CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Damy radę...musimy się wspierać...też czekam na @, tylko u mnie CLO miedzy 3 a 7dc. Trzymaj się!ilonek wrote:...czekam na @ i zaczynam starania z clo + ovitrelle(clo od 4-8 dc)i monitoring...mam coraz mniej sił
-
nick nieaktualny
-
_analiza wrote:Ciekawa jestem bardzo opinii Twojego endo, mi moj gin na 3.5 narazie nic kazal nie brac ale mam mozliwosc brac 25tke (maz ma tez niedoczynnosc) i zastanawiam sie czy ir zastosowac sobie samoleczenia


Ps. Wdaje mi sie dwojka jest jeszcze do ogarniecia, ale mam znajoma ktora urodzila trojaczki - teraz maja po 4 lata jak wyskocza z samochodu to tozbiegaja sie na wszystkie strony, normalnie wulkany energii
mysle ze to moglby juz byc malutki problem dla rodzicow:)
Poczytaj sobie o wplywie wysokiego tsh dla:
-planujacych ciaze (utrudnione zagniezdzenie)
-ciezarnych (poronienia, przedczesne porody...)
-dzieci, ktorych matki mialy wysokie tsh w ciazy (trudnosci z koncentracja i w nauce...)
To, co Ci napisalam to tylko niewielki wycinek. Poczytaj o tym, ze fasola na poczatku nie ma swojej tarczycy i ze ciagnie te hormony od matki (jak wiele innych rzeczy z reszta). Zachodzisz w ciaze, fasola zaczyna ciagnac i Twoje tsh od razu skacze jeszcze bardziej w strone niedoczynnosci... Dla siebie poziom hormonu masz w miare, ale do dzielenia sie masz go za malo.
Napisze jeszcze raz, bo jestes nowa i moglas sie do tego nie dokopac. Ja staram sie od 2lat. Tsh moje przez ten czas bylo miedzy 3, a 3.8. Ciazy nie bylo i nie bylo. Zdecydowalismy sie na klinike i dopiero tam lekarz zainteresowal sie moim tsh. Kazal isc do DOBREGO endo (wybralam dr endo ze specjalizacja rowniez z chorob wewn.). Poszlam. Jak opowiedzialam tej kobiecie o leczeniu dotychczasowym, pokazalam wyniki z 2 lat to zlapala sie za glowe, ze lekarze pozwolili mi sie starac z takimi wynikami. Opowiedziala mi o tych sprawach, ktore Ci na poczatku zasygnalizowalam. Przeplakalam pol wizyty i 2 dni po niej z bezsilnosci, ze lekarze zmarnowali mi 2lata mojego czasu. Leki dostalam od reki. Zalecenie? Zbijamy tsh do poziomu nawet 1-1,5. Po miesiacu na lekach mam 1.38. Czuje sie o niebo lepiej, mimo ze poczatkowo wydawalo mi sie, ze wszystko bylo ok jak mialam wyniki w okolicach 3. Nie bylo.
Przemysl to sobie i proponuje-poszukaj endo, ktory na powaznie spojrzy na to, ze chcesz byc mama. Bo ten nie patrzy w ten sposob.
Amberla, scarllet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWysoka prolaktyna może zaburzyć lub zablokować owulację. Przed staraniami miałam badaną i po obciążeniu miałam za wysoką 17 x większą, a w powinna być najlepiej max 3 x raz większa do 5 x.tulipanna wrote:Pirelko, a po co Ty tą prolaktynę robisz? Masz jakieś wskazania? Coś szwankowało wcześniej? co to ta prolaktyna po obciążeniu???
Wypiłam te lniane glutki...
Teraz regularnie badam co jakiś czas bo spadała mi poniżej normy więc zmniejszam dawkę i kontroluję jej stan
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 13:19
-
nick nieaktualnyWow gratuluję, ale expresowe działanieKatarzyna87 wrote:1 cykl z CLO zakończony sukcesem
beta 77,13
:*
Dziękuję za wsparcie od początku brania tabletek, trzymam za każda z Was kciuki i na pewno będę zaglądać.
Ją brałam tabletki od 2dc do 6dc, po 1
Mimo tego owulacja przyszła późno bo dopiero 17dc. Żadnych skutków ubocznych.
Nic tylko cieszyć się i pozazdrościć !!!!
-
nick nieaktualny
-
@Anatolka
Wiem o tym tsh jestem umowuona do bardzo chwalonej babki endo ale terminy sa jakie są i jeszcze troche poczekam na wizytę. Narazie staram sie sluchac mojego gina (tez bardzo polecany, specjalizuje sie w nieplodnosci) i on nic nie mowil o tym tsh ani nie zabronil sie starac, a znajomej wlasnie ze wzgledu na tsh kazal sie wstrzymac. Denerwuje mnie moje otoczenie, bo jak im mowie, ze dziewczyny na forum mowia tak..., ze wyczytalam w internecie tak i tak... to patrza na mnie jakbym bylam jakas zafiksowana i szukala dziury w calym, ze tyle dziewczyn nie robi nawet badan przed i zachodzą itp.
Tak czy siak pojde jak nadejdzie wizyta a w miedzycxasie spytam wprost mojego gina czy by mi moze czegos nie przepisal? Jak myslicie jest sens czy lepiej z euthyroxem poczekac na endo?
19.07.2016 r. Aleksander


-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa zastrzyku jeszcze nigdy nie miałam, ale też nie miałam sprawdzone czy pękają choć ginekolog twierdzi jak zapytam, że podejrzewa iż pękają bo na usg byłby po niepękniętych ślad przy następnym usg, a robiłam nie raz co cykl. Ostatnio jak badałam progesteron wyszedł wyższy dużo niż kiedyś przed staraniami (1,19 miałam), może nie miałam owulek przez prolaktynę.. mówił, że kolejny progesteron na ciążę za mały, ale poza ciążą ok.
-
_analiza wrote:@Anatolka
Wiem o tym tsh jestem umowuona do bardzo chwalonej babki endo ale terminy sa jakie są i jeszcze troche poczekam na wizytę. Narazie staram sie sluchac mojego gina (tez bardzo polecany, specjalizuje sie w nieplodnosci) i on nic nie mowil o tym tsh ani nie zabronil sie starac, a znajomej wlasnie ze wzgledu na tsh kazal sie wstrzymac. Denerwuje mnie moje otoczenie, bo jak im mowie, ze dziewczyny na forum mowia tak..., ze wyczytalam w internecie tak i tak... to patrza na mnie jakbym bylam jakas zafiksowana i szukala dziury w calym, ze tyle dziewczyn nie robi nawet badan przed i zachodzą itp.
Tak czy siak pojde jak nadejdzie wizyta a w miedzycxasie spytam wprost mojego gina czy by mi moze czegos nie przepisal? Jak myslicie jest sens czy lepiej z euthyroxem poczekac na endo?
Tu jest link http://www.thyroid.org/thyroid-guidelines/pregnancy/
Pod napisem save and print jest pdf do pobrania. Pobierz, otworz i spojrz na recommendation 15. Mozesz druknac i pokazac gin. Ciekawe jak sie do tego ustosunkuje... -
Co do TSH - post Anatolki najlepiej wszystko wyjaśnia i 100% racji. Mam w rodzinie dziewczyne która z wysokim poziomem tarczycy (niedoczynność) zaszła i donosiła.... a teraz córeczka musi brać hormony! Weźcie sobie do serca co napisała Anatolka. Mi też przy zachodzeniu absolutnie kazali zbic do 1-1,5!
-
nick nieaktualnydziewczyny ale to tez nie jest tak ze wysoki to 3-4 czy nawet to 5:) o sytuacji o jakiej pisze Amberla mowimy wowczas kiedy kobieta w ciazy nie zdaje sobie sprawy ze ma niedoczynnosc a co gorsza nadczynnośc( ta jest o wiele wiele wiele bardziej niebezpieczna)
znam osobe z innego forum ktroa w 30 tyg ciazy do mnie napisala czy wynik 16 TSH jest sporo za duzy bo na kartce ma do 4,5 nrome no i co ma zrobic
rece mi opadly
poinstruowałam że ma na cito isc do endo( udalo jej sie na drugi dzien jak kobicie powiedziala jakie wyniki ma ) dostala lek na "reszta ciąży"
dziecko zdrowe
ale lekarka powiedziala ze to CUD ze przy takim TSH zaszła w ciąże
poza tym jest tez prosta zasada
niedoczynnośc- ciężko zajść w ciąże i ciężko utrzymać
nadczynnośc- nei ma wiekszego problemu z zajściem ale dziecko narażone jest na liczne wady,Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 14:11
-
nick nieaktualny
-
Ale wiecie, np. w Niemczech ponad 10 lat temu norme dla wszystkich ustalono na poziomie do 2,5 (nawet niemiecka wiki Wam to pokaze). Z jakiegos powodu sie tak stalo. W GB tez jest to posulowane, tylko my jak zwykle sto lat za .... Widomo kim

Sprawdzilam teraz Francja tez ma ogolna norme do 2,5...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 14:28
-
figielek wrote:mnie nadal zadziwia poziom niewiedzy lub ignorancji niektórych ginekologów zajmujących się niepłodnością, dla których poziom tsh powyżej 4 to nie jest powód do interwencji...Albo fakt, że w ogóle poziomu TSH nie sprawdzają.
To jest KASA. Pacjentka ma zrobione badania. Widzi, ze mieszcza sie w laboratoryjnej normie. Jest zadowolona. Nie jest lekarzem, wiec nie wie, ze to norma to nie zawsze optymalny poziom. Nie wierze, ze gin nie wie, ze powyzej 2 to za duzo. Musi wiedziec, szanse na ciaze sa mniejsze, ze to jest klopot. Nie martwi sie tym, bo do niego kasa nieszczesliwej pacjentki (ew. z nfz za wizyte) plynie nieprzerwanym strumieniem... Im dluzej, tym lepiej i wiecej. Niestety takich jest wielu. Nieplodnosc to problem spoleczny, na ktorym oni zarabiaja kupe kasy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 14:35








