CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
ale.ale wrote:Lolcia, słuchaj Tulipanny, ona ma pozytywny wpływ na moje życie intymne
no na moje chocby chciała to nie da rady, zanim dojdziemy do porozumienia to on wyjedzie
ale.ale wrote:A tak bardziej serio, to do niedzieli jeszcze sporo czasu, daj Wam dojść do siebie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 13:26
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -ale 11 mrozaków
-
Lolcia_81 wrote:tulenia nie będzie, właśnie się pożarlismy na maksa
on ma pretensje ze go nawet nie zapytam jak sie z tym czuje
a jak pytalam, to "on nie bedzie o tym rozmawiał"
Kuźwa , faceci
No niestety, przy jego trybie pracy musisz mieć dużo cierpliwosci
Przytulam i przekazuje pozytywne fluidy... -
KathleenPL wrote:No niestety, przy jego trybie pracy musisz mieć dużo cierpliwosci
Przytulam i przekazuje pozytywne fluidy...
KathleenPL własnie nie mam , a raczej juz nie mam
Liczę że zmieni pracę.
A jak nie to nie wiem co dalej.
To nam niweczy nie tylko starania, ale życie ze sobą w ogóle
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -ale 11 mrozaków
-
Lolcia -nie jestem ekspertem od relacji damski męskich ale wyznaje w życiu jedna zasadę - chwalić zamiast ganić. Nie zawsze się udaje oczywiście ale zauważyłam że takie dowartosciowywanie przynosi niesamowite skutki. Np głupie zauważenia "o, naprawiłeś mi radio w aucie, co ja bym bez Ciebie". Czasem to aż komicznie brzmi i nawet jeśli wywołuje poblazliwy uśmiech to DZIAŁA!
Żeby nie było -mój mąż ma bardzo trudny charakter-często tez przychodzi podminowany stresami związanymi z jego dniem pracy i często byśmy się klocili gdyby nie to, że czasem język krwawi mi od gryzienia sie:) ale wiem, że dobre jedzenie nie zaszkodzi, wiec często coś gotuję, co wiem ze lubi. Niepytanie o szczegóły dnia i silenie się na kontakt często są w menu. Po prostu facet musi czasem odreagować na swój sposob-nie da się nikogo (nas kobiet tez) zmusić do dialogu.
Jego praca jest stresująca na pewno dla obojga, nie dziwie się ze brakuje Ci czasem cierpliwości. Może jak ochloniecie to będziecie mogli porozmawiać o tym co Was boli. Wiadomo, że z pracą ciężko, ale trzeba ustawić sobie priorytety.
Tymczasem Ty też wyjdź na długi jesienny spacer - zobacz jaki świat jest piękny. Jesteście zdrowi. Macie pracę. Świat nie kończy się na tym cyklu a za jakiś czas będziesz patrzeć na ta sytuację z dystansem - być może trzymając już na rękach maleństwo... przesyłam dużo promyczków!*
Lolcia_81, tulipanna, scarllet, ale.ale lubią tę wiadomość
19.07.2016 r. Aleksander
-
Analiza, dobrze mówisz!
Ja jak tylko skończę pracę to obiecuję sobie pójść na taki jesienny spacer
Na razie jednak schizuję o co chodzi z moją szyjką - cały czas wysoko, miękka, co ona sobie myśli? Nie jestem może jakoś biegła w tych badaniach, ale 5dpo to już nie powinna być taka "zapraszająca"
Ech, spacer się przyda, żeby się nie zastanawiać za dużo... -
nick nieaktualny
-
Andzia1984 wrote:Witajcie! Brakuje mi Was...od wczoraj jestem z Córa w szpitalu. @ dalej nie dotarła
O kurcze, co jest?! Zdrowia życzę!!
Rota koszmarne teraz szaleją, moja mloda tydzień po antybiotyku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 16:09
-
_analiza wrote:Lolcia -nie jestem ekspertem od relacji damski męskich ale wyznaje w życiu jedna zasadę - chwalić zamiast ganić. Nie zawsze się udaje oczywiście ale zauważyłam że takie dowartosciowywanie przynosi niesamowite skutki. Np głupie zauważenia "o, naprawiłeś mi radio w aucie, co ja bym bez Ciebie". Czasem to aż komicznie brzmi i nawet jeśli wywołuje poblazliwy uśmiech to DZIAŁA!
Żeby nie było -mój mąż ma bardzo trudny charakter-często tez przychodzi podminowany stresami związanymi z jego dniem pracy i często byśmy się klocili gdyby nie to, że czasem język krwawi mi od gryzienia sie:) ale wiem, że dobre jedzenie nie zaszkodzi, wiec często coś gotuję, co wiem ze lubi. Niepytanie o szczegóły dnia i silenie się na kontakt często są w menu. Po prostu facet musi czasem odreagować na swój sposob-nie da się nikogo (nas kobiet tez) zmusić do dialogu.
Jego praca jest stresująca na pewno dla obojga, nie dziwie się ze brakuje Ci czasem cierpliwości. Może jak ochloniecie to będziecie mogli porozmawiać o tym co Was boli. Wiadomo, że z pracą ciężko, ale trzeba ustawić sobie priorytety.
Tymczasem Ty też wyjdź na długi jesienny spacer - zobacz jaki świat jest piękny. Jesteście zdrowi. Macie pracę. Świat nie kończy się na tym cyklu a za jakiś czas będziesz patrzeć na ta sytuację z dystansem - być może trzymając już na rękach maleństwo... przesyłam dużo promyczków!*
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aga11 wrote:Hej dziewczyny...wiecie może czy jak brałam clo a teraz duphaston. To czy mogę brać REVALID takie kapsułki na włosy.Gin nie odpisuje i nie wiem czy stosować włosy mi lecą!!!
Revalid to tylko suplement diety, więc niby nie powinno być jakichś wielkich przeciwwskazań... A nie masz od niego ulotki? Powinno być napisane, jeśli nie powinno się go z czymś łączyć.