tak jak pisałam powyżej zrobione było HSG i oczywiście badanie nasienia u męża te dwa wyniki wyszyły pozytywne. Lekarz stwierdził że laparoskopia jest konieczna pęcherze w jajniku nie pękały. W czerwcu podczas zabiegu miałam też usuniętą część kory jajnika bo był o innym kształcie z czego wynikało to, że pęcherze z niego się nie wydostawały. CLO mam jeszcze przepisane jeszcze na najbliższy miesiąc. Ciągle wierze w to, że w końcu się uda. Choć w takich dniach jak dziś gdy widzę negatywy test to załamka totalna.

  • Groszek32 Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 19 września 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola23 wrote:
    Cześć dziewczyny.
    Jestem po zabiegu laparoskopii, który odbył się w czerwcu (br.) Wcześniej miałam również sprawdzaną drożność jajowodów, wynik wyszedł w porządku. Niestety aby dostać miesiączkę co miesiąc przyjmuję luteinę. W sierpniu po wizycie u swojego ginekologa dołączyliśmy CLO. Pod koniec miesiąca pojawiła się @ od drugiego dnia CLO przez 5 dni, 6 września wykonałam test owulacyjny wyszedł pozytywny wraz z mężem szczęśliwi i pewni że to już ten moment zaczęliśmy starania. Niestety w dniu dzisiejszym wykonałam test ciążowy i test wyszedł negatywny.
    Czy któraś z Was była może w podobnej sytuacji? I teraz może powiedzieć co jej pomogło, jakie działania mogę podjąć aby nadszedł ten najszczęśliwszy dzień w życiu?
    Pozdrawiam.
    Hej
    Mam tak samo.....clo na mnie nie działa.....rozmawiałam z lekarzem i nawet 6 miesięcy brania, tzn 6 potwierdzonych owulacji. Wtedy można stwierdzić,że clo nie zadziałało.....potem są inne leki i inne protokoły...
    Ja teraz też jestem w zawieszeniu,a na test jest za szybko.... Wrzesień będzie ostatnim z clo, później dostaje nowe tabletki i też bardzo czekam.....na tą chwilę....
    Mam pcos, niedoczynność tarczycy..... insulinopornosc była,ale po diecie poszła sobie, do tego skoki prolaktyny......
    Dobrego dnia

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszek 32 - To był pierwszy raz gdy brałaś CLO? Ja przed zabiegiem laparoskopii przyjmowałam go przed pół roku ale bez żadnych oznak dlatego też lekarz który mnie prowadzi zalecił zabieg. Przez pierwszy miesiąc nic nie przyjmowałam poza luteiną w sierpniu luteina a w trakcie @ CLO. Mam jeszcze je na kolejny cykl, jeśli się nie uda mam się zgłosić do lekarza aby podjąć kolejne kroki..

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 19 września 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W moim przypadku clo również chyba nie działa. Dziś Odebrałam receptę na 3 cykl.. Tylko u mnie clo namieszało strasznie bo wg usg owu była a wg progesteronu nie. Postanowiłam dać mu ostatnią szansę i będę prosić lekarza o zmianę, nue chce czekać kolejne 3 cykle bo to bez sensu.. Chcę spróbować czegoś innego..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Groszek32 Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 19 września 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola23 wrote:
    Groszek 32 - To był pierwszy raz gdy brałaś CLO? Ja przed zabiegiem laparoskopii przyjmowałam go przed pół roku ale bez żadnych oznak dlatego też lekarz który mnie prowadzi zalecił zabieg. Przez pierwszy miesiąc nic nie przyjmowałam poza luteiną w sierpniu luteina a w trakcie @ CLO. Mam jeszcze je na kolejny cykl, jeśli się nie uda mam się zgłosić do lekarza aby podjąć kolejne kroki..
    To był mój 5 cykl z clo. Pierwszy raz na clo mam endometrium 11 i progesteron 42 i prolaktyna 38(dawno nie miałam tak wysokiej)
    I Teraz czekam na okres.
    Wcześniej owulacja była, ale endometrium 5.6
    Zrobilismy zmianę,że clo zaczęłam brać od 5 dnia cyklu

  • karolina7 Przyjaciółka
    Postów: 158 32

    Wysłany: 19 września 2019, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki, a w ogóle jak Wam rosną pęcherzyki po CLO? Ile ich macie, czy pękają. Pytanie do tych, na które w ogóle ten lek działa. Przykro mi, że niektóre z Was nie reagują na to :(

    Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki

    06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
    06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
    07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
    08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany :(
    10.2019 - drugi cykl z CLO
    11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
    12.2019 - inseminacja i <3
    01.2020 - Aniołek w 8 tc [*]
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1261 497

    Wysłany: 19 września 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina u mnie w każdy cyklu rosły 1 lub 2 pęcherzyki na 0,5 tabletki więc reakcja na lek super do tego zastrzyk ovitrelle.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1261 497

    Wysłany: 19 września 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z innej beczki. Byłam dzisiaj na wizycie u endokrynolog. I sugerowała zwiększenie dawki metforminy z 500 na 1500mg bo według niej to jest jedyna skuteczna dawka przy leczeniu pcos i insulinooporności (tak mówili na ostatniej ko ferencji na jakiej była i niby potwierdzona klinicznie) więc przepisała mi nowy lek o przedłużonym uwalnianiu i zwiększyła dawkę. Pewnie zacznę brać tak jak ona mówiła ale chyba wybiorę metformax do końca.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
‹‹ 3291 3292 3293 3294 3295 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ