CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam moge sie przylaczyc?
W 3dc mam wziac 5tabletek latrezolu na raz.... dzis jest ten 3 dc a ja sie boje strasznie ze to duzo i moge miec jakies skutki uboczne albo cos a jutro do pracy. To moj pierwszy cykl w zyciu ze stymulacja i dlatego tak panikuje. Co o tym myslicie dziewczyny? Pisze tu bo pare stron wczesniej widzialam zechyba Natka ma 8 na raz ....
Natka098 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie, miłej niedzieli również Wam życzę
Dzisiaj ostatnia tabletka dupka, jutro test, a wcale nie mam na niego ochoty. Czuję, że jednak nic z tego, że objawy ustępują, a @ stoi za rogiem
blueeye witaj !Ja nie znam tych tabletek, ale też panikuję przed zażyciem jakichkolwiek
-
nick nieaktualny
-
kochane ja jutro lece na bete...i oczywiście histeria już mnie dopada.chociaż od tylu miesiecy starań zdazyłam już poznać swoj organizm na tyle że praktycznie jestem pewna źe nic z tego nie bedzie.
Owocnej niedzieli. -
nick nieaktualny
-
Pirelko prawda jest taka,ze predzej czy puzni
ej kazda z nas na forum bedzie oglaszala cudowna nowine...tylko to napięcie któro powstaje przed rozwianiem wątpliwosci pada na mńzg jak cholera.
Zycze Ci kochana zeby to był Twoj czas!!!!!!!!!!!
Wszystkim wam tego życzę!pirelka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny!
tulipanna wrote:Ale.ale!Goscie nie goscie bierzcie sie do roboty! Potem bedziesz sobie plula w twarz ze zmarnowalas ten dzien a moze to bul wlasnie TEN dzien!
Tulipanna, wzięłam sobie Twoje słowa do serca
ale że wróciliśmy wczoraj z kolacji po północy całkiem zmęczeni, to wieczorne próby spełzły na niczym. Dzisiaj rano za to katastrofa - stres + poczucie, że trzeba + fatalna akustyka w naszym "papierowym" mieszkaniu zrobiły swoje, po raz pierwszy tak wyraźnie odczułam zły wpływ starań na...
No nic, porozmawialiśmy z M, on mnie przeprasza, że nic z tego, ja mówię, że wszystko ok, zobaczymy co wieczór przyniesie
-
ale.ale wrote:Dzień dobry dziewczyny!
Tulipanna, wzięłam sobie Twoje słowa do serca
ale że wróciliśmy wczoraj z kolacji po północy całkiem zmęczeni, to wieczorne próby spełzły na niczym. Dzisiaj rano za to katastrofa - stres + poczucie, że trzeba + fatalna akustyka w naszym "papierowym" mieszkaniu zrobiły swoje, po raz pierwszy tak wyraźnie odczułam zły wpływ starań na...
No nic, porozmawialiśmy z M, on mnie przeprasza, że nic z tego, ja mówię, że wszystko ok, zobaczymy co wieczór przyniesieale.ale lubi tę wiadomość
-
ale.ale wrote:Dzień dobry dziewczyny!
Tulipanna, wzięłam sobie Twoje słowa do serca
ale że wróciliśmy wczoraj z kolacji po północy całkiem zmęczeni, to wieczorne próby spełzły na niczym. Dzisiaj rano za to katastrofa - stres + poczucie, że trzeba + fatalna akustyka w naszym "papierowym" mieszkaniu zrobiły swoje, po raz pierwszy tak wyraźnie odczułam zły wpływ starań na...
No nic, porozmawialiśmy z M, on mnie przeprasza, że nic z tego, ja mówię, że wszystko ok, zobaczymy co wieczór przyniesieLolcia_81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlueye skoro lekarz tak zalecil to chyba wie co robi. Skutki uboczne mozesz miec ale nie musisz.
Kathleen najlepiej brac lutke 3 dni po owu, to sie sprawdza po trzech wyzysz tempkach.
A ja rozmawialam z lekarzem ze jeszcze 2 razy sprobuje z clo i zrobic hsg, z tego co sie zoreintowałam duzo dziewczyn w temacie pisze ze bylo to bolesne wiec zaczelam odkladac na prywatne -ze znieczuleniem, w koncu zdrowie sie ma jedne, co mam sie stresowac czy mnie bedzie bolec czy nie, to juz wole zaplacic. I tak pewni do lutego bede miala juz hsg, a pozniej do inseminacji bede podchodzic. -
tulipanna wrote:Zrob cos szalonego! Zaloz sexy bielizne, zabierz go na wycieczke do lasu, wlaczcie ogrzewanie:)albo cos bardziej hardcorowego:)
a mój cholera dopiero w tygodniu wróci
za to prawdopodobnie zostanie do końca przyszłego tygodnia wiec jak coś się w tym miesiącu na clo wyhoduje to powinien być w TE dni
I obiecał mi, że jak się uda,a raczej kiedy się uda
to przestanie jeździć na miedzynarodowce i poszuka czegoś na miejscu
i jeszcze Polacy wygrali 2:0 z Niemcami
czyli weekend mimo że samotny uważam za udany
Miłej niedzieli dziewczynyXII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -ale 11 mrozaków
-
blueeye wrote:Witam moge sie przylaczyc?
blueeye witaj
Nie znam tych tabletek ale ufam mojemu lekarzowi. Tez od tego cyklu będę oprócz clo brać deksametazon,to ma listę skutków ubocznych jeszcze dłuższą niż cloale wierzę w mojego lekarza i w to że się w końcu uda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 11:44
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -ale 11 mrozaków
-
nick nieaktualnyale.ale wrote:Dzień dobry dziewczyny!
Tulipanna, wzięłam sobie Twoje słowa do serca
ale że wróciliśmy wczoraj z kolacji po północy całkiem zmęczeni, to wieczorne próby spełzły na niczym. Dzisiaj rano za to katastrofa - stres + poczucie, że trzeba + fatalna akustyka w naszym "papierowym" mieszkaniu zrobiły swoje, po raz pierwszy tak wyraźnie odczułam zły wpływ starań na...
No nic, porozmawialiśmy z M, on mnie przeprasza, że nic z tego, ja mówię, że wszystko ok, zobaczymy co wieczór przyniesie
Kuba latał i przeszkadzał, drzwi zamknęlismy na klucz ale ten co chwila przylatywał itp itd
M sie nie umial skupić w koncu nie udalo sie ale próbowaliśmy za 2h i bylo super
ciezko z taka presją "bo teraz tzreba" ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 12:11
-
nick nieaktualnyaszka wrote:Blueye skoro lekarz tak zalecil to chyba wie co robi. Skutki uboczne mozesz miec ale nie musisz.
Kathleen najlepiej brac lutke 3 dni po owu, to sie sprawdza po trzech wyzysz tempkach.
A ja rozmawialam z lekarzem ze jeszcze 2 razy sprobuje z clo i zrobic hsg, z tego co sie zoreintowałam duzo dziewczyn w temacie pisze ze bylo to bolesne wiec zaczelam odkladac na prywatne -ze znieczuleniem, w koncu zdrowie sie ma jedne, co mam sie stresowac czy mnie bedzie bolec czy nie, to juz wole zaplacic. I tak pewni do lutego bede miala juz hsg, a pozniej do inseminacji bede podchodzic.